Śnieżne Subaru Kena Blocka

[Witek]

w kontekście mieszczenia się "na milimetry"

Po pierwsze, on nie zawsze się mieści, co widać, po drugie, nie za pierwszym razem. Ot taka magia telewizji, nie to co w rajdzie, gdzie wszystko musi wyjść za pierwszym razem, bo inaczej papa.

[Alan, Alan, Alan!]

Witek, ja Cię kurna przepraszam, ale Ty mi rajdów nie tłumacz.

Oraz tego czy 'milimetr' to 0.1cm czy 20cm czy 50cm, bo to nie ma znaczenia w tym przypadku

[Witek]

remek, źle mnie zrozumiałeś. Ja Ci nie tłumaczę rajdów, a te reklamówki, że nie wiesz ile razy mu nie wyszło zanim wyszło, a do tego nie zawsze.

[Alan, Alan, Alan!]

a te reklamówki, że nie wiesz ile razy mu nie wyszło zanim wyszło, a do tego nie zawsze.

i co z tego to są filmiki robione dla zabawy/promocji etc i mają pokazywać ile razy mu wyszło. A w WRC też zawsze wychodzi?

[ky]

Nie. Ale jak nie wyjdzie, to Ci nawtykają od Dzwonników z Krakowa czy innych Leszków :P

r.

[inquiz]

No dobra, możecie powiedzieć że Ken to taka Doda wśród kierowców rajdowych ale facet nieżle się bawi, zarabia kasę i tysiące ludzi go oglądają. I jeżeli ktoś zacznie się rajdami interesować w młodości to raczej po obejrzeniu takich filmików z KB niż z prawdziwych pojeżdżawek.

[barbie]

A ja bym chciała tak umieć się pobawić jak Block. I jest nawet gorzej, bo mam kilka par DC Shoes

barbie, potrenowałabyś trochę i by się z pewnością udało.

Gdyby babcia miała wąsy
Właśnie o to chodzi, że nie mam warunków ani pieniędzy, żeby takie coś "potrenować trochę", więc mi się nie udaje i się nie uda. A ten człowiek ma warunki, pieniądze i chce mu się takie rzeczy robić. No i chwała mu za to, mnie się gęba cieszy jak widzę że ludzie się tak bawią, bo jest to ich pasją. A że przy tym zarabia pieniądze i wsadza to w reklamę? No kurde, jego prawo, jego umiejętności i jego pieniądze. Ja mam na co popatrzeć i to mi wystarczy.