Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

[Gootek]

Лукашэнка, dla rozluźnienia w temacie lotniczym proponuję come fly with me

Dobry ten kawałek
i również inne z tej serii.

[busik]

Busik,
dziękuję za link do tego wywiadu.
To co usłyszałem utwierdziło mnie w przekonaniu, że RyanAir należy do najbezpieczniejszych linii lotniczych.

chociaż Ty tak sądzisz, bo ich właśni piloci tak nie uważają. Pewnie o wielu rzeczach nie wiemy, ale gdy piloci Ryanair sami się wypowiadają, że mają stracha latać, to o czym to świadczy?

tu coś dla wielbicieli Dreamlinera

Najnowszy nabytek polskiego przewoźnika - boeing 787 dreamliner - został w niedzielę wycofany z rejsu ze stolicy do Monachium, tuż przed odlotem do Niemiec. Według portalu Aeronews.pl, który jako pierwszy poinformował o awarii, samolot został zawrócony z pasa startowego. Według nieoficjalnych informacji piloci mieli problem z elektroniką.

Jak podaje Aeronews.pl, to kolejne kłopoty nowej maszyny Polskich Linii Lotniczych LOT. W miniony piątek w rejsie do Pragi najnowszy nabytek polskiego przewoźnika zmuszony był lecieć na wysokości 4,5-4,8 tys. metrów (zamiast na wysokości 10-12 tys. m), ponieważ były kłopoty z uszczelką w drzwiach.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,13062697,Dre ... z2FEfs31ID

[Gootek]

Busik,
dziękuję za link do tego wywiadu.
To co usłyszałem utwierdziło mnie w przekonaniu, że RyanAir należy do najbezpieczniejszych linii lotniczych.

chociaż Ty tak sądzisz, bo ich właśni piloci tak nie uważają. Pewnie o wielu rzeczach nie wiemy, ale gdy piloci Ryanair sami się wypowiadają, że mają stracha latać, to o czym to świadczy?

W całej branży są problemy. Piloci różnych linii się skarżą:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... nicze.html
http://www.rp.pl/artykul/957425.html

RyanAir często bywa krytykowany przez przedstawicieli branży. Bądż co bądż przeprowadzili sporą rewolucję, z dużym sukcesem co gorsza.
Są oni solą w oku "prestiżowej" konkurencji. Rodzi to różne nieżyczliwe komentarze, wręcz nagonki, itd...
Gołe fakty natomiast bardzo często przemawiają na korzyść RyanAir.

[inquiz]

Piloci przez lata żyli jak pączki w maśle. Do tego większość linii to byli "narodowi przewoźnicy" gdzie się pracowało na państwowym z całą tego otoczką. A jak w to wszedł biznes i konkurencja to zaczęło się zmieniać dla personelu na gorsze. A drugiej strony RyanAir i podobni także naciągają procedury, chociażby te z paliwem, aby maksymalnie ograniczać koszty. Ale to do pierwszego poważnego wypadku.

[WRC fan]

Film z wypadku Tu-204 na Wnukowie - ujęcie z samochodu przejeżdżającego autostradą


Link: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... WONT47LFZM

[inquiz]

parę fotek techniki wschodu
http://alexio-marziano.livejournal.com/51568.html

[WRC fan]

Jakże piękny gwóźdź do trumny

W sensie, że do trumny LOTu?
No podobno właśnie nie.
Ma być tych Dreamlinerów aż pięć i mają pomóc wyjść LOTowi na finansowy plus:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/transpor ... yzysu.html

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,130 ... juz_w.html

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,134 ... rnika.html

[Gootek]

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,134 ... rnika.html

Ale w czym problem?
Z biznesowego punktu widzenia to świetna sytuacja!

W okresie spowolnienia gospodarczego jest mniejsza ilość pasażerów na tych długich trasach. Z drugiej strony wojny cenowe między przewoźnikami dołują ceny biletów. A podstawowe koszty zmienne, jak paliwo, pozostają na wysokim poziomie.
Efekt widzimy: nie tylko LOT ale również wiele innych linii lotniczych nie potrafi uzyskać rentowności przelotów.

Gdy te samoloty są uziemione z winy producenta, nie tylko, że nie generuje żadnych koszów...
wręcz przeciwnie - przynoszą liniom lotniczym czysty zysk w postaci odszkodowania płaconego przez producenta za taki postój!

[WRC fan]

czysty zysk

Tak, a samoloty w zamian za wycofywane 767 to się za friko wypożyczą

[FUX]

Gdy te samoloty są uziemione z winy producenta, nie tylko, że nie generuje żadnych koszów...

Jesteś przekonany?
Co leasigodawce obchodzi, że sprzętu nie użytkujesz. Płacić musisz!
No chyba, że płacą bezpośrednio Boeingowi, w co wątpię...

[Gootek]

Jesteś przekonany?

oczywiście, ze nie.
Tak sobie tylko gdybam.


Miałem na myśli, że uziemione maszyny nie generują kosztów zmiennych związanych z lataniem – paliwo, personel, opłaty lotniskowe, utrzymanie techniczne, itd…
Koszty stałe np. rata leasingowa (ewentualnie amortyzacja) oczywiście powstają.
Powinno być jednak tak, że umowa z gwarantem tych maszyn powinna przewidywać między innymi: pokrywanie rat leasingowych, domniemanych zysów jakie te maszyny przynosiłyby gdyby latały i w ogóle dodatkowo jakąś pokaźną kwotę za nazwijmy to „pogorszenie prestiżu linii lotniczych” w związku z kulejącymi operacjami lotniczymi.

[FUX]

Jednego możemy być pewni. Prawnicy zarobią...
I linie lotnicze także. Na ich przelotach do USA.

[inquiz]

Powinno być jednak tak, że umowa z gwarantem tych maszyn powinna przewidywać między innymi:

nie chce mi się wierzyć żeby "nasi" podpisali odpowiednio dobre umowy.

[damaz]

Link:

Film z wypadku Tu-204 na Wnukowie - ujęcie z samochodu przejeżdżającego autostradą

MAK stwierdził, że rewers ciągu nie zadziałał. wypakowali w ogrodzenie autostrady jadąc 195 km/h.




co gorsza, takie problemy z rewersem miało już kilka maszyn tego typu.

[Azrael]

To chyba trochę dziwne bo z tego co kojarzę to pasażerskie powinny móc wyhamować samymi hamulcami.

[damaz]

w sensie tymi przy kołach? no to z kolei ja teraz się dziwię, bo pierwszy raz o tym słyszę.

z tego co wiem, to zawsze muszą być używane hamulce aero, rewers i na końcu hamulce przy kołach. mówimy cały czas o dużych liniowych samolotach pasażerskich.

[Konto usunięte]

w sensie tymi przy kołach? no to z kolei ja teraz się dziwię, bo pierwszy raz o tym słyszę.

Na lotnictwo.net pisali o tym, zwłaszcza przy okazji powyższego wypadku. Rewers i spoilery są tylko pomocnicze. Ich rola jest oczywiście większa przy oblodzonym pasie, albo niedociążonym samolocie. Ale główne są te w pedałach (na kołach)

[damaz]

nadal nie chce mi się wierzyć.
tak, wiem, nie jestem pilotem i się nie znam. chciałbym jednak zobaczyć procedurę i sprawdzić jedną drobnostkę: czy najpierw pilot ma włączyć rewers, czy hamulce?

a teraz tłumaczenie:
rejsowy samolot lekki nie jest. to, co nadaje mu prędkość (zwłaszcza przy starcie), to silnik. znaczy: silnik dużo mocy ma. co to jest rewers? ciąg silnika (spora część) jest odwracany tak, żeby siła (silnika) działała przeciw ruchowi samolotu. pisząc na skróty i wprost: jest to najpotężniesze narzędzie do zmniejszenia prędkości "do przodu". hamulce nie generują ani kawałka siły, którą generuje rewers.

idę szukać.

[Gootek]

hamulce nie generują ani kawałka siły, którą generuje rewers.

Czy na pewno?
http://www.boeing.com/Features/2011/05/ ... 04_11.html

[damaz]

no i poszukałem.
macie rację.
po pierwsze: normy mówią, że samolot ma psi obowiązek wylądować tylko przy użyciu hamulców.
widocznie wiedzą, co mowią.

tyle tylko, że widziałem takie hamucle na stanowisku do sprawdzania, czy się nadają. widok bardzo przypominał ten na filmie Prezydenta.
no i ja rozumikem nie ogarniam: jak coś, co świeci na czerwono (sproro tego czegoś się sto;piło, znaczy) będzie hamować za następne 10 razy?
dla mnie niepojęte.

no, ale tak jest. może nie wiem wszystkiego.


a z trzeciej strony, to w swietle powyższego wyjaśnienie MAK jest bardziej niż dziwne. tylko pamiętajmy, źe w Rosji nie obowiązują FARy.

[leon]

będzie hamować za następne 10 razy?

Nie będzie. Sfajczone opony też idą do kosza. Ale najważniejsze jest całe.

[damaz]

Ale najważniejsze jest całe.

wszystko OK., tylko za jaką (dosłownie) cenę? widziałeś te hamulce? to nie jest jedna tarcza. ani dwie (nic dziwnego przy takiej energii). w tych okolicznościach przyrody rewers ciągu naprawdę dużo zmienia. (energia to kwadrat prędkości).

ale skoro takie są przepisy to...
wiedzą dlaczego takie są.

[Gootek]

no i ja rozumikem nie ogarniam: jak coś, co świeci na czerwono (sproro tego czegoś się sto;piło, znaczy) będzie hamować za następne 10 razy? dla mnie niepojęte.

Jeśli się sfajczy, to na szmelz, trudno. Przecież niedziałający rewers nie przytrafia się codziennie.

a z trzeciej strony, to w swietle powyższego wyjaśnienie MAK jest bardziej niż dziwne. tylko pamiętajmy, źe w Rosji nie obowiązują FARy.

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,1316 ... iloci.html
Zdaniem ekspertów MAK piloci niewłaściwie ocenili sytuację i, zamiast skoncentrować uwagę na włączeniu hamulców, nadal próbowali uruchomić niesprawne rewersy. Komendę "Wyłączyć silniki!" kapitan wydał, gdy było już za późno, tuż przed uderzeniem w przeszkodę.
Czyli to co najczęściej - błąd ludzki. Rosyjska załoga wracała z Czech pustym samolotem, bez pasażerów. Może to również spowodowało niepełną koncentrację?

A tak a pro po "błędów ludzkich", to natrafiłem w necie na opis takiego kuriozum:
http://www.snopes.com/photos/airplane/etihad.asp

[leon]

tylko za jaką (dosłownie) cenę? widziałeś te hamulce?

mam w pompie jak one wyglądają. też byś miał, gdybyś był na pokładzie samolotu, gdy rewers się wysra.

[Chloru]

damaz, tam jakieś węglowe ustrojstwo siedzi kilkana/kilkanaście par tarcz. Kiedyś wspominałem o tym w jakiejś pracy na studiach. Jak już koledzy napisali zbieg okoliczności - wysrany sprzęt + błąd ludzki.