Do Tablicy w innym aspekcie

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 14:05

Spieszę donieść, ze kamienicy w kolorze Santorini Black w wersji nie metalic nie ma.
a że czerwone i białe mi sie nie podobają, to... :roll:


Dolce far niente ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 14:10

FUX pisze: Santorini Black
Jak Santorini, to powinno być Blue, ewentualnie White ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 14:29

Ale nie jest...
Może po ciemku farbe mieszali...
Dolce far niente ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 14:30

FUX pisze: Ale nie jest...
Może po ciemku farbe mieszali...
Ja myślę, że to jednak "światowcy" byli :giggle:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 14:58

a jaki jest bynajmniej kolor piasku i pyłu wulkanicznego na santorini?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 15:01

FUX pisze:
Arno pisze:FUX ty się zastanów co nam opowiedzieć lepiej.
Najweselsze to było kupowanie lokalizacji pod nosniki reklamy zewnętrznej...
A reszte to nuda Panie, nuda... ;-)
Nuda, ale dla cibeie bo masz na codzien.
Wezmy na przyklad firme spedycyjna... zaloze sie, ze dla niespecjalisty moze to byc niezla jazda. \
produkcja buraka cukrowego na masowa skale - to samo.
dowolny zawod ma mnostwo ciekawostek, ktore ludziom to robiacym wydają się nudą.
A na discovery jest program JAK TO SIE ROBI.
Raz idziałem jak robia hel
łmy dla US ARMY. i parzac na to z domu - bardzo ciekawe. ale dla osób stojąccyh tam na taśmie - masakra,.

O to się rozchodzi.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 15:04

a moze by tak zrobic ten watek widoczny tylko dla zalogowanych?

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 15:05

Z kodami pin... :giggle:
Dolce far niente ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 15:09

Arno pisze: a jaki jest bynajmniej kolor piasku i pyłu wulkanicznego na santorini?
Czarny raczej nie jest. Ciemnoszary, o ile dobrze pamiętam. W każdym razie nie w odcieniu Dyskoteki Fux'a.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 15:12

Arno pisze: jaki jest bynajmniej kolor

AUUUUU!!! Arnoldzie!

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 15:13

So What! pisze: Dyskoteki Fux'a.

DiscoFux - to już marka (brand) sama w sobie, bez względu na kolor :mrgreen:


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:26

Arno pisze:jarmaj, w zasadzie cala sztuka lakiernicza jest ukazana w filmie: BRUNET WIECZOROWA PORA".
rozumiem, ze to cos takiego, tak? Ważne, żeby palce w leberce były. :)

Chyba wygląda odrobinę inaczej ;-)


I chyba najłatwiej będzie wyjaśnić, jak niezwykle mały wpływ na koszt samego malowania karoserii ma sam lakier (nawet gdyby jeden był znacząco droższy od innego), pokazując jak wygląda sam proces lakierniczy w fabryce.
Przy okazji też łatwiej będzie odpowiedzieć na pytanie WiSa, czy są jakieś korzyści z lakieru matalik za w cholerę+VAT.


A więc:

Na początku jest goła, blaszana karoseria, z dumą wyprodukowana przez Body Shop, która wjeżdża na Lakiernie. I to nie jedna wjeżdża. Jest ich wiele. W zależności od wydajności zakładu, ustalonych planów produkcyjnych itp., jest ich jakieś 200 – 400szt na 8h, czyli co kilkadziesiąt sekund jedzie następna.

Wszystko zaczyna się o płukania karoserii ze stałych zanieczyszczeń, potem detergentami się ją odtłuszcza i w końcu zaczyna się właściwy proces.

I tu technologii stosowanych jest trochę, ale jedna z najpopularniejszych jest taka, że w tym momencie rozpoczynamy w kontrolowany sposób …… proces korozji blachy.

A dokładnie kąpiel aktywacyjna (aktywacja to właśnie coś na kształt wzbudzenia korozji, trawienie powierzchni w celu przygotowania centr aktywacji dla późniejszej krystalizacji), przygotowująca karoserię do kąpieli fosforanowania, w wyniku której tworzy się b. cienka warstwa soli fosforanowych na karoserii, która sama w sobie jest później zabezpieczenim antykorozyjnym i tworzy powłokę przyczepną dla potem nakładanej farby.
Ale żeby karoseria nie skorodowała od razu, poddać ją trzeba pasywacji, czyli zatrzymaniu narastania kryształów fosforanowych.
Jak silne są to reakcje widać, kiedy przenośnik zatrzyma się z jakiegoś powodu (z reguły awarii) i karoserie postoją chwilę w kąpielach, lub za nimi przed pasywacją – dosłownie rdzewieję. I każda taka dłuższa awaria kończy się złomowaniem karoserii....

No i wreszcie zaczynamy malować. Pierwsza warstwa to tzw farba kataforetyczna, nakładana w procesie, jakżeby inaczej, kataforezy.
Wygląda to przykładowo tak:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=JauUjmXl ... re=related

Karoseria wjeżdża do ogromnego zbiornika z farbą (ciekawostka, farba która go wypełnia warta jest ok. 1mln euro!), podłączona jest do jednego bieguna prądu, cząsteczki farby naładowane są przeciwnie i osiadają na karoserii, nawet w najmniejszych zakamarkach. I tak naprawdę, to to jest faktyczne zabezpieczenie antykorozyjne. Lakiery potem mają jedynie znaczenie ozdobne i ochronne przed mechanicznymi uszkodzeniami.

Potem piec i wygrzewanie. Karoserie jadą przez kilkudziesięciometrowy tunel, w którym utrzymywana jest odpowiednia temperatura przez nadmuch gorącego powietrza. W tym przypadku w najcieplejszej strefie trochę ponad 200 stopni.

Potem zaczyna się uszczelnianie karoserii, wygłuszanie i zabezpieczanie spodu przed mechanicznymi uszkodzeniami. Bo surowa karoseria ("blaszak”) jest dziurawa jak sito. I żeby wnętrze samochodu nie było przy byle deszczyku zamieniane w akwarium, na krawędzie łączenia poszczególnych paneli nakłada się całą masę uszczelniającego kleidła, natryskuje się warstwę PVC na spód podłogi, natryskuje się „baranka” na progi i wkłada maty wygłuszające. Cześć robią roboty, część ludzie.

Na to wszystko nakłada się warstwę farby podkładowej. Robią to już automaty, malując karoserię z zewnątrz. Niektórzy producenci malują ręcznie wnętrza (otwory drzwiowe, otwór pod klapą bagażnika, maskę od wewnątrz i komorę silnika), inni nie. Według lokalnego uznania. Automaty do malowania podkładem są podobne do tych, stosowanych przy lakierze bazowym, wiec tam będzie o nich więcej.
Według uznania i przyjętej technologii jest też ilość stosowanych kolorów podkładów. Niektórzy mają inny podkład do każdego koloru lakieru, inni nawet tylko dwa (ciemny i jasny)
Potem znowu piec. Podobny do poprzedniego, tylko temperatura trochę niższa. Po piecu nie tylko utwardza się lakier podkładowy, ale też uszczelniacze, PVC i nadtapiają się maty wygłuszające, przyklejając się do karoserii.

No i dopiero teraz lakier bazowy, czyli ten nadający kolor. Wygląda to mniej więcej tak:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=EOSeVlBifnI

Na początku widać jeden z rodzajów automatów lakierniczych (tak do 19 sekundy). Ciekawostką jest, że nie jest to malowanie pneumatyczne! Farba podawana jest na bardzo szybko wirujący talerzyk (przeszło 40k obr), który atomizuje farbę (rozbija na bardzo drobne kropelki), a dopiero wtedy strumień powietrza skierowuje farbianą mgiełkę we właściwą stronę. Naokoło rozpylającego farbę talerzyka zainstalowane są elektrody (widoczne na filmiku „paluchy”, po 6 przy każdym atomizerze), na które podane jest wysokie napięcie (ok. 70 tyś voltów), które ładują cząsteczki farby, dzięki czemu te chętnie podążają do uziemionej karoserii. Zwiększa to znacznie wydajność, minimalizując marnowanie farby.
Ale nie ma róży bez kolców. Takie elektrostatyczne malowanie powoduje, że cząsteczki farby (a szczególnie zawarte w nich drobiny metalu) ustawiają się na pomalowanej powierzchni równo, jak wojsko na defiladzie. Aby to zlikwidować, nakłada się jeszcze cienką warstwę farby w klasyczny sposób, pneumatycznie (na filmiku od 20 do 25 sekundy).
Wnętrza z reguły maluje się ręcznie (tak jak widać na filmiku).

Potem wstępne podsuszenie lakieru bazowego i kolej na.... chciałoby się powiedzieć lakier bezbarwny, ale to byłoby nieprecyzyjne określenie, ponieważ czasami stosuje się „bezbarwne” barwione pod kolor lakieru bazowego i tym samym takie bezbarwne to już one nie są....
Znacznie lepiej oddaje charakter tego lakieru nazwa „clear coat” i praktycznie tylko taka jest w branży stosowana.

CC (clear coat) nakłada się podobne jak lakier bazowy, więc nie ma tu o czym pisać. Na filmiku robią to roboty.
No i potem znowu piec, też podobny do poprzednich, tylko temperatura znowu odrobinę niższa.

Potem już tylko kontrole jakości i karoseria wysyłana jest na wydział Montażu. Czyli koniec pieśni.

Ogólnie cały proces lakierniczy odbywać się musi w niemal sterylnych warunkach, powietrze na całym wydziale jest filtrowane, tak aby ilość cząsteczek kurzu była jak najmniejsza (są na to normy), temperatura w poszczególnych procesach (zarówno otaczającego powietrza, jak i samych chemikaliów, musi być stała (różnica 1 stopnia może wszystko zepsuć, podczas malowania nawet wilgotność powietrza musi być na ściśle określonym poziomie).







Na ta teraz do sedna sprawy, czyli czemu jakieś lakiery są tak drogie i czemu nie ma na to wpływu za bardzo cena samej farby.

Jak z powyższego opisu widać, cały proces malowania karoserii jest dość skomplikowany, wymaga ogromnej ilości ogromnych urządzeń, pochłania gigantyczne ilości energii i wkładu pracy ręcznej. Słowem to kosztuje dużo.
A farba? Na średniej wielkości auto zużywane jest ok. 2kg clear coat’u, 3 kg lakieru bazowego, poniżej 2 kg podkładu. Oczywiście ceny różnych lakierów się różnię, ale ten materiał to w sumie..... kilkanaście euro na samochód.

Jaki mały ma to udział w ogólnych kosztach (amortyzacja gigantycznej inwestycji, lakiernia to najkosztowniejsza część fabryki samochodów, energia, pozostałe materiały, ludzie itp., itd)?
Nietrudno zgadnąć, że baaaardzo mały, nawet gdyby zastosować lakier dwa-trzy razy droższy.

Więc to, że w detalu każą dopłacać po parę tyś zł za jakiś tam lakier, to tylko polityka cenowa. I nic więcej. Sorry Winnetou. ;-)


Teraz czy warto dopłacić, bo będzie twardszy.

Jak z powyższego opisu widać, lakier bazowy nie ma wpływu na twardość. Ta zależy od clear coat'u. A faktycznie clear coat'y potrafią się bardzo różnić twardościami.
Ale na wszystkie lakiery producent daje raczej taki sam clear coat (za wyjątkiem sytuacji, gdy musi stosować CC barwiony), więc wybierając kolor, taki czy inny jednego producenta, będziemy mili taką samą twardość. Taką, jaką ma stosowany przez niego clear coat. Dawniej lakierów niemetalicznych nie pokrywano CC i wtedy faktycznie była różnica metalik-nie metalik. Teraz chyba wszyscy już malują również nie metaliki clear coat'em.
Lakier metalic to tylko ozdoba. ;-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:29

jarmaj,
Jezu, Jarek, teraz trzy lata nic nie napiszesz :mrgreen:

W domu sobie przeczytam, teraz nie.


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:33

jarmaj, a blachy ocynkowane sa jakieś, czy wszystko chemia na zwyklą stalowkę?
Dolce far niente ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:35

Zdecydowana większość blach jest dwustronnie ocynkowana. Niektóre jedynie grubsze elementy, wzmocnienia wewnątrz, robi się z nieocynkowanej.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:42

Jarmaj, dzięki. O WŁAŚNIE takie kawałki chodzi.
Każdy ma takie szczegóły w pracy.
Komputerowcy. O, normalny człowiek używa od 20 lat komputera i co, wie jak co działa? Wie jak działa pamięć? Wie jak działa dysk? Ja pamiętam jedynie reklamy sprzed 20 lat kiedy pojawił się dysk typu winchester. Wtedy pokazywali obrazki.
Nie mam pojecia dlaczego dziala solid state pamieć. Nie wiem jak działa procesor i dlaczego jest z silikonu. Nie wiem dlaczego na księżyc polecieli z komputerem o mocy mojego kalkulatora z matury.
To podaję jako przykład.
Nie wiem jak działa sieć. nie wiem dlaczego hacker może się włamać...

Nie wiem nic o niczym. I chcę się dowiedzieć, dlatego bierzcie dizeci do KOPERNIKA> byłem w kilku takich muzeach na świecie. A to jest z nich najnowocześniejsze, bo najnowsze. I ani słowa w nim nie ma o energii atomowej!!!!!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:51

jarmaj super,

fajna ciekawostka, że kupujemy zardzewiałki fabryczne :-) , wydawałoby się laikowi, że matowienie będzie mechanicznie robione a tu proszę jaki świetny przykład wykorzystania i zaprzegnięcia do minimalizowania kosztów naturalnych cech materii

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 16:53

jarmaj, dobra robota 8-) Dzięks :thumb:

Jeszcze jedno pytanie - czy zwykły śmiertelnik ma szanse się dowiedzieć, jak poszczególni producenci (marki, ew. różne fabryki w ramach jednej marki) traktują ten geszeft?
Tzn. - na przykład - kto daje lepsze (twardsze), a kto gorsze CC? Kto staranniej robi podkład i uszczelnia nadwozia, a kto byle jak? Kto złomuje karoserie już po nadmiarowej sekundzie kąpieli aktywacyjnej, a kto nawet godzinną sobie nie zawraca głowy, tylko ma nadzieję, że diler wmówi klientowi, że jego rdzewiejące cudeńko to efekt TTTM lub eksploatacji w kraju w którym drogi się soli, a klientowi nie będzie się chciało latami włóczyć po sądach?
Itd, itp.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 18:57

jarmaj, wykład rewelacja :thumb: Choć przyznam, że po przeczytaniu nie potrafiłbym tego powtórzyć :giggle:
WiS pisze: Jeszcze jedno pytanie - czy zwykły śmiertelnik ma szanse się dowiedzieć, jak poszczególni producenci (marki, ew. różne fabryki w ramach jednej marki) traktują ten geszeft?
Skoda przykładowo? Widzę, że rozważasz zmianę kryteriów wyboru samochodu :mrgreen:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 19:12

Te wątek powinniśmy nazwać WSZECHNICA
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 19:19

Przeczytałem. Dzięki :thumb:


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 19:20

So What! pisze: Skoda przykładowo?
Akurat co do Skody, to spróbuję się dowiedzieć poza forum, jak jest z tym i owym 8-) Ale inne marki też mnie interesują :whistle: Dla porównania.
So What! pisze: Widzę, że rozważasz zmianę kryteriów wyboru samochodu
Zupełnie serio - uważam, że nie jest to kryterium bez znaczenia. Oczywiście, o ile różnice między producentami są w tym zakresie:
a) istotne,
b) możliwe do stwierdzenia (podejrzewam, że ludzie z branży coś tam wiedzą i szepczą między sobą...).

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 19:24

WiS, czy ty zamierzasz kupic ostatnie swoje auto ?

zreszta mając takiego kumpla jak Twój Wojtek z Jedrzejowa w nosie mimiałbym jaki jest podkład po podkładem lakierniczym,

kupżesz cos nierozsądnego wreszcie , naprawde Cię nie kusi ? ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 19:34

wow, Jarmaj szacun, przede wszystkim, ze ci sie chcialo..
mozna copy paste do wikipedii.. po co tworzyc nowa..

Arno, szacun za pomysl...

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Do Tablicy w innym aspekcie

Post 25 lis 2010, o 19:42

Arno, wafelki robi się z krzemu a nie z silikonu... to zupełnie jak z nowelą i powieśćią ;-) Jak znajde chwilę oddechu (mimo, że to nie mój obecny zawód a powiedzmy to wyuczony) spróbuję napisać o jednym takim słynnym Polaku co to dał podstawy istnienia całej obecnej elektroniki.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

ODPOWIEDZ