Światy równoległe... czyli seriale
Światy równoległe... czyli seriale
Mocno bajkowy a jakoś obejrzałeś całego pewnie
Mnie uderza kasa o jakiej mówią w tym szpitalu. 10 tys pacjentów dziennie przyjmowanych, budżet na poziomie ponad 1,5 mld dolarów... przecie to więcej niz budżet roczny miasta Poznania
Pomijam koszty zabiegów o jakich tam mowia, np. badanie prenatalne kosztujace ponad 20 tys baksów. Prywatna służba zdrowia ma się świetnie
Mnie uderza kasa o jakiej mówią w tym szpitalu. 10 tys pacjentów dziennie przyjmowanych, budżet na poziomie ponad 1,5 mld dolarów... przecie to więcej niz budżet roczny miasta Poznania
Pomijam koszty zabiegów o jakich tam mowia, np. badanie prenatalne kosztujace ponad 20 tys baksów. Prywatna służba zdrowia ma się świetnie
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Światy równoległe... czyli seriale
Dotrwałem do 6. (chyba) odcinka. Rozwaliła mnie do końca narada ordynatorów zdruzgotanych śmiercią postrzelonego chłopca, obwiniających się na wyprzódki i składających samokrytykę jak członek PZPR oskarżony o odchylenie prawicowo-burżuazyjne w latach 50-tych. Więc sobie odpuściłem. To jest kompletnie odrealniony serial. Takie fantasy.
Przecież to USA. Z rok temu w prasie krążył rachunek za dwudniowy pobyt w szpitalu faceta ukąszonego przez węża - USD 163'000,-.
W Polsce przydałoby się wprowadzenie na rok systemu amerykańskiego z opłatami w wysokości 10% amerykańskich. Po przywróceniu obecnego systemu, z wszystkimi jego wadami, nikt by już na niego nie narzekał - gwarantuję.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Światy równoległe... czyli seriale
A nie uderzył Cię fakt bardzo młodych ludzi/aktorów grających wybitnych specjalistów w swoich dziedzinach? Kiedy oni to doświadczenie nabyli?
To jest inne nie ER, tam było więcej przypadków medycznych, a mniej fabuły osobistej. Tutaj odwrotnie.
To jest inne nie ER, tam było więcej przypadków medycznych, a mniej fabuły osobistej. Tutaj odwrotnie.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Światy równoległe... czyli seriale
Kończą szkołę średnią w wieku 16-18 lat, potem rok-dwa lata college'u i 3-4 lata szkoły medycznej. 22-letni absolwenci medycyny nie są rzadkością. Potem rok internshipu i 5 lat rezydentury. Przed 30. są specjalistami. W tym serialu tylko ordynatorzy są specjalistami - reszta to rezydenci, którzy jak kania dżdżu wyczekują momentu gdy skończą specjalizację, by móc spieprzyć stamtąd i zacząć zarabiać w prywatnym szpitalu czy własnej praktyce. Przecież to szpital miejski.
I tak to nieźle, bo kiedyś w szpitalach miejskich bywało, że ordynatorami byli rezydenci na ostatnim roku rezydentury, a specjalistą był tylko zewnętrzny konsultant, który pojawiał się raz - dwa razy w tygodniu "pro publico bono".
Za leczenie w USA się płaci, a w szpitalach miejskich leczą wszystkich, również tych, którzy nigdy nie zapłacą. Może bardziej - podleczą.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Światy równoległe... czyli seriale
A tak BTW, to oni wcale nie są tacy młodzi, tylko tak wyglądają; tamtejsza gwiazda, p. ordynator onkologii/hematologii w kontekście swojego zastanawiania się nad płodnością (własną) mówi "35 lat skończyłam dawno temu". Wygląda? Dla mnie nie.
Oni (ordynatorzy) tam wszyscy są w wieku 40-70. W Polsce 40-to letnich ordynatorów jest jak psów.
I jeszcze jedno; serial bazuje na książce "Twelve Patients: Life and Death at Bellevue Hospital" byłego dyrektora medycznego tego słynnego szpitala (pierwowzór dra Maxa Goodwina). Mam wrażenie, że ta książka powstała głównie z miłości p. dyrektora. Miłości do siebie samego. Jego podejście do własnego raka gardła jest tak nieprawdziwe, pompatyczne, że aż śmieszne. Są ludzie, którzy długo nie przejmują się objawami raka (w tym lekarze), ale to się drastycznie zmienia jak już dowiedzą się, że to jednak naprawdę jest rak. I wtedy nie ma dla nich ważniejszej rzeczy na świecie.
Trochę bardziej prawdziwie o szpitalu Bellevue napisał kiedyś dobrą książkę William Nolen ("Jak zostałem chirurgiem"). To było dawno i cewnikowani pacjenci już pewnie nie chodzą po korytarzach z kartonikami po mleku przytroczonymi do paska szlafroka (bo nie ma worków na mocz), ale główne problemy tego szpitala się nie zmieniły o jotę (kasa i nieubezpieczeni), a dylematy lekarzy i relacje pacjent-lekarz nie zmieniły się od czasów pierwszych faraonów. Może tylko prawników teraz więcej.
Warto przeczytać, bo autor nie ma do siebie tak narcystycznego podziwu jak ten dyrektor medyczny i umie się przyznać jak wiele błędów w swoim lekarskim życiu popełnił.
Oni (ordynatorzy) tam wszyscy są w wieku 40-70. W Polsce 40-to letnich ordynatorów jest jak psów.
I jeszcze jedno; serial bazuje na książce "Twelve Patients: Life and Death at Bellevue Hospital" byłego dyrektora medycznego tego słynnego szpitala (pierwowzór dra Maxa Goodwina). Mam wrażenie, że ta książka powstała głównie z miłości p. dyrektora. Miłości do siebie samego. Jego podejście do własnego raka gardła jest tak nieprawdziwe, pompatyczne, że aż śmieszne. Są ludzie, którzy długo nie przejmują się objawami raka (w tym lekarze), ale to się drastycznie zmienia jak już dowiedzą się, że to jednak naprawdę jest rak. I wtedy nie ma dla nich ważniejszej rzeczy na świecie.
Trochę bardziej prawdziwie o szpitalu Bellevue napisał kiedyś dobrą książkę William Nolen ("Jak zostałem chirurgiem"). To było dawno i cewnikowani pacjenci już pewnie nie chodzą po korytarzach z kartonikami po mleku przytroczonymi do paska szlafroka (bo nie ma worków na mocz), ale główne problemy tego szpitala się nie zmieniły o jotę (kasa i nieubezpieczeni), a dylematy lekarzy i relacje pacjent-lekarz nie zmieniły się od czasów pierwszych faraonów. Może tylko prawników teraz więcej.
Warto przeczytać, bo autor nie ma do siebie tak narcystycznego podziwu jak ten dyrektor medyczny i umie się przyznać jak wiele błędów w swoim lekarskim życiu popełnił.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Światy równoległe... czyli seriale
Dziś obejrzałem , niezły gagatek z niego był, utalentowany https://www.filmweb.pl/film/Szale%C5%84 ... 019-826643
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Dobry, a jak na polski to świetny. Szkoda, że skończyli na 1 sezonie.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Światy równoległe... czyli seriale
Nie wiem czy teraz by zagrał. Szkoda, że wtedy nie nakręcili.
Światy równoległe... czyli seriale
dopiero teraz odkrywacie porządne seriale jakie TVP nakręciło lata temu? tylko dlatego że Netflix puścił
Prokurator jest też świetny - i też szkoda, że na 1 sezonie się skończyło
Prokurator jest też świetny - i też szkoda, że na 1 sezonie się skończyło
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Czasami to nie idzie o to kto puścił. Często wszystko rozbija się o czas. W zeszłym tyg. byłem kilka dni w szpitalu i obejrzałem obydwa seriale( i jeszcze więcej) . Wszyscy zachwalają Dom z Papieru, ja dwa razy podchodziłem i nie szło. Tam z nadmiaru czasu podszedłem trzeci raz i powoli jakoś idzie. Pierwszy sezon za mną.
Światy równoległe... czyli seriale
Polskie seriale...
Hm, wole cięgiem niż czekać, pamiętać, itp.
Hm, wole cięgiem niż czekać, pamiętać, itp.
Dolce far niente
- stach22
- 6 gwiazdek
- Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
- Polubił: 203 razy
- Polubione posty: 479 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Zacząłem „opowieści podręcznej”. Mocne. I daje do myślenia.
KONIEC PISLANDU
Światy równoległe... czyli seriale
Też mi się podobał, ale pierwsza połowa odcinków lepsza niż druga - jak dla mnie.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Światy równoległe... czyli seriale
A co w tym dziwnego? To nie lektury szkolne, żeby wyrabiać program
- stach22
- 6 gwiazdek
- Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
- Polubił: 203 razy
- Polubione posty: 479 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Jest już nowy sezon F1 na Netflix!!!
Szczególnie ciekawy ze wzgl na koronę
Szczególnie ciekawy ze wzgl na koronę
KONIEC PISLANDU
Światy równoległe... czyli seriale
Oglądałem i całość obrazuje zasłyszane gdzieś na forach:
jako że to 3 sezon to ekipy nauczyły sie już obecności Netflixa ....
Ale Człowiek w ogniu najlepszy ;)
jako że to 3 sezon to ekipy nauczyły sie już obecności Netflixa ....
Ale Człowiek w ogniu najlepszy ;)
Impreza na codzien a w weekendy 126p900
Światy równoległe... czyli seriale
Nie zanotowałem, że w tamtym roku były jakieś wyścigi.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- stach22
- 6 gwiazdek
- Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
- Polubił: 203 razy
- Polubione posty: 479 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Ja też nie, ale były i to nawet ciekawe.leon pisze:Nie zanotowałem, że w tamtym roku były jakieś wyścigi.
Człowiek w ogniu-masakra. Nie wiem jak on to przeżył.
KONIEC PISLANDU
Światy równoległe... czyli seriale
Sieden życzeń.
Niby pokazuję życie w trudnych czadach, ale jakoś tak normalniej iest
Niby pokazuję życie w trudnych czadach, ale jakoś tak normalniej iest
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Życie w czadach nigdy nie jest łatwe, a tym bardziej normalne.
I raczej krótkie.
Światy równoległe... czyli seriale
Tak ci się tylko wydaje.Alan, Alan, Alan! pisze: ↑5 kwie 2021, o 04:22Życie w czadach nigdy nie jest łatwe, a tym bardziej normalne.
I raczej krótkie.
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Światy równoległe... czyli seriale
Może chodzi o czady gdzie biesy mieszkają czyli bies-czady.
:Mrgreen:
Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.