Forum Subaru

Jakie sa pierwsze objawy zle pracjacych zaworow, rozpoznawalne przez zwykłego uzytkownika

Witam!

Dołączę się do pytania:
"Jakie sa pierwsze objawy zle pracjacych zaworow, rozpoznawalne przez zwykłego uzytkownika"
Chciałbym jednak je rozwinąć - czy na gazie następuje "szybsze" rozregulowanie? Jeśli tak - dlaczego?

Do tej pory jeździłem bezproblemowo na LPG różnymi Oplami, jednak w każdym z nich była hydrauliczna regulacja/kompensacja luzów zaworowych. Nigdy nie miałem z tym problemów. Wiem jednak, że znajomy zajeździł na śmierć już ze trzy Renówki - w każdej była mechaniczna regulacja - albo za pomocą śrubek, albo podkładek na popychaczach szklankowych. Fakt - nigdy nie regulował zaworów, ale z drugiej strony te samochody miały zawsze ponad 300tys km na licznikach...
Jak to się ma do "fabrycznych" instalacji LPG w Subaru? Czytałem na niemieckiej i czeskiej stronie subaru - ogólnie same zalety, słowem nie piszą o komplikacjach (może nie doczytałem?).

Z góry dziękuję za rozwianie wątpliwości :)

vmc pisze: Jakie sa pierwsze objawy zle pracjacych zaworow, rozpoznawalne przez zwykłego uzytkownika

1) bujanie silnikiem na jałowym,
2) przygasania przy dojeżdżaniu do wyhamowania (np. do świateł),
3) odczuwalna utrata mocy.


Pozdrawiam
Grzegorz

vmc pisze:Jakie sa pierwsze objawy zle pracjacych zaworow, rozpoznawalne przez zwykłego uzytkownika

-jeden z pierwszych objawów, to klopoty z odpaleniem na zimnym silniku. W miarę jak luzy są coraz większe, to potrafią się podwiesić. Jak się podwieszają, to silnik przy odpalaniu będzie kichał prychał itp.

Podobny objaw może być kiedy fiksuje jakaś cewka świeca czy inny element w zapłonie.

witekprytek pisze: -jeden z pierwszych objawów, to klopoty z odpaleniem na zimnym silniku. W miarę jak luzy są coraz większe, to potrafią się podwiesić. Jak się podwieszają, to silnik przy odpalaniu będzie kichał prychał itp.

Miałem wręcz podparte zawory wydechowe, nigdy nie było problemów z odpaleniem za pierwszym "bzyknięciem".

Pozdrawiam
Grzegorz

Grzesiek_67 pisze:
Miałem wręcz podparte zawory wydechowe, nigdy nie było problemów z odpaleniem za pierwszym "bzyknięciem".

Pozdrawiam
Grzegorz

No to dość dziwne. Wszystkie mechaniki u jakich byłem jako pierwszy objaw podpartych zaworów wskazywali kłopoty z odpalaniem. Na logikę rzecz biorąc, to też tak powinno być, bo przy podpartych zaworach nie ma odpowiedniego ciśnienia w cylindrze co powoduje, że źle odpala, albo gaśnie po odpaleniu. Jak dmuchnie mieszanką w kolektor to i kichnąć potrafi.
Jak widać, jak do wszystkiego trzeba podejść indywidualnie.

...taką ciekawostkę jeszcze znalazłem:
http://autowm.pl/artykul_11_subaru-forester.html

nie wiem jak tam właściciele Forków ocenia kompetencje autora, ale dla mnie tekst dość rozsądny. Polecam artykulik.
"...W starszych, wolnossących silnikach 2.0 już po 30 tys. km przejechanych na zbyt ubogiej mieszance bez regulacji zaworów któregoś ranka samochód może po prostu nie odpalić. "

witekprytek,
wszystko w porządku, ja doskonale rozumiem i Twój tok myślenia i argumenty. Tym niemniej objaw (problemy z odpaleniem) nie występował. Taki magic


Pozdrawiam
Grzegorz

Grzesiek_67 pisze:witekprytek,
wszystko w porządku, ja doskonale rozumiem i Twój tok myślenia i argumenty. Tym niemniej objaw (problemy z odpaleniem) nie występował. Taki magic


Pozdrawiam
Grzegorz

Forum jest po to aby dyskutować i pokazywać, że "magic" tez może wystąpić i dobrze, ze ktoś o tym pisze

Moj objaw to spadajce obroty przy dojazdowkach,ale tylko na lpg i przy poznym wycisnieciu sprzegła. Przebieg 65k instalka AG-SGI

też mam problem opadających obrotów po wysprzęgleniu, ale silnik nie gasnie, tylko jest to utrudnienie przy ruszaniu ze świateł często brakuje mu mocy i trzeba trochę podgazować i tak samo przy manewrach na parkingu

Ostatnio zauważylem dodatkowo spory problem z przyspieszaniem ponizej około 3,3 obrotow, dodajac gazu przy 2500-3000 delikatne szarpanie i bardzo słabo przyspiesza jakby się dusił. Czy taki objaw może mieć związek z zaworami ? Ile kosztuje taka operacja ? U mnie o tyle problem, że wymaga uniesienia silnika.
Zauważyłem też, że rok temu, po wymianie świec jakby minimalnie trzepało budą i silnik nie chodzi do końca idealnie na jałowym, da się to wyczuć siedząc w aucie, czasami delikatne "trącenie" na boki, może to były jakieś objawy początkowe ...

Mam przejechane 130 000 z czego 40 000 na LPG i jest to pewny przebieg.

U mnie objawy podobne i nie byłem przekonany że to zaworu a jednak wasze opinie wskazują że trzeba tam zajrzeć. Autko też po dojeżdżaniu do skrzyżowaniu lubi sfalować obroty a czasem na zimnym silniku zgasnąć. W większości po wciśnięciu sprzęgła jak przygasa to wyświetli się na moment kontrolka od trakcji.

Czyli zawory do regulacji?

Grzesiek_67 pisze:

vmc pisze: Jakie sa pierwsze objawy zle pracjacych zaworow, rozpoznawalne przez zwykłego uzytkownika

1) bujanie silnikiem na jałowym,
2) przygasania przy dojeżdżaniu do wyhamowania (np. do świateł),
3) odczuwalna utrata mocy.


Pozdrawiam
Grzegorz

Mam opcje 2ga, 3ka sie tego nie tyczy... 100 000 km z czego 20 tys na gazie to czas na regulacje?

To może i ja swoje 5 groszy wtrące. Słyszałem już 3 subarynki z rozjechamymi luzami. Każdy z nich falował na wolnych obrotach. Jeden nawet prychał. Znawcą nie jestem ale to tak z obserwacji zauważyłem.

Jeśli chodzi o podparcie zaworów to kumpel miał to w nissanie pimera objawem było zamulony silnik podczas ruszania i przyspieszania. Także się potwierdza - ktoś pytał o koszty on wydał ok 500zł z robotą (nie ASO).

Co ma wspólnego regulacja zaworów w Forku i Primerze?

Rommel regulacja może jest inna między forkiem a primerą,ale objawy podpartych zaworów powinny być raczej te same w obydwu autach.

chodzi o koszty.

z kosztami zalezy czy na czy turbo... dwa czy 2.0 czy 2.5... no i w koncu jaka buda... jesli chodzi o boxerki to z wiadomych wzgledow jest ciasno i w zaleznosci od powyzszego sa rozne koszta. Co do ceny-zakres w ciul duzy... wazniejsze zeby zrobil to ktos kto wie co robi... mozna zle wyregulowac, zrobic to na odpierdol itd itp... ja bym zaczal od znalezienia info u kogo to robic a potem bym sie martwil cena... moj mech mowi ze na lpg powinno wystarczyc co 50k robic a i tak to czesto bedzie :D
polecalbym raczej przed zalozeniem, w trakcie czy jak kolwiek inaczej choc raz wyregulowac i wtedy wiemy ze mamy spokoj na dlugo.

Grzesiek_67 pisze:

vmc pisze: Jakie sa pierwsze objawy zle pracjacych zaworow, rozpoznawalne przez zwykłego uzytkownika

1) bujanie silnikiem na jałowym,
2) przygasania przy dojeżdżaniu do wyhamowania (np. do świateł),
3) odczuwalna utrata mocy.

Pozdrawiam
Grzegorz

Od ostatniej regulacji zrobiłem 40kkm i zaczynają powoli występować powyższe objawy. Czy decydować się już na kolejną regulację, czy poczekać jeszcze 10kkm?

Te bujanie w jakim zakresie obrotów ?

U mnie luzy zaworowe zostały zdiagnozowane przez mechanika tak, że smoczki na świecach, po wyjęciu, były w oleju. To, uważam, jest objaw wskazujący bezwzględną konieczność regulacji.

Z mojego doświadczenia wynika ,że przeciętny kierowca nawet ten wyczulony na sygnały z auta nie jest w stanie tych zaworów wyczuć. Auto forek s-turbo jeździło ok, odgłosy ok, świece ok, wsio ok i nagle ni z gruszki ni z pietruszki brak mocy nierówna praca silnika jakby na 3 gary...

LukaRato pisze: U mnie luzy zaworowe zostały zdiagnozowane przez mechanika tak, że smoczki na świecach, po wyjęciu, były w oleju. To, uważam, jest objaw wskazujący bezwzględną konieczność regulacji.

tyle, że to nie ma nic wspólnego z zaworami tylko z uszczelkami dekla i przy świecach

podlacze sie pod temat. Jednym z mierzalnych objawow prawidlowo lub nie pracujacych zaworow jest podcisnienie w kolektorze ssacym na wolnych obrotach. Powinno byc stabilne i dosyc duze ztcw.

Orientuje sie ktos jakie powinno byc w sprawnym 2.0 DOHC ?

pozdr

PajakWlochaty pisze:podlacze sie pod temat. Jednym z mierzalnych objawow prawidlowo lub nie pracujacych zaworow jest podcisnienie w kolektorze ssacym na wolnych obrotach. Powinno byc stabilne i dosyc duze ztcw.
Orientuje sie ktos jakie powinno byc w sprawnym 2.0 DOHC ?
pozdr

Akurat nie robiliśmy ostatnio DOHC. Jak patrzę na osca z Outbacka (US) SOHC to na wolnych obrotach widzę 0,26 bara.
I jest ono bardzo duże (w znaczeniu niskiej wartości liczby :). Ogólnie rzecz biorąc podciśnienie niższe niż 0,33 (czyli 0,34, 0,35 etc) wskazuje na problem ze szczelnością dolotu lub zaworami.