Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
Remas PW na FB
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają"
Re: Coś niedobrego
Remas gadaliśmy w sobotę, trzymajcie się . Ja dziś mało chuja lekarza nie przewróciłem,idzie i mówi mi że on tylko na dyżurze i to nie jego pacjentka więc mi nic nie powie. Kurwa konsultacja w biegu na korytarzu bo mu kawa stygnie...Oczywiście lekarz prowadzący pracuje do 14 ale o 13 już go nie zobaczysz.
Później dostało sie pielęgniarce bo stwierdziła że mama ma sobie zorganizować gazę i najlepiej reklamówkę bo dużo wymiotuje.No kurwa jak wpadłem do pokoju zapracowanych pielęgniarek to się posypało,ciekawie czy jak jutro przyjdę to ochrony nie wezwą .Jakiś dramat co za ludzie. Trzymajcie się.
Później dostało sie pielęgniarce bo stwierdziła że mama ma sobie zorganizować gazę i najlepiej reklamówkę bo dużo wymiotuje.No kurwa jak wpadłem do pokoju zapracowanych pielęgniarek to się posypało,ciekawie czy jak jutro przyjdę to ochrony nie wezwą .Jakiś dramat co za ludzie. Trzymajcie się.
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- subarka665
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: takie wielkie spalenie LPG ?
- Auto: Subaru Legacy - Luxus
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 81 razy
Re: Coś niedobrego
Alan, życzę wygranej walki, życie jest tylko jedno.
W zeszłym tygodniu po rocznej walce z czerniakiem zastrzelił się nasz bliski sąsiad, najgorsze jest jednak to ,że zaplanował
dużo wcześniej to co zrobił. Ubezpieczył się kwestia odszkodowania dla rodziny, w rozmowie ze znajomymi wspominał o bólu
którego nie mógł już znieść. Nawet głowę zawinął bandażem żeby było mniej drastycznie.
Kiedyś już wspominałem i zdania nie zmieniam, powinniśmy mieć prawo wyboru w kwestii odchodzenia z tego świata
w takich przypadkach.
W zeszłym tygodniu po rocznej walce z czerniakiem zastrzelił się nasz bliski sąsiad, najgorsze jest jednak to ,że zaplanował
dużo wcześniej to co zrobił. Ubezpieczył się kwestia odszkodowania dla rodziny, w rozmowie ze znajomymi wspominał o bólu
którego nie mógł już znieść. Nawet głowę zawinął bandażem żeby było mniej drastycznie.
Kiedyś już wspominałem i zdania nie zmieniam, powinniśmy mieć prawo wyboru w kwestii odchodzenia z tego świata
w takich przypadkach.
Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Coś niedobrego
Obawiam się, że wypłata odszkodowania będzie = 0Gump pisze: Ubezpieczył się kwestia odszkodowania dla rodziny,
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Niekoniecznie. Niektóre ubezpieczenia mają okres karencji - po kilku latach obejmują też samobójstwa. Dziwne i straszne, ale prawdziwe...
Re: Coś niedobrego
współczuję bardzo
i tak trzymac, pozytywne myslenie
Alan, Alan, Alan! pisze: Na twardych trafiło to ścierwo, łatwo mieć nie będzie.
i tak trzymac, pozytywne myslenie
Re: Coś niedobrego
Alan, Alan, Alan!, przyjm wyrazy. Posłałem Ci PW, może się przyda.
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Życie to cenny dar i trzeba walczyć do końca .
Remciu powodzenia .
Remciu powodzenia .
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Remigio, ściskam.
I trzymam kciuki za pozytywne myślenie. Medycyna ciągle robi postępy, co wczoraj było wyrokiem, jutro może się okazać jednak uleczalne.
Oby i w tym przypadku...
I trzymam kciuki za pozytywne myślenie. Medycyna ciągle robi postępy, co wczoraj było wyrokiem, jutro może się okazać jednak uleczalne.
Oby i w tym przypadku...
Ależ mamy. Nie tylko "w tych przypadkach", zresztą. Chodzi o to, zeby inni nie decydowali zbyt łatwo o tym, by nam skrócić cierpienia... i przy okazji sobieGump pisze: powinniśmy mieć prawo wyboru w kwestii odchodzenia z tego świata
w takich przypadkach.
Re: Coś niedobrego
Alan, Alan, Alan!,
trzymaj się!
Rób do możesz, ale też pamiętaj, że los każdego człowieka jest tajemnicą.
Bądź dobrej myśli.
trzymaj się!
Rób do możesz, ale też pamiętaj, że los każdego człowieka jest tajemnicą.
Bądź dobrej myśli.
Re: Coś niedobrego
Remek,
pewnie nawet nie wiesz, jak bardzo rozumiem Twoją sytuację. niestety.
o łączeniu się, współczuciu itp nie będę pisał, bo teraz jest czas walki. na razie jest to po prostu problem, który trzeba rozwiązać.
i nie wolno myśleć inaczej.
dlatego jedna rada: nie szukajcie lekarzy w Polsce. to nie ma sensu. nawet jeśli okaże się, że polecona osoba rzeczywiście jest lekarzem, a nie mechanikiem (co już jest trudne), to za chwilę dowiesz się, że tu i teraz (w Polsce, a.d. 2013) ten prawdziwy lekarz nie ma dostępu do narzędzi, lekarstw itp.
najbliższy dobry adres: Niemcy. a jak masz kasę, to zgodnie z referencjami (wyjdzie, że USA albo Szwajcaria, czy inna Austria)
uwierz, że tak jest.
i walczyć, walczyć, walczyć.
na początek powtórzyć "rozpoznanie". nie u dwóch a u czterech lekarzy.
najlepiej by było, gdyby ten pierwszy się pomylił. to się zdarza. całkiem często.
trzymam kciuki.
pewnie nawet nie wiesz, jak bardzo rozumiem Twoją sytuację. niestety.
o łączeniu się, współczuciu itp nie będę pisał, bo teraz jest czas walki. na razie jest to po prostu problem, który trzeba rozwiązać.
i nie wolno myśleć inaczej.
dlatego jedna rada: nie szukajcie lekarzy w Polsce. to nie ma sensu. nawet jeśli okaże się, że polecona osoba rzeczywiście jest lekarzem, a nie mechanikiem (co już jest trudne), to za chwilę dowiesz się, że tu i teraz (w Polsce, a.d. 2013) ten prawdziwy lekarz nie ma dostępu do narzędzi, lekarstw itp.
najbliższy dobry adres: Niemcy. a jak masz kasę, to zgodnie z referencjami (wyjdzie, że USA albo Szwajcaria, czy inna Austria)
uwierz, że tak jest.
i walczyć, walczyć, walczyć.
na początek powtórzyć "rozpoznanie". nie u dwóch a u czterech lekarzy.
najlepiej by było, gdyby ten pierwszy się pomylił. to się zdarza. całkiem często.
trzymam kciuki.
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 81 razy
Re: Coś niedobrego
Jeśli chodzi o specjalistów to mogę dwa słowa napisać.
Ponieważ jeździłem z żoną na konsultacje do Lublina, Warszawy i Katowic, zdecydowanie wygrywają Katowice.
Bardzo dobrym onkologiem radiologiem jest profesor Rafał Tarnawski, neurochirurgiem doktor Maciej Wojtacha.
Konsultacje prowadzą sami lekarze, przynajmniej w naszym przypadku tak było, mogliśmy ryzykować wyjazd za granicę
(Francja) ale Francuzi również stwierdzili zagrożenie utraty wzroku w przypadku likwidacji naczyniaka.
Sprzęt na pewno jest u nas niższej jakości, lekarze w Katowicach jedni z najlepszych w kraju, podejście do pacjenta super
czego niestety nie mogę powiedzieć o stolycy.
Ponieważ jeździłem z żoną na konsultacje do Lublina, Warszawy i Katowic, zdecydowanie wygrywają Katowice.
Bardzo dobrym onkologiem radiologiem jest profesor Rafał Tarnawski, neurochirurgiem doktor Maciej Wojtacha.
Konsultacje prowadzą sami lekarze, przynajmniej w naszym przypadku tak było, mogliśmy ryzykować wyjazd za granicę
(Francja) ale Francuzi również stwierdzili zagrożenie utraty wzroku w przypadku likwidacji naczyniaka.
Sprzęt na pewno jest u nas niższej jakości, lekarze w Katowicach jedni z najlepszych w kraju, podejście do pacjenta super
czego niestety nie mogę powiedzieć o stolycy.
Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Coś niedobrego
damaz, oczywiście, że nikt nie będzie jechał do PL, ani raczej nigdzie indziej. Tu jest dobra opieka, finansowana przed Medicare. Za max 2 tygodnie nastąpi zabieg. Nie ze względu na kolejkę, ale powagę sytuacji.
Chodzi o:
a myślę jednak, że w PL jest paru niezłych. A to właśnie m.in. tam mam grono znajomych, takie jak Wy, przez które mogę do nich dotrzeć
Chodzi o:
damaz pisze: na początek powtórzyć "rozpoznanie". nie u dwóch a u czterech lekarzy.
a myślę jednak, że w PL jest paru niezłych. A to właśnie m.in. tam mam grono znajomych, takie jak Wy, przez które mogę do nich dotrzeć
Coś niedobrego
Alan, TYLKO GAMMA KNIFE. znasz mojego maila. Kochani, jesli sie tylko da (rozmiar guza) to pamietajcie, nie trzeba od razu ciac. Moze spotkac kazdego, a w PL "lobby" fachowcow od ciecia nie powie jakie sa opcje.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: Coś niedobrego
Alan, Alan, Alan!, trudno coś napisać
ps:
ale wiem jedno kamera, nagrywanie i rozmowy ja do dziś sobie nie daruję ze mając 2 lata nie nagrałem nawet 10 min rozmowy- zawsze było coś, zawsze był czas a i druga strona też nie za bardzo tego chciała czemu się nie dziwię
ps:
ale wiem jedno kamera, nagrywanie i rozmowy ja do dziś sobie nie daruję ze mając 2 lata nie nagrałem nawet 10 min rozmowy- zawsze było coś, zawsze był czas a i druga strona też nie za bardzo tego chciała czemu się nie dziwię
Re: Coś niedobrego
remek
nie ma słów - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
mojej siostry teść w tym roku odszedł z podobnego powodu. Jedno czego się dowiedzieliśmy od onkologów w pyrlandii to to, że głowa i mózg są tak dobrze ukrwione i izolowane od reszty ciała, że w przypadku guzów głowy nie ma przerzutów - więc w przypadku udanej operacji usunięcia, jest bardzo duża szansa, że nie pojawi się ścierwo w innym miejscu ciała - i tego Wam życzę, żeby zabieg się udał
nie ma słów - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
mojej siostry teść w tym roku odszedł z podobnego powodu. Jedno czego się dowiedzieliśmy od onkologów w pyrlandii to to, że głowa i mózg są tak dobrze ukrwione i izolowane od reszty ciała, że w przypadku guzów głowy nie ma przerzutów - więc w przypadku udanej operacji usunięcia, jest bardzo duża szansa, że nie pojawi się ścierwo w innym miejscu ciała - i tego Wam życzę, żeby zabieg się udał
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Dacia :)
- Polubił: 116 razy
- Polubione posty: 180 razy
Re: Coś niedobrego
Remek, kurna chata, z wyjazdu relaksacyjnego wyszedł mocno stresujący Trzymaj się i wspieraj potrzebujących.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: Coś niedobrego
niby nie na temat, ale jednak trochę na temat.
ja wiem, że to gazeta i tekst pewnie podkolorowany. tak się jednak składa, że akurat o połączeniu paciorkowców z naszymi lekarzami wiem bardzo dużo. dlatego uważam, że dwa tematy w tym tekście są prawdziwe: to, że nasi rodzimi fachowcy po prostu nie zauważyli, że ktoś umiera i podejście do pacjenta. takiego normalnego. "z ulicy".
Remek, weź to pod rozwagę.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... .html?as=1
ja wiem, że to gazeta i tekst pewnie podkolorowany. tak się jednak składa, że akurat o połączeniu paciorkowców z naszymi lekarzami wiem bardzo dużo. dlatego uważam, że dwa tematy w tym tekście są prawdziwe: to, że nasi rodzimi fachowcy po prostu nie zauważyli, że ktoś umiera i podejście do pacjenta. takiego normalnego. "z ulicy".
Remek, weź to pod rozwagę.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... .html?as=1
Re: Coś niedobrego
Też przeczytałem ten wywiad przed chwilą. Jestem w szoku. Jakby coś takiego przytrafiło się mojemu synowi...
A dużo nie trzeba...
A dużo nie trzeba...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
Teraz dopiero przeczytałem, masakra
Nie wiem co mogę powiedzieć więcej oprócz głupiego ''trzymajcie się''
Nie wiem co mogę powiedzieć więcej oprócz głupiego ''trzymajcie się''
Re: Coś niedobrego
Chyba już każdy miał w rodzinie kogoś, kogo dopadło to ustrojstwo
Mnóstwa siły i zapału do walki.. Najważniejsze to się nie poddawać..
A artykuł z gazety to się po prostu "wpaleniemieści"
Mnóstwa siły i zapału do walki.. Najważniejsze to się nie poddawać..
A artykuł z gazety to się po prostu "wpaleniemieści"
Marcin
-_-
-_-