Forum Subaru

Ponieważ nasz wiekowy odkurzacz niedługo zapewne odejdzie w krainę wiecznych łowów, Moja Szanowna Małżonka wymyśliła, że może byśmy sobie sprawili taki z funkcją prania. Ma ktoś z Was taki? Jak to się sprawuje? Czy rzeczywiście można coś tym wyprać? Czy to raczej bajer, za który nie warto dopłacać?
Bo jeśli mógłbym porządnie wyczyścić dywan, a przy okazji tapicerkę w GTku która faktycznie wymaga prania, to brzmi nieźle

Wszelkie opinie mile widziane. Nie wybrałem jeszcze nic konkretnego, rzuciły mi się tylko na oczy reklamy tego modelu zelmera:
http://www.zelmer.pl/odkurzacze/z_funkc ... /aquawelt/

Zelmer robi porządne odkurzacze.

Pranie tapicerki w aucie uskuteczniałem ostatnio bez odkurwiacza środkiem do dywanów z Rossmannna - zadziałało zacnie.

kanapę i dywan czyścimy jakimś vanishem w proszku na sucho - całkiem daje radę i myślę że do tapicery też się nada.

kupiłem kiedyś taki wynalazek Hoovera żonie ale niestety stwierdziła że jak dywanu nie wypierze "osobiście" na kolanach szczotką to nie będzie dobrze uprany. Podobnie skończyło się dokupienie do zestawu końcówki "trzepiącej" dywan. TYLKO trzepak i trzepaczka. Kobiety są NIEREFORMOWALNE i jeżeli się nie narobi przy praniu to nie jest dobrze wyprane.

Moja mama sprawiła sobie dwa miesiące temu odkurzacz wodny Roboclean:
http://www.roboclean.net.pl/

Jest zachwycona - oprócz dywanów i mebli z tapicerką "pierze" tym nawet firanki
Mam zamiar wkrótce wypróbować go osobiście i odświeżyć nim tapicerkę w potForku, zobaczymy jak się sprawi.

Tylko cena jest trochę powalająca. Ojciec przełknął ją dopiero po osuszeniu butelki śliwowicy

Z tym "praniem" dywanów to lekko na wyrost, dla tego, że jak nie wyszczotkujesz to nie wypierzesz, ale świetnie odświerza. Do tapicerek jak najbardziej! Generalnie odkurzacze z filtrem wodnym są o wiele lepsze od zakurzaczy z filtrem suchym.

mario kartoflez pisze: Moja mama sprawiła sobie dwa miesiące temu odkurzacz wodny Roboclean:
http://www.roboclean.net.pl/

Niezły kawior...
Myślałem o czymś zdecydowanie tańszym

Godlik pisze: Niezły kawior...

Bo to jest sprzedawane przez akwizytorów, taka alternatywa dla Rainbow. Moi znajomi dali się na to naciągnąć i są zadowoleni (albo udają, bo głupio się przyznać, że wydało się worek kasy na coś, co można kupić zdecydowanie taniej).
Marże muszą mieć niezłe, bo jeżeli namówisz pięciu innych nawiedzonych na prezentację produktu, to dostajesz zestaw Zeptera, a później kolejne nietanie upominki, jeśli ktoś z tych namówionych kupił.

Godlik pisze:Niezły kawior...

I pisze to posiadacz GT...

rrosiak, racja, to chyba jakoś tak było (przynajmniej coś podobnego mi rodzice opowiadali), Cena była niższa od tej podanej w linku - coś ok. 5 tys. Ale w sumie to i tak sporo. Jeśli jednak masz duży dom do posprzątania, to może warto, nie wiem, mieszkam w małym mieszkanku w bloku

tłusty odkurzacz warsztatowy to 2k PLN - nie widzę wartości dodanej w odkurzaczu domowym za piątkę.

mario kartoflez pisze: Jeśli jednak masz duży dom do posprzątania, to może warto

Samo się i tak nie posprząta, a taka kasa wystarczy na Zelmera i jakąś Panią sprzątającą do jego obsługi

mario kartoflez pisze: I pisze to posiadacz GT...

Zapewniam Cię, że nie stać mnie na taki wydatek

Żadnych odkurzaczy tzw. bezworkowych. Miałem, przerabiałem, oddałem.
Zwykły Zelmer z workiem. Tapicerkę wypiorą Ci za 100pln z dojazdem przed sprzedażą.

Na marginesie nie mam w domu żadnego dywanu ani mebla tapicerowanego tkaniną. Inna sprawa, jeęli są dzieci, zwierzaki.

ja mam rainbowa ale używkę, za ułamek ceny nowego kupiłem i wystarczy. i dodatkowo FV dało się rozliczyć więc nie narzekam. michał ma rację - wydanie 8k to przerost formy nad treścią.

rrosiak pisze:
Samo się i tak nie posprząta

No jak to nie...
http://www.roomba.pl/roomba.php

Morda pisze:Zanim kupiłem swoją machinę to długo oglądałem różne odkurzacze piorące, odkurzacze Philips wypadły jednak najlepiej, przynajmniej w moim odczuciu. Zdecydowałem się na Triathlon i nie żałuję. Nie jest może jakiś super lekki, ale przynajmniej wodę wciąga natychmiastowo i dywan szybko schnie, co akurat dla mnie było priorytetem. No i jak na inne odkurzacze piorące, mój był relatywnie tani.

Mamy Triathlona chyba z 15 lat. Już się nam wszystkim totalnie znudził, ale się skubaniec nie chce zepsuć. U nas już nie ma co nim prać, ale obskakuje w roku kilka domów u znajomych i rodziny. Jest dość intensywnie eksploatowany.
To i owo ma już złamane, czy pęknięte, ale nadal działa bez problemów.
Trochę wielki jak na nasze aktualne potrzeby.
Problemem okazuje się zakup worków do niego. Kiedyś były w każdym większym sklepie i hipermarkecie, a teraz tylko w MediaMarkt.
Niezwykle solidny produkt.

Tak sie szczesliwie sklada ze zawodowo zajmuje sie czyszczeniem dywanow i mam do was kilka pytan :
- czy wasze odkurzacze maja funkcje grzania wody ?
- jaka maja pojemnosc ?
- czy korzystaliscie kiedys z uslug serwisu i jak to w Polsce wyglada ?

Bilex pisze: No jak to nie...
http://www.roomba.pl/roomba.php

Roomba jest tępa jak ormowiec.

Tylko Trilobite!

http://trilobite.electrolux.com

Szkoda tylko, że one wszystkie cenę mają wybitnie kawiorową :)

r.

No i 2 ostatnie nie sa odkurzaczami pioracymi :)

Bergen pisze:

Bilex pisze: No jak to nie...
http://www.roomba.pl/roomba.php

Roomba jest tępa jak ormowiec.

Tylko Trilobite!

http://trilobite.electrolux.com

A czym się różnią?

zelmer to juz kooprodukcja z chińczykami( piekna obudowa a silnik jak w młynku do kawy), użytkuje angielski odkurzacz VAX6151sx dostępny na allegro z normalną gwarancją i jest naprawde extra a ułamek ceny rainbowa, polecam !!!

Bilex pisze: A czym się różnią?

Roomba, podobnie jak Samsung, LG czy Karcher, porusza się chaotycznie - wybiera losowo kierunek i jedzie, dopóki się z czymś nie zderzy itp, wtedy zmienia kierunek i jedzie znów w losową stronę - np. tam, gdzie już odkurzał. Używając takiego algorytmu bardzo łatwo opuścić jakiś fragment podłogi.

Trilobite 2 skanuje pomieszczenie, tworzy jego mapę a następnie jeździć jak zwykły odkurzacz - raz przy razie. Można też mu zaprogramować miejsca które ma omijać mimo że nie są przeszkodą. No i jak coś mu się z nagła pojawi przed nosem to omija to, a nie jedzie losowo w drugą stronę.

IMHO jedynie robo-odkurzacz Dysona, którego jeszcze nie ma w sprzedaży, może być lepszy od Trilobite.

No nie wiem... Moze tak bylo z poprzednimi Roombami. Testowalem te najnowsza zostawiajac jej rozne rzeczy do sprzatniecia w roznych miejscach i po jakims czasie docierala do nich. Rzeczywiscie sprawia chaotyczne wrazenie ale wydaje mi sie, ze pokrywa wiekszosc powieszchni.

Co do wynalazkow Dysona, to widzialem w Austriii w toaletach osusacz z kurtyna powietrzna, ktora sciaga wode z rak... Ten Dyson to jest jednak gosc