Temat dziękczynno-bałwochwalczy

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Temat dziękczynno-bałwochwalczy

Post 18 maja 2010, o 16:23

Przemeq, czy to znaczy, że będziesz teraz częstszym gościem tego foruma? :whistle:



Przemeq
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: W-wa
Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Temat dziękczynno-bałwochwalczy

Post 18 maja 2010, o 17:58

damaz pisze: odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów

Wszystko pięknie, przepisy te znam dość dokładnie, bo w latach 2003 - 2008 samolotem latałem baaaardzo często i nie raz dochodziło do sytuacji opóźnienia i odwołania lotu. Linie lotnicze z terenu Unii znają dokładnie swoje obowiązki i bez szemrania wypłacały odszkodowania i dawały michę, gdy opóźnienie/odwołanie leżało po ich stronie. Rzecz w tym, że przepisy, na które się powołujesz dotyczą WYŁĄCZNIE sytuacji, gdy lot jest odwołany / opóźniony z winy przewoźnika (jego działanie / zaniechanie, nieogarnięcie się itp.), a nie w wyniku działania siły wyższej. A w przypadku wulkanu nie była to decyzja linii lotniczych, a Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, wywołana warunkami atmosferycznymi i w tej sytuacji poszkodowany był poniekąd również LOT, bo w wyniku czyjejś decyzji nie mógł prowadzić swojej działalności.

Ponadto część zacytowanych powyżej przepisów dotyczy wyłącznie sytuacji, gdy już jesteś po boardingu, a więc masz kartę pokładową (chodzi o posiłki, hotel na noc itp.). W przypadku wulkanu o żadnym boardingu nie było mowy.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Temat dziękczynno-bałwochwalczy

Post 18 maja 2010, o 18:27

Przemeq pisze:Rzecz w tym, że przepisy, na które się powołujesz dotyczą WYŁĄCZNIE sytuacji, gdy lot jest odwołany / opóźniony z winy przewoźnika (jego działanie / zaniechanie, nieogarnięcie się itp.), a nie w wyniku działania siły wyższej. A w przypadku wulkanu nie była to decyzja linii lotniczych, a Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, wywołana warunkami atmosferycznymi i w tej sytuacji poszkodowany był poniekąd również LOT, bo w wyniku czyjejś decyzji nie mógł prowadzić swojej działalności.
ULC twierdzi co innego ...
http://www.ulc.gov.pl/index.php?option= ... 2&Itemid=1

ODPOWIEDZ