Strona 1 z 1

Czyżby remont silnika !?

: 28 lut 2017, o 18:19
autor: igoolo
Witam Panie i Panowie


Ostatnio subaryna stała tydzień w warsztacie nie odpalana ( padło sprzęgło a właściwie to łożysko oporowe wyżłobiło już rowek na słoneczku zacisku, tarcza dojechana do nitów, łożysko od strony silnika rozsypało się, złamana łapa wysprzęglająca ;-( , w sumie po 180 tys km miało prawo) ale nie w tym problem.

No więc autko stało tydzień nie ruszane i dzisiaj mechanicy znaleźli czas i wzieli się za nie i powiedzieli że mieli problem z odpaleniem a jak już odpalili to z rury wydechowej niebiesko ! silnikiem rzucało. Później to się uspokoiło.

Problem w tym, że normalnie to samochodzik jeździ codziennie, nie zaobserwowałem aby rano na zimnym był niebieski dym, że silnik chodzi nie równo. Wręcz przeciwnie z rury jak jest chłodno leci para wodna, autko pracuje równiutko, konsumpcja oleju na poziomie 200 do 300 ml na 1k km.

I kurde nie wiem czy już się załamać bo remont silnika lub wymiana czy po prostu bokser z takim przebiegiem tak ma po długim postoju ?


pacjentka : impreza hawk, 160 km.

Re: Czyżby remont silnika !?

: 28 lut 2017, o 18:47
autor: Alan, Alan, Alan!
igoolo pisze: nie zaobserwowałem aby rano na zimnym był niebieski dym, że silnik chodzi nie równo.
igoolo pisze: autko pracuje równiutko,
igoolo pisze: konsumpcja oleju na poziomie 200 do 300 ml na 1k km.
200-300 ml na 1 kkm to nie tak dużo, ale wygląda na to, że coś tam się jednak dzieje.
Rozumiem, że to silnik N/A. Zrobiłbym sprzęgło i jeździł obserwując. Jeżeli zużycie oleju się nie zmieni, a silnik normalnie pracuje to chyba bym nie panikował.

Poproś kogoś żeby za Tobą jechał. Daj w palnik, odpuść gwałtownie gaz. Niech zda relację co tam leci z Twojego auta, albo lepiej - nagra ;-)

Re: Czyżby remont silnika !?

: 28 lut 2017, o 19:34
autor: Konto usunięte
igoolo pisze: konsumpcja oleju na poziomie 200 do 300 ml na 1k km.

pacjentka : impreza hawk, 160 km.
znawca nie jestem ale:
1k km - to 1000 czy 10000 km?
ps:
miałem przy XT konsumpcji 100-150 na 1k km i juz panikowałem :whistle:
jak gęsto wali z wydechu na zimnym (nie musi na niebiesko) podstawić łapę i powachać czy nie wali olejem, będzie czuć nie ma siły jak zjada za dużo oleju

Re: Czyżby remont silnika !?

: 28 lut 2017, o 19:50
autor: igoolo
Na zimnym przy wydechu czuć było tylko "czyste" spaliny.
Może przewrażliwiony jestem, bo w sumie te 0,3 l na 1 tys km w porównaniu z obecnymi benzynkami turbo downsaiz-ing to pryszcz :lol:

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 00:10
autor: Alan, Alan, Alan!
Konto usunięte pisze: miałem przy XT konsumpcji 100-150 na 1k km i juz panikowałem
Wiesz, przez 7 lat Wiśnia wzięła mi ze dwa razy po 200 ml ;-)
100-150 to raczej nic w turbo subaru. Oczywiście zawsze lepiej jak nie bierze.
igoolo pisze: Może przewrażliwiony jestem, bo w sumie te 0,3 l na 1 tys km w porównaniu z obecnymi benzynkami turbo downsaiz-ing to pryszcz

Jak nic się nie dzieje poza konsumpcją, to ja bym obserwował. No, chyba, że musisz, bo się udusisz. ;-)

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 10:20
autor: Konto usunięte
Alan, Alan, Alan! pisze: Wiesz, przez 7 lat Wiśnia wzięła mi ze dwa razy po 200 ml ;-)
japoński szrot :razz:

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 15:08
autor: euyot
Alan, Alan, Alan! pisze:
igoolo pisze: nie zaobserwowałem aby rano na zimnym był niebieski dym, że silnik chodzi nie równo.
igoolo pisze: autko pracuje równiutko,
igoolo pisze: konsumpcja oleju na poziomie 200 do 300 ml na 1k km.
200-300 ml na 1 kkm to nie tak dużo, ale wygląda na to, że coś tam się jednak dzieje.
Rozumiem, że to silnik N/A. Zrobiłbym sprzęgło i jeździł obserwując. Jeżeli zużycie oleju się nie zmieni, a silnik normalnie pracuje to chyba bym nie panikował.

Poproś kogoś żeby za Tobą jechał. Daj w palnik, odpuść gwałtownie gaz. Niech zda relację co tam leci z Twojego auta, albo lepiej - nagra ;-)
A co powino a co nie?

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 17:32
autor: Alan, Alan, Alan!
euyot pisze: A co powino a co nie?
W benzynie?

Z rozgrzanego auta to raczej nic.
Biały - na zimno - najczęściej para wodna = ok.
Biały - ale nie para wodna = źle.
Niebieski - spalana oliwa = źle.
Czarny - niedopalona benzyna, jak niewiele przy depnięciu to nic strasznego.

Jak tego niebieskiego jest niewiele i zużycie jest niewielkie, to chyba bez sensu robić, bo i w N/A to jest spokojnie powyżej 5k pln, o ile nie pow. 10 jak po rozebraniu znajdziesz inne kwiatki.

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 20:37
autor: igoolo
Autko przed zaparkowaniem w warsztacie nie miało takich objawów. Na zimnym czysta para wodna i spaliny z wydechu szły.

Alan dobijasz mnie :-( ;-(

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 20:48
autor: Alan, Alan, Alan!
igoolo pisze: Alan dobijasz mnie
spokojnie, sprawdź co Ci się tam dzieje. Od stania się nie popsuło.

Re: Czyżby remont silnika !?

: 1 mar 2017, o 21:31
autor: euyot
Alan, Alan, Alan! pisze:
euyot pisze: A co powino a co nie?
W benzynie?

Z rozgrzanego auta to raczej nic.
Biały - na zimno - najczęściej para wodna = ok.
Biały - ale nie para wodna = źle.
Niebieski - spalana oliwa = źle.
Czarny - niedopalona benzyna, jak niewiele przy depnięciu to nic strasznego.

Jak tego niebieskiego jest niewiele i zużycie jest niewielkie, to chyba bez sensu robić, bo i w N/A to jest spokojnie powyżej 5k pln, o ile nie pow. 10 jak po rozebraniu znajdziesz inne kwiatki.
Jakies 2 tys km temu renoncik wyszedl mnie cos kolo 8k pln.

Re: Czyżby remont silnika !?

: 3 mar 2017, o 22:03
autor: komin
Jak zmieniałem silnik 2.5 N/A zawiozłem stary silnik do Carfita i wycenili mi remont na 8k plus robota, kupiłem inny silnik za 3k + robota + starter pack wyszło razem 5k,
a zeby było śmiesznie padła mi UPG po 40 kkm :-)

Re: Czyżby remont silnika !?

: 13 mar 2017, o 10:33
autor: igoolo
Witam

Po dłuuuugim czasie wymienione kompletne sprzęgło, łożyska, łapa ( tu było opóźnienie z przesyłką), opłaceniu 1,6 tys znowu mogę śmigać samochodzikiem :-)

A co do tego dymienia na niebiesko to chłopaki w warsztacie po prostu tylko taki dowcip sobie zrobili :x

Re: Czyżby remont silnika !?

: 13 mar 2017, o 11:03
autor: paku
igoolo pisze: chłopaki w warsztacie po prostu tylko taki dowcip sobie zrobili :x
Naczytali się na jakiś forumach o UPG czy panewkach i sobie żarty robią ...

Re: Czyżby remont silnika !?

: 14 mar 2017, o 08:59
autor: euyot
Po moich przygodach padlbym na zawal i straszyl po smierci za takie zarty.

Re: Czyżby remont silnika !?

: 19 mar 2017, o 23:00
autor: otome
igoolo pisze:
A co do tego dymienia na niebiesko to chłopaki w warsztacie po prostu tylko taki dowcip sobie zrobili :x
Czekaj bo aż nie wierzę. Dla żartu zadzwonili do Ciebie i powiedzieli, że wali z rury na niebiesko?
Naprawdę są tacy ludzie?
To może Ty też do nich zadzwoń za kilka dni i powiedz, że sprzęgło się posypało, że źle złożyli i że będziesz się z nimi sądził o zwrot kasy. A po paru dniach jak już pochodzą w nerwach to powiedz że to taki żarcik był.