Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 3 gru 2008, o 23:47

osa551 pisze: To moja, moja!!!!! :giggle: :giggle: :giggle: Tylko dlaczego jelenia na rykowisku nie sfotografowali? :wall:

Bo kunia się przestraszył :lol:


Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 gru 2008, o 01:17

damaz pisze:
Doxa pisze: nie zjeżdżam do centrum

bo widzisz, w dużym mieście nie zjeżdża się do centrum (jak na sankach, lub zablokowanych kołach :evilgrin: ) tylko się do centrum dojeżdża. przy pomocy normalnego tarcia tocznego. i nawet zahamować można. jak się dojedzie.

:-p
:mrgreen:
Racja, racja :lol:. Użyłam takiego skrótu myślowego... bo ja jak wychodzę z domu to zjeżdżam, schodzę, zbiegam, ześlizguję się :evilgrin: itp. :giggle:
Większość życia mieszkałam w dużym mieście, wtedy rzeczywiście jechałam, szłam, wyskakiwałam na chwilę do centrum. Ale nuuudaaa to była, po co by mi było subaru wtedy? :-p
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 gru 2008, o 09:49

Nie wiem co się dzieje, ale w tym tygodniu dojazd do pracy zajmuje mi połowę mniej czasu niż np. w tygodniu ubiegłym. Dolina Służewiecka i Rzymowskiego nie stoi... Zamknęli jakiś most? :giggle:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 gru 2008, o 09:54

Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 gru 2008, o 12:04

ky pisze: Na bogato :)

:thumb: :mrgreen:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 5 gru 2008, o 01:17

ky pisze:
Na bogato :)

r.
gregski pisze:
ky pisze: Na bogato :)

:thumb: :mrgreen:
I co nam ztego jak nie u nas ta wioska :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 gru 2008, o 23:31

To miasto doprowadza mnie do obłędu. Trasa Janki, Łopuszańska, Al. Jerozolimskie, Trasa Toruńska to jest jakiś kosmos. Dziś muszę przelecieć z Mokotowa na Wolę. Wymyślam cwanie, że wypadnę Racławicką, Dickensa i wylecę koło Blue City. A tam wypytam się na CB i albo polecę przez Włochy, albo pod tunelami i Wolską. Lecę sobie elegancko Dickensa, puściutko, morda mi się śmieje. Dojeżdżam do Alej Jerozolimskich i załamka. Wszystko stoi w obie strony. Zator gigant. Nic się nie posuwa na milimetr. Wszystkie boczne drogi ucieczki zapchane gnijącym mięchem kierowców.

Przez to miasto zaczynam być nieprzyjemny dla otoczenia. Przeklinam w samochodzie, zaczynam przeklinać w pracy, współpracownicy mówią, że jestem nerwowy. A na forum złośliwy. Jeszcze tylko następny tydzień i stres korkowy zamknę w garażu. Wtedy zacznie się krótszy stres świąteczny. Ale to chyba lepsze. Oby do następnego piątku. Już niedługo wykrzyczę: "Bye bye stojąca Warszawko, spadam stąd na całe dwa tygodnie do swojego lasu"

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 gru 2008, o 23:34

Konto usunięte pisze: A na forum złośliwy
Jesteś zlośliwy... :-p
Dolce far niente ;-)

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 gru 2008, o 23:42

Konto usunięte pisze: To miasto doprowadza mnie do obłędu. Trasa Janki, Łopuszańska, Al. Jerozolimskie, Trasa Toruńska to jest jakiś kosmos. Dziś muszę przelecieć z Mokotowa na Wolę. Wymyślam cwanie, że wypadnę Racławicką, Dickensa i wylecę koło Blue City. A tam wypytam się na CB i albo polecę przez Włochy, albo pod tunelami i Wolską. Lecę sobie elegancko Dickensa, puściutko, morda mi się śmieje. Dojeżdżam do Alej Jerozolimskich i załamka. Wszystko stoi w obie strony. Zator gigant. Nic się nie posuwa na milimetr. Wszystkie boczne drogi ucieczki zapchane gnijącym mięchem kierowców.
Fakt, dzisiaj był jakiś dramat na mieście. Nawet moje myki były zaćkane. Przedświąteczne szaleństwo :x

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 11 gru 2008, o 23:52

Czy taki myk jest wykonalny? Bywalcy Włoch podpowiedzą?
Załączniki
myk.jpg

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 00:03

Konto usunięte pisze: Czy taki myk jest wykonalny? Bywalcy Włoch podpowiedzą?

Z tego co mi wiadomo, TAK. Kolega na pewno codziennie wykonuje jakiś objazd obok mercedesa, mogę wypytać jutro o szczegóły.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 00:13

FUX pisze: Jesteś zlośliwy... :-p

Wiem, wiem :-) Przyznaję się bez bicia i chylę swój łysy łeb z pokorą
rrosiak pisze: mogę wypytać jutro o szczegóły.

Wypytaj koniecznie. Może świat nabierze lepszych barw ;-)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 00:26

Konto usunięte pisze: Wypytaj koniecznie. Może świat nabierze lepszych barw
Wysłałem mu maila z rysunkiem, aby sie ustosunkował, ale przy okazji się dopatrzyłem, ze on jednak nieco inaczej jeździ, bo skręca tak jakby chciał do mercedesa wjechać.

Jutro wszystko będzie jasne :idea:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 12:07

Fido, nie. Nie ma przejazdu przez tory na końcu Włochowskiej.

:arrow: włącz gadu
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 14:02

Mnie spotkala osobista tragedia.
Moja uliczka rano robia sobie objazd korka, od tygodnia. W zwiazku z tym dojazd do miasta wydluzyl mi sie nagle o 15 minut.
No i oczywiscie scigaja sie na mojej uliczce. Bo i jak.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

zagatka
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 14:13

Konto usunięte pisze:Czy taki myk jest wykonalny? Bywalcy Włoch podpowiedzą?
Jak przejedziesz tą trasą będę Twoją wielką fanką :mrgreen:

Włochowską do Budek Szczęśliwickich nie przejedziesz. Na końcu Włochowskiej jest przejazd - nawet jest znak...a za nim nasyp gigant :mrgreen: z buta cieżko wejść ;-) w chwili obecnej wszystkie dzikie i niedzikie przejazdy przez tory zostały zlikwidowane w związku z przebudową torowiska.

Jak już...nie wiem czy mogę zdradzać lokalne tajemnice, ale może nie wygadacie...trzeba jechać Alejami do zjazdu za wiaduktem nad WKD, w prawo...do ronda...na rondzie w lewo wzdłuż Mercedesa) ul. Budki Szczęśliwickie do końca, potem lewo, prawo... prosto jak droga prowadzi Szczęsną/Dziupli, wzdłuż Plasomatu. Za Plasomatem (obecnie wielki pusty ogrodzony teren) w prawo w Płużańska...potem pierwsza w prawo (w Cegielnianą - nei wiem czy nie jest jednokierunkowa) lub drugą w prawo w Techników. Tu trzeba postać w korku, nie ma bata...potem za światłami w prawo w Potrzebną i albo przebijać się przez Odolany na Wolę, lub skręcić w lewo w Nike i wyjechać na Dzwigową :)
if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 14:15

UWAGA - nie mowic nikomu o naszych skrotach. Bo natychmiast sie korkuja jesli sie nawet koledze powie. To sie rozprzestrzenia z predkoscia swiatla. EGOIZM wskazany
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

zagatka
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 14:16

ja i tak pociągiem jeżdze, to mi to rybka 8-)
if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 14:57

Konto usunięte, podaj maila, to ci mapki prześlę. Są w pdf i forum nie pozwala dodac ich jako załączników.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 15:15

rrosiak, to zrób printscreena.
czarne jest piękne...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 15:37

vibowit pisze:rrosiak, to zrób printscreena.
Czasmi rozwiązania najprostsze przychodza do głowy najpóźniej :-) Obrazki straciły na jakości, ale dla znających teren są chyba czytelne.

Cenzura, patrz trzy posty niżej :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 12 gru 2008, o 17:48 przez rrosiak, łącznie zmieniany 2 razy.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

zagatka
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 15:41

hihi ;) czytelne...jak nie, to wyżej opisałam tą trase krok po kroku ;-)
if anyone asks...i'm a bubbly ray of sunshine, coated with sweetness.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 15:49

zagatka pisze:...wyżej opisałam tą trase krok po kroku ;-)

Sorry, nie przeczytałem :oops:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 16:50

Wycinać, edytować!

Fido już dawno to wszystko na PW dostał!

Co za ludzie, potem będę dwa dni do domu wracał...

;)
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 20:35

Konto usunięte pisze: Przez to miasto zaczynam być nieprzyjemny dla otoczenia. Przeklinam w samochodzie, zaczynam przeklinać w pracy, współpracownicy mówią, że jestem nerwowy. A na forum złośliwy.
A ja tam nie zauważyłem żebyś był złośliwy. Mało tego Twój przypadek Konto usunięte uświadomił mi, że nie jestem pier...ty. Mnie się ostatnio wyć chce jak mam wsiąść do samochodu i jechać do pracy, z pracy albo gdziekolwiek w tym mieście :-( Czasami to jestem w takim stanie, że spokojnie mógłbym rzucić się na dwumetrowego gościa. Klnę, złorzeczę w samochodzie jak debil, środkowy palec to mi chyba już na stałe wyprostowany zostanie. Jakby mi ktoś zainstalował kamerę w samochodzie to nie jeden, ale całe forum psychiatrów miało by roboty na dwa dni :-)
A tak podsumowując to szczerze współczuję i Tobie i wszystkim, którzy mieszkają za Warszawą i muszą codziennie spędzać masę czasu w samochodzie systematycznie pracując na zawał albo wylew.
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

ODPOWIEDZ