Prostownik

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
ruslan03
0 gwiazdek
Auto: Subaru Legacy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Prostownik

Post 10 sty 2015, o 19:41

Wprawdzie mam taki mały, śmieszny prostownik z Lidla - kosztował coś koło 70 zł, ale nie radzi sobie z kompletnie padniętymi akumulatorami. Zastanawiam się nad prostownikiem z rozruchem - tak aby w kryzysowych sytuacjach odpalił mi auto. Czy ktoś tutaj orientuje się w zakresie tego typu urządzeń? Czy do 300 zł uda mi się kupić coś porządnego



waldis
0 gwiazdek
Lokalizacja: 3-miasto
Auto: Forester
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 10 sty 2015, o 20:58

Mam podobny. Faktycznie z całkiem padniętymi nie radzi sobie. Akumulator musi trochę żyć, aby taki prostownik ruszył (takie staroświeckie sobie radzą). Co do urządzenia rozruchowego to znajdź dzisiejszy odcinek programu "Nowy gadżet" w tv z turbo w nazwie. Testowali coś w tym stylu i wypadło bardzo dobrze.

Kamil S.
2 gwiazdki
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 11 sty 2015, o 19:27

Do 300zł nic konkretnego nie kupisz, ewentualnie jakiegoś chińczyka, za coś w miarę konkretnego musisz dać ok 600zł
Z drugiej zaś strony jeśli nie będziesz nie wiadomo jak dużo używał rozruchu to i chińczyk powinien dać radę :-)

equck
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 12 sty 2015, o 12:20

Kamil S. pisze:Do 300zł nic konkretnego nie kupisz, ewentualnie jakiegoś chińczyka, za coś w miarę konkretnego musisz dać ok 600zł
Z drugiej zaś strony jeśli nie będziesz nie wiadomo jak dużo używał rozruchu to i chińczyk powinien dać radę :-)
Muszę się zgodzić, jeżeli chcesz coś solidnego, coś co rzeczywiście będzie działało a nie pięknie wyglądało na papierze to zainwestuj np w TELWIN 807539. Każdy mechanik powie Ci, że to sprawdzona marka. Obecnie ten model na motointegrator dostępny jest za niewiele ponad 700 zł. Postawi Ci do stanu używalności akumulator oraz uruchomi auto jak trzeba.

pszemq
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Auto: Subaru Outback 2.5 SOHC 2005 rok
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 12 sty 2015, o 12:29

Za 300 zł można kupić dobry prostownik ale używany i jak to się mówi "starej daty" bardzo wytrzymałe i dobrze ładuje bo te nowe chińskie to masakra no chyba że tak jak mówi equck nowy dobry to około 700 zł.
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem - Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z "wygranej"...

zgrocca
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: dwa koła odrzeszowa
Auto: forester black, wolny ssak
Polubił: 25 razy
Polubione posty: 8 razy

Re: Prostownik

Post 15 sty 2015, o 13:24

można złożyć ... toroid do zasilacza cb albo normalny 12 i dowinąć ja zrobiłem na starym 220/12 300VA wiec mam 240/13,09 wg tego co w gniazdku , mostek gretza 60A blokowy do tego "zabezpieczenie" triak sterowany z 7815 na bramkę
ładuje łagodnie - trochę zbyt niskie napięcie chyba na wyjsciu
wykonałem na podstawie znalezionego opisu :
"o tu rysowac? Weź Twój pierwszy od góry układ, zamiast tranzystora daj tyrystor (anoda = kolektor, bramka = baza, katoda = emiter}, między + zasilania a anodę tyrystora daj żarówkę, zamiast 7812 daj 78L15, wyrzuc kondensator (przecież akumulator ma 1000000 razy wieksza pojemnośc!) i gotowe!
Dla akumulatora 70Ah prad ładowania w pierwszej chwili może byc 7 A, więc albo połącz oba włókna żarówki 2-włóknowej 12V 45/55W równolegle, albo daj zarówkę 12V 100W.
Istotą układu jest zasilanie anody tyrystora PRĄDEM PULSUJĄCYM, a to oznacza, ża tyrystor zaczyna przewodzic, gdy napiecie na anodzie jest wyższe, niż na katodzie, a jednoczesnie płynie prąd bramki, która powinna miec o 0,6 V wyższe napiecie, niż katoda. Gdy kończy się połówka sinusoidy - tyrystor się wyłącza. Gdy napiecie akumulatora podnosi się, to dochodzi do takiego momentu, kiedy na katodzie jest 14,4V, a na bramce wciąż jest 15V, czyli ostatni moment, kiedy tyrystor sie załączy. Jeżeli napiecie na akumulatorze wzrosnie jeszcze o 0,1V, to już tyrystor sie nie włączy i akumulator się nie ładuje (czeka), aż napiecie na nim opadnie poniżej 14,4V, wtedy znowu się załączy (chocby na 0,01 sekundy ...) - to objawia się pulsowaniem żarówki.
Gdyby żarówka świeciła się zbyt mocno (za duże napiecie z transformatora?), to można użyc żarówki na 24V."

działa ładuje
mój jest bez żarówki
:cofee:
Pracy szukam praca mnie szuka

komin
4 gwiazdki
Lokalizacja: Kielce
Auto: Legacy 2.5 A/T
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 15 sty 2015, o 21:59

mam prostownik ''Romstan'' kupiłem go 6-7 lat temu chodził w pożyczkach i u mnie tez miał co robic i naprawde jest git, znalazłem takiego na internetach coś koło 160 zł wart uwagi
Regeneracja felg ;
Malowanie proszkowe
Prostowanie felg
Spawanie felg
Świętokrzyskie 507304269

ruslan03
0 gwiazdek
Auto: Subaru Legacy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 13 lut 2017, o 08:31

A czy ktoś korzystał z tych lidlowych? Chodzą słuchy, że jest całkiem znośny?

zaklinaczwrc
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 13 lut 2017, o 09:17

Ja korzystam z "lidlowego" - jest całkiem ok.
Pozdrawiam
MK

podkowa
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 14 lut 2017, o 19:23

Prostowniki czy to zwykłe czy z rozruchem jak się kupuje to warto wiedzieć jakie mają faktycznie napięcie na zaciskach i jaka jest jego stabilność.
Jak prostownik z rozruchem przy rozruchu puści serię szpilek napięciowych to można sobie łatwo uszkodzić komputer gazowy albo inne czujniki.

Jak juz kupować prostownik z rozruchem to przyzwoitej firmy i w miarę profesjonalny. Ceny to niestety za porządne sprzęty zaczynają się grubo powyżej 1000zł.

equck
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Subaru Forester
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 16 lut 2017, o 07:41

podkowa pisze:
Jak juz kupować prostownik z rozruchem to przyzwoitej firmy i w miarę profesjonalny. Ceny to niestety za porządne sprzęty zaczynają się grubo powyżej 1000zł.
Zgadzam sie z kolegą - te z rozruchem to tylko bardziej znanych marek (jest to jednak bardziej specjalistyczne urządzenie).
Może nie za 1000 zł, bo po co komuś do użytku indywidualnego taki profesjonalny sprzęt, ale taki jak ten https://kraftdele.info/prostowniki/128- ... 2-24v.html kraft dele z prądem do 130A spokojnie da radę.

Kubik1
5 gwiazdek
Auto: impreza 2,0
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 16 lut 2017, o 11:22

Ale jak akumulator całkiem padł, to raczej jest na śmietnik . Może lepiej zainwestować w zdrowy akumulator, a nie bawić się w rozruchowe gadżety?

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

Re: Prostownik

Post 16 lut 2017, o 21:42

ruslan03 pisze: Zastanawiam się nad prostownikiem z rozruchem - tak aby w kryzysowych sytuacjach odpalił mi auto.
Jak mało spawasz to kup sobie urządzenie 3w1: spawarka z funkcją rozruchu i prostownikiem. Przynajmniej zajmie mniej miejsca wa garażu niż 2 osobne urządzenia, a cenowo praktycznie to samo co sam prostownik z rozruchem.
ruslan03 pisze: Wprawdzie mam taki mały, śmieszny prostownik z Lidla - kosztował coś koło 70 zł, ale nie radzi sobie z kompletnie padniętymi akumulatorami.
Jak akumulator padł całkiem to trzeba go wymienić. Jak rozładował się bardzo mocno, ale jeszcze nie krytycznie, to nie wolno ładować go wysokim prądem. Podstawa to jak najmniejszy prąd ładowania. Najlepiej takim małym prostownikiem z funkcją low:
Obrazek
W przeciwnym wypadku uszkodzisz akumulator. Uszkodzenie będzie objawiało się: bardzo szybkim samo rozładowaniem akumulatora. I na to już nie ma rady...
Ja tym z ww. obrazka ładuję akumulatory o pojemności 200 ah i jest wystarczający. Wcześniej jak ładowałem znacznie mocniejszym, to akumulatory bardzo szybko ulegały uszkodzeniu.
Jest ryzyko, musi być wybór.

paku
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: OBK H6
Polubił: 44 razy
Polubione posty: 97 razy

Re: Prostownik

Post 18 lut 2017, o 19:43

To ja się trochę powymądrzam ...

Taki całkiem padnięty to będzie jak będzie miał zwarcie na co najmniej jednej celi lub opadnie mu tzw masa czynna czyli ołów . W prosty sposób objawia się to szybkim zjazdem, po ładowaniu, poniżej 10V. Żaden prostownik tu nie pomoże.

Trochę padnięty to taki, w którym elektrody zarastają (chyba tlenkiem siarki), tworząc na powierzchni elektrod zbędną rezystancją.

Normalne ładowanie aku kwasowo-ołowianego powinno odbywać się prądem 1/10 C (1/10 pojemności). Czyli 100Ah prądem 10A. Najpierw prądem stałym 1/10C do osiągnięcia ok. 14,4V, po osiągnięciu tego napięcia prądem mniejszym i takim żeby napięcie 14,4 nie było przekroczone. Przekroczenie powoduje "gazowanie" aku i jest na dłuższą metę bardzo szkodliwe bo kwas przestaje być kwasem, a z konstrukcji płyt odrywają się kawałeczki ołowiu i lądują na dnie (opad masy czynnej).

A teraz sztuczki podratowania zarośniętego aku. Są dwie meteory rozpuszczenia syfa.

1. Mały prąd bardzo długo (czas liczony w dniach). np. 1/100 C
2. Impulsowe pobudzanie bardzo dużym prądem, ale przez czas liczony w tysięcznych sekundy. Czyli takie szpileczki, tak żeby napięcie nie podniosło się za szybko.

Metoda 1 daj się zastosować przez użycie małych prostych (bez elektroniki) prostowników (patrz post @ptk22)
Metoda 2 wymaga skomplikowanej elektroniki (patrz maleństwo z Lidla). W tym jednak przypadku układ może nie chcieć ruszyć jeśli początkowe napięcie na aku jest za małe (np. Lidlowy ma ograniczenie że musi być >10V - bo mniejsze V może oznaczać zwarcie na celi.). Takie elektroniczne jak z Lidla można oszukać najpierw podładowując tradycyjnym, a potem zapuszczając go na podładowanym aku.

Bardzo ale to bardzo zalecam obserwowanie w szczególności ładowania prostym ustrojstwem transformatorowym. Bardzo często dopuszczają one do powstania napięcia na aku powyżej napięcia "gazowania" i w ten sposób demolują akumulator. Nawet 15min dużego gazowania zniszczy nowy aku !!!.
Inna sprawa to to że granica 14,4V nie jest jakimś złotym gralem. Gazowanie w starym aku może powstać nawet przy 13,5V. Dlatego jak aku mocniej bąbelkuje to należy natychmiast obniżyć PRĄD ładowania.

I taka ciekawostka: Dwa moje stare prostowniki okazały się killerami aku po zmianie napięcia w sieci z 220V na 230V (kilka lat temu). Prosty układ z transformatorem i mostkiem nie ma absolutnie żadnej kontroli nad napięciem wyjściowym. Zmiana napięcia w sieci o 10V dawała 1V na aku, przez co ładowały do 15.5V = trup.

W każdym razie stanowczo zalecam używanie elektronicznych prostowników/ładowarek. Ten z Lidla jest ok. - mam dwa :)

Obrazek
"Każdy dobry uczynek będzie słusznie ukarany"
"Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił"

Zajonc
0 gwiazdek
Auto: Bulgotek S-turbo '99
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Prostownik

Post 19 lut 2017, o 14:01

Sam używam tego lidlowego wynalazku od kilku lat. Zimą ładuję akumulator motocyklowy co 3-4 tygodnie, czasem w samochodzie - krótkie trasy i długie przestoje. Jeszcze żadnego akumulatora nie zabił - więc za takie pieniądze mogę polecić

paku
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: OBK H6
Polubił: 44 razy
Polubione posty: 97 razy

Re: Prostownik

Post 23 lut 2017, o 19:14

"Każdy dobry uczynek będzie słusznie ukarany"
"Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił"

ODPOWIEDZ