remek pisze:M/T daje jednak inne mozliwosci (akurat rozmawiasz z tymi ktorzy jezdza nazwijmy to 'swiadomie') niz A/T, a nie ogranicza funkcjonalnosc
Czy nie ogranicza funkcjonalności?
Dwa lata temu miałem wypadek na nartach. Po wywrotce nie mogłem ruszyć prawą ręką. Wprawdzie miałem wrażenie, że to nie złamanie, bo ból był do wytrzymania, ale jednak jeździć na nartach w tym momencie już nie mogłem.
Nie pozostawało nic innego niż wrócić z ośrodka narciarskiego i pojechać do szpitala na prześwietlenie.
Gdybym był tam samochodem z M/T to byłbym ugotowany. Musiałbym go zostawić w ośrodku narciarskim i prosić znajomych, żeby mi jakoś pomogli.
Mając A/T zapakowałem sprzęt do auta i pojechałem do szpitala.
Okazało się, że to było bolesne stłuczenie stawu, ale nie złamanie.
A potem z ręką zapakowaną w temblak wróciłem samodzielnie do hotelu.
Wtedy naprawdę byłem bardzo szczęśliwy, że zdecydowałem się na auto z A/T.
I doceniłem tą funkcjonalność.