autostrada - czym to sie je

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 11:12

Konto usunięte pisze: Takie zdanie z drugiego bieguna :-p

Chwila pobytu w Krakowie i już odcina się od kolegów ze Stolicy :giggle: :mrgreen:


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 12:22

Konto usunięte pisze: A dziś za wszelką cenę usiłujemy ratować idiotów, myśląc za nich i chroniąc ich pełną błedów sekwencję genetyczną, którą potem rozsiewają 8-)

O ! to, to ! Darwin rules. :whistle:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 19:36

Likwidacja idiotów jest sczytnym celem lekko zatrącającym o eugenikę tylko.
Jednak twierdzę, że niedźwiedź i świadome wjechanie komuś w dupę siedemnastoma tonami, to nie jest to samo.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 20:01

Arno pisze: wjechanie komuś w dupę siedemnastoma tonami
Jeżeli ma Cię to uspokoić, lub nie ;-) , to jeżeli pełny, to bliżej mu do czterdziestu ton...

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 20:53

Arno, nadinterpretujesz 8-)

Masz rację, ale piszesz w stylu, "a gdyby tu było przedszkole" :idea:

A gdyby w tym Tirze siedziało akurat niezapięte w pasy dziecko, bo coś tam...
A gdyby kierowca tego Tira dostał zawału, widząc że ten z BMW nagle hamuje...
A gdyby ten nagle hamujący zestaw wpadł w poślizg przez to BWM ....

itd...

To tak w skrócie nie wdając się w szczegóły :cofee:
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 21:12

No raczej ryjeks, rodzina może być w BMW, w TIRZe wszystko w pasach na pewno...
Mówienie o tym, że trzeba było komuś wjehać i spowodować wypadek, zamiast przychamować - co się stało - to jest przedszkole.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 21:20

Arno pisze: to jest przedszkole.

To jest życie :idea:

Nie wiesz na kogo trafisz, więc nie czyń drugiemu .....

Nie zrozumiałeś mojej intencji.
W Bmw kozaczył, a mógł trafić na większego kozaka, tym razem było inaczej.

A może gdyby wjechał mu lekko tym TIRem (delikatna stłuczka) to może następnym razem by już tak nie robił
i przykładowo nie trafiłby kolejnym razem na większego wariata, który by go rozjechał, a potem poćwiartował i posypał solą :x

Nie ciagnij już proszę tego dalej, bo próbujesz być bardziej święty od samego Papieża.

Każdy wie o co chodzi i ta dyskusja jest zbędna w tym jakże cennym wątku :idea: :idea: :idea:
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 21:44

Nie zgadzam się z tobą, przy 90 na godzinę, nawet lekka obcierka może się skończyć tragicznie.
CO WCALE NIE SUPRAWIEDLIWIA KRETYNA W BMW>
No i chyba nie wiesz, ale ja JESTEM ŚWIĘTSZY OD SAMEGO PAPIEŻA< Plus Catholique que le pape.
Każdy kto mnie zna, ci to potwierdzi. Mam w zasadzie aureolę.

Aha, BMW nie kozaczył, tylko zachował się jak typowy POLAK. To wyjątkowo często spotykane zachowanie.
Jedzie sa laska CLIO i gada przez telefon. No jedzie se lewym pasem, bo i jak. Jedzie 70 a może 50 km/h i zaś gada przez telefon, tak?
No i jedzie za nią ziutek AUDI A6, mocnym. I co? wnerwia go debilka. I co, no wyprzedza prawym, przed nią i po hamulcach. A ona akurat SMSa pisze. I mu w tył wjeżdża....

Świadome wjeżdżanie to kryminał i możesz se mówić co chcesz. Ze świętym dyskutujesz.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 21:58

Arno, wygrałeś :thumb: :giggle:
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

TERZO
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: niebieskie
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 22:14

Arno pisze: tylko zachował się jak typowy POLAK
albo jak typowy Rusek, Litwin, Niemiec... Frustracja jest cechą międzynarodową.
Marcin

-_-

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 29 wrz 2013, o 22:17

Arno pisze: A ona akurat SMSa pisze. I mu w tył wjeżdża....

To jakaś sodomia jest, fuj.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 08:15

Leonie, nie sodomia tylko zrobienie tzw. PAETZA z bagażnika.
Zgodnie z dzisiejszymi dyskusjami w mediach. Poważnych dyskusjach.
O uratowaniu życia księdzu przez ośmiolatka z Wałcza, słyszeliście? Wykrył księdzu raka jąder.

A jak jechać na autostradzie z piękną aktorką na shotgunie i nie wjechać na przeciwległy pas - tego nikt nie zaproponował...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 15:48

No i jest konflikt...
Wklejone z innego Forum.

http://motormania.com.pl/newsy/swiat/ki ... -spiaczce/

ryjeks
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 15:52

FUX, to jest to życie o którym pisałem :idea:

Smutne ale prawdziwe :razz:
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 16:19

Cienias. :cofee:


:razz:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 16:56

No debili na moto nie brakuje, zwłaszcza w grupie.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 19:42

FUX pisze:No debili na moto nie brakuje, zwłaszcza w grupie.
Podobnie jak debili w RR :evilgrin:
Moim zdaniem idealny przykład, gdy wina leży niemal dokładnie pośrodku

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:03

Tomek - zdefiniuj winę :-P Mógł najechać na tego pierwszego bo pozostali go zaczepiali i starał się mieć oczy dookoła głowy. Potem się zaczęło i trochę gościa rozumiem - chciał uciekać bo 30 chłopa miało ochotę zrobić mu jesień średniowiecza.

IMHO sprawa do wygrania w sądzie przez gościa w RR.... tych stać na droższą papugę :giggle:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:11

Chloru pisze: Tomek - zdefiniuj winę :-P

Ludzkość zmaga się z tym od wieków, a Ty byś chciał, żebym zdefiniował w jednym poście ;-)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wina
Chloru pisze: Mógł najechać na tego pierwszego bo pozostali go zaczepiali i starał się mieć oczy dookoła głowy. Potem się zaczęło

A skąd wiesz, że go zaczepiali? Na filmie nie widać co działo się wczesniej?
Ja rozumiem, że chciał uciekać. Od pewnego momentu, każdy by zwiewał ;-) Pytanie co działo sie wczesniej :?

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:14

Konto usunięte, rozwiń sobie komentarze i zobacz, co „kwiat" wypisuje...
;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:21


A tu na 17 30 różnica w hamowanku moto vs auto. A motorki myśl, że są niezniszczalni.

problem winy: makabra, bo gdy emocje wchodzą w grę, nie wiadomo co się może zdarzyć, i jak to będzie ocenione.
wiele lat temu, zrobiliśmy zebranie na ulicy z burmistrzem, bo był objazd naszą, wtedy żużlową ulicą latem, dużej drogi, bo kładli kanalizację.
Paniusie w terenówkach gnały ile fabryka dała. Kurz czarny - wyobrazić se można.
Czekamy na burmistrza. Jedzie jedna jeepem. Tłum ją zatrzymuje i mówi: wolniej.
Przed jeepem przechodzi akurat mój wtedy 70cio letni na oko lub więcej ojciec. paniusia w Jeepie w gaz i na ojca. Ojciec żwawy staruszek hyc na maskę, i ona gnała z nim po ulicy jakieś 80km/h co chwila hamując żeby go zrzucić.
Potem w GW było opisane, że agresywny tłum się na nią rzucił.

Bardzo łatwo się feruje wyroki, ocenia... nie zazdroszczę niezawisłym sędziom.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:22

Konto usunięte, nawet jeśli nic nie było to panowie na bicyklach jechali niezgodnie z przepisami i najechanie na jednego z nich było po prostu tego efektem. ;) No to czyja wina teraz? :->
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:26

Chloru pisze:Konto usunięte, nawet jeśli nic nie było to panowie na bicyklach jechali niezgodnie z przepisami i najechanie na jednego z nich było po prostu tego efektem. ;) No to czyja wina teraz? :->
Wg prawa czy wg wewnętrznego poczucia sprawiedliwości? 8-)

Arno, Twój tata to był naprawdę koleś "z jajami" :o

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:26

Po zlocie w srebrnej górze wracałema na autostradę. trafiłem na komunę, tak z 50 harleyów z niemiec. Jechali w dwóch rzędachm jeden za drugim WOLNO! Nie było mowy, żeby ich wyprzedzić. I co z takimi kutasami zrobisz? Zadzwoniłem a policję dwa miasta do przodu , nawet nie raczyli się tym wzruszyć.
Czy policja łapie moto? NIE - już pisaliśmy o tym. Moto jest bezkarne, robi co chce. A zawsze auto jest winne.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2013, o 20:34 przez Arno, łącznie zmieniany 1 raz.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: autostrada - czym to sie je

Post 30 wrz 2013, o 20:33

Konto usunięte pisze:
Chloru pisze:Konto usunięte, nawet jeśli nic nie było to panowie na bicyklach jechali niezgodnie z przepisami i najechanie na jednego z nich było po prostu tego efektem. ;) No to czyja wina teraz? :->
Wg prawa czy wg wewnętrznego poczucia sprawiedliwości? 8-)

Arno, Twój tata to był naprawdę koleś "z jajami" :o
Był. To on wlażł na Ilgicę we wrocku, zrobil masę pierwszych zimowych przejść.
Na stypie jego kolega z tatr a potem szef wyszkolenia komandosów i minister w pewnym momencie od uchodźców powiedział: "twój stary miał odwagę bezwględną i w życiu iw górach, podchodzimy do skały, a tam śmierć czeka. T∑oj stary na to: jebać kutasów - i w górę." Tak samo się nie bał w życiu.
Jak była sprawa Czarnobyła, to tylko my z matką wiemy, co generałom w KC wygadywał o ich debiliźmie i indolecji w kwestiach promieniowania.
akich ludzi już nie ma. Pewnie obok siebie też mieliście podobnych.

Po przejażdżce Jeepem zeszedł z maski, wzruszył ramionami, ja akurat dobiegłem - w tedy byłem mocno wybiegany - i jak ją złapałem za łapsko, żeby mi na starego nie ruszyła, to potem było w gazecie, że siniaki miała. A ona nie wie, ale z nią do liceum chodziłem. Basia się nazywa. Większość baś to niezłe rury - bo rodzice wybierają takie imiona, jakie im się podobają.
Uwaga: Basia to BARBARA - jak to brzmi? Ta teoria nie zawsze się sprawdza, ale DOROTY, KATARZYNY, BARBARY to charaktery inne niż MILENKI
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ODPOWIEDZ