Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 130 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
W mojej opinii nie, ale wiem że w dzisiejszym świecie to z tego powodu nadawać sie bedzie jedna na tysiąc osób
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
lukass, może aż tak źle nie jest ale 1/10 to na pewno
Jest ryzyko, musi być wybór.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Dość interesujące spojrzenie na rynek pracy młodych i ich stosunek do rekrutacji. Wygląda na to, że im się myli już kim jest pracownik call center XXX (tu nazwa firmy), a kim jest rekruter, który chce ich zatrudnić...
Czytając takie rzeczy jestem raczej spokojny o swoją pracę do 70-tki
http://natemat.pl/167295,dramat-rekrute ... czbe-wejsc
Czytając takie rzeczy jestem raczej spokojny o swoją pracę do 70-tki
http://natemat.pl/167295,dramat-rekrute ... czbe-wejsc
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Konto usunięte pisze: Wygląda na to, że im się myli już kim jest pracownik call center XXX (tu nazwa firmy), a kim jest rekruter
he he, z doświadczenia powiem że całkiem sporo jest takich którym myli się pracownik z pracodawcą
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
są też tacy, którym się nie myli i celowo nazywają pracownika pracodawcą - bo daje prace.esilon pisze: he he, z doświadczenia powiem że całkiem sporo jest takich którym myli się pracownik z pracodawcą
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Alan, Alan, Alan! pisze: są też tacy, którym się nie myli i celowo nazywają pracownika pracodawcą - bo daje prace.
ciekawa formuła
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Nie wyprowadzaj ich błędu. Niech Ci płacą za wykonaną pracęesilon pisze:
he he, z doświadczenia powiem że całkiem sporo jest takich którym myli się pracownik z pracodawcą
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
So What!, świetny pomysł na rekrutację, przyjdź do nas do pracy, nieźle zapłacisz
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Na końcu jest wyjaśnienie problemu: głupi szef.Konto usunięte pisze:Dość interesujące spojrzenie na rynek pracy młodych i ich stosunek do rekrutacji. Wygląda na to, że im się myli już kim jest pracownik call center XXX (tu nazwa firmy), a kim jest rekruter, który chce ich zatrudnić...
Czytając takie rzeczy jestem raczej spokojny o swoją pracę do 70-tki
http://natemat.pl/167295,dramat-rekrute ... czbe-wejsc
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
leon, gdzyz ten szef ma szefa, przed którym ten musi sie wykazać.
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Ci młodzi mają bardzo dużo racji. Dawniej nadgodziny to był standard, a teraz młodzi często nie chcą pracować więcej niż 4 dni w tygodniu. Ci którzy na etapie rekrutacji to wywalczą zawsze mają długi weekend. Pomału przestaje to dziwić firmy rekrutujące i coraz częściej przystają na takie warunki.Konto usunięte pisze: Czytając takie rzeczy jestem raczej spokojny o swoją pracę
Pracujesz w takiej branży, że dobrze wiesz, że efekt końcowy zależy od motywacji, wydajności, pasji, doświadczenia i bycia wypoczętym. To nie praca na recepcji, gdzie trzeba być od do.
Starsi rekruterzy patrzą na młodych pracowników przez pryzmat własnych doświadczeń. Nie koniecznie musi to być dobre. Bo ktoś np. może chcieć pisać gry na srajfona tylko przez 4 godziny dziennie - a resztę czasu wypoczywać. Taki pracownik może okazać się o wiele bardziej kreatywny i wydajny, niż ten, który będzie ślęczał nad kodem po 12h ale nie będzie miał talentu i pasji.
Jest ryzyko, musi być wybór.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 130 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Problem w tym że takich ludzi to potrzeba mniej niż promil popualcji. A absolwenci w obecnych czasach mają żądania nieprzystające do tego co sobą reprezentują. To powinno działc na zasadzie wykaż się a my to docenimy, a nie wy doceńcie na zaś, a mi może sie uda wykazać, ale raczej bardziej to nie.ptk22 pisze: Bo ktoś np. może chcieć pisać gry na srajfona tylko przez 4 godziny dziennie - a resztę czasu wypoczywać.
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
lukass, to z czym spotykam się na co dzień, w pełni potwierdza to co napisałeś. Nawet na tym końcu świata, na którym żyję.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Rzeczywistość zweryfikuje. I tych żądających i tych głupich szefów.lukass pisze:Problem w tym że takich ludzi to potrzeba mniej niż promil popualcji. A absolwenci w obecnych czasach mają żądania nieprzystające do tego co sobą reprezentują. To powinno działc na zasadzie wykaż się a my to docenimy, a nie wy doceńcie na zaś, a mi może sie uda wykazać, ale raczej bardziej to nie.ptk22 pisze: Bo ktoś np. może chcieć pisać gry na srajfona tylko przez 4 godziny dziennie - a resztę czasu wypoczywać.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Młode pokolenie przychodzące do korpo ma faktycznie wygórowane mniemanie o sobie i umiejętnościach, w dużej części życie to szybko weryfikuje.
Z drugiej strony, historia jak serialu TVN czy Polsatu, czeka piękny szklany biurowiec, elegancie biurko z laptopem i miłą atmosferą a w praktyce tego nie widać - sporo osób które znam szukało w Wwie pracy, mając doświadczenie dostawały oferty niewiele warte niż kasjer w Bezdomce.
Z drugiej strony, historia jak serialu TVN czy Polsatu, czeka piękny szklany biurowiec, elegancie biurko z laptopem i miłą atmosferą a w praktyce tego nie widać - sporo osób które znam szukało w Wwie pracy, mając doświadczenie dostawały oferty niewiele warte niż kasjer w Bezdomce.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Na szczęścieleon pisze: Rzeczywistość zweryfikuje. I tych żądających i tych głupich szefów.
A jak już dostają taką wymarzoną pracę, to nadgodziny, brak czasu na życie rodzinne. Odkładanie rodzenia dzieci na później bo od tego zależy awans w pięknej dużej firmie. I to eleganckie biurko staje się złotą klatkąinquiz pisze: czeka piękny szklany biurowiec, elegancie biurko z laptopem i miłą atmosferą a w praktyce tego nie widać
Jest ryzyko, musi być wybór.
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Ja to widzę inaczej. Korporacje maja sporo zalet.ptk22 pisze:Na szczęścieleon pisze: Rzeczywistość zweryfikuje. I tych żądających i tych głupich szefów.
A jak już dostają taką wymarzoną pracę, to nadgodziny, brak czasu na życie rodzinne. Odkładanie rodzenia dzieci na później bo od tego zależy awans w pięknej dużej firmie. I to eleganckie biurko staje się złotą klatkąinquiz pisze: czeka piękny szklany biurowiec, elegancie biurko z laptopem i miłą atmosferą a w praktyce tego nie widać
Na przykładzie swojej lepszej połowy powiem tak: Oprócz dobrej pensji ma pewne przywileje. Ma przyzwoity samochód za ponad 100tys zł i nie płaci za paliwo nawet na urlopie. Pracuje 40 godzin/tydzień ale jak potrzebuje wyjść, to wychodzi. Dodatkowe ubezpieczenia i salony odnowy też dostaje. Podlegli jej pracownicy maja wszystko to samo ale niższą pensję. Korporacja płaci ZUS od pełnego wynagrodzenia. Niech mi ktoś pokaże małą firmę, która płaci cały ZUS i nie kombinuje. Nikt w tej firmie nie pracuje w godzinach nadliczbowych. Zdarzyło się, ze pracownica dzwoniła z hotelu w Indiach, że karta nie działa, albo że Turek upomina się o "zapłatę z góry" za hotel. Normą jest, że nikt służbowo po 16:00 nie dzwoni.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Kubik, nie ma takich korporacji. Twoja lepsza połowa żyje w świecie fantazji
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
A jednak są. Nie wiem jakie korporacje Ty znasz, ale nie chodzi o fantazje. Jako ciekawostkę Ci powiem, że ze 150 pracowników, połowa jest na stanowiskach menedżerskich tylko po to aby mieć lepsze warunki. Niestety nie ma przyjęć. W usprawiedliwieniu powiem, że to firma ze Skandynawii.barbie pisze:Kubik, nie ma takich korporacji. Twoja lepsza połowa żyje w świecie fantazji
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Kubik, to, że ze Skandynawii, tłumaczy patologie jakie opisales. Od tej informacji powinieneś zacząć.
;)
;)
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Kubik1, jak jakieś trzy lata temu opowiadałem naszej Barbie jak się pracuje w innej skandynawskiej korpo, też nie chciała wierzyć
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
A mi się wydaje, że firmy zaczynają szanować dobrych pracowników, bo jest ich coraz mniej...
W mojej fabryce (ciekawostka) jest np. bardzo duże zaufanie do pracowników w kwestii rozliczania wydatków. Szeregowy pracownik nie ma najmniejszego problemu, żeby rozliczyć nieudokumentowane napiwki, wydatki na pralnię, czy taksówkę w dziwnym kraju, gdzie taksówkarz nawet nie wie co to rachunek, albo jest niby-taksówkarzem. Po prostu do koperty z normalnymi rachunkami wrzucam napisaną przeze mnie ręcznie karteczkę z kwotą. I dostaję zwrot. Nikt też nie bawi się w kwestionowanie niekorzystnych czasem kwot wynikających z przeliczeń, prowizji walutowych czy kursów. Zawsze na korzyść pracownika.
W mojej fabryce (ciekawostka) jest np. bardzo duże zaufanie do pracowników w kwestii rozliczania wydatków. Szeregowy pracownik nie ma najmniejszego problemu, żeby rozliczyć nieudokumentowane napiwki, wydatki na pralnię, czy taksówkę w dziwnym kraju, gdzie taksówkarz nawet nie wie co to rachunek, albo jest niby-taksówkarzem. Po prostu do koperty z normalnymi rachunkami wrzucam napisaną przeze mnie ręcznie karteczkę z kwotą. I dostaję zwrot. Nikt też nie bawi się w kwestionowanie niekorzystnych czasem kwot wynikających z przeliczeń, prowizji walutowych czy kursów. Zawsze na korzyść pracownika.
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Jakie patologie? Moja koleżanka z technikum pracuje w Norwegii w firmie farmaceutycznej. Warunki maja podobne, ale zarabia 3 razy tyle co w Polsce. Może ta część niepłacowa jest standardem w Skandynawii?Лукашэнка pisze:Kubik, to, że ze Skandynawii, tłumaczy patologie jakie opisales. Od tej informacji powinieneś zacząć.
;)
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
Niektóre firmy...Konto usunięte pisze: A mi się wydaje, że firmy zaczynają szanować dobrych pracowników, bo jest ich coraz mniej...
Generalnie skandynawskie firmy mają super kulturę pracy. Ale np. francuskie już takie nie są. A przeważnie najgorzej jest w polskich
Jest ryzyko, musi być wybór.
Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"
patologie z przymrozeniem oka.Kubik1 pisze:Jakie patologie?Лукашэнка pisze:Kubik, to, że ze Skandynawii, tłumaczy patologie jakie opisales. Od tej informacji powinieneś zacząć.
;)
Faktem jest jednak, że skandynawski model zarządzania nie zawsze okazuje się efektywny w Polsce.
Może to pozostałość mentalności panszczyznianej, w której człowiek potrzebuje mieć bat nad głową.
W przeciwnym razie trwoni na przykład czas, za który płaci mu pracodawca, na forach internetowych.