Forum Subaru

geos pisze:@Pantherjaki jest "bardziej subarowy" olej? pacjent to Forek 2.0X 2003 wolny ssak + LPG.

na przykład millers. Do podobnego silnika jak u Ciebie, podobnie zatrutego podtlenkiem, zalałem,Trident 5w40 (właśnie ze wzg. na tbn > 10). Wcześniej miałem 5w30 (tridenta oraz eneos). W40 troszkę na wyrost (na okazyjną jazdę po autostradzie).

@Panther dzięki! TOMA52, ale wykład, dzięki! to już wiem czym zaleję następnym razem: Trident 5w30 (tbn 7,44) lub Trident 5w40 (tbn 10).

TOMA52, jeszcze jedno pytanko: czy tbn 7,44 w Trident 5w30 będzie wystarczające dla silnika z instalacją LPG czy też faktycznie lać to co @Panther, czyli Trident 5w40 dla świętego spokoju?

pozdrawiam,
geos

Przecież napisał, że całkowita liczba zasadowa powinna wynosić min. 10

Napisałem, że TBN w przypadku LPG powinien być jak najwyższy. W przypadku oleju 5w30 będzie to ok. 7.8. Ile czasu olej utrzyma zasadowy odczyn, to możnaby sprawdzić chyba tylko badając pH papierkiem ;) Czy warto zalać bardziej lepki olej 5w40, to już każdy musi sobie sam odpowiedziec sam. Bardziej lepki olej wolniej krąży i wolniej odprowadza ciepło z newralgicznych miejsc silnika. Ale jak podaje instrukcja jest dopuszczalny ...

Pomijając zasadowość - w wyższej temperaturze pracy silnika lepiej będzie robił robotę trident xW30 czy xW40 ?

XW40

TOMA52 pisze:Sorry, ale klasa 10w40 (półsyntetyk) nie ma żadnego uzasadnienia, poza finansowym. Jest dopuszczalna w pewnych warunkach, ale do Subaru bym nie lał. Jak ktoś garażuje w zimie, to 10w jeszcze ujdzie. Ale 40 leje się jak ktoś ma bardzo ciężką nogę, lub silnik połyka dużo 5w30. Ale jak ktoś ma ciężką nogę, to wyklucza półsyntetyk.

W moim przypadku półsyntetyk 10w40 super się sprawdza. Akurat od wymiany do wymiany nie muszę nic dolewać i uważam to za lepsze, niż full syntetyk i dolewanie pomiędzy wymianami. Olej w silniku zmieniam średnio co 5-mcy - po przejechaniu około 15kkm.

ptk22 pisze: W moim przypadku półsyntetyk

w najlepszym wypadku ćwierćsyntetyk

ptk22 pisze: full syntetyk i dolewanie pomiędzy wymianami.

w żadnym moim samochodzie po wymianie z "semi" na "full" nie zwiększyła się konsumpcja oleju.

leon, ja po zakupie auta wlałem "full" - niestety od wymiany do wymiany musiałem dolać ponad 1 litr. Więc zrobiłem płukankę i przeszedłem na "semi". Teraz od czasu do czasu oglądam bagnet i poziom oleju jest doskonałą klepsydrą, wskazującą ile czasu zostało do wymiany

Jaki to był "full" i jaki lejesz półsyntetyk? Czy tego "full" ubywało w stałym tempie, czy nagle zaczęło znikać więcej?
Jeśli chodzi o lepkość (potocznie gęstość) nowego oleju to 0w40 i 15w40 mają w 100 stopniach podobną. Nie ma powodu, aby jednego znikało więcej niż drugiego.

TOMA52, możliwe, że płukanka pomogła. Zastosowałem płukankę firmy LIQUI MOLY. Do tego jak był zalany "full" to jeździłem sporo po autostradach w Niemczech z dużymi prędkościami. Teraz kręcę się głównie lokalnie i bardzo delikatnie naciskam pedał gazu. Możliwe, że przejście na inny olej ma tu niewielki wpływ. Prawdę mówiąc nie pamiętam jakiej firmy był "full". Jakiej jest zalany obecnie, też nie wiem, ale zmieniam w zakładzie, gdzie o subaru wiedzą naprawdę dużo.

Auto mam na LPG i jak czytam ten wątek, to wydaje mi się, że powinienem zmieniać olej nieco częściej niż co 15kkm? Jaki wpływ na silnik ma spadek PH oleju?

Pytasz jaki wpływa na silnik ma kwas siarkowy?
Mój dziadek jak za okupacji był mechanikiem na kolei, to umieszczali w kotłach parowozów kapsułki z kwasem...

TOMA52, dobre

Czyli mam 2 wyjścia: albo zmieniać olej nieco częściej, albo zmienić wnętrze silnika na nierdzewne

Panowie jaki sprawdzony olej polecacie do wolnossaka 2.0 na zmianę przy 160 tyś przebiegu ?

Tomsitomsi, cofnij się przykładowo na poprzednią stronę do mojego postu i do następujących po nim odpowiedzi. Ja mam właśnie 2.0 N/A, przebieg obecnie 180 tysi.

TOMA52, jak mam zalanego subaraka pół syntetykiem, to czy mogę przejść z powrotem na full syntetyk? Nie ma ryzyka, że oleje się zważą? Obecnie mam zalany Lotos 10w40.

ptk22 pisze:że oleje się zważą?

I wyjdzie kwaśne mleko

Normy ACEA od wielu już lat wymagają, żeby oleje były mieszalne. Więc nie ma żadnych obaw przy wymianie oleju, dolewkach itp.

Uważać trzeba natomiast przy płynie ATF. Różne płyny mogą nie być mieszalne, dlatego albo wymiana częściowa z użyciem takiego ATF-u jak wcześniej, albo wymiana dynamiczna.

Przy okazji, zapraszam po nowe pakiety olejowe do naszych aut: http://motoroils.pl/sklep/index.php?cPath=40, jak ktoś potrzebuje pakiet z innym olejem, to też zrobię w dobrej cenie. W przypadku pakietów z CFS / CFS NT dla Forum wysyłka kurierem gratis. Szczegóły na PW.

TOMA52, dzięki za odpowiedź.

Teraz kolejne pytanie. Czy ten olej(CRX 75w140 NT): http://motoroils.pl/sklep/product_info. ... cts_id=113
może być stosowany w przekładniach kątowych(konstrukcja takiej przekładni jest podobna do tylnego dyfra w samochodzie, tylko nie ma mechanizmu różnicowego), do których producent zaleca olej SAE 85W-90 GL-5?

U mnie przekładnie te, pracują głównie w wysokich temperaturach (wiosna - lato) w warunkach ciężkich. Do tej pory zalewałem je olejem mineralnym HIPOL GL-5 85W-140.

ptk22, poszło PW.

Zastanawiałem się nad wątkiem Coś śmiesznego albo i nie, no ale tutaj formalnie bardziej pasuje
http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/cz ... wda/m7j71g

inquiz pisze:Zastanawiałem się nad wątkiem Coś śmiesznego albo i nie, no ale tutaj formalnie bardziej pasuje
http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/cz ... wda/m7j71g

Ja się naprawdę dobrze ubawiłem czytając ten artykuł, szczególnie podsumowanie:

"Bez wątpienia zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy teorii Holendra mają swoje racje. Nie będziemy rozstrzygać tego sporu. W ten sposób w zaciszu własnego sumienia możecie ocenić, czy wymóg wymiany oleju jest kolejnym przykładem zmowy milczenia, czy raczej dogmatem, który powinien obowiązywać każdego z kierowców. A więc, po której stronie barykady stajecie?"

Moim zdaniem powinno to wylądować w dziale humor oraz po części w definicji nt. "dlaczego stażyści-humaniści nie powinni pracować jako dziennikarze w działach technicznych"

Pytanie do ekspertów, czy wiecie cokolwiek o oleju Pennzoil Ultra Platinum 5w30 (full syntetyk) ?? Czy nada się to do subaru 2.5i o przebiegu 160 tys km ??

A ten fragment o różnicach między syntetykami a resztą nie ma sensu? Pytam z ciekawości, bo się nie znam.

istnieją rodzaje oleju które róznią się tak diametralnie , że trudno mówić o wspólnym mianowniku, Są to oleje mineralne, i półsyntetyki oraz SYNTETYKI.Te ostatnie to kompletnie inna kategoria olejów. Różnice nie polegają na właściwościach fizycznych - bo one są zbliżone - ale na chemicznych - które są bardzo duże. Oleje syntetyczne są mówiąc w pewnym skrócie - dużo lepsze.

Oleje mineralne i półsyntetyki po prostu się starzeją stosunkowo szybko - i wszelkie terminy wymiany dotyczą tego typu oleju. Po prostu składniki naturalne zawarte w tych olejach ulegają degradacji. Ściema z wymianą dotyczy oleju SYNTETYCZNEGO - i w tym przypadku powinniśmy się kierować przebiegiem - a nie czasem który upłynął od ostatniej wymiany.Wymiana oleju syntetycznego dobrej jakości co rok np. przy przebiegu 3-5 tys, km rocznie to wyrzucanie pieniędzy w błoto lub nabijanie kabzy warsztatom.Ważniejsze ,żeby każdej wymianie oleju towarzyszyła wymiana filtra również dobrej jakości.

Opowieść ludowa o zwolnionym dyrektorze Castrola mogła być prawdą, ale dotyczyła olejów syntetycznych z lat 80-tych (prawdziwe PAO, jak np. Syntec Castrola, przerobiony na HC od którego zaczęła się era HC zwanych syntetykami) i dużych niewysilonych silników.

Jak dziś rozpoznać prawdziwy syntetyk (który przynajmniej większość bazy ma z PAO, ew. estrów)? Niektórzy producenci "uczciwie" unikają sformułowania 100% lub fully synthetic na olejach HC. Piszą synthetic technology (Total), SHC technology (Mobil, ale tylko w Niemczech), itp. Dobrym testem jest wejście na jakąś niemiecką stronę i wyszukanie, który olej ma w opisie vollsynthetisches (Castrol ma tak opisane 2 oleje ).

Olej jest dobrze zmieniać co rok. Jak auto - jak w przytoczonym cytacie - jeździ 3-5 tyś. km rocznie, to też nie dobrze, bo długo stoi, olej łapie wilgoć, auto robi pewnie krótkie odcinki, woda nie zdąży z niego wyparować, robi się majonez itp. Niezależnie ile się jeździ olej powinno sie wg mnie zmieniać nie rzadziej niż co rok. Longlife - jest dopuszczalny w pewnych przypadkach (np. 100 km do pracy autostradą 130 km/h), ale nie jako wydłużenie czasu, a przebiegu.

Nowoczesne silniki mają dużo mniejszy margines na zaniedbania użytkownika ...