Strona 1 z 1

Jakość gazu na stacjach

: 3 paź 2010, o 21:32
autor: kitewinger
Ja na gazie na razie zrobiłem 30k i jak na razie zero problemów i dodatkowych kosztów, pytałem Jako o regulację zaworów i powiedział, że regulacje i kontrole tak samo jak w przypadku jazdy na PB (oczywiście instalka zakładana u Jako). Tak więc jeżeli instalka serwisowana i prawidłowo pracująca to raczej dodatkowych kosztów nie powinno być.

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 3 paź 2010, o 23:57
autor: Grzesiek_67
kitewinger pisze: Ja na gazie na razie zrobiłem 30k i jak na razie zero problemów i dodatkowych kosztów, pytałem Jako o regulację zaworów i powiedział, że regulacje i kontrole tak samo jak w przypadku jazdy na PB (oczywiście instalka zakładana u Jako). Tak więc jeżeli instalka serwisowana i prawidłowo pracująca to raczej dodatkowych kosztów nie powinno być.

I tak i tak będziesz robił :mrgreen: Jest turbo, jest brudny LPG (a w Polsce wyłącznie taki występuje :-) ), będą robione głowice. Prędzej lub później. Ja również serwisuję LPG u Roberta. Fakt, że jest jednym z najlepszych w R.P. nie wpłynie na jakość LPG w Polsce. Jeżdzij, ciesz się tanią eksploatacją ale nie licz, że problem Cię nie dotknie. Bo dotknie :mrgreen:


Pozdrawiam
Grzegorz

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 4 paź 2010, o 08:27
autor: cerbera
Nie rozumie po co takie kombinacje najlepiej Prinsa i po klopocie :thumb:

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 4 paź 2010, o 08:41
autor: kitewinger
Grzesiek_67 pisze:
kitewinger pisze: Ja na gazie na razie zrobiłem 30k i jak na razie zero problemów i dodatkowych kosztów, pytałem Jako o regulację zaworów i powiedział, że regulacje i kontrole tak samo jak w przypadku jazdy na PB (oczywiście instalka zakładana u Jako). Tak więc jeżeli instalka serwisowana i prawidłowo pracująca to raczej dodatkowych kosztów nie powinno być.

I tak i tak będziesz robił :mrgreen: Jest turbo, jest brudny LPG (a w Polsce wyłącznie taki występuje :-) ), będą robione głowice. Prędzej lub później. Ja również serwisuję LPG u Roberta. Fakt, że jest jednym z najlepszych w R.P. nie wpłynie na jakość LPG w Polsce. Jeżdzij, ciesz się tanią eksploatacją ale nie licz, że problem Cię nie dotknie. Bo dotknie :mrgreen:


Pozdrawiam
Grzegorz
LPG to rzeczywiście u nas syf, nie tankuje nigdzie poza shell'em i statoilem ale to i tak nie daje gwarancji. Niedługo wymiana filtrów u Roberta się zbliża to od razu podjadę do chłopaków na Bajeczną,żeby sprawdzili luzy zaworowe - mam nadzieję że profilaktycznie. :-)

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 4 paź 2010, o 09:44
autor: Grzesiek_67
cerbera pisze: Nie rozumie po co takie kombinacje najlepiej Prinsa i po klopocie

Masz luks psiaki ale... :mrgreen: To nie jest kwestia instalacji. Na rynku jest trochę instalacji LPG (szczególnie włoskich, w tym BIGASowskich), które są równorzędne. Poza tzw. gotowcami (wtryski, reduktor, sterownik), można sobie złożyć rewelacyjnego customa, które będzie bił na głowę tzw. gotowe zestawy. Trza tylko z głową Panie jechać :mrgreen: A jakości LPG nawet Prins nie zmieni.

kitewinger,
będzie wszystko dobrze. A lekuchna regulacja jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;-)


Pozdrawiam
Grzegorz

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 4 paź 2010, o 14:52
autor: sherif
Grzesiek_67 pisze: tak i tak będziesz robił :mrgreen: Jest turbo, jest brudny LPG (a w Polsce wyłącznie taki występuje :-) ), będą robione głowice. Prędzej lub później. Ja również serwisuję LPG u Roberta. Fakt, że jest jednym z najlepszych w R.P. nie wpłynie na jakość LPG w Polsce. Jeżdzij, ciesz się tanią eksploatacją ale nie licz, że problem Cię nie dotknie. Bo dotknie :mrgreen:

Ja jakos mam odmienne zdanie co do LPG, ilekroc tankuje za granica, sa jakies jazdy, kilka przykaldow: trasa do Hannoveru, w zaleznosci gdzie zatankowelem w D, roznice w splaniu wychodzily kosmiczne (te same wrunki jazdy), rok temu wyjazd do Cro, tankowanie pl przed granica, spoko, kilka godzin pozniej w Graazie, problem z przelaczeniem na Gaz, to samo mialem jeszcze kilka razy w samej cro :razz: , w tym roku wszystko dokladnie sie powtórzyło, gaz z Czech jak i Cro - problem z przelaczeniem, duze spalanie, tankowanie w pl tego samego dnia- wszystko wraca do normy. Z podobnymi opiniami spotkalem sie w serwisie centralnym KME, serwisant mowil, mi ze maja duzo aut co po podrozach zagranicznych trafiaaj do serwisu, wiec jak juz to nie tylko u nas z tym gazem ejst kiepsko.
Na LPG jezdze juz 8-y rok, w sumie ok 200kkm roznymi autami i inigdy nie mialem w pl problemow z gazem (staram sie tankowac na Orlenie) ;-).

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 4 paź 2010, o 17:33
autor: gregski
ja tankuje od lat pol na pol, polska, niemcy, no i wakacyjne wyjazdy wszedzie w europie
polska- bardzo dobrze, ale tankuje tylko na markowych stacjach.
w zasadzie zawsze filtr wyglada dobrze i jest czysty.
wiec chyba pies pogrzebany w jakosci stacji, a nie polskosci gazu ;)

: 5 paź 2010, o 20:43
autor: adamis
Wszystkie markowe stacje LPG (ale i ogromna większość nie markowych) zaopatrują się w gaz jedynie w naszych petrochemiach - Płock, Czechowice, Gdańsk i chyba Jasło.
Nie wiem, czy ktokolwiek sprowadza gaz z zagranicy, choć zdarzają się prywatne importy np. z Ukrainy.
Czy tankuje się na Orlenie, czy na BP, czy na Shellu, wsio ryba.
Przehulałem na LPG chyba ze 400 000km różnymi autami i tylko jeden raz miałem problemy z jazdą, ale to był początek przymrozków, więc po prostu proporcje propanu i butanu były jeszcze letnie.
Dodam, że tankuję byle gdzie, aby tanio. Nigdy też nie zaobserwowałem jakichś znacznych różnic spalania, czy osiągów.
Nie przeczę, zże czasem może się trafić jakiś badziew, ale to naprawdę wyjątki. Raz mi gość pokazywał jaki mu gaz przywieźli - koloru czerwonego barszczu, a po wylaniu na ziemię nawet nie wrzał.

: 8 paź 2010, o 14:54
autor: keraj38
Wszystkie markowe stacje LPG (ale i ogromna większość nie markowych) zaopatrują się w gaz jedynie w naszych petrochemiach - Płock, Czechowice, Gdańsk i chyba Jasło.
Nie wiem, czy ktokolwiek sprowadza gaz z zagranicy, choć zdarzają się prywatne importy np. z Ukrainy.
Czy tankuje się na Orlenie, czy na BP, czy na Shellu, wsio ryba.

Nie przeczę, zże czasem może się trafić jakiś badziew, ale to naprawdę wyjątki. Raz mi gość pokazywał jaki mu gaz przywieźli - koloru czerwonego barszczu, a po wylaniu na ziemię nawet nie wrzał.
Dla zainteresowanych:
W Polsce gaz LPG Produkuję Płock 15k/msc i Gdańsk 1k/msc, to jest jakieś 20% całości gazu w Polsce,
Reszta gazu jest z Litwy ok 15k/ms, Rosja jakiś 50K/msc, zachód ok 20k/msc, taki jest mniej więcej podział.
BP ciągnie gaz z Rosji, Statoil ciągnie gaz Rosji i trochę syfu z Niemiec (tylko latem), ORLEN swój i z Litwy i trochę z zachodu, Stacje orlenowskie jak i lotosowskie czy inne mogą kupować gaz od dowolnego dostawcy, tak więc jak się jeździ po Polsce to najlepszym wyjściem jest kupowanie tam gdzie taniej, no chyba że się wie że na tej stacji jest dowożony gaz prze tego samego dostawcę co wcześniej kupowaliśmy.
Mam pytanie odnośnie gazu zimowego, jaki ma wpływ większa prężność par LPG na pracę silnika?
Czy jeżeli w gazie jest dużo ciężkich frakcji (tj. C5, C6 i wyższych jak w gazie niemieckim i czeskim czy nawet chorwacki) czy to mocno obniża moc silnika?

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 10 paź 2010, o 09:04
autor: tzd
adamis pisze: naszych petrochemiach - Płock, Czechowice, Gdańsk i chyba Jasło
Czechowice i Jasło nie są już petrochemiami, nie prowadzi się w nich działalności rafineryjnej już od kilku lat...

keraj38 dobrze napisał o źródłach LPG w Polsce...

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 10 paź 2010, o 16:57
autor: cerbera
To malo istotne wazne zeby u franka majeranka nie tankowac :giggle:

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 11 paź 2010, o 09:03
autor: keraj38
cerbera pisze:To malo istotne wazne zeby u franka majeranka nie tankowac :giggle:
Całkowicie się zgadzam, TYLKO że ten franek majeranek może pracować na SHELU, STATOIL czy jeszcze na innej stacji,
Z regułu jest tak, że jak stacja jest na uboczu to właściciel bardzo pilnuje jakości, bo jak coś będzie nie tak to nawet miejscowi do niego ne zajadą, a jak ktoś jest przejazdem to nawet nie wie gdzie ta stacja jest, najwięcej kiepskiej jakości paliwa jest na stacjach przelotowych, bo tam i tak się znajdzie klient.

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 11 paź 2010, o 15:08
autor: sherif
keraj38 pisze: Całkowicie się zgadzam, TYLKO że ten franek majeranek może pracować na SHELU, STATOIL czy jeszcze na innej stacji,
Z regułu jest tak, że jak stacja jest na uboczu to właściciel bardzo pilnuje jakości, bo jak coś będzie nie tak to nawet miejscowi do niego ne zajadą, a jak ktoś jest przejazdem to nawet nie wie gdzie ta stacja jest, najwięcej kiepskiej jakości paliwa jest na stacjach przelotowych, bo tam i tak się znajdzie klient.

Tak ale u Franka nie zawsze mozna zaplacic karta o hot dogu juz nie wspomne :mrgreen:
Ja tam od lat tankuje na Orlenie,nigdy z tym nie bylo problemu i tego sie bede trzymal.

Odnosnie zaopatrzenia lokalnego to tak sie sklada, ze nie daleko mojej rodzinnej miejscowosci jest przepompwnia gazu odrazu przy bocznicy (ruskiej) kolejowej, gaz jest tam najtanszy w regionie. Zawsze moj ojciec bierze u nich LPG do celow grzewczych (ostatnio cena byla ok 1.5 :-> ), zazwyczaj ta sama cysterna jedzie tez do okolicznych stacji. Odnosnie Orlenu to gaz przywoza "z Polski" swoja dystrybucja, ale oczywicie moze to byc specyficzna sytuacja.

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]

: 12 paź 2010, o 14:33
autor: keraj38
sherif pisze: Odnosnie Orlenu to gaz przywoza "z Polski" swoja dystrybucja, ale oczywicie moze to byc specyficzna sytuacja.
sherif pisze: Tak ale u Franka nie zawsze mozna zaplacic karta o hot dogu juz nie wspomne
No chyba, że pracuje na stacji Orlen
sherif pisze: Ja tam od lat tankuje na Orlenie,nigdy z tym nie bylo problemu i tego sie bede trzymal.
Bo orlen rozwozi gaz Możejek, a jest to chyba najbardzie ekonomiczny gaz na polski rynku (zawiera ok.30% propylenu),
ale trzeba uważać na siarkę (siarkowodór), jeżeli czuć to na 90% w gazie jest 1,3 butadien, a to on właśnie zajada się uszczelkami w instalacji tak jak kolega sherif hot-dog'ami na Orlenie.
sherif pisze: Zawsze moj ojciec bierze u nich LPG do celow grzewczych (ostatnio cena byla ok 1.5 ), zazwyczaj ta sama cysterna jedzie tez do okolicznych stacji.
To dobrze, bo jest duże prawdopodobienstwo, że jest to propan (silnik powinien lepiej pracować, choć nie koniecznie - nie jestem fachowcem od instalacji, ale jest mniej zanieczyszczony, a że jest lżejszy od butanu to więcej się go spala w litrach).
sherif pisze: Odnosnie Orlenu to gaz przywoza "z Polski" swoja dystrybucja, ale oczywicie moze to byc specyficzna sytuacja.
Orlen na granicy wschodniej ma terminal w Sokółce, i najprawdopodobniej z tamtąd rozwozi gaz w Twoje strony.