
Właśnie usłyszałem kątem ucha w TiWi, że dziś mamy:
(werble)
ŚWIATOWY DZIEŃ POWOLNOŚCI
Czyli: luuuzik, żadnych spięć, komóreczkie wyłącz, podziwiamy przyrodę ożywioną (nastolatki ze szkoły naprzeciwko) i nieożywioną (Subaru Impreza MY'08), spacer z ukochaną/nym, w komputerze tylko strony hobbystyczne... dobry drink...
Miałem kończyć pilną ekspertyzę, ale chyba zostawię to sobie na jutro...
