


Bylismy w zeszłym roku tam i oczywistym jest ,ze tę spokojna górska miejscowośc nawiedzimy ponownie 1-2.09.2012

macie tutaj filmik z tym co działo sie w zeszłym roku,a mówię wam ,ze na zywo te prędkości,wychylenia,vbliskości barier i skał...ech




O to to. Byłem na takiej "naturalnej" rundzie w Płocku. Pozwolę sobie zacytować siebie samego.jarmaj pisze: drift w naturalnych warunkach, nie na placu między oponami, jest bardzo widowiskowy i chętnie bym pooglądał na żywo.
Wczoraj po raz pierwszy w życiu miałem okazję zawitać na zawodach w drifcie. Impreza w Płocku, eliminacja mistrzostw Polski.
Nigdy na żywo takiej imprezy nie oglądałem ale to co zobaczyłem zaskoczyło mnie BARDZO pozytywnie.
Relacje w TV nie oddają nawet 10% widowiskowości tego sportu. Fenomenalny ryk silników (głównie duże widlaste), pisk opon. Do tego organizacja całej imprezy w porównaniu do moich ukochanych rajdów była nieporównywalnie lepsza ale to zasługa formuły imprezy która rozgrywana jest w jednym miejscu. Natomiast na uznanie zasługuje fakt, że wejście na imprezę było za free, podobnie jak miejsce na trybunachDo tego niezwykle skuteczna i BARDZO liczna ochrona. Kolejny plus to atrakcje dla małych i dużych -> od skoków na bungee, przez wystawy fajnych wózków (kilka ferrari, sporo innnych marek), hostessy, nieograniczony dostęp do parku maszyn. Świetny sposób na spędzenie wolnego czasu i zainteresowanie się tym sportem. Do tego przekaz z imprezy na żywo w necie -> http://www.drft.pl/
No i na koniec najlepsze.
Dzięki uprzejmości jednej z firm dostałem możliwość przejażdżki nową zabawką teamu PUZ Valvoline Drift Team czyli E30 z silnikiem Corvetty. 1100 kg, 550 koni i bodaj 700 niutków. Za kierownicą Marcin Mospinek.
No powiem Wam, że w życiu czegoś takiego nie przeżyłem :twisted: :twisted: Zdarzyło mi się jeździć szybkimi autkami ale osiągi tego potwora to inny świat. Na dwustu metrach do pierwszego przełamania auto miało ok 160 km/hGTek do tej prędkości potrzebuje przynajmniej z 500 metrów
Przy tej prędkości w ruch poszedł ręczny, po nim redukcja na drugi bieg ze strzałem ze sprzęgła i zaczęły się booooooooki :twisted:
Marcin zaliczył fajny czysty przejazd, ja mało nie umarłem, a po zjeździe z toru usłyszałem od drivera "pojechałem jak c*** wiesz, ja dopiero się uczę tego auta i długa droga przede mną żebym zaczął go ogarniać"![]()
Nie mam pytań.
Na imprezach driftowych można kupić sobie przejażdżkę na prawym (drift taxi) koszt to chyba 100 pln. Polecam każdemu
Na pewno nie raz się na drift jeszcze wybiorę 8)
Ehh ci drifterzy. Bandę też popsuli ;)WRC fan pisze:Chloru, w tym Lancerze jest silnik umieszczony wzdłużnie.
Ciekawe czy wyprostowali i beton przesunęli na swoje miejsceChloru pisze: Bandę też popsuli ;)
Silnik jest kłopotliwy z tego co mi mówiono.jarmaj pisze:
Pewnie dlatego pada często, przeniesienie napędu pewnie nie daje rady
O tym już nie wiedziałem. Mają chłopaki pomysłyWRC fan pisze: w tym Lancerze jest silnik umieszczony wzdłużnie
hemi112 pisze: Tylko posłuchajcie jak to gada![]()
![]()