Strona 2 z 3

Re: ADAC-czy warto...

: 12 cze 2010, o 14:13
autor: damaz
carfit pisze:Po za tym nie płacą za FV w terminie
a kto w Polsce płaci ? :wall:
carfit pisze:jeśli awaria jest typu przebita opona, brak paliwa, lub alarm sie sie zaciał , reszta hol i serwis
to ja mogę napisać, że ten poziom, to PZU oferuje. i nawet sprawdziłem, że działa.

a to nie jest tak, że ADAC rzeczywiście świetnie (czyt: lepiej niż inne ubezpieczenia) działa w Niemczech, a u nas... powiedzmy, że jeszcze nie do końca działa tak jak tam?

Re: ADAC-czy warto...

: 12 cze 2010, o 15:17
autor: rrosiak
damaz pisze:
carfit pisze:Po za tym nie płacą za FV w terminie
a kto w Polsce płaci ? :wall:
Ja :->

Re: ADAC-czy warto...

: 12 cze 2010, o 15:23
autor: damaz
uloteczkę sianowy Pan życzy? folderek? a może inszy wizualny gadżecik?
:mrgreen:

no my też (płacimy regularnie), ale do większości to nie należymy, oj nie. :-(

Re: ADAC-czy warto...

: 12 cze 2010, o 15:29
autor: rrosiak
damaz pisze: uloteczkę sianowy Pan życzy? folderek? a może inszy wizualny gadżecik?

Nie, dziękuję. Dobra firma nie potrzebuje reklamy ;-)

Re: ADAC-czy warto...

: 12 cze 2010, o 22:20
autor: gregski
2007 lub 2008, pad alternatora, jestem w zielonej gorze.
mam adac plus wiec luz. ponoc z kazdego miejca odwoza na lawecie do domu.
dzwonie do D - przelaczaja mnie na adac polska.
pytam co robic, pan sie dlugo zastanawia i stwierdza, ze do berlina to mnie raczej nie dowiaza bo na holowanie jest limit 250 PLN i nie wystarczy i bede musial doplacac.
odpuszczam, laduje akumulator plus kupuje nowy bo stary mial 5 lat i dojezdzam bez ladowania do domu.

wiem, wiem, nie chcialo mi sie nawet zadzwonic do adac niemcy aby zapytac o co cho, do dzis nie wiem, czy sobie jaja ze mnie robili czy nie, w kazdym razie pisze to by najpierw sprawdzic warunki tego ubezpieczenia zanim sie tam zostawi niemala kase i przez lata.

dalej mam karte plus, na mnie i zone, bo mimo wszystko uwazam, ze warto. ale jak mowilem najpierw trzeba przeczytac co i jak by nie bylo niespodzianek, a warunki malutkim maczkiem opisane i dlugasne.

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 15:11
autor: kasia870322
Witam, ja uważam, że warto, prowadzimy serwis http://www.adac24.pl - tam można się wszystkiego dowiedzieć. Co do Polskiej obsługi - często zdarza się, że Polscy konsultanci, albo z niewiedzy, albo po prostu z lenistwa wprowadzają Polaków w błąd - co do limitów itp. Prowadzimy poradnictwo dla osób, które zapisały się przez nas - zgłaszanie szkód po niemiecku, pomoc np. w sytuacji gdy polski konsultant odmawia pomocy, tłumaczymy pisma, zawsze oddzwaniamy.
Ostatnio mieliśmy taką sytuację, że osoba zapisana przez nas w sobotę miała jechać na wesele, ale akurat jej się zepsuł samochód - zadzwoniła pod polski numer no i powiedzieli, że dopiero w poniedziałek może zgłosić awarię:D Pan zadzwonił do nas z prośbą o pomoc.
Zadzwoniliśmy pod numer niemiecki powiedzieliśmy "co i jak" i po chwili konsultant z Poznania oddzwonił do tego Pana z przeprosinami. Do tej pory kilka razy zdarzyło nam się interweniować w tego typu sprawach i zawsze pomogli. Co do limitów - też dzwoniliśmy kilka razy powołując się na paragrafy, a jeśli to nie pomogło, to znów przez Niemcy - i zawsze w efekcie klienci ADACplus otrzymali pomoc.
Jeśli chcecie przeczytać warunki/regulamin ADACplus przetłumaczony na język polski zapraszam na: http://www.adac24.pl -warto go znać i jeśli trzeba to powołać się na konkretny paragraf.

Pozdrawiam
Kasia

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 15:35
autor: barton
jak widać po powyższym poście użytkownika kasia870322, mamy dobrze pozycjonowane forum :mrgreen:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 16:41
autor: stormy
kasia870322 pisze:Witam, ja uważam, że warto, prowadzimy serwis http://www.adac24.pl - tam można się wszystkiego dowiedzieć. Co do Polskiej obsługi - często zdarza się, że Polscy konsultanci, albo z niewiedzy, albo po prostu z lenistwa wprowadzają Polaków w błąd - co do limitów itp. Prowadzimy poradnictwo dla osób, które zapisały się przez nas - zgłaszanie szkód po niemiecku, pomoc np. w sytuacji gdy polski konsultant odmawia pomocy, tłumaczymy pisma, zawsze oddzwaniamy.
Ostatnio mieliśmy taką sytuację, że osoba zapisana przez nas w sobotę miała jechać na wesele, ale akurat jej się zepsuł samochód - zadzwoniła pod polski numer no i powiedzieli, że dopiero w poniedziałek może zgłosić awarię:D Pan zadzwonił do nas z prośbą o pomoc.
Zadzwoniliśmy pod numer niemiecki powiedzieliśmy "co i jak" i po chwili konsultant z Poznania oddzwonił do tego Pana z przeprosinami. Do tej pory kilka razy zdarzyło nam się interweniować w tego typu sprawach i zawsze pomogli. Co do limitów - też dzwoniliśmy kilka razy powołując się na paragrafy, a jeśli to nie pomogło, to znów przez Niemcy - i zawsze w efekcie klienci ADACplus otrzymali pomoc.
Jeśli chcecie przeczytać warunki/regulamin ADACplus przetłumaczony na język polski zapraszam na: http://www.adac24.pl -warto go znać i jeśli trzeba to powołać się na konkretny paragraf.
Czyli o ile dobrze zrozumiałem - płacę za usługę a potem zostanę olany, muszę się użerać, interweniować w centrali itp. żeby w końcu uzyskać to za co zapłaciłem i co mi się od początku należało "jak psu buda"?

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 17:09
autor: barton
stormy, spodziewasz się odpowiedzi od osoby, która zalogowała się najprawdopodobniej na forum tylko po to by zareklamować swoje usługi... ;-)

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 17:56
autor: kasia870322
Czyli o ile dobrze zrozumiałem - płacę za usługę a potem zostanę olany, muszę się użerać, interweniować w centrali itp. żeby w końcu uzyskać to za co zapłaciłem i co mi się od początku należało "jak psu buda"?
Stormy
Nie, usługi się otrzyma, tylko piszę, że niekiedy (kilka razy interweniowaliśmy, a osób, które zapisały sie przez nas jest mnóstwo). Trzeba znać dobrze swoje prawa (regulamin), a wtedy na pewno zostaniemy dobrze obsłużeni.
Pozdrawiam

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 18:07
autor: So What!
kasia870322 pisze: Trzeba znać dobrze swoje prawa (regulamin), a wtedy na pewno zostaniemy dobrze obsłużeni.
Bardzo zachęcające. Jeżeli nie znasz dobrze swoich praw (regulaminu), zostaniesz z dużą dozą prawdopodobieństwa źle obsłużony :giggle:
Czytam takie cudo i od razu czuję się potrzebny :mrgreen:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 18:37
autor: kasia870322
Poprostu, jeżeli znamy regulamin nikt nam nie wmówi jakiś limitów :)

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 18:42
autor: kasia870322
jeśli się dzwoni bezpośrednio do centrali w Niemczech - nigdy nie ma problemów. :lol: Aha i nie pisałam o użeraniu tylko o zwróceniu uwagi:) Na pewno na polskim rynku nie ma lepszego ubezpieczenia niż ADAC.
Tak trochę z innej beczki to ADAC przeprowadzało największy test w Europie zadowolenia kierowców / klientów/właścicieli 29najpopularniejszych marek samochodów i teraz zagadka: właściciele jakich samochodów są z nich najbardziej zadowoleni???
Podajcie pierwsze trzy miejsca:)
i trzy ostatnie.
Czekam na odpowiedzi

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 20:11
autor: gregski
w ciekawy sposob zmieniasz temat kasia870322. wolal bym raczej zobaczyc jakas tabele czy test porownawczy z dokladnym porownaniem dlaczego_adac_jest_lepszy_od_wszystkiego_innego niz Twoj fascynujacy quiz.
przy okazji: nie dziw sie chlodnemu przyjeciu, to nie jest bezimienny blog tylko porzadne kolko wzjemnego lizania sie po jajach :mrgreen:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 21:29
autor: kasia870322
Rozumiem, że nie znasz odpowiedzi na pytanie, otóż:
1 miejsce we wszystkich kategoriach zajęły samochody SUBARU ;-) - ich kierowcy są najbardziej zadowolonymi klientami. Wg testu ADAC - największego ubezpieczyciela assistance w Europie (i tu już żadne porównanie z polskimi ubezpieczycielami nie ma sensu), Auta te najrzadziej się psują
1 miejsce SUBARU
2 miejsce Lexus
3 miejsce Jaguar
......
26. Opel
28. VW
29. Ford

Jak bezimienna - imię w nicku

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 21:32
autor: Piter 35
kasia870322, ty już jesteś po pracy :idea: Zaglądnij do innych wątków też są ciekawe :mrgreen:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 21:43
autor: kasia870322
Piter 35 pisze:kasia870322, ty już jesteś po pracy :idea: Zaglądnij do innych wątków też są ciekawe :mrgreen:
jakiej pracy? przejrzę inne wątki,a które są najciekawsze?

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 21:47
autor: Piter 35
kasia870322 pisze: jakiej pracy? przejrzę inne wątki,a które są najciekawsze?
Każdy znajdzie coś dla siebie :idea:
Rozumiem iż dla przyjemności Nas tu agitujesz :mrgreen:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 21:57
autor: gregski
Piter 35, a czemu Kasia/Kas/Kasio jeszcze nie pomaranczowe? :-p

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 22:04
autor: gregski
kasia870322 pisze: Tak trochę z innej beczki to ADAC przeprowadzało największy test w Europie zadowolenia kierowców / klientów/właścicieli 29najpopularniejszych marek samochodów i teraz zagadka: właściciele jakich samochodów są z nich najbardziej zadowoleni???

a niech tam, napisze jeszcze z dwa zdania.. zadowoleni z czego ? bo to nie bardzo wynikalo z Twojego pytania z superquizu.. na pewno, nie z ADAC :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
kasia870322 pisze: Rozumiem, że nie znasz odpowiedzi na pytanie, otóż:

no nie znam bo na razie nie poznalem pytania.. i chyba nie chce juz poznac..

ciekawe to pseudoprzedstawicielstwo na Polske.. ciekawe..

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 22:09
autor: kasia870322
Temat jest ADAC - a na ten temat wiem dużo, jeśli jednak nie macie żadnych pytań związanych z tym tematem, to jestem tu nie potrzebna. Jeśli będziecie mieli, to wiecie gdzie mnie szukać. Weszłam tu, bo kilku klientów zapisaliśmy właśnie z Waszego forum - tzn. mówili, że tu poczytali i się zdecydowali. PaPa znikam gg: 2158838

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 22:13
autor: kasia870322
W teście chodziło o to, którzy kierowcy są najbardziej zadowoleni ze swoich samochodów, a nie z usług ADAC. Może tak dwuznacznie napisałam - sorry
Idę

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 22:16
autor: Piter 35
kasia870322 pisze: Temat jest ADAC - a na ten temat wiem dużo, jeśli jednak nie macie żadnych pytań związanych z tym tematem, to jestem tu nie potrzebna. Jeśli będziecie mieli, to wiecie gdzie mnie szukać. Weszłam tu, bo kilku klientów zapisaliśmy właśnie z Waszego forum - tzn. mówili, że tu poczytali i się zdecydowali. PaPa znikam gg: 2158838
Łe zwykła agitacja :-/ . Nuda Pani i marazm , jak byście tor zbudowali i Nas zaprosili to co innego ( ewentualnie pełne zaproszenie na tor koło Munchen z pokryciem kosztów ) :idea: :mrgreen:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 22:16
autor: So What!
kasia870322 pisze: W teście chodziło o to, którzy kierowcy są najbardziej zadowoleni ze swoich samochodów, a nie z usług ADAC. Może tak dwuznacznie napisałam - sorry
Idę
Tak dwuznacznie, że aż nie na temat :giggle:

Re: ADAC-czy warto...

: 24 cze 2010, o 22:20
autor: Piter 35
kasia870322 pisze: nie z usług ADAC
Ja nie wiedział iż ADAC bawi się w agentury :mrgreen: