coś mi się mgliście kojarzy, ze nowonabytego auta nie należy sprzedawać przed upływem pół roku, bo boli. Zwłaszcza w jakichś podatkach, zdaje się.
Ktoś ma to może w małym palcu i przybliży leniwemu...?
PS. Tak, Małgosia napatrzyła się na różne Subaru, przejechała się następnie swoim nowym Yarisem po górkach, i jakoś mniej się jej teraz podoba
