ADAC-czy warto...

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 12 cze 2010, o 14:13

carfit pisze:Po za tym nie płacą za FV w terminie
a kto w Polsce płaci ? :wall:
carfit pisze:jeśli awaria jest typu przebita opona, brak paliwa, lub alarm sie sie zaciał , reszta hol i serwis
to ja mogę napisać, że ten poziom, to PZU oferuje. i nawet sprawdziłem, że działa.

a to nie jest tak, że ADAC rzeczywiście świetnie (czyt: lepiej niż inne ubezpieczenia) działa w Niemczech, a u nas... powiedzmy, że jeszcze nie do końca działa tak jak tam?



rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 12 cze 2010, o 15:17

damaz pisze:
carfit pisze:Po za tym nie płacą za FV w terminie
a kto w Polsce płaci ? :wall:
Ja :->
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 12 cze 2010, o 15:23

uloteczkę sianowy Pan życzy? folderek? a może inszy wizualny gadżecik?
:mrgreen:

no my też (płacimy regularnie), ale do większości to nie należymy, oj nie. :-(

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 12 cze 2010, o 15:29

damaz pisze: uloteczkę sianowy Pan życzy? folderek? a może inszy wizualny gadżecik?

Nie, dziękuję. Dobra firma nie potrzebuje reklamy ;-)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 12 cze 2010, o 22:20

2007 lub 2008, pad alternatora, jestem w zielonej gorze.
mam adac plus wiec luz. ponoc z kazdego miejca odwoza na lawecie do domu.
dzwonie do D - przelaczaja mnie na adac polska.
pytam co robic, pan sie dlugo zastanawia i stwierdza, ze do berlina to mnie raczej nie dowiaza bo na holowanie jest limit 250 PLN i nie wystarczy i bede musial doplacac.
odpuszczam, laduje akumulator plus kupuje nowy bo stary mial 5 lat i dojezdzam bez ladowania do domu.

wiem, wiem, nie chcialo mi sie nawet zadzwonic do adac niemcy aby zapytac o co cho, do dzis nie wiem, czy sobie jaja ze mnie robili czy nie, w kazdym razie pisze to by najpierw sprawdzic warunki tego ubezpieczenia zanim sie tam zostawi niemala kase i przez lata.

dalej mam karte plus, na mnie i zone, bo mimo wszystko uwazam, ze warto. ale jak mowilem najpierw trzeba przeczytac co i jak by nie bylo niespodzianek, a warunki malutkim maczkiem opisane i dlugasne.

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 15:11

Witam, ja uważam, że warto, prowadzimy serwis http://www.adac24.pl - tam można się wszystkiego dowiedzieć. Co do Polskiej obsługi - często zdarza się, że Polscy konsultanci, albo z niewiedzy, albo po prostu z lenistwa wprowadzają Polaków w błąd - co do limitów itp. Prowadzimy poradnictwo dla osób, które zapisały się przez nas - zgłaszanie szkód po niemiecku, pomoc np. w sytuacji gdy polski konsultant odmawia pomocy, tłumaczymy pisma, zawsze oddzwaniamy.
Ostatnio mieliśmy taką sytuację, że osoba zapisana przez nas w sobotę miała jechać na wesele, ale akurat jej się zepsuł samochód - zadzwoniła pod polski numer no i powiedzieli, że dopiero w poniedziałek może zgłosić awarię:D Pan zadzwonił do nas z prośbą o pomoc.
Zadzwoniliśmy pod numer niemiecki powiedzieliśmy "co i jak" i po chwili konsultant z Poznania oddzwonił do tego Pana z przeprosinami. Do tej pory kilka razy zdarzyło nam się interweniować w tego typu sprawach i zawsze pomogli. Co do limitów - też dzwoniliśmy kilka razy powołując się na paragrafy, a jeśli to nie pomogło, to znów przez Niemcy - i zawsze w efekcie klienci ADACplus otrzymali pomoc.
Jeśli chcecie przeczytać warunki/regulamin ADACplus przetłumaczony na język polski zapraszam na: http://www.adac24.pl -warto go znać i jeśli trzeba to powołać się na konkretny paragraf.

Pozdrawiam
Kasia

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 15:35

jak widać po powyższym poście użytkownika kasia870322, mamy dobrze pozycjonowane forum :mrgreen:
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

stormy
2 gwiazdki
Lokalizacja: Izabelin
Auto: OBK, VW T4 Californa, Samurai "Zmota"
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 16:41

kasia870322 pisze:Witam, ja uważam, że warto, prowadzimy serwis http://www.adac24.pl - tam można się wszystkiego dowiedzieć. Co do Polskiej obsługi - często zdarza się, że Polscy konsultanci, albo z niewiedzy, albo po prostu z lenistwa wprowadzają Polaków w błąd - co do limitów itp. Prowadzimy poradnictwo dla osób, które zapisały się przez nas - zgłaszanie szkód po niemiecku, pomoc np. w sytuacji gdy polski konsultant odmawia pomocy, tłumaczymy pisma, zawsze oddzwaniamy.
Ostatnio mieliśmy taką sytuację, że osoba zapisana przez nas w sobotę miała jechać na wesele, ale akurat jej się zepsuł samochód - zadzwoniła pod polski numer no i powiedzieli, że dopiero w poniedziałek może zgłosić awarię:D Pan zadzwonił do nas z prośbą o pomoc.
Zadzwoniliśmy pod numer niemiecki powiedzieliśmy "co i jak" i po chwili konsultant z Poznania oddzwonił do tego Pana z przeprosinami. Do tej pory kilka razy zdarzyło nam się interweniować w tego typu sprawach i zawsze pomogli. Co do limitów - też dzwoniliśmy kilka razy powołując się na paragrafy, a jeśli to nie pomogło, to znów przez Niemcy - i zawsze w efekcie klienci ADACplus otrzymali pomoc.
Jeśli chcecie przeczytać warunki/regulamin ADACplus przetłumaczony na język polski zapraszam na: http://www.adac24.pl -warto go znać i jeśli trzeba to powołać się na konkretny paragraf.
Czyli o ile dobrze zrozumiałem - płacę za usługę a potem zostanę olany, muszę się użerać, interweniować w centrali itp. żeby w końcu uzyskać to za co zapłaciłem i co mi się od początku należało "jak psu buda"?
Subaru Outback 2,5 MY'05,
VW T4 California MY'03
Suzuki Samurai "Zmota" 1,6 MY'92

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 17:09

stormy, spodziewasz się odpowiedzi od osoby, która zalogowała się najprawdopodobniej na forum tylko po to by zareklamować swoje usługi... ;-)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 17:56

Czyli o ile dobrze zrozumiałem - płacę za usługę a potem zostanę olany, muszę się użerać, interweniować w centrali itp. żeby w końcu uzyskać to za co zapłaciłem i co mi się od początku należało "jak psu buda"?
Stormy
Nie, usługi się otrzyma, tylko piszę, że niekiedy (kilka razy interweniowaliśmy, a osób, które zapisały sie przez nas jest mnóstwo). Trzeba znać dobrze swoje prawa (regulamin), a wtedy na pewno zostaniemy dobrze obsłużeni.
Pozdrawiam

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 18:07

kasia870322 pisze: Trzeba znać dobrze swoje prawa (regulamin), a wtedy na pewno zostaniemy dobrze obsłużeni.
Bardzo zachęcające. Jeżeli nie znasz dobrze swoich praw (regulaminu), zostaniesz z dużą dozą prawdopodobieństwa źle obsłużony :giggle:
Czytam takie cudo i od razu czuję się potrzebny :mrgreen:

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 18:37

Poprostu, jeżeli znamy regulamin nikt nam nie wmówi jakiś limitów :)

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 18:42

jeśli się dzwoni bezpośrednio do centrali w Niemczech - nigdy nie ma problemów. :lol: Aha i nie pisałam o użeraniu tylko o zwróceniu uwagi:) Na pewno na polskim rynku nie ma lepszego ubezpieczenia niż ADAC.
Tak trochę z innej beczki to ADAC przeprowadzało największy test w Europie zadowolenia kierowców / klientów/właścicieli 29najpopularniejszych marek samochodów i teraz zagadka: właściciele jakich samochodów są z nich najbardziej zadowoleni???
Podajcie pierwsze trzy miejsca:)
i trzy ostatnie.
Czekam na odpowiedzi
Ostatnio zmieniony 24 cze 2010, o 21:33 przez kasia870322, łącznie zmieniany 1 raz.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 20:11

w ciekawy sposob zmieniasz temat kasia870322. wolal bym raczej zobaczyc jakas tabele czy test porownawczy z dokladnym porownaniem dlaczego_adac_jest_lepszy_od_wszystkiego_innego niz Twoj fascynujacy quiz.
przy okazji: nie dziw sie chlodnemu przyjeciu, to nie jest bezimienny blog tylko porzadne kolko wzjemnego lizania sie po jajach :mrgreen:

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 21:29

Rozumiem, że nie znasz odpowiedzi na pytanie, otóż:
1 miejsce we wszystkich kategoriach zajęły samochody SUBARU ;-) - ich kierowcy są najbardziej zadowolonymi klientami. Wg testu ADAC - największego ubezpieczyciela assistance w Europie (i tu już żadne porównanie z polskimi ubezpieczycielami nie ma sensu), Auta te najrzadziej się psują
1 miejsce SUBARU
2 miejsce Lexus
3 miejsce Jaguar
......
26. Opel
28. VW
29. Ford

Jak bezimienna - imię w nicku

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 21:32

kasia870322, ty już jesteś po pracy :idea: Zaglądnij do innych wątków też są ciekawe :mrgreen:

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 21:43

Piter 35 pisze:kasia870322, ty już jesteś po pracy :idea: Zaglądnij do innych wątków też są ciekawe :mrgreen:
jakiej pracy? przejrzę inne wątki,a które są najciekawsze?

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 21:47

kasia870322 pisze: jakiej pracy? przejrzę inne wątki,a które są najciekawsze?
Każdy znajdzie coś dla siebie :idea:
Rozumiem iż dla przyjemności Nas tu agitujesz :mrgreen:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 21:57

Piter 35, a czemu Kasia/Kas/Kasio jeszcze nie pomaranczowe? :-p

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 22:04

kasia870322 pisze: Tak trochę z innej beczki to ADAC przeprowadzało największy test w Europie zadowolenia kierowców / klientów/właścicieli 29najpopularniejszych marek samochodów i teraz zagadka: właściciele jakich samochodów są z nich najbardziej zadowoleni???

a niech tam, napisze jeszcze z dwa zdania.. zadowoleni z czego ? bo to nie bardzo wynikalo z Twojego pytania z superquizu.. na pewno, nie z ADAC :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
kasia870322 pisze: Rozumiem, że nie znasz odpowiedzi na pytanie, otóż:

no nie znam bo na razie nie poznalem pytania.. i chyba nie chce juz poznac..

ciekawe to pseudoprzedstawicielstwo na Polske.. ciekawe..

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 22:09

Temat jest ADAC - a na ten temat wiem dużo, jeśli jednak nie macie żadnych pytań związanych z tym tematem, to jestem tu nie potrzebna. Jeśli będziecie mieli, to wiecie gdzie mnie szukać. Weszłam tu, bo kilku klientów zapisaliśmy właśnie z Waszego forum - tzn. mówili, że tu poczytali i się zdecydowali. PaPa znikam gg: 2158838

kasia870322
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 22:13

W teście chodziło o to, którzy kierowcy są najbardziej zadowoleni ze swoich samochodów, a nie z usług ADAC. Może tak dwuznacznie napisałam - sorry
Idę

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 22:16

kasia870322 pisze: Temat jest ADAC - a na ten temat wiem dużo, jeśli jednak nie macie żadnych pytań związanych z tym tematem, to jestem tu nie potrzebna. Jeśli będziecie mieli, to wiecie gdzie mnie szukać. Weszłam tu, bo kilku klientów zapisaliśmy właśnie z Waszego forum - tzn. mówili, że tu poczytali i się zdecydowali. PaPa znikam gg: 2158838
Łe zwykła agitacja :-/ . Nuda Pani i marazm , jak byście tor zbudowali i Nas zaprosili to co innego ( ewentualnie pełne zaproszenie na tor koło Munchen z pokryciem kosztów ) :idea: :mrgreen:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 22:16

kasia870322 pisze: W teście chodziło o to, którzy kierowcy są najbardziej zadowoleni ze swoich samochodów, a nie z usług ADAC. Może tak dwuznacznie napisałam - sorry
Idę
Tak dwuznacznie, że aż nie na temat :giggle:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: ADAC-czy warto...

Post 24 cze 2010, o 22:20

kasia870322 pisze: nie z usług ADAC
Ja nie wiedział iż ADAC bawi się w agentury :mrgreen:

ODPOWIEDZ