Strona 4 z 6

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 20:18
autor: michal
Grzesiek_67 pisze: Przepraszam, spłycę to wszystko ale ta chujnia i patatajnia jest przepiękna. Mogę używać, mam przyzwolenie ? :mrgreen:
Alesz proszzz... na to jest licencja otwarta - sam z niej korzystam :-)

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 20:19
autor: michal
WiS pisze: Rzecz w tym, że niektórzy teraz dla odmiany nabijają się z opozycji...
Sięgnij więc WiSie pamięcią do czasów gdy eseldowo było w opozycji... wtedy ciągnięcie łacha z opozycji było poprawne?

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 20:28
autor: gruby
esilon pisze:gruby, przyjedź jutro do Kelc, droge znasz
Nie mam czym, nie mam za co - innymi slowy - nie dam rady.

g.

ps. WiS --> PW

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 20:46
autor: gimof
esilon pisze: 3. Tusk robi niewiele(przynajmiej ja nie odczuwam :cofee: ) ale tez nie wprowadza chaosu
Przykre, że jeżeli nie jesteśmy w tzw. chaosie.. to jesteśmy po środku. Dlaczego nigdy nie możemy usłyszeć od obiektywnego znawcy gospodarki rynkowej, że u nas jest lepiej?
I proszę mi tu nie pisać, że od 89r z roku na rok jest lepiej :-|

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 20:53
autor: esilon
gimof pisze: proszę mi tu nie pisać, że od 89r z roku na rok jest lepiej
ale tak jest :cofee:
gimof pisze: Dlaczego nigdy nie możemy usłyszeć od obiektywnego znawcy gospodarki rynkowej

obiektywne to po trosze statystyki są , reszta jest subiektywna, jak dla mnie jest coraz lepiej ,
a co do nicnierobienia, jako ten co głos oddał to tłumaczę sobie na użytek własny, że wrażenie, że Tusk nie działa odnoszę tylko dzięki jego mądrości, tj. pomysli 100 razy a potem zrobi, martwie sie tylko ,żeby kadencja się nie skończyła zbyt szybko :-d

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 20:59
autor: vibowit
esilon pisze:
gimof pisze: proszę mi tu nie pisać, że od 89r z roku na rok jest lepiej
ale tak jest :cofee:
O czym świadczy np. frekwencja na jutrzejszym spocie. :whistle:

A wracając do tej śmiesznej dyskusji o Kaczyńskich.
gimof wymowne jest to, że wymieniając powody, dla których powinno się śmiać z braci, na pierwszym miejscu pojawiło się to jak wyglądają. Może nie są w moim guście, ale zawsze mnie uczono, że nabijanie się z czyjegoś wyglądu nie jest zbyt kulturalne. :roll:

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:09
autor: gimof
vibowit pisze: gimof wymowne jest to, że wymieniając powody, dla których powinno się śmiać z braci, na pierwszym miejscu pojawiło się to jak wyglądają. Może nie są w moim guście, ale zawsze mnie uczono, że nabijanie się z czyjegoś wyglądu nie jest zbyt kulturalne.
Owszem, mnie też...nie mniej jako przywódcy państwa mogli by zadbać o siebie.
esilon gdyby Wałęsa czy Kwaśniewski byli na swoich stołkach gospodarka wyglądała by dziś tak samo :roll:

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:21
autor: Alan, Alan, Alan!
moze wyciac te politykierowanie do innego watku? :whistle:

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:26
autor: WiS
michal pisze: Sięgnij więc WiSie pamięcią do czasów gdy eseldowo było w opozycji... wtedy ciągnięcie łacha z opozycji było poprawne?

Z eselde w pewnych kręgach (dość opiniotwórczych) NIGDY nie wypadało się śmiać - nawet z ewidentnych wpadek jej liderów oraz przewielebnej Polisy Kwaśniewskiej.
W innych natomiast (znacznie mi bliższych), "ciągnięcie łacha" z formacji postkomunistycznej ZAWSZE było kul, niezależnie od okoliczności parlamentarnych.

Ale to nie ma tu nic do rzeczy...

Fenomen Kaczorów polega na tym, że (mając w wielu kwestiach rację!) swoim zadufaniem, arogancją i brakiem poczucia humoru wkurzyli tak mocno tak wielu ludzi, którzy mogli być ich sojusznikami, a przynajmniej neutralnymi widzami, że ci ludzie dalej odreagowują... czasem właśnie w postaci niezbyt wysublimowanych "żartów".
Mazowiecki z Geremkiem, Kwasniewski z Millerem, Buzek z Tomaszewskim, a pewnie i Tusk ze Schetyną - nigdy nie wzbudzili AŻ TYLU negatywnych emocji w TAK DUŻEJ części ludu. Uwaga: zupełnie niepotrzebnych, w dużej części. Dlatego gdzieś tam wcześniej pisałem: "cierp ciało..."

Jako psychosocjolog rozumiem (czy: staram się zrozumieć) zjawisko, co nie znaczy, że pochwalam.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:27
autor: WiS
remek pisze: moze wyciac te politykierowanie do innego watku?

Popieram, ale komu się będzie chciało...?

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:36
autor: minimus
WiS pisze: ...że (mając w wielu kwestiach rację!)
:o nie no. Litości. W czym niby? Do czego się nie dotkną to się w g obraca.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:42
autor: esilon
gimof pisze: esilon gdyby Wałęsa czy Kwaśniewski byli na swoich stołkach gospodarka wyglądała by dziś tak samo
cholera nie mam pojęcia, ale patrząc na poprzednie dwa lata przeczucie mam takie, że nie lepiej
minimus pisze: nie no. Litości. W czym niby?

mnie też cięzko coś odnaleźć ale np antykorupcjonagonka przyniosła efekty jakieś, nikt inny nie byłby w stanie przestraszyć lepkorękich tak jak K.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:43
autor: esilon
remek pisze: wyciac te politykierowanie do innego watku?
nie, a przeciez tytuł jest akuratny :whistle:

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:44
autor: WiS
minimus pisze: W czym niby?
No, niedużo tego, ale jednak:
1. Polityka "historyczna" - od muzeum Powstania, po nadrabianie zaległości w kwestiach orderowych, etc.
2. Wsparcie dla dekomunizacji i deubekizacji w wielu instytucjach publicznych.
3. Zamiar przewietrzenia korporacji zawodowych.
4. Wzmocnienie roli i odpowiedzialności rządu w polityce regionalnej.
minimus pisze: Do czego się nie dotkną to się w g obraca.
Prawda - ale ja mówiłem o "racji" w sensie intencji nie zaś wykonania. Punkt 2. np zamienił się (w dużym stopniu) w zastępowanie "cudzych" fachowców "swoimi" amatorami, zaś 4. - w serię "peronów we Włoszczowie". I o to też mam pretensje, bo swoją nieudolnością ta ekipa na długo skompromitowała pewne niegłupie pomysły...

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:51
autor: radekk
przeniosło parę moich postów to nowego tematu więc wrzucam ponownie

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:52
autor: Alan, Alan, Alan!
dyskusja o polytyce wydzielona tutaj
http://theforum.pl/bb3/viewtopic.php?f= ... 177#p34177

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 21:52
autor: Alan, Alan, Alan!
sie chcialo sie :mod: oczywiscie musialem najsampierw cos popsuc :mrgreen:

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:55
autor: minimus
WiS pisze: 1. Polityka "historyczna" - od muzeum Powstania, po nadrabianie zaległości w kwestiach orderowych, etc.
tak naprawdę nic nieznaczące gesty
WiS pisze: 2. Wsparcie dla dekomunizacji i deubekizacji w wielu instytucjach publicznych.
chyba raczej wciskanie swoich, prawie zawsze niekompetentnych, ludzi wszędzie gdzie się da. Zasada mierny ale wierny at its best
WiS pisze: 3. Zamiar przewietrzenia korporacji zawodowych.
pamiętam tylko o prawnikach. Były jeszcze jakieś? I prędzej uwierzę, że Ziobro chciał się odegrać na tej grupie. Oczywiście nie wyszło. Ale przyznaję, cel szczytny, ale raczej przez przypadek.
WiS pisze: 4. Wzmocnienie roli i odpowiedzialności rządu w polityce regionalnej.
:o jakoś tego w ogóle nie zauważyłem.

A gdzie naprawde ważne rzeczy były???? Reforma finansów publicznych, służby zdrowia, edukacji, etc, etc??

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

: 20 cze 2008, o 21:56
autor: esilon
remek, ty kwerendo

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 22:03
autor: WiS
Minimus, czytaj też drugą część mojej wypowiedzi... :-)

Co do kaczorowej "polityki antykorupcyjnej"... Tu jestem zdania, że akurat więcej zaszkodzili (na dłuższą metę) niż poprawili.

Strach i represje nie zmniejszają korupcji - przesuwają ją tylko "pod dywan" oraz zwiększają stawkę, a to dla gospodarki mordercze. Chińczycy strzelają w łeb... i nic. Urzędnicy dalej biorą, tylko więcej i mądrzej.

Korupcję zwalcza się nie terrorem i pokazówkami, tylko ograniczaniem jej możliwego pola (czyli: ograniczaniem uznaniowości decyzji i ograniczaniem sektora publicznego). W tych dziedzinach PiS akurat znacznie pogarszał sytuację, i tak kiepską w PL.

Korupcję ogranicza też poczucie stabilności i etos kadr sektora publicznego. "Rewolucyjność" zaś... ech, szkoda gadać.

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 22:04
autor: minimus
WiS, tu się z Tobą zgadzam w 100% :-)
co do drugiej części, to mam duzo wątpliwości co do ich intencji także. Po prostu w jakiś sposób musieli wygrać te wybory, no i wybrali nurt patriotyczno/szlachetno/uczciwo/cośtamjeszcze.

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 22:05
autor: esilon
WiS, ja o poziomie przeciętnego urzędnika mówiłem, a nie o Wielkich Stawkach na które nikt nic nie wymyslił (jak sam napisałeś nawet Chińczycy)

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 22:05
autor: Alan, Alan, Alan!
esilon pisze: remek, ty kwerendo
czeka, juz sie ogarniam :mrgreen:

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 22:10
autor: WiS
esilon, ale z punktu widzenia państwa groźna jest ta duża korupcja, a nie babina, która ma zwyczaj przynosić lekarzowi gęś, zaś urzędnikowi kiełbasę.
PiS koncentrował się zaś na "drobnicy". Owszem, fajnie było, że "zmienił obyczaj" (pamiętam schyłek lat 90. w branży budowlano-konstrukcyjnej i styk tejże z administracją państwową; nikt się nawet nie krępował, cenniki niemal wisiały na ścianach, a specyfikacje IWZ do państwowych przetargów pisali ludzie z firm, które miały je wygrać :evil: )... ale to nie o to chodzi w tej zabawie...

Re: eus deus kosmateus i morele bax

: 20 cze 2008, o 22:11
autor: esilon
Moim zdaniem jedna z najbardziej irytujących cech formacji zgromadzonej pod silną reką Kaczyńskich, jest przekonanie tychże o jedynej skonsumowanej i tylko im dostepnej wszechwiedzy i prawdzie. Kto nie z nami ten "syf".
p.s. zamawiam