Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 27 lis 2013, o 17:28

Лукашэнка pisze:Nasi wybrali pałac.
Może to i lepiej. :whistle:
Bo na fali zmian patronów, obalania pomników pewnie teraz byłoby zasypywane.
;-)



stefanekmac
5 gwiazdek
Auto: był forek XT jest OBK 2,5
Polubił: 26 razy
Polubione posty: 91 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 27 lis 2013, o 22:39

Są już takie przykłady- vide Łódź i ulica Kopernika. Szersze chodniki i wspólna jezdnia dla tramwajów i aut. Są też plany i początki tzw.30. Ruch celowo jest spowalniany do 30, dla bezpieczeństwa.Filozofia jest taka -centra miast dla ludzi,auta won...
Pamietajmy o Wołyniu.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 28 lis 2013, o 11:13

stefanekmac pisze:
Są już takie przykłady- vide Łódź i ulica Kopernika. Szersze chodniki i wspólna jezdnia dla tramwajów i aut.
W Krakowie też tak zrobili, np. na ulicy Karmelickiej. Efekt na początku był taki, że tramwaje stały w korkach z samochodami :wall:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 28 lis 2013, o 13:42

o Lodzi ciezko w tej chwili rozmawiac, bo rozkopano wszystko co sie dalo.
do tego dorzucono buspasy przed ukonczeniem obwodnicy A1 miasta...

najciekawsze bylo robienie kostki na pietrynie, calymi odcinkami, (nie polowkami wzdluz).
jeden pozar i bylo by niefajnie.. pomijam brak mozliowsci dojazdu z towarem do sklepow, bo pietryna to juz tylko lichwa, knajpy i lumpexy..

OMIJAC SZEROKIM LUKIEM :idea:

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 28 lis 2013, o 15:29

stefanekmac pisze:Filozofia jest taka -centra miast dla ludzi,auta won...
I dzięki takim filozofom centra miast będą powoli zamierać, handel i usługi przeniosą się do centrów handlowych poza centrum a za nimi powoli pójdą biura (dojazd, parkowanie klientów). Sama rozrywka i turystyka nie wystarczą do zagospodarowania przestrzeni, powoli ten proces jest widoczny w Warszawie, z tego co wiem to również i gdzie indziej też.
gregski pisze: bo pietryna to juz tylko lichwa, knajpy i lumpexy..

OMIJAC SZEROKIM LUKIEM :idea:
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 11:21

owszem, jesli owce dalej beda spedzaly czas w supermarketach czy centrach handlowych..
ja osobiscie jestem przekonany, ze dobrze zaprojektowane miasto nie musi bazowac na motoryzacji
ale nie musi tez jej wykluczac.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2013, o 11:27 przez gregski, łącznie zmieniany 1 raz.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 11:25

A dokąd maja iść?
Na spacer?

Do mnie ostatnio dotarło, że chory z Żona jestem, bo tak na spacery chodzę zamiast jakis serial obejrzeć.
Skomentował typ, który ma ze 30kg nadwagi i jego żona min. tyle samo. Ich córa na dobrej drodze; ca + 15 nadwagi.
:wall:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 12:23

opcji w miescie jest niezliczona ilosc, na wsi rowniez.
wystarczy sie rozejzec dookola, a jak czegos brakuje to zorganizowac.
jestem pewien, ze ludzie w koncu wylacza pudla, jak nie wasze pokolenie to kolejne.

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 17:37

gregski pisze:owszem, jesli owce dalej beda spedzaly czas w supermarketach czy centrach handlowych..
To nie zawsze jest kwestia wolnego czasu, miastowe też gdzieś żywność kupić muszą, a biorąc pod uwagę że w małych sklepach jest najczęściej to samo, co w dużych, tyle że drożej i potrzeba więcej czasu, żeby kilka obskoczyć to super czy hiper staje się alternatywą. Tak, można zamówić żarcie przez internet, ale rowerami chyba rozwozić tego nie będą :giggle: a płatny wjazd do centrum zwiększy koszty dostawy (lub towarów) itd.
gregski pisze:jestem pewien, ze ludzie w koncu wylacza pudla, jak nie wasze pokolenie to kolejne.
Zawsze będą jakieś pudła ...
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 19:10

pantomas pisze:
gregski pisze:owszem, jesli owce dalej beda spedzaly czas w supermarketach czy centrach handlowych..
To nie zawsze jest kwestia wolnego czasu, miastowe też gdzieś żywność kupić muszą, a biorąc pod uwagę że w małych sklepach jest najczęściej to samo, co w dużych, tyle że drożej i potrzeba więcej czasu, żeby kilka obskoczyć to super czy hiper staje się alternatywą. Tak, można zamówić żarcie przez internet, ale rowerami chyba rozwozić tego nie będą :giggle: a płatny wjazd do centrum zwiększy koszty dostawy (lub towarów) itd.
gregski pisze:jestem pewien, ze ludzie w koncu wylacza pudla, jak nie wasze pokolenie to kolejne.
Zawsze będą jakieś pudła ...
Super myslenie. Jest wszystko i taniej. Niszcz dalej to czego resztki odrozniaja nas od zachodu...
Dbaj o swoj osiedlowy spozywczak bo za chwil juz go nie bedzie.

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 19:43

gregski pisze:Super myslenie. Jest wszystko i taniej. Niszcz dalej to czego resztki odrozniaja nas od zachodu...
Dbaj o swoj osiedlowy spozywczak bo za chwil juz go nie bedzie.
Dlaczego ad personam?
O swój osiedlowy spożywczak dbać nie będę, bo nie ma tam niczego, czego nie mógłbym kupić w hiper, tyle że dużo taniej. No chyba że ta sama srajtaśma, proszek do prania itp z małego sklepiku czymś się różnią od tych z dużego, ja nie zauważyłem, a dla mnie oszczędności są zauważalne. A i tak muszę zrobić rundkę żeby kupić jedzenie, które lubię, a którego nie ma w osiedlowych sklepach a tym bardziej w hiper. Jeżeli ktoś to lubi, to OK, czy ja mu zabraniam? Ja mam 'swoją' piekarnię, rzeźnika, kiosk, zieleniak ...

Na zachodzie zostały już tylko hiper i centra? Ejże ...
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 21:36

pantomasie, wiele osiedlowych sklepików handluje badziewiem nie jadalnym. Tak samo jak hipermarkety.
ale w wielu miejscach te symboliczne osiedlowe sklepiki, handlują towarem jakościowym - głównie dlatego, że w okolicy mieszkają ludzie wymagający i te sklepiki się dostosowują.
Nie oczekujmy, że w blokowisku wypełnionym niezamożną ludnością w sklepiku będzie coś innego niż w hiper. ALE: czy wszyscy na takim osiedlu mają auta, żeby jechać do wielkiego sklepu? Czy to że na Sadybie zlikwidowano SAM na rogu, to dobrze i że wszyscy kupują w Best Mallu? Zamiast w piżamie wyjść po bułki? Do sklepu, gdzie znasz obsługę od stu lat?
Ważne są relacje między ludzkie, a w wielkim sklepie dość trudno być zapamiętanym. Zło jest w tym, że malutkie sklepiki są nie tylko wykańczane, ale zamieniają się w sieciówy - żabki itepe...
Ja nie znoszę kupowania w Auchanach, Lidlach i wszelkich dyskontach. Co prawda jest obok nas SIMPLY - z bardzo miłą obsługą znaną nam skądinąd - i wiele rzeczy z powodzeniem można tam kupić. Ale owoce, wędliny, pieczywo, sery... to już trzeba niestety mieć swoje miejsca. Gdyby przetrwały miejscowe rzeźnickie sklepy, piekarnie, warzywniaki...
Jak to mówił Tym w CO MI ZROBISZ... ZMIANY ZMIANY ZMIANY
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 29 lis 2013, o 22:06

w Lidlu, czyli discouncie z niemieckim rodowodem, faktyczna jakość produktów była i nadal jest na bardzo wysokim poziomie...

a Biedronka, lider handlu detalicznego w Polsce, też (od jakiś dwóch-trzech lat), poważnie postawiła na jakość.

Robiąc tam zakupy, można mieć mniejsze obawy o swoje zdrowie, niż w przypadku większości prywatnych, "niezależnych" sklepów i sklepików spożywczych.

Podobnie, bezpieczniejszy i wartościowszy odżywczo (tak, wiem, że to brzmi jak herezja) jest posiłek w dowolnym McDonaldzie, niż w większość rodzimych prywatnych knajp.

Oczywiście, są wyjątki do tej zasady, to znaczy prywatne restauracje, gdzie podają świetne jedzenie oraz sklepiki ze świeżymi i zdrowymi produktami - ale wcale nie ma ich tak dużo w całej masie byle czego.

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 30 lis 2013, o 00:05

Arno pisze:ale w wielu miejscach te symboliczne osiedlowe sklepiki, handlują towarem jakościowym - głównie dlatego, że w okolicy mieszkają ludzie wymagający i te sklepiki się dostosowują.
owszem, i wiele osób nawet dojeżdża do nich, bo oferują jakość niedostepną w hiper
Arno pisze:Nie oczekujmy, że w blokowisku wypełnionym niezamożną ludnością w sklepiku będzie coś innego niż w hiper. ALE: czy wszyscy na takim osiedlu mają auta, żeby jechać do wielkiego sklepu?
powinieneś wytłuścić 'niezamożną', to wydaje sie kluczowe w tej dyskusji. Ekonomia determinuje zachowania ludzi. A większość ma auta, albo jest w stanie dojechać zbiorkomem lub busem marketowym. Pamiętaj, wielu emerytów ma czas, darmowy bilet i chęć uciułania kilku groszy na zakupach.
Arno pisze: Czy to że na Sadybie zlikwidowano SAM na rogu, to dobrze i że wszyscy kupują w Best Mallu? Zamiast w piżamie wyjść po bułki? Do sklepu, gdzie znasz obsługę od stu lat?
Ważne są relacje między ludzkie, a w wielkim sklepie dość trudno być zapamiętanym. Zło jest w tym, że malutkie sklepiki są nie tylko wykańczane, ale zamieniają się w sieciówy - żabki itepe...
Ja nie znoszę kupowania w Auchanach, Lidlach i wszelkich dyskontach. Co prawda jest obok nas SIMPLY - z bardzo miłą obsługą znaną nam skądinąd - i wiele rzeczy z powodzeniem można tam kupić. Ale owoce, wędliny, pieczywo, sery... to już trzeba niestety mieć swoje miejsca. Gdyby przetrwały miejscowe rzeźnickie sklepy, piekarnie, warzywniaki...
Jak to mówił Tym w CO MI ZROBISZ... ZMIANY ZMIANY ZMIANY
Sic transit gloria mundi. Ale natura horret vacuum i gdyby nie była poprawiana przez filozofów, to by działało. W Twoim poście wyczuwam żal za utratą kawałka świata do którego byłeś przyzwyczajony, ja to rozumiem - mam tak samo, ale te zmiany są sumą wielu czynników, których nie bierzemy pod uwagę, a są istotne.
Jeszcze jedno, im bogatsi ludzie, tym więcej małych sklepików.
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 30 lis 2013, o 20:14

damaz pisze: na fali zmian patronów, obalania pomników pewnie teraz byłoby zasypywane.
:giggle:
Co nie przeszkodziłoby partiom akurat rządzącym obsadzić swoim aktywem zarówno stołki w zarządzie metra, jak i w spółkach zasypujących.
So What! pisze: Efekt na początku był taki, że tramwaje stały w korkach z samochodami
Tylko na początku? A potem co - tramwaje zaczęły się przebijać siłą, czy nauczyły się omijać korki?
Z ciekawości pytam... :cofee:
;-)
gregski pisze: dobrze zaprojektowane miasto nie musi bazowac na motoryzacji
ale nie musi tez jej wykluczac.
Dopóki motoryzacja istnieje (a w jakiejś postaci pewnie istnieć będzie jeszcze długo, patrz początek wątku) będziemy mieć wojenkę tych, którzy lubią autem do centrum, i tych, którzy ich nie lubią.
I raczej nie będziemy mieć "dobrze zaprojektowanych miast". Chaos zwycięża, i to nie tylko w Warszawie.
gregski pisze: ludzie w koncu wylacza pudla, jak nie wasze pokolenie to kolejne.
Ci, którzy wyłączają pudła z telewizją, w znacznej większości utykają przed pudełkami z internetem. Chyba, ze im prąd odcięli - wtedy idą na spacer, puszki pozbierać, czasem włazy od studzienek i trakcję elektryczną, a czasem jakies portfele od przechodniow... żeby mieć na jakąś kurrrr... turalną rozrywkie. :evilgrin:
gregski pisze: Dbaj o swoj osiedlowy spozywczak
Ja dbam, ale z wzajemnością. Gdyby nie to, pewnie dawno bym olał.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 30 lis 2013, o 20:54

WiS pisze:Ja dbam, ale z wzajemnością. Gdyby nie to, pewnie dawno bym olał.
o. nie ma to jak piątą esencję wycisnąć.

ja mam/miałem swój ulubiony warzywniak. niezupełnie osiedlowy, ale rodzinny i w ogóle. ostatnio jakoś mniej korzystam. bo ziemniaki.

jakoś tak w zeszłym roku moja pani miała fazę zapiekanek różnych ale z ziemniakami. no i nabyłem, w warzywniaku, w którym jestem rozpoznawalny, ziemniaki. nie nadawały się do niczego poza wyrzuceniem. wróciłem do warzywniaka i zapytałem właściciela, co się stało. zapytałem. nie awantura nie wrzaski, bo wiem, że specjalnie tego nie zrobili. raczej podejście typu "nie róbcie tego innym kupującym, bo ja wrócę, ale oni nie". pan przyznał, że z ziemniakami jest problem i w całych Broniszach trudno o dobre ziemniaki i że on nawet kilka przekroił, zanim je "wziął". po kilku dniach kupiłem znowu. ziemniaki.i znowu to samo. warzywko wylądowało w koszu. wonczas zacząłem się zastanawiać: warzywniak niby "mój". obsługa spoko, albo nawet lepiej, ale... oni mają towar dokładnie z tego samego miejsca, co budka 200m dalej i w ogóle większość budek w Warszawie. przemysłowy towar broniszowy. różnica między hiper a nimi jest jedna: sałata leży na stoisku 1 dzień a nie 4 albo więcej.
a dokładnie miesiąc wcześniej osiedlowy SAM zamienili na Biedronkę. i traf chciał, że zabrakło śmietany czy innych Cesarek (kajzerek). Biedronka najbliżej, więc pędzę. i co widzę? ziemniaki TRZY RÓŻNE RODZAJE. kupiłem. zdrowiutkie, specjalna odmiana do pieczenia (tak stało napisane), skórka jak bibułka.

robię regularnie zakupy w Biedronce? nie. ale też nie mam odruchu McD (czyt: nie wchodzę z definicji). czy warzywa kupuję TYLKO w "moim' warzywniaku? nie. czasem w Biedronce, czasem w Lidl. bo bywają lepsze.
a ogórki kiszone kupuję trzy budki dalej. też w warzywniaku. z tym, że to są kiszone robione przez właścicieli tej budki. "tymi ręcami".


a ssie nagadałem...
a WIS to w jednym zdaniu...

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Post 1 gru 2013, o 15:25

WiS, zmienili organizację ruchu - ograniczyli ruch samochodów.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 1 gru 2013, o 15:29

damaz, to niestety problem, że większość kupuje w Broniszach.
Ale my tutaj mamy targ, a na targu takich, co kupują w Broniszach, ale są i lokalni rolnicy, co mają swój.
I tego trzeba szukać, rolników z własnej okolicy, do których można mieć zaufanie.
A z Biedronką to jest tak, że o towar dbają.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 1 gru 2013, o 20:37

So What!, no patrz, a na to nie wpadłem, choć to takie proste ;-)
Oczywiście, można ograniczać ruch samochodow - w końcu nawet do zera. W Krakowie, mającym ścisle centrum bardzo "kompaktowe", to nawet aż tak nie boli - z rejonu Alej do Rynku można spokojnie dojść (choć jeszcze pamiętam, jak w pośpiechu zdarzył mi się kiedyś skrót samochodem przez płytę Rynku, chyba spod "Gruszki" w Szewską :evilgrin:, eeech, byyyli czasy... ).
Ale w większości znanych mi miast nie ma tak dobrze.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 1 gru 2013, o 21:41

WiS, TUTAJ masz fotkę z map gugla.
Jak jedziesz Karmelicką od strony Plant, to nie możesz dojechać do końca Karmelickiej (a więc dojechać do Alej) - masz nakaz skrętu w prawo w ul. Siemiradzkiego. Efekt jest taki, że nie opłaca się jeździć samochodem ul. Karmelicką :->
Problem korków rozwiązany :giggle:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 1 gru 2013, o 22:04

Tak patrzę, i się zastanawiam - czy za tzw. "moich" czasów ten śliczny, szeroki chodnik za znakiem zakazu też był taki szeroki, czy nie... Chyba nie - o ile kojarzę, to wtedy (wczesne lata 90.) całą Karmelicką, w obie strony, jeździlo się wzdłuż tramwajow własnym pasem. I komu to przeszkadzało? :wall:
Matki z wózkiem się na chodniku i tak mieściły... Ojcowie zresztą też, o ile pamiętam 8-)

PS. Ta audycja TEŻ zawiera lokowanie produktu :o Posła Gibały :giggle:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 1 gru 2013, o 22:05

WiS, dobrze pamiętasz ;-)

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Czemu auta są, jakie są, i co będzie gdy nie będą?

Post 5 gru 2013, o 22:37

Bardzo trafny artykuł o ekologi w autach i nabijaniu kierowców w butelkę :arrow: http://motoryzacja.interia.pl/samochody ... la,1970637

ODPOWIEDZ