Jakiś czas temu przedstawiłem się grzecznie. Teraz nadszedł moment na zgłoszenie się po pomoc.
Z góry przepraszam za faux-pasy, alem jako niemłody, nienawykły do formuły i zwyczajów (mężczyźni nie czytają wszak instrukcji obsługi

Nie doszukawszy się wątków o przedmiotowym motorze postanowiłem założyć takowy – jeżeli przeoczyłem, przepraszam i proszę łaskawych administratorów kochanych o przeniesienie we właściwe miejsce.
Ale do ad remu.
Otóż przy zakupie auta (Outback 2001, H6, 212k km) straszliwie dałem ciała i mam parę tysięcy do dołożenia do (nie okazyjnej bynajmniej) ceny zakupu – otóż muszę wymienić uszczelki pod głowicami.
Test wykonany w 4turbo jest jednoznaczny. Od soboty przyzwyczajam się mentalnie do kwoty jaką muszę przygotować na tę operację. Przerosła ona me najśmielsze oczekiwania, ale w miarę oglądu dokumentacji (począwszy od 58 szpilek w 4 długościach na pokrywie rozrządu itd.) zaczynam rozumieć, co Azrael miał na myśli pisząc niegdyś o samobójczych tendencjach nabywców aut z tymi Motorami. I coraz bardziej zaczynam się bać nie tyle ceny naprawy, co jej efektu. Kto waszym zdaniem będzie to w stanie ogarnąć ?
Rzeczone 4turbo (zabija mnie jako samobójce

Kto ma tu renomę rzetelnego i nie wstydzącego się w trakcie pracy zajrzeć do dokumentacji ? Kto z sukcesem przeprowadzał takie operacje?
A może w ogóle samo takie pytanie na forum uczęszczanym zarówno przez użytkowników jak i przedstawicieli firm jest niezbyt właściwe?
Pozdrawiam z lekka zagubiony ( w imieniu żony – Wifi kierowniczki przedmiotowego beżaka
