Po przyjechaniu do domu okazało się ,że na maksymalnie skręconych kołach coś tyrkocze


Przez 2 tygodnie byłem już szczęśliwym posiadaczem mammala - dopóki nie zarejestrowałem pojazdu i pojechałem do pracy

Przejechałem około 35 KM i się zaczęło stukanie na skręcie, dodatkowo przy prędkości około 100-120km/h coś go nosi.Puszczając gaz coś dziwnie się zachowuje-jakby koła pracowały z różną prędkością. Dodam , że przegub wewnętrzny ma świeżą osłonę- jak sprawdzić czy jest ok?
Ratunku!!!!!Co może być przyczyną ? Od czego zacząć sprawdzanie podzespołów?
