Edit 2.06.2012:
Ponieważ z braku czasu (i determinacji stron) wciąż nie dogadałem się z komisem przy ASO Toyota Romanowscy, auto nadal do sprzedaży u mnie (acz po komisowym przeglądzie w ASO, bez zastrzeżeń).
Aktualna cena: jesli ktoś będzie poważnie zainteresowany i obieca dbać o auto, mogę oddać za 16.500.
Edit, 11.05.2012:
Samochod dziś wstawiony do komisu Toyoty. Na razie, na przegląd przed sfinalizowaniem transakcji.
W związku z tym:
UWAGA, PROMOCJA: jesli ktoś z TheForum lub "znajomy-znajomego" da cenę równą lub nawet niższą (w granicach rozsądku) niż komisowa, chętnie sprzedam tą drogą.
Ewentualne oferty proszę tutaj, na PW lub na maila - promocja aktualna zapewne do poniedziałku, 14.05. W poniedziałek lub wtorek sprzedam komisowi.
* * * * *
Z żalem i bólem, ale cóż... Pora rozstać się z Yarkiem, cztery samochody w trzyosobowej rodzinie to jednak lekka rozpusta, więc na sprzedaż idzie ten najmniej praktyczny. Acz fajny

Tłumaczę sobie, że ja się już nim nacieszyłem - pora, by jeszcze komuś innemu dostarczył frajdy.
Odradzam kupno blondynkom płci obojga i osobom, które szukają praktycznego przyrządu do taniego i bezkonfliktowego przemieszczania się z punktu A do punktu B.
W tej roli Yarek się nie sprawdza: jest dość głośny, twardy i wcale tak mało nie pali.
Sprawdza sie natomiast na okazjonalnych pojeżdżawkach na torze, w podróżach do pracy z bananem na gębie, a także na szosie - szczególnie krętej - gdy chcemy podrażnić różne sportowe turbodiesle i inne takie wynalazki.
Zadbany i kochany - odpłaca się bezawaryjnością absolutną.
Konkrety:
Toyota Yaris T-Sport, rok produkcji 2002 (Japonia),pierwsza rejestracja 09.2003.
Wersja trzydrzwiowa - silnik 1.5, 106 KM, przy masie 860 kg swoje 9 sek. do 100 km/h robi spokojnie (zmierzone kiedyś nawet nieco mniej). Licznikowe 200 jedzie bez trudu. Hamowanie ze 100 - jakieś 36 metrów.
Przebieg 80590 km, kolor złoty metalik, sportowe fotele, analogowe wskaźniki, radio CD, klimatyzacja, ABS, el. szyby, podgrzewane lusterka, przesuwana i składana kanapa tylna, reflektory przeciwmgielne, zestaw głośnomówiący.
Kupiony w polskim salonie (Toyota Romanowski Kielce) i wyłącznie w tamtejszym ASO serwisowany całe życie (jeden wyjątek - drobne poprawki kosmetyczno-lakiernicze zrobił kiedyś kolega-fachman z Jędrzejowa, znany co niektórym na forum). Oczywiście jest pełna książka serwisowa.
Auto miało jedną stłuczkę - w zeszłym roku jeden palant wjechał mu w tył w korku, na szczęście niegroźnie (mazda 323f "wślizgnęła się" pod spód, wymieniony został zderzak tylny, klapa, końcowy fragment podłogi bagaznika i jakieś drobiazgi - komplet zdjęć, naprawa bezgotówkowa w ASO).
Jestem drugim wlaścicielem. Pierwszym był mój znajomy, starszy pan, używający samochodu na niedzielne wycieczki. Za mojej kadencji Yarek się odmulił, ale bez przesady


Badanie techniczne do września 2012.
Dane techniczne, zdjęcia, fragmenty historii, komentarze i inne takie - w stosownym watku w "naszych subaru":
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... &sk=t&sd=a
Cena wywoławcza:
17.500 PLN (ubezpieczenie jest na 19.000, wg wyceny Eurotaxu poł roku temu).
W tej cenie m.in.:
- OC z maksymalnymi znizkami, opłacone do wrzesnia,
- dwa komplety kół, firmowe alufelgi OZ 15, letnie opony Toyo (drugi sezon), zimowe Nokian (po jednym sezonie),
- nowy akumulator i koncowy tłumik na gwarancji.
W razie pytań i wątpliwości - jestem do dyspozycji.