"Goooooooool! A nie...to tylko boczna siatka..."

[Piter 35]

wszystkim

" Wszystkim " powiadasz

To kiedy Busik organizuje Chlejady

[busik]

rrosiak, danikl, esilon, j33mbo, Лукашэнка, vibek
Panowie - gra z Wami to czysta przyjemność
Kartka świąteczna z życzeniami dotarła
smakuje wybornie... jeszcze nie otwarłem, poczeka na właściwą okazję

do następnej gry za kolejne 2 lata - może znowu w większym gronie, jak 2 lata temu

[danikl]

busik,

[j33mbo]

:D

[rrosiak]

Dobrze, że nie wygrałem, bo nie wiedziałbym co zrobić z wygraną

[inquiz]

Dobrze, że nie wygrałem, bo nie wiedziałbym co zrobić z wygraną

może zostałbyś potraktowany jak niepełnoletni i dostał klocki

[esilon]

Dobrze, że nie wygrałem, bo nie wiedziałbym co zrobić z wygraną

może zostałbyś potraktowany jak niepełnoletni i dostał klocki

Przecież on już ma wszystkie zestawy, po dwa komplety zapewne

[busik]

Dobrze, że nie wygrałem, bo nie wiedziałbym co zrobić z wygraną

równowartość w jabłkach byś miał zapas na parę lat

[busik]

brawo Zaglębie - przyjemnie się oglądało ten mecz wczoraj, naprawdę fajnie grali - bez bojaźni, jak nie polska drużyna
a karne przypomniały mi ME
3mam kciuki za nich, żeby grali jak najdłużej - Stokowiec to bardzo fajnie poukładał
Kolejorza ostatnio aż się nie da oglądać

[Gootek]

Busik,
a najprawdopodobniej w następnej rundzie będzie w Zaglebiu grał już Filip Starzynski.
Trzymam za nich kciuki!
:)

[Konto usunięte]

Niedzielne śniadanie. Dziadek rzuca mimochodem komentując wyniki z IO:
- Słyszeliście, podobno Radwańska dała wczoraj dupy
- Komu? - zapytała głośno czujna babcia z kuchni
Kurtyna

[Konto usunięte]

Tekst może mógłby być lepszy, ale istotę sprawy ujmuje.
http://eurosport.onet.pl/rio-2016/tenis ... iej/qndfqt

Można by do tego dodać jeszcze, że tenisiści/tenisistki, w szczególności z czołówki, którzy docierają najdalej w drabinkach turniejowych, są jednymi z najbardziej eksploatowanych sportowców. Nie dość, że mecz (a nie trening) codziennie/co dwa dni, to do tego co tydzień/dwa w innym miejscu globu.

[Konto usunięte]

Może coś nie tak z planowaniem? Nie za bardzo mają sens występy od razu po 52 godzinnej podróży. Może lepiej nie występować i poinformować prasę o słabej formie, niż jechać na 3 z kolei igrzyska i kończyć je w podobny sposób?

[bojar]

Nie bardzo śledzę wielki tenis,ale czy nie mogła przyjechać wcześniej ?

[Konto usunięte]

Nie planowała takiej podróży. Przecież nikt nie planowałby podróży z Ameryki Północnej do Południowej przez Europę. Miała jakiś problem z przesiadką i uciekł jej samolot. Jakby nie poleciała przez Europę, w ogóle by nie dotarła.
A może i mogła w ogóle zrezygnować, np. symulując kontuzję lub tłumacząc się obawą przed wirusem. Jak wielu tenisistów i tenisistek z czołówki. Bo nagród finansowych nie ma, akurat na tej olimpiadzie za wygrane punktów do rankingu nie dają, więc po co jechać? Do tego jeszcze będąc 52 h w podróży ... Więc szacun dla niej, że poległa na korcie, a nie ściemniała na konferencji prasowej

[bojar]

Ale to dalej nie tłumaczy dlaczego leciała na styk.

[Konto usunięte]

"Styk" widocznie pojęciem względnym jest ...

Może małe to usprawiedliwienie Agi i nikłe pocieszenie dla jej kibiców, ale inni faworyci tez odpadają w I rundzie - np. Djokovic i siostry Williams w deblu.

[Konto usunięte]

"Styk" widocznie pojęciem względnym jest ...

Otóż to. Przed Rolandem Garrosem przygotowywała się 20 dni.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony zupełnie zrozumiałe jest, że światowy tenisista kładzie nacisk na to, co daje mu chleb.
Z drugiej po co udawać, że reprezentowanie kraju na olimpiadzie ma jakikolwiek sens? Nie wiem, czy odpuszczenie nie byłoby bardziej uczciwe.

[Gootek]

"Styk" widocznie pojęciem względnym jest ...

Otóż to. Przed Rolandem Garrosem przygotowywała się 20 dni.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony zupełnie zrozumiałe jest, że światowy tenisista kładzie nacisk na to, co daje mu chleb.
Z drugiej po co udawać, że reprezentowanie kraju na olimpiadzie ma jakikolwiek sens? Nie wiem, czy odpuszczenie nie byłoby bardziej uczciwe.

Agnieszka od kilku miesięcy jest w słabszej formie. Miała problemy zdrowotne. Z niektórych turniejów się wycofała, z innych szybko odpadała, jak ostatnio w Montrealu.
Po co miała przyjeżdżać wcześniej do tego syfu w Brazylii?
USA to ta sama strefa czasowa.
Więc nie miała potrzeby, żeby się adaptować.
Z pewnością w USA ma lepsze warunki, zarówno bytowe jak i treningowe.
Chciała przylecieć 2 dni przed pierwszym meczem.
To zupełnie racjonalna decyzja.
Ale niestety miała bardzo dużo pecha w związku z tą podrożą.
Pech, podobnie jak gorsza forma oraz kontuzje, po prostu się zdarzają sportowcom.

To dzielenie zapałki na czworo wynika z niechęci spowodowanej zazdrością, że dziewczyna zarabia ile zarabia, pomieszanej z wygórowanymi a niespełnionymi oczekiwaniami pseudo kibiców. Ot, taki standardowy polski syfek.

[Konto usunięte]

To dzielenie zapałki na czworo wynika z niechęci spowodowanej zazdrością, że dziewczyna zarabia ile zarabia, pomieszanej z wygórowanymi a niespełnionymi oczekiwaniami pseudo kibiców. Ot, taki standardowy polski syfek.

Wróż Tadeusz Лукашэнка, zawsze ci powie, co jest przyczyną


W Pekinie klęska, w Londynie klęska, w Rio - pech. Jako pseudokibic chciałbym, żeby sportowcy, którzy reprezentują kraj wraz ze swoimi trenerami podchodzili do sprawy z pełnym zaangażowaniem i profesjonalizmem.

[Gootek]

W Pekinie klęska, w Londynie klęska, w Rio - pech.

Większość sportowców, którzy startują na Igrzyskach Olimpijskich, kończy z podobnym bilansem.

Jako pseudokibic chciałbym, żeby sportowcy, którzy reprezentują kraj wraz ze swoimi trenerami podchodzili do sprawy z pełnym zaangażowaniem i profesjonalizmem.

Liczę zatem, że pozostałych dwustu czterdziestu kadrowiczów rozliczysz równie skrupulatnie.

[Konto usunięte]

Za które to zaangażowanie i profesjonalizm jednym kraj płaci, a inni muszą zapłacić ze swoich pieniędzy, zarobionych na komercyjnych turniejach. Więc z miłą chęcią rozliczać można np. piłkarzy, którzy u nas groszem publicznym są wspierani obficie, w przeciwieństwie do tenisistów, którzy od początku do końca kariery są zdani tylko na siebie.

[So What!]

Za które to zaangażowanie i profesjonalizm jednym kraj płaci, a inni muszą zapłacić ze swoich pieniędzy, zarobionych na komercyjnych turniejach. Więc z miłą chęcią rozliczać można np. piłkarzy, którzy u nas groszem publicznym są wspierani obficie, w przeciwieństwie do tenisistów, którzy od początku do końca kariery są zdani tylko na siebie.

Niby racja, tylko po co startują w igrzyskach?

[Konto usunięte]

Za które to zaangażowanie i profesjonalizm jednym kraj płaci, a inni muszą zapłacić ze swoich pieniędzy, zarobionych na komercyjnych turniejach. Więc z miłą chęcią rozliczać można np. piłkarzy, którzy u nas groszem publicznym są wspierani obficie, w przeciwieństwie do tenisistów, którzy od początku do końca kariery są zdani tylko na siebie.

Serio? Tenisiści nie są dofinansowywani z ministerstwa sportu ani z PKOL? Jeśli tak, to faktycznie nie mamy prawa narzekać.
Wiem z doświadczenia, że żeglarze niszowych klas bulą kasę za wszystkie wyjazdy sami. Ale, że tenisiści?

[Kubik1]

Liczę zatem, że pozostałych dwustu czterdziestu kadrowiczów rozliczysz równie skrupulatnie.

Pierwszy przykład z brzegu:
W strzelectwie, awans dla Polski wywalczyła inna zawodniczka niż ta która pojechała. Ta która wywalczyła, jest nadal w życiowej formie, a ta która poleciała, nie awansowała nawet do półfinału.