UPG
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
UPG
Witam. Padła mi uszczelka pod głowicą -prawą! w silniku 2.0 EJ20 ( silnik nie do zajechania jak to mówia a jedak!!!). A cała historia wyglądała TAK:
Auto jeździło w Hiszpanii na wodzie w układzie chłodzenia. Walczyłem z problem przegrzewania się Suabryny i w końcu po wymianie trzech termostatów wymieniłem chłodnice( okazało się ze jest zakamieniona i nie miała odpowiedniej przepustowości) do momentu wymiany chłodnicy to zagrzał mi się ze 4-5 razy tak porządnie... Myślałem, że to jest wina padnięcia UPG...ale jednak w dalszej części tej historii okazuje sie, że nie do końca było tylko to winą bo złożyło się na to wiele czynników, które dotarły do mnie i które zgłębiłem w momencie kiedy rozebrałem silnik. Miałem też problem ze spalaniem stukowym i wymiana czujnika nic nie pomogła. Ale do rzeczy:
1. Kiedy zobaczyłem po ściągnięciu głowic, że komora spalania na głowicy jest czysta bez nagaru to było oczywiste, że słaba mieszanka była, autko jeździ na gazie od 40 000 tys. km. tego gazu było za mało a powietrza za dużo... i ta czysta komora spalania własnie o tym świadczyła, co miało tez wpływ na uklepanie się zaworów wydechowych ( wszystkie podczas planowania i serwisu głowic zostały wymienione na nowe) z uwagi na bardzo wysoką temperaturę spalania. Ps. Oczywiście gazownik mówił ze wszytko jest oki i nic nie trzeba regulowac.
2. Uszczelka puściła na prawym cylindrze... ciśnienie z komory spalania waliło do układu wodnego i robił się budyń. na głowicy było widać nawet gdzie to jest bo to miejsce miało charakterystyczny odcień na głowicy... ale w trakcie czyszczenia gładzi cylindra przylegającej do uszczelki natrafiłem na dziwną rzecz znajdująca sie w kanale wodnym cylindra: to były dwa kawałki plastiku mniej więcej szerokości 3x2 cm pasujące jak puzle do siebie. Oswieciło mnie wtedy: stara chłodnica przy krućcu na który sie zakłada wąż do magistrali wodnej miała ubytek w tym krućcu :/ ktos to upierdzielił za mocno dokrecajac opaske uciskową i te kawałki wpadły do magistrali wodnej i przedostały sie aż do cylindra. Co najlepsze , w tym miejscu z którego je wyjałem z kanału wodnego uszzcelka prawdopodobnie pusciła. co jakis czas robiła sie tam bańka powietrzn, miejsce to było bardziej ugrzane niz reszta głowicy no i UPG puściła własnie tam... taka jest teoria oczywiście :)
3. Zgłebiałem temat gazu, czujnka spalania stukowego, czujnik oszukałem schemat z opornikami i rezystorami który krąży po Necie ... problem był taki ze suabru miało muła miedzy 1000 a 2000 tys. obrotów ... po oszukaniu czujnika spalania stukowego i restarcie kompa wszytko było oki. Tylko nikt nie napisał tam na forum że trzeba na komputerze cofnac zapłon o 1' do tyłu z racji tego zeby nie lał komp tyle paliwa co na dobrym czujniku a mniej... to tez teoria ale mojego kolegi co robi mapy paliwa i przerabia.
Moi drodzy, z racji tego, że nie miałem kasy, jestem mechanikiem motocyklowym z pasji, to robię subaru sam.
Pomagają mi przyjaciele z Warsztatu Motocyklowego. Taki silnik to żadna filozofia.
Składając wszytko używam klucza dynamometrycznego, service manuala,tam gdzie trzeba i servisówka każe DIRCO siliconu ( szary) i precyzjiiiii przede wszystkim. Mechanika motocyklowa jest bardziej precyzyjna niz samochodowa... wiec mysle ze składając to dokładnie i z głową nie ma możliwości żeby nie chodziło tak jak powinno!!! Głowice w Kielcach robił Olbratowski " AutoSzlif" na ul. Ściegiennego---> POLECAM!!!. Tam zrobili wszytko i wymienili z głową zawory wydechowe, uszczelniacze zaworowe, prowadnice zaworowe ... sprawdzono szczelność, prześwietlono głowice, gniazda zaworowe sa tak zrobione żeby zawory wolniej osiadała z uwagi na gaz i na ręczną regulacje luzu zaworowego. Części w połowie były kupowane w InterCarsie a połowa w SUBARU ( i ceny były w Autoryzowanym Servisie Subaru mega niskie o dziwo :) Uszczelki pod Głowice "Victor Reinz" , uszczelki kolektora ssącego -oryginał subaru tak jak : zimeringi i zaślepki wałków rozrządu, uszelki dekli, kanałów świec tez oryginał, śruby głowicy tez wymienione z uwagi na to ze są długie i podczas odkręcania był duzy około 90" odchył na kluczu zanim puściły. Świece zapłonowe pod gaz typowe: Bosch Irydium ( odstęp pomiedzy elektrodami 0,4 mm) Olej wlewam "SORT" 5w40.... jutro składam kolektory i cała reszte. Wszytko mam na zdjęciach... ktos jak bedzie chciał to wyśle na emaila.
Auto jeździło w Hiszpanii na wodzie w układzie chłodzenia. Walczyłem z problem przegrzewania się Suabryny i w końcu po wymianie trzech termostatów wymieniłem chłodnice( okazało się ze jest zakamieniona i nie miała odpowiedniej przepustowości) do momentu wymiany chłodnicy to zagrzał mi się ze 4-5 razy tak porządnie... Myślałem, że to jest wina padnięcia UPG...ale jednak w dalszej części tej historii okazuje sie, że nie do końca było tylko to winą bo złożyło się na to wiele czynników, które dotarły do mnie i które zgłębiłem w momencie kiedy rozebrałem silnik. Miałem też problem ze spalaniem stukowym i wymiana czujnika nic nie pomogła. Ale do rzeczy:
1. Kiedy zobaczyłem po ściągnięciu głowic, że komora spalania na głowicy jest czysta bez nagaru to było oczywiste, że słaba mieszanka była, autko jeździ na gazie od 40 000 tys. km. tego gazu było za mało a powietrza za dużo... i ta czysta komora spalania własnie o tym świadczyła, co miało tez wpływ na uklepanie się zaworów wydechowych ( wszystkie podczas planowania i serwisu głowic zostały wymienione na nowe) z uwagi na bardzo wysoką temperaturę spalania. Ps. Oczywiście gazownik mówił ze wszytko jest oki i nic nie trzeba regulowac.
2. Uszczelka puściła na prawym cylindrze... ciśnienie z komory spalania waliło do układu wodnego i robił się budyń. na głowicy było widać nawet gdzie to jest bo to miejsce miało charakterystyczny odcień na głowicy... ale w trakcie czyszczenia gładzi cylindra przylegającej do uszczelki natrafiłem na dziwną rzecz znajdująca sie w kanale wodnym cylindra: to były dwa kawałki plastiku mniej więcej szerokości 3x2 cm pasujące jak puzle do siebie. Oswieciło mnie wtedy: stara chłodnica przy krućcu na który sie zakłada wąż do magistrali wodnej miała ubytek w tym krućcu :/ ktos to upierdzielił za mocno dokrecajac opaske uciskową i te kawałki wpadły do magistrali wodnej i przedostały sie aż do cylindra. Co najlepsze , w tym miejscu z którego je wyjałem z kanału wodnego uszzcelka prawdopodobnie pusciła. co jakis czas robiła sie tam bańka powietrzn, miejsce to było bardziej ugrzane niz reszta głowicy no i UPG puściła własnie tam... taka jest teoria oczywiście :)
3. Zgłebiałem temat gazu, czujnka spalania stukowego, czujnik oszukałem schemat z opornikami i rezystorami który krąży po Necie ... problem był taki ze suabru miało muła miedzy 1000 a 2000 tys. obrotów ... po oszukaniu czujnika spalania stukowego i restarcie kompa wszytko było oki. Tylko nikt nie napisał tam na forum że trzeba na komputerze cofnac zapłon o 1' do tyłu z racji tego zeby nie lał komp tyle paliwa co na dobrym czujniku a mniej... to tez teoria ale mojego kolegi co robi mapy paliwa i przerabia.
Moi drodzy, z racji tego, że nie miałem kasy, jestem mechanikiem motocyklowym z pasji, to robię subaru sam.
Pomagają mi przyjaciele z Warsztatu Motocyklowego. Taki silnik to żadna filozofia.
Składając wszytko używam klucza dynamometrycznego, service manuala,tam gdzie trzeba i servisówka każe DIRCO siliconu ( szary) i precyzjiiiii przede wszystkim. Mechanika motocyklowa jest bardziej precyzyjna niz samochodowa... wiec mysle ze składając to dokładnie i z głową nie ma możliwości żeby nie chodziło tak jak powinno!!! Głowice w Kielcach robił Olbratowski " AutoSzlif" na ul. Ściegiennego---> POLECAM!!!. Tam zrobili wszytko i wymienili z głową zawory wydechowe, uszczelniacze zaworowe, prowadnice zaworowe ... sprawdzono szczelność, prześwietlono głowice, gniazda zaworowe sa tak zrobione żeby zawory wolniej osiadała z uwagi na gaz i na ręczną regulacje luzu zaworowego. Części w połowie były kupowane w InterCarsie a połowa w SUBARU ( i ceny były w Autoryzowanym Servisie Subaru mega niskie o dziwo :) Uszczelki pod Głowice "Victor Reinz" , uszczelki kolektora ssącego -oryginał subaru tak jak : zimeringi i zaślepki wałków rozrządu, uszelki dekli, kanałów świec tez oryginał, śruby głowicy tez wymienione z uwagi na to ze są długie i podczas odkręcania był duzy około 90" odchył na kluczu zanim puściły. Świece zapłonowe pod gaz typowe: Bosch Irydium ( odstęp pomiedzy elektrodami 0,4 mm) Olej wlewam "SORT" 5w40.... jutro składam kolektory i cała reszte. Wszytko mam na zdjęciach... ktos jak bedzie chciał to wyśle na emaila.
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: UPG
jeden dzień cały od 08:00 do 17:00 rozkręcałem wszytko, aż do zdjęcia głowic. kolejno potem segregacja części i układanie to tak z doskoku kilka dni po 1-2h. czyszczenie gładzi pod uszczelkę na cylindrach kilka godzin, ręcznie , zero tarcia mechanicznego ( zakwasy miałem na prawej ręce takie , ze nie mogłem ruszac potem ręką) jeden dzień skręcałem na głowicach wałki, czyściłem dekle, zakładałem uszczelki itp. no i 4 h skręcanie wedle schematu głowic
Re: UPG
a jeśli można na PW koszt bo czeka mnie to samo za chwilę, z tym że ja będę robił szlif u Makowskiego (tydzień temu odebrałem silnik po remoncie od Mustanga)
Regeneracja felg ;
Malowanie proszkowe
Prostowanie felg
Spawanie felg
Świętokrzyskie 507304269
Malowanie proszkowe
Prostowanie felg
Spawanie felg
Świętokrzyskie 507304269
Re: UPG
Jak to ktoś mądry powiedział - "dla chcącego nie ma nic trudnego"
O cenach w ASO piszesz mając na myśli kieleckie ASO ?
A po pierwszym zdjęciu kojarzę Warsztat Motocyklowy Jestem jego klientem (a właściwie mój Monster)...
O cenach w ASO piszesz mając na myśli kieleckie ASO ?
A po pierwszym zdjęciu kojarzę Warsztat Motocyklowy Jestem jego klientem (a właściwie mój Monster)...
Sprzedam Cobb AccessPort V2 do Subaru model AP3-SUB-002.
Gratka dla posiadaczy Subaru sprowadzonych z USA (USDM: 04-07 Impreza STI, 06-07 Impreza WRX, 04-06 Forester XT, 05-06 Legacy GT, 05-06 Outback XT)
Cena dla forum: 1150zł Szczegóły na PW.
Gratka dla posiadaczy Subaru sprowadzonych z USA (USDM: 04-07 Impreza STI, 06-07 Impreza WRX, 04-06 Forester XT, 05-06 Legacy GT, 05-06 Outback XT)
Cena dla forum: 1150zł Szczegóły na PW.
Re: UPG
W dużym skrócie życzę Ci dokładności i sukcesu :)
Wersja dłuższa jest taka że zajeździłem kiedyś silnik w wyprawowym Land Cruiserze. Po skokach przez rów melioracyjny pękł wał pomiędzy 2 i 3 korbowodem.
Remont robił "superdokładny" kolega (też dokumentacja, klucze dyno itp itd). Samochód odpalił i po jakimś czasie pojechałem na narty do Austrii.
W drodze powrotnej na autostradzie przy 120km/h łomot, komplet czerwonych lampek i dupa. Kilkanaście tysi w nowych częściach poszło się pi....
Jak się okazało, odkręciła się śrubka blokująca wałek balansowy w głowicy. Śrubka z podkładką wpadły w rozrząd, wałek się wysunął i odkrył kanały olejowe, potem już tylko iskry szły ...
Drugie podejście było na używanym silniku przywiezionym z kraju kwitnącej wiśni. Też był (jek ten z tego wątku) zalewany wodą, w pompie syf jak w kanalizacji.
Tym razem silnik trafił do innego kolegi. Tu się dowiedziałem na ten przykład , że dane w manualu co do siły są dla nowych śrub bez tłuszczu na gwintach.
Więc on dokręca na oko i tak żeby było dobrze. Z dwóch silników złożył jeden. Silnik chodzi jak burza do dzisiaj a ma już ze 100kkm od remontu ...
Czego życzę autorowi :)
PS. Dokręcaj tak żeby się nie odkręciło!
Wersja dłuższa jest taka że zajeździłem kiedyś silnik w wyprawowym Land Cruiserze. Po skokach przez rów melioracyjny pękł wał pomiędzy 2 i 3 korbowodem.
Remont robił "superdokładny" kolega (też dokumentacja, klucze dyno itp itd). Samochód odpalił i po jakimś czasie pojechałem na narty do Austrii.
W drodze powrotnej na autostradzie przy 120km/h łomot, komplet czerwonych lampek i dupa. Kilkanaście tysi w nowych częściach poszło się pi....
Jak się okazało, odkręciła się śrubka blokująca wałek balansowy w głowicy. Śrubka z podkładką wpadły w rozrząd, wałek się wysunął i odkrył kanały olejowe, potem już tylko iskry szły ...
Drugie podejście było na używanym silniku przywiezionym z kraju kwitnącej wiśni. Też był (jek ten z tego wątku) zalewany wodą, w pompie syf jak w kanalizacji.
Tym razem silnik trafił do innego kolegi. Tu się dowiedziałem na ten przykład , że dane w manualu co do siły są dla nowych śrub bez tłuszczu na gwintach.
Więc on dokręca na oko i tak żeby było dobrze. Z dwóch silników złożył jeden. Silnik chodzi jak burza do dzisiaj a ma już ze 100kkm od remontu ...
Czego życzę autorowi :)
PS. Dokręcaj tak żeby się nie odkręciło!
"Każdy dobry uczynek będzie słusznie ukarany"
"Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił"
"Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił"
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: UPG
Witam Ponownie :)
co do kosztów to:
- Obróbka głowic ( sprawdzenie szczelności, sprawdzenie czy nie jest pęknięta, obróbka, wymiana zaworów wydechowych, uszczelniaczy zaworowych- zawory i uszczelniacze już są w kosztach usługi) ok 1050 zł. Miałem zawozić do Makowskiego ale trafiłem w końcu do Olbratowskiego na Ściegiennego czego nie żałuje, bo naprawdę zrobili to dokładnie, biorąc pod uwagę, że w tym silniku nie szlifuje się trzonków zaworowych bo luz jest regulowany ręcznie i myślę, że trzeba to zaznaczyć przy oddawaniu głowicy fachowcowi.
- Części te co mi brakowało kupowałem w Kieleckim ASO
- "PAKU" co do precyzji składania silnika i takiego schematu zawsze coś może się spie.... Niestety :/ taka jest mechanika, mogę oddać auto do mechanika i zostawic mu +/- 2500 tys. zł żeby mi to naprawił, zarobił na częściach, na obróbce na czym tylko się da, niechlujnie to poskładał, popaprał siliconem..... itp. bo robi przerób maxymalny żeby zarobił.... albo ciąć koszty, zrobić to tak jak się powinno to zrobić jak książka pisze. Mógłbym kupic słupek za 900 zł na allegro wymienić w nim olej, zrobić luz zaworowy i jeździć autem zastanawiając się czy był przegrzany, czy faktycznie ma 115 kkm i kiedy mi pierd... uszczelka ...:/ ( tak to mam czyste sumienie, jak się spierd... ten silnik to będzie na pewno z mojej winy :P)
- odnośnie śrub to dokręcane były momentami jak z service manuala ale te do których nie było pewności to były dociągane, kolejna sprawa... Twój kolega co składał pierwszy silnik mógł nie wiedzieć o tym, że istnieje takie coś jak "LOCTITE" czerwony, niebieski, zielony... zasada nr. 1 w mechanice motocyklowej jak i samochodowej i każdej chyba jest taka, ze tam gdzie są elementy ruchome w silniku każdą śrubę zabezpiecza się klejem. Czyli w obrębie rozrządu, cały rozrząd rolki, napinacz, śruby osłony są zabezpieczone Loctite. W głowicach też. Choc mechanika jest taka , że zawsze może sie odkęcic :P
co do kosztów to:
- Obróbka głowic ( sprawdzenie szczelności, sprawdzenie czy nie jest pęknięta, obróbka, wymiana zaworów wydechowych, uszczelniaczy zaworowych- zawory i uszczelniacze już są w kosztach usługi) ok 1050 zł. Miałem zawozić do Makowskiego ale trafiłem w końcu do Olbratowskiego na Ściegiennego czego nie żałuje, bo naprawdę zrobili to dokładnie, biorąc pod uwagę, że w tym silniku nie szlifuje się trzonków zaworowych bo luz jest regulowany ręcznie i myślę, że trzeba to zaznaczyć przy oddawaniu głowicy fachowcowi.
- Części te co mi brakowało kupowałem w Kieleckim ASO
- "PAKU" co do precyzji składania silnika i takiego schematu zawsze coś może się spie.... Niestety :/ taka jest mechanika, mogę oddać auto do mechanika i zostawic mu +/- 2500 tys. zł żeby mi to naprawił, zarobił na częściach, na obróbce na czym tylko się da, niechlujnie to poskładał, popaprał siliconem..... itp. bo robi przerób maxymalny żeby zarobił.... albo ciąć koszty, zrobić to tak jak się powinno to zrobić jak książka pisze. Mógłbym kupic słupek za 900 zł na allegro wymienić w nim olej, zrobić luz zaworowy i jeździć autem zastanawiając się czy był przegrzany, czy faktycznie ma 115 kkm i kiedy mi pierd... uszczelka ...:/ ( tak to mam czyste sumienie, jak się spierd... ten silnik to będzie na pewno z mojej winy :P)
- odnośnie śrub to dokręcane były momentami jak z service manuala ale te do których nie było pewności to były dociągane, kolejna sprawa... Twój kolega co składał pierwszy silnik mógł nie wiedzieć o tym, że istnieje takie coś jak "LOCTITE" czerwony, niebieski, zielony... zasada nr. 1 w mechanice motocyklowej jak i samochodowej i każdej chyba jest taka, ze tam gdzie są elementy ruchome w silniku każdą śrubę zabezpiecza się klejem. Czyli w obrębie rozrządu, cały rozrząd rolki, napinacz, śruby osłony są zabezpieczone Loctite. W głowicach też. Choc mechanika jest taka , że zawsze może sie odkęcic :P
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: UPG
Ps. Auto złożone... jutro zalewam olej, płyn chłodniczy ...CHWILA PRAWDY i sprawdzian MOJEJ MECHANIKI :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
BacaBacownik
- 0 gwiazdek
- Auto: Legacy 2.0 GL AWD 2002r.
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: UPG
Panowie, Panie..... :)
Subaru śmiga, zrobiłem juz 200 kilometrów... oby tak dalej...dalej...dalej...Po złożeniu miałem problem z odpaleniem z uwagi na to,że kręciłem silnikiem żeby olej nabrał ciśnienia i doszedł do głowic na wkręconych świecach i musiałem świece opalić i wysuszyć. Po wkręceniu świec odpaliło subaru za pierwszym kręceniem. dymił strasznie z wydechu ale dlatego że trochę oleju skąpało z głowić przy demontażu i montażu głowic do kolektora. Jak się silnik zagrzał to obroty się uspokoiły, wszytko równo chodzi. Wróciłem do oryginalnego czujnika spalania sutkowego, wymontowałem stary który był oszukany schematem który krąży po forum z uwagi na to, ze silnik dostał nowe głowice, jest wyregulowany luz, komp zrestartowany został, dzięki temu silnik chodzi jeszcze lepiej.... gaz dzisiaj ustawiałem z gazownikiem w trakcie jazdy, mieszanka został poprawiona (zwiększona dawka gazu), mapa trochę zmodyfikowana, otwarcia wtrysków gazu identyczne mam jak z benzyny bo były jak sie okazało inne były. Temperatura cieczy w normie, dzisiaj sprawdzałem czy sa jakieś błędy na kompie- nie ma nic... w piątek jadę do rodziny ponad 200 km to zobaczę jak spalanie na trasie ale juz czuć, że pali mniej w mieście.
To Tyle... filmu nie ma.
TE posty nie sa po to żeby cos komuś udowadniać bo mechanika to mechanika... jak ktoś ma zaplecze i chce zrobić remont silnika tak jak Pan Bóg przykazał to zachęcam do tego... Ja chciałem opisać ile mnie to kosztowało i na co zwróciłem szczególna uwagę...
No i jest to możliwe bez wyjmowania silnika :)
Subaru śmiga, zrobiłem juz 200 kilometrów... oby tak dalej...dalej...dalej...Po złożeniu miałem problem z odpaleniem z uwagi na to,że kręciłem silnikiem żeby olej nabrał ciśnienia i doszedł do głowic na wkręconych świecach i musiałem świece opalić i wysuszyć. Po wkręceniu świec odpaliło subaru za pierwszym kręceniem. dymił strasznie z wydechu ale dlatego że trochę oleju skąpało z głowić przy demontażu i montażu głowic do kolektora. Jak się silnik zagrzał to obroty się uspokoiły, wszytko równo chodzi. Wróciłem do oryginalnego czujnika spalania sutkowego, wymontowałem stary który był oszukany schematem który krąży po forum z uwagi na to, ze silnik dostał nowe głowice, jest wyregulowany luz, komp zrestartowany został, dzięki temu silnik chodzi jeszcze lepiej.... gaz dzisiaj ustawiałem z gazownikiem w trakcie jazdy, mieszanka został poprawiona (zwiększona dawka gazu), mapa trochę zmodyfikowana, otwarcia wtrysków gazu identyczne mam jak z benzyny bo były jak sie okazało inne były. Temperatura cieczy w normie, dzisiaj sprawdzałem czy sa jakieś błędy na kompie- nie ma nic... w piątek jadę do rodziny ponad 200 km to zobaczę jak spalanie na trasie ale juz czuć, że pali mniej w mieście.
To Tyle... filmu nie ma.
TE posty nie sa po to żeby cos komuś udowadniać bo mechanika to mechanika... jak ktoś ma zaplecze i chce zrobić remont silnika tak jak Pan Bóg przykazał to zachęcam do tego... Ja chciałem opisać ile mnie to kosztowało i na co zwróciłem szczególna uwagę...
No i jest to możliwe bez wyjmowania silnika :)