Sylwester Bieszczady
: 14 wrz 2015, o 23:42
Pewna grupa forumowa ubiegłorocznego Sylwestra spędziła na wypadzie w Bieszczadach.
Nikomu z tej grupy nie chce się samemu Sylwka i tym roku organizować, więc cisną na mnie, żeby również w tym roku zorganizować w Bieszczadach, a i wątek otwarty założyć, bo ponoć są wśród Forumowiczów chętni ponudzić się w Sylwestra razem z nami. Podobno nawet pierwsze zgłoszenia na ostatnich Chlejadach były.
Co do ubiegłorocznego, to napiszę tylko, że o ile zimy właściwie w kraju nigdzie nie było, my mieliśmy po minus 20 w południe i codziennie nowe pół metra śniegu. Były ogniska, koncerty, fajerwerki, spontaniczne kuligi, spacery po dziczy. Generalnie niekończąca się impreza. Wyjeżdżać nikt nie chciał (albo nie mógł, bo śniegiem zawaliło, bo kac niedoleczony, bo akumulator padł, właściwie to nie pamiętam czemu).
Miejscówka to byłe schronisko (a jeszcze wcześniej stanica WOP-u), obecnie powoli przerabiane na coś jakby pensjonat, prowadzone w Roztokach Górnych (kilka km od Cisnej, tuż przy końcu świata) przez mojego kumpla Emila. Standard wciąż jednak bliższy schronisku, niż pensjonatowi. Zresztą i tak pewnie drugiego dnia pobytu już nikogo standard nie będzie obchodzić.
Cokolwiek więcej do zobaczenia na http://www.cichadolina.info
Budynek na zimę jest przez Emila zamykany. Na Sylwka tak w tamtym roku, jak i ewentualnie w tym, jest otwierany tylko na wniosek, ale pod jednym warunkiem. Otóż takim, że zbierze się ok 25 osób (wtedy Emil otwiera parter domu) lub ok 40 osób (wtedy da też klucz do drzwi na piętro). Rzecz w tym, że koszty ogrzewania są takie, że przy mniejszej grupie albo by Emil na drewno nie wyrobił, albo musiałby brać sporo więcej kasy za osobodobę.
A koszt tejże (nocleg, śniadanie, obiadokolacja; Emil gotuje, całkiem nieźle, całkiem domowo) wynosi 80 złotych od osoby.
Zastawa sylwestrowa improwizowana wspólnie.
Część pokoi jest z własnymi łazienkami, część bez (łazienki ogólnodostępne). Większość pokoi z łazienkami jest niestety na piętrze.
Pokoje generalnie 2-4 osobowe (dwa podwójne) , jeden trochę większy (chyba 8 osób się zmieści).
Imprezę planujemy od środy (30.12) do niedzieli (03.01).
Deklaracje członkowskie zbieram do końca września. Jeśli się ich uzbiera odpowiednio, uchwalę sprawę z Emilem i wtedy, początkiem października (tak gdzieś do końca pierwszego tygodnia października), poproszę o potwierdzenie deklaracji wpisowym.
Dopisujących się proszę o kopiowanie listy.
1. Konto usunięte, Kasia +2
2. Wojtek, Marzena
3. Przemek, Marzena
Nikomu z tej grupy nie chce się samemu Sylwka i tym roku organizować, więc cisną na mnie, żeby również w tym roku zorganizować w Bieszczadach, a i wątek otwarty założyć, bo ponoć są wśród Forumowiczów chętni ponudzić się w Sylwestra razem z nami. Podobno nawet pierwsze zgłoszenia na ostatnich Chlejadach były.
Co do ubiegłorocznego, to napiszę tylko, że o ile zimy właściwie w kraju nigdzie nie było, my mieliśmy po minus 20 w południe i codziennie nowe pół metra śniegu. Były ogniska, koncerty, fajerwerki, spontaniczne kuligi, spacery po dziczy. Generalnie niekończąca się impreza. Wyjeżdżać nikt nie chciał (albo nie mógł, bo śniegiem zawaliło, bo kac niedoleczony, bo akumulator padł, właściwie to nie pamiętam czemu).
Miejscówka to byłe schronisko (a jeszcze wcześniej stanica WOP-u), obecnie powoli przerabiane na coś jakby pensjonat, prowadzone w Roztokach Górnych (kilka km od Cisnej, tuż przy końcu świata) przez mojego kumpla Emila. Standard wciąż jednak bliższy schronisku, niż pensjonatowi. Zresztą i tak pewnie drugiego dnia pobytu już nikogo standard nie będzie obchodzić.
Cokolwiek więcej do zobaczenia na http://www.cichadolina.info
Budynek na zimę jest przez Emila zamykany. Na Sylwka tak w tamtym roku, jak i ewentualnie w tym, jest otwierany tylko na wniosek, ale pod jednym warunkiem. Otóż takim, że zbierze się ok 25 osób (wtedy Emil otwiera parter domu) lub ok 40 osób (wtedy da też klucz do drzwi na piętro). Rzecz w tym, że koszty ogrzewania są takie, że przy mniejszej grupie albo by Emil na drewno nie wyrobił, albo musiałby brać sporo więcej kasy za osobodobę.
A koszt tejże (nocleg, śniadanie, obiadokolacja; Emil gotuje, całkiem nieźle, całkiem domowo) wynosi 80 złotych od osoby.
Zastawa sylwestrowa improwizowana wspólnie.
Część pokoi jest z własnymi łazienkami, część bez (łazienki ogólnodostępne). Większość pokoi z łazienkami jest niestety na piętrze.
Pokoje generalnie 2-4 osobowe (dwa podwójne) , jeden trochę większy (chyba 8 osób się zmieści).
Imprezę planujemy od środy (30.12) do niedzieli (03.01).
Deklaracje członkowskie zbieram do końca września. Jeśli się ich uzbiera odpowiednio, uchwalę sprawę z Emilem i wtedy, początkiem października (tak gdzieś do końca pierwszego tygodnia października), poproszę o potwierdzenie deklaracji wpisowym.
Dopisujących się proszę o kopiowanie listy.
1. Konto usunięte, Kasia +2
2. Wojtek, Marzena
3. Przemek, Marzena