citan pisze: Nie podobają mi się ingerencje w silniki seryjnych aut... więc konsekwentnie nie skaczę z radości, gdy ktoś zakłada LPG do jakiegokolwiek auta, ale to samo dotyczy, np. remapów - "jak chciał szybszy, to mógł se kupić". Tyle, że rozumiem powody, dla których ktoś się na to decyduje.
Remapy to trochę co innego, bo remapy (przynajmniej te bardziej podstawowe) są tak naprawdę formą poprawiania fabryki.
Tzn nie że fabryka nie wie, że może być lepiej (oczywiście lepiej z naszego punktu widzenia, czyli mocniejszy silnik), tylko ma założony kaganiec przez ekohisterię i dwa musi dać większy margines bezpieczeństwa z uwagi na gwarancję której koszty ponosi, a więc produkt musi być bardziej idioto-odporny.
Ale żeby było jak pisze mój imiennik:
Dupa!Dupa!Dupa!Dupa!Dupa!Dupa!