za co się płaci?
Re: za co się płaci?
Nie. Ale zwykle jak powstaje jakiś forumowy offspring niezależny od Producenta/Dystrybutora/PierwotnejGrupyTrzymającejWładzę, to znaczy, że jakieś chłopaki/dziewczyny pokłóciły się między sobą.Arno pisze: Czy nowsi forowicze w ogóle wiedzą, dlaczego powstało to forum?
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 37 razy
- Polubione posty: 76 razy
Re: za co się płaci?
No raczejArno pisze:WIdziesz euyot - to jest właśnie specyfika TEGO forum a nie kropki. Że OT jest tu typowy i nie bardzo się ludność tym przejmuje a nawet traktuje się to jako VAT. Były o to wojny na (.) Zwłaszcza toczone przez eszelony trytytkowe.euyot pisze:No to za co sie placi? Znaczy, ja powiem szczerze to staram sie precyzowac czego potrzebuje. Mowie: nie chce zeby mi sie zagrzewal, zamiast: wymien chlodnice. No i co tu duzo ukrywac licze litosc To jak z powiedzeniem: nie irytuj ludzi ktorzy serwuja ci jedzenie. Z tym, ze wiecie jak jest... jak jest przeginka trzeba reagowac. I to stanowczo, ale to chyba nie dziwne.
(Ten brazylijski seria, co to sie tu wypisuje, to w sumie mozna gdzie indziej)
Czy nowsi forowicze w ogóle wiedzą, dlaczego powstało to forum?
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Re: za co się płaci?
Na pytanie mogę napisać tak.Trzeba znaleźć takiego fachowca ,któremu się płaci za wykonaną pracę,a nie za poszukiwanie.I takowego znalazłem.Jeśli idzie o samochody.
Ale poza tym dyskusja toczy się w ciekawym kierunku.
Mnie już też ktoś na tym forum( nie pomnę kto) zwrócił uwagę ,że się udzielam w "mało" ważnych tematach.
Panie,Panowie,starzy bywalcy -każde forum żyje gdy przychodzą nowi dyskutanci.I nie ważne ,że kiedyś chlejady były lepsze( co was powstrzymuje ,żeby przyjechać i zrobić jeszcze lepsze.Doświadczenie czyni mistrza ).Kiedyś to nawet słońce lepiej świeciło.
P.S 1-Teraz co do sposobu pisania.
Szlag mnie trafia gdy ktoś pisze "nie po polsku".Nie raz wyraziłem na tym forum swoje zdanie.
Pisanie bez wielkich liter uważam za niechlujstwo.
P.s.2-
Jeśli tak to może osobny temat i zaraz po rejestracji egzamin.
Ale poza tym dyskusja toczy się w ciekawym kierunku.
Mnie już też ktoś na tym forum( nie pomnę kto) zwrócił uwagę ,że się udzielam w "mało" ważnych tematach.
Panie,Panowie,starzy bywalcy -każde forum żyje gdy przychodzą nowi dyskutanci.I nie ważne ,że kiedyś chlejady były lepsze( co was powstrzymuje ,żeby przyjechać i zrobić jeszcze lepsze.Doświadczenie czyni mistrza ).Kiedyś to nawet słońce lepiej świeciło.
P.S 1-Teraz co do sposobu pisania.
Szlag mnie trafia gdy ktoś pisze "nie po polsku".Nie raz wyraziłem na tym forum swoje zdanie.
Pisanie bez wielkich liter uważam za niechlujstwo.
P.s.2-
piotruś pisze:Dlaczego, po kropce, nie piszesz wyrazów z dużej litery?
Jak już zwracacie komuś uwagę , to dlaczego nie pytacie swego kolegi który od 2008 roku pisze bez wielkich liter ?FUX pisze: To pytaj takich, którzy tolerują taką manierę.
A muszą wiedzieć ?Arno pisze:
Czy nowsi forowicze w ogóle wiedzą, dlaczego powstało to forum?
Jeśli tak to może osobny temat i zaraz po rejestracji egzamin.
Re: za co się płaci?
euyot pisze: Wytykam offtopic i to wlasciwie taki bezsensu... napedzajac jednoczesnie off topic. Potem jeszcze o tym pisze...
Jeśli jednym z celów forum jest offtop to automatycznie przestaje być offtopem bo spełnia założenia forum. Więc wszystko jest w porządku, świat się nie zawalił, idę zrobić kawę bo godzina chora.
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 81 razy
Re: za co się płaci?
Ja jeżdżę do serwisu 150 kilometrów, właśnie dlatego żebym wiedział za co płacę. Wcześniej jeździłem z Oplem, teraz z Legasiem.
Chlejady to trzeba zrobić w Bieszczadach, jest klimat, nawet zimę mamy tęgą w listopadzie, ledwo na letniakach dojechałem do Dolnych
Ale jak przystało na prawdziwego zakapiora, wróciłem na zimówkach
Chlejady to trzeba zrobić w Bieszczadach, jest klimat, nawet zimę mamy tęgą w listopadzie, ledwo na letniakach dojechałem do Dolnych
Ale jak przystało na prawdziwego zakapiora, wróciłem na zimówkach
Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: za co się płaci?
Pytam o to jedynie dlatego, że to ma wpływ na to jak forum funkcjonuje. Nic więcej.bojar pisze: ?A muszą wiedzieć ?Arno pisze:
Czy nowsi forowicze w ogóle wiedzą, dlaczego powstało to forum?
Jeśli tak to może osobny temat i zaraz po rejestracji egzamin.
A masz bojar rację z nowymi. Oczywiście, że tak. To jak ze wszystkim - pojawiają się nowi aktorzy, starzy się nudzą widzom, nowe talenty, lepiej grające, czasem gorzej... celebryci zamiast aktorów. To samo z literaturą, dziennikarstwem... czego się nie dotknie jest wymiana pokoleń. I bardzo dobrze.
Co nie znaczy, że złe nawyki z szeroko pojętego internetu i jakieś pozy trzeba od razu wprowadzać tutaj.
Tak między nami jedynie, to nie jestem pewien, czy zwróciłbym uwagę na próbę zwrócenia na siebie uwagi za pomocą małych liter. Te małe litery to jakaś poza. Możliwe, że bierze się to z próby oszczędności jakże ważnych milisekund... w każdym razie nie wzięło się to znikąd. Ale dlaczego odrzucać system, który się sprawdza od na oko 2500 lat? Nagle my, internauci jesteśmy mądrzejsi od wszystkich? Przez te 30 lat działania internetu i z 25 komórek ( nie mówię o tej pierwszej Motoroli 1973 i rozmowie Martina Coopera) trzeba kontaminować, co się da? Wywalać wszystko przez okno? Zjawisk tego typu jest wiele i co za tym stoi? Może, lenistwo zwykłe, intelektualne... przykrywanie niewiedzy... nie wiem, nie badałem tego. Z pewnością są językoznawcy piszący o tym prace.
To nowy świat, czy to jest Nowy Wspaniały Świat czy nie... zobaczymy. Na razie wiele wskazuje na to, że Huxley mógł mieć rację.
Swoją drogą wielka litera nie została stworzona dla zabawy, tylko ma określone funkcje. Inną na początku zdania a inną wewnątrz. Oczywiście, że prościej jest pisać polak, polski, polska polskość, europejczyk, powstanie warszawskie niż się zastanawiać a nie daj boże szukać po słownikach, co jak napisać... no można także wyrugować z pisania znaki przestankowe takie eksperymenty robiła gertruda stein i andrzejewski na przykład ale jakoś się cholera nie przyjęło w zasadzie można wszystkie zasady wywalić do kosza bo tak jest wygodniej używać jedynie skrótów str8 lol i tak dalej bo tak piszą małolaty w internecie i jest to jedyna poprawna droga rozwoju
my sami przejmujemy wiele tych nawyków niektórzy nawet chętnie przyswajają niepoprawne formy gramatyczne ale pamiętajmy że nagminność wykroczenia nie usprawiedliwia go czy pamiętacie z lekcji polskiego jakieś kawałki o makaronizmach potwornie łatwo jest wpaść w pułapkę lenistwa intelektualnego brylują w tym korporanci branżowcy marketingu reklama wszyscy państwo od destynacji wakacyjnych politycy i lecisz se człowieku samolotem i słyszysz jak 35 latkowie w garniakach mówią taką mieszaniną anglopolską że się flaki wywracają a na większość tych zwrotów można znaleźć polskie odpowiedniki ale się nie chce dużo prościej wziąć angielskie słowo dowalić końcówkę polską i już jestem potwornie światowy
Za większością zmian w języku stoją błędy wynikające z braku wykształcenia i lenistwa - upraszczając. Kiedy błąd staje się powszechny i ugruntowany, wtedy staje się normą. Najpierw funkcjonują obok siebie dwie formy i jedna z nich jest dopuszczalna, z czasem ta wcześniej poprawna staje się dopuszczalna i w końcu staje się niepoprawna.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: za co się płaci?
Arno pisze: my sami przejmujemy wiele tych nawyków niektórzy nawet chętnie przyswajają niepoprawne formy gramatyczne ale pamiętajmy że nagminność wykroczenia nie usprawiedliwia go czy pamiętacie z lekcji polskiego jakieś kawałki o makaronizmach potwornie łatwo jest wpaść w pułapkę lenistwa intelektualnego brylują w tym korporanci branżowcy marketingu reklama wszyscy państwo od destynacji wakacyjnych politycy i lecisz se człowieku samolotem i słyszysz jak 35 latkowie w garniakach mówią taką mieszaniną anglopolską że się flaki wywracają a na większość tych zwrotów można znaleźć polskie odpowiedniki ale się nie chce dużo prościej wziąć angielskie słowo dowalić końcówkę polską i już jestem potwornie światowy
Można ? można .
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: za co się płaci?
Małe literki i brak interpunkcji wynika z pisania wiadomości SMS młodzieży miedzy sobą. To jest zwyczaj z okresu rozkwitu i powszechności komórek.
Nie musimy tego akceptować. Szanujmy język ojczysty i nie pozwalajmy na lenistwo i lekceważenie.
Nie musimy tego akceptować. Szanujmy język ojczysty i nie pozwalajmy na lenistwo i lekceważenie.
Re: za co się płaci?
Ale dziś komórki same robią wielkie litery po kropce - stąd kropek nie stawiają
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: za co się płaci?
Z lekcji polskiego niewiele pamiętam, biję się w piersi (lekko).Arno pisze:my sami przejmujemy wiele tych nawyków niektórzy nawet chętnie przyswajają niepoprawne formy gramatyczne ale pamiętajmy że nagminność wykroczenia nie usprawiedliwia go czy pamiętacie z lekcji polskiego jakieś kawałki o makaronizmach
Ale czuję, że w tym pasażu piłeś do mojego "tą". Dlatego ponownie prostuję:
Owa forma jest uznawana (jeszcze) za błędną w języku pisanym. Z tym mam mniejszy kontakt, bo poza The forumem, niewiele czytam. W języku mówionym, z którym, chcąc nie chcąc, mam częsty kontakt, słyszę to co słyszę, czyli "słowo żywe". No i co poradzę? Nic.
Dokładnie to samo na byle budowie albo w sortowni śmieci w środkowej Anglii, potwierdzam.Arno pisze:lecisz se człowieku samolotem i słyszysz jak 35 latkowie w garniakach mówią taką mieszaniną anglopolską że się flaki wywracają a na większość tych zwrotów można znaleźć polskie odpowiedniki ale się nie chce dużo prościej wziąć angielskie słowo dowalić końcówkę polską i już jestem potwornie światowy
Za większością postępu stoi lenistwo albo chciwość.Arno pisze:Za większością zmian w języku stoją błędy wynikające z braku wykształcenia i lenistwa - upraszczając.
Żadna z tych cech nie jest pochwalana przez akceptowane przez nas systemy moralne.
A jednak postęp postępuje.
Re: za co się płaci?
Nie wyobrażam sobie dnia bez kilku kartek przed snem. Jak mam fazę i fajną książkę, to potrafię do 4-ej rano czytać.Лукашэнка pisze: Z lekcji polskiego niewiele pamiętam, biję się w piersi (lekko).
Ale czuję, że w tym pasażu piłeś do mojego "tą". Dlatego ponownie prostuję:
Owa forma jest uznawana (jeszcze) za błędną w języku pisanym. Z tym mam mniejszy kontakt, bo poza The forumem, niewiele czytam. W języku mówionym, z którym, chcąc nie chcąc, mam częsty kontakt, słyszę to co słyszę, czyli "słowo żywe". No i co poradzę? Nic.
Nie rozumiem ludzi z tiwi w sypialni, którzy zamiast książki bezsensownie ładują się chorymi obrazami przed snem.
Nie do przyjęcia było wysłanie SMSa w stylu słowotok. Tam wielkie litery i kropki były. Mam jednego znajomego, z którym na GG dywagujemy. Jestem czasami zawstydzony jego pięknym stylem i nienaganną polszczyzną.Kubik1 pisze: Małe literki i brak interpunkcji wynika z pisania wiadomości SMS młodzieży miedzy sobą.
Re: za co się płaci?
Łukaszenko, to jest właśnie to o czym pisałem - "tą" jest dopuszczalna, bo jest nadużywana. Przykro mi że nie czytasz, bowiem to u każdego powoduje zanik kompetencji językowych. Dam ci przykład - jak byłem po studiach to po angielsku mówiłem z takim akcentem, że byłem w zasadzie nie do rozpoznania, pytali tylko czy jestem z Denver czy skąd. Ale 20 kilka lat pracy w Europie Wschodniej sprawiło, że nabrałem dzikich akcentów z Węgier czy z Czech... Bowiem nagle czystość wymowy stała się mniej ważna, bo się trzeba było porozumiewać z ludźmi słabo mówiącymi po angielsku... I to samo jest z językiem ojczystym - z kim przestajesz, takim się stajesz. Jadąc do Suwałk porozumiewasz się tam prawdopodobnie z ludnością mówiącą niezbyt poprawnie, w jakiejś wiosce czy mieścinie po Szczecinem podobnie i różne rzeczy cię nie rażą.Лукашэнка pisze: Ale czuję, że w tym pasażu piłeś do mojego "tą". Dlatego ponownie prostuję:
Owa forma jest uznawana (jeszcze) za błędną w języku pisanym. Z tym mam mniejszy kontakt, bo poza The forumem, niewiele czytam. W języku mówionym, z którym, chcąc nie chcąc, mam częsty kontakt, słyszę to co słyszę, czyli "słowo żywe". No i co poradzę? Nic.
A jednak postęp postępuje.
Czy to dobrze? Czy to źle? To już inna sprawa.
A język zmienia się nie tylko w sferze leksykalnej. Zwróć uwagę na wymowę. Wielu polityków nie mówi "są" tylko "som" lub "soł". Możliwe, że wkrótce to się stanie normą językową. Masowo dziewczęta zaczęły bardzo nietypowo wymawiać np "cześć" - "cesc" - tak niby słodko... czy to się stanie normą? Wszystko możliwe... No ale dziś to są oznaki czego? Niewykształcenia? No nie wiem, bo znam kilka panien z dobrych domów z wadami wymowy - czyli LENISTWO RODZICÓW - no i jak masz zostać super prawnikiem - jak w sądzie będziesz mówił: " wysoki sondzie, som tu na saly ludzje"... Czy polityk mówiący "som" jest niewykształcony? No ten o którym mówię, prawdopodobnie jest wykształcony, choć wybiórczo. Czyli po prostu niechlujność, zaniedbanie rodziców czy jakieś inne zjawisko.
A co z tym wszystkim zrobić, to już tylko kwestia naszego wyboru.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Re: za co się płaci?
Rozstrzelać ,może tylko tego "wykształconego"Arno pisze: A co z tym wszystkim zrobić, to już tylko kwestia naszego wyboru.
Re: za co się płaci?
Już sobie Młodzie Wszechpolska będzie wybierac kogo wieszać na latarniach. Tych co trzeba.bojar pisze:Rozstrzelać ,może tylko tego "wykształconego"Arno pisze: A co z tym wszystkim zrobić, to już tylko kwestia naszego wyboru.
A tu jeszcze materiał poglądowy - jak była pierwsza dobra zmiana i waliły eszelony z awansu, to powstawaly takie teksty:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=P9sYNJ-4fc8
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: za co się płaci?
Arno pisze: nie jestem pewien, czy zwróciłbym uwagę na próbę zwrócenia na siebie uwagi za pomocą małych liter
Faktycznie interesujące. To jakby łowić dziewczyny/ryby na małą przynętę
Re: za co się płaci?
Jużskończyliście?
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
Re: za co się płaci?
a cymu pytasz?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
Re: za co się płaci?
Tylko tyle, że niektórzy je mają, a nawet jak nie mają myślą, że mają.
Dobrze panie psorze?
Dobrze panie psorze?
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy