Wizerunek ważna rzecz

[owoc666]

tylko wtedy wyjmie mnie na pare tygodni.

Nawet mnie nie drażnij .

[Alan, Alan, Alan!]

Nawet mnie nie drażnij .

ząbki, paciorek, dresik w kosteczkę, bo rano po bułki nie wstaniesz

właściwie to nie jestem pewien czy najpierw dresik czy paciorek

[Chloru]

ząbki, paciorek, dresik w kosteczkę, bo rano po bułki nie wstaniesz

Ta po bułki nie wstanie.... czytaj dokładnie forum. On ten dresik i hyc hyc po radio

[Godlik]

No dobra, dwie strony o dresiku, a nikt nie napisał jakie tam jest logo??? Na tym dresiku

[Arno]

Arno, Ty to musisz mieć w życiu strasznie przekichane. Tak przy każdym wyjściu po bułki się zastanawiać jak to wpłynie na wizerunek. Cholernie stresujące.

:

No proszę nie upraszczać, w końcu jeździcie subaru i jesteście myślący : to że ktoś opisuje zjawisko, nie oznacza bynajmniej, że sam taki jest

do sklepu to akurat chodzę w spodniach od roboty w ogrodzie i malowania. I pewnie też jest to kreowany wizerunek - o wy wszyscy z torebkami LV a ja w dziurawych i brudnych...

i nie masz, vibovicie racji w kwestii SRAM NA TO WIZERUNEK. Tak już jest, że każdy niezależnie od wyciągniętego dresu, czy jeansów za 3000usd siebie w jakiś sposób widzi, kreuje.
Oczywiście, że wizerunek pt SRAM NA TO jest na ogół zdrowszy, normalniejszy - bo nie wywołuje spięcia narządu sralnego. Czasem jedynie może powodować pewne problemy przy zatrudnianiu w niektórych instytucjach finansowych.

Są środowiska, zawody, w których musisz wyglądać odpowiednio, bo cię usuną. Czy wyobrażacie sobie prawnika, polityka, aktora z pierwszych stron, pana od ubezpieczeń, aptekarza ubranego niechlujnie, brudno, w wyciągniętym dresie? Są pewne normy, które trzeba w określonych sytuacjach spełniać. Jeśli się tego nie robi, wiązać się to może z okazywaniem braku szacunku klientowi, współpracownikom lub instytucji do której się człowiek udaje.
proszę spojrzeć na sytuację teatralną. Dawniej idąc do teatru wkładało się marynarkę, krawat, spodnie odpowiednie. Bo się szło do świątyni sztuki. Dziś rozpowszechniony luz doprowadził do tego, że nie tylko nie chodzimy tam w garniturach, ale chodzimy BYLE JAK UBRANI. Prosto z roboty, wymięci. Sram na to.

[FUX]

Fajnie posrany wątek się zrobił...

No i te argumenty oburzonych, co to nie dbają o wszywkę, logo na okularach...

Oj paru wypowiadających się tutaj znajdziemy.

I nie mam na myśli Arno czy siebie...

I żeby nie było; wolę kamienicą niż dusterem...

[vibowit]

No proszę nie upraszczać, w końcu jeździcie subaru i jesteście myślący : to że ktoś opisuje zjawisko, nie oznacza bynajmniej, że sam taki jest

Ależ to Ty walisz do jednego wora ubieranie się schludnie, stosownie do danej sytuacji razem z kupowaniem auta na pokaz i wszystko klasyfikujesz jako kreowanie wizerunku.

[esilon]

Arno, nie wiem dlaczego ale w moim odczuciu z Twoich wpisów na forum wynika że budujesz sobie wizerunek pesymisty, w rzeczywistości wydawałeś się pogodnym człowiekiem, co jest kreacją a co prawda ?

[vibowit]

No i te argumenty oburzonych, co to nie dbają o wszywkę, logo na okularach...

Kolega też miesza nieco dwie rzeczy.
Bo problem lansu to kwestia co jest przyczyną, a co skutkiem.

1. To oczywiste, że są rzeczy firmowe, które są fajne i mogą mi się podobać. Podobają mi się bo są fajne, niezależnie od tego, jakie mają logo i od tego czy innym się podobają.
2. Rzeczy z odpowiednim logo podobają mi się, bo mają to właśnie logo i inni mówią, że to dobrze się w tym pokazywać.

Pewnie, że ja też dbam o logo.. Podoba mi się wszystko (albo prawie wszystko) co ma logo Porsche. Sorry.
Tyle, że podoba mi się to niezależnie od tego, co Inni o tym myślą.

[FUX]

vibowit, i sam widzisz, że materia jest zagmatwana.

P.S. Fajne masz logo na okularach...

[Arno]

vibovit, bo wszystko co robimy jest związane z kreowaniem wizerunku.
Wyobraźmy sobie milionera abnegnata w szmatach w nowiuśkim Rollsie - bywało tak za Hippiesów.

Szmaty, samochód, co za różnica. To są rzeczy, które nas opisują. Jeden woli wyglądać właśnie na abnegata w nigdy nie mytym Bentleyu, drugi ma wychuchane GT, ale w skrytości serca może chciałby mieć nowiuśkie Porsche - ale się nie przyzna, bo kreuje sie wizerunek inny.

Bardzo interesujące zagadnienie to kwestia możliwości finansowych vs wizerunek.
Czy istotnie mając gigantyczny nawis finansowy kupowalibyśmy owe Bentleye, Rollsy czy Ferrari, czy Astony? Czy rzeczywiście chcielibyśmy wtedy mając $$$$ nieograniczone pokazywać światu stan konta? Bo i tak można na to spojrzeć. Zresztą ciekawe jak w moim "wytanionym" Mercu - bo przecież to jest prawie Merc - prawdziwe podobno zaczynają się od E z dużym silnikiem - jestem widziany. Wcale nie jest to dobre - przychodzi ci fachowiec do roboty, to pierwsza rzecz - chowamy Merca.

Percepcja się nazywa: Tyle samo kosztujące Audi A4/A5, Merc C, BMW 3 - postaw 3 obok siebie i się okaże, że właściciel Merca jest widziany jako zamożniejszy. Percepcja i wizerunek nie jedno mają imię. I powiadam wam - KAŻDY świadomie lub podświadomie się kreuje.

[FUX]

Arno, a do roboty musisz w gajerku chodzić, czy bojówki, japonki, koszulka sprana?

Wstyd się przyznać, ale garnituru nie mam; zresztą jak bym w nim w disco wyglądał...
O wizerunek trzeba dbać...

[esilon]

zresztą jak bym w nim w disco wyglądał...

jak ochroniarz ministra obrony, takim jak twój jeżdżą, oczywiście czarnym
minister bmw 7

[Arno]

ja chodzę w dżinsach, tshirtach, czasem w koszulach, w czym chcę... pogoda dyktuje
garnitur mam jeden - ma już 12 lat. Trochę niemodny

[owoc666]

No dobra, dwie strony o dresiku, a nikt nie napisał jakie tam jest logo??? Na tym dresiku

Oj tam, oj tam .

[vibowit]

P.S. Fajne masz logo na okularach...

Okulary mam niemodne, ale wygodne.

[Gootek]

zresztą jak bym w nim w disco wyglądał...

jak ochroniarz ministra obrony, takim jak twój jeżdżą, oczywiście czarnym

Esilon,
przeczytaj sobie interpelację poselską w sprawie zakupu tych dyskotek,
oraz odpowiedź na tę interpelację, przedstawioną przez ministra Klicha:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/INTop/ ... enDocument
Szczególnie urzekło mnie, że dyskoteki kupiono na wniosek "szefa Szefostwa Służby Czołgowo-Samochodowej w celu "uzupełnienia należności etatowych rodzajów Sił Zbrojnych"."
Czyż nie cudowny ten bełkot?

[FUX]

vibowit,

garnitur mam jeden - ma już 12 lat.

Współczynnikiem lansu i zajebistości mnie przebiłeś

[Godlik]

garnitur mam jeden - ma już 12 lat. Trochę niemodny

Oj tam. Poczekasz jeszcze 10 i znowu zrobi się modny

[Alan, Alan, Alan!]

dla mnie logo na okularach jest cholernie ważne. Właściwie to noszę je dlatego że mają to logo. Mało tego to ważna część mojego wizerunku

[jarmaj]

Może powinieneś nosić samo logo?

Nie będą okulary wtedy zawadzały

[Alan, Alan, Alan!]

jarmaj, właściwie to jakbym miał jakąś dziarę strzelić to może to nie jest zły pomysł.

[Arno]

Arno, nie wiem dlaczego ale w moim odczuciu z Twoich wpisów na forum wynika że budujesz sobie wizerunek pesymisty, w rzeczywistości wydawałeś się pogodnym człowiekiem, co jest kreacją a co prawda ?

uprzejmie przepraszam, dla mnie szklanka zawsze jest w połowie pełna. Jestem optymistą, zawsze jest DOBRZE. Natomiast, to że opisuję rzeczywistość na około w takich kolorach? No a co się na około dzieje.