Padł laptop - serwis + kupno nowego. Mac/Netbook.

[ky]

Stacja dokująca w makówce? Żeby się przeciętny makjuzer pogubił w ilości urządzeń? :PP

r.

[Alan, Alan, Alan!]

Stacja dokująca w makówce? Żeby się przeciętny makjuzer pogubił w ilości urządzeń? :PP

Nic się nie pogubi, będzie za bardzo zajęty


Link: http://www.youtube.com/watch?v=9BnLbv6QYcA

[inquiz]

inquiz, stacja dokująca kiedy leżysz na kanapie...?

sory, jakoś idiotycznie założyłem że lapka można używać do pracy siedząc przy biurku.

[ky]

A skoro już jesteśmy przy nowy, wspaniałym wynalazku jabcoka (się śmiej, a za dwa trzy lata wypuszczą coś takiego ;)) to kiedyś kazali mi napisać SMS-a na czymś takim:



;)

r.

[miszozon]

znajoma miała coś takiego i jak musiała to też napisała sms'a .... w pół godziny

[Konto usunięte]

remek,

[Alan, Alan, Alan!]

ię śmiej, a za dwa trzy lata wypuszczą coś takiego ;)

zastanawia mnie po co. Klawiatura całkiem się sprawdza, a takie kółko było jeszcze dwadzieścia lat temu w telefonach. The wheel reinvented

I ja naprawdę Makówki lubię, ale mnie trochę rozśmieszają

[ky]

zastanawia mnie po co.

By być kul, dżezi, si, czy jak to się tam teraz nazywa. Ktoś musi wyznaczać trendy. ;)

r.

[źuf]

A jak jeden i drugi kosztuje tyle samo? Mają takie same parametry techniczne? To co wtedy? :]

Wtedy jest jeszcze problem softu ktorego uzywasz i jego dostepnosci na japcoka.

[Alan, Alan, Alan!]

dlatego winda jest dabest. Gimp sux, pchanie się w Maca dla fotoszkapy tylko dlatego, żeby odkryć, że Rhino nie śmiga jest bez sensu. A tu proszę. Wszystko jak na tacy. I się nie krzaczy, chyba, że dorwie się lama i nainstaluje syfu z płytek/warez download bo za darmo.

Jedyny win system jaki wybuchłem przez chyba 8 lat to Vista - ale to na własne życzenie i mam teraz linucha, bo już był, a na lapku potrzebuję firefoxa główne

W pracy (już nie mój komp - teraz jako serwer licencji) win2k od '01, w domu xp pro od 5 lat chyba, vista (do czasu sabotażu) 3 lata, w pracy drugi komp xp pro prawie 3 lata, bo tyle ma. Oczywiście japka nie da się popsuć, bo nikomu się nie chce pisać syfu na to, a poza tym tam właściciel kompa nic nie może pogrzebać

[Niedźwiedź]

widziałem, że wyszedł jakiś nowy Win7 - jakiś taki maco-podobny. Zna to ktoś. Już o bugach w nim piszą :(

[źuf]

dlatego winda jest dabest.

Winda debezd nie jest, ale poki co jest systemem pozwalajacym normalnie cos zrobic. Chyba ze ktos jest tak zaawansowany user i uzywa wylacznie systemu operacyjnego myslac(?) ze wiecej nie potrzebuje. Oraz japcok jest jedynym urzadzeniem ktorego uzywa (bo pozostale sa brzydkie ). Spora czesc ludzi mowi ze uzywa kompa tylko do www, poczty i filmow zapominajac o oprogramowaniu wspierajacym jak i firmware do mp3/telefonu/fotopaparata/gpsa itp itd.

tam właściciel kompa nic nie może pogrzebać

Costam napsuc moze, ale wkurzajace jest ze adminem kompa/telefonu jest ktos inny.

widziałem, że wyszedł jakiś nowy Win7 - jakiś taki maco-podobny. Zna to ktoś. Już o bugach w nim piszą :(

Nie maco-podobny tylko śfista po tuningu. Niestety wciaz durny interfejs. Do co bugow to byly, sa i beda. Wazne jest jak szybko sa usuwane przez producenta oprogramowania.
Poniewaz xp swoje lata ma i kiedys go zabija, dobra opcja jest zakup 7 z downgrade do xp pro. Na juz masz stary, znany, dzialajacy system i 7 ktora wrzucisz np po 1 service packu usuwajacym z niej bledy okresu niemowlectwa.

[ky]

Oczywiście japka nie da się popsuć

Oczywiście, że się da, a przynajmniej da się zakłócić sielankowy obraz ,,zawszedziałania''. Wystarczy mieć nieco insze potrzeby (tak, jakby szyfrowanie danych na czymś, co łatwo może zostać skradzione, było jakąś nietypową potrzebą), niż przeciętny makzjadacz. A swoją szosą, jak później się dowiedziałem, samo użytkowanie PGPdiska na Maku też jest czymś na podobieństwo łapania się lewą ręką za prawe ucho pod kolanem.

Już o bugach w nim piszą :(

Nie ma oprogramowania bez baboli (chyba że chodzi o coś kalibru ,,hello world!'' ;)). Ważne jest to, jak producent/dostawca reaguje na babole, czy je usuwa i jak szybko, czy też udaje, że ich nie ma.

r.

[citan]

widziałem, że wyszedł jakiś nowy Win7 - jakiś taki maco-podobny. Zna to ktoś. Już o bugach w nim piszą :(

Takie ogólne podsumowanie w7: "całkiem przyjemny". Używam na netbooku z 2GB RAM.

[ky]

Używam na netbooku z 2GB RAM.

Jak dostałem w ostatniej robocie swojego Della z 0.5GB RAM-u, to po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że to ciut za mało. Mailer, przeglądarka, kilka-kilkanaście sesji SSH, parę innych narządków, aplikacja ticketowa. Zrobiło się bardzo ciasno i pobiegłem wyżebrać więcej. Teraz mam 2GB i działa znośnie, tylko boję się, że jeśli kiedyś zaaplikują nam przejście na nowy, wspaniały system MS, to historia może się powtórzyć ;)

[Alan, Alan, Alan!]

Teraz mam 2GB i działa znośnie, tylko boję się, że jeśli kiedyś zaaplikują nam przejście na nowy, wspaniały system MS, to historia może się powtórzyć ;)

Win7 nie posiadam, ale kolega zeznaje, że zauważalnie mniej żre niż Vista.

[ky]

0.5 zamiast 0.8G na wejściu? ;)))

r.

[źuf]

ky, doloz sobie ramu bo nie widzisz ze w lewym gornym jest na czerwono

[Alan, Alan, Alan!]

Oczywiście, że się da

miałem dać w cudzysłow, bo że się popsuć da wszystko to wiemy. Nawet Evo

A japko jak wszedł X wywaliliśmy w powietrze po 2 dniach chyba. Zdaje się nie uciągnął wtedy reszty podłączonych zabawek.

[citan]

Z netbookiem była śmieszna sytuacja, wyciągnąłem z niego kość RAM, odpaliłem W7 i Internet Explorer przy otwieraniu stron zaczął przycinać, ale ogólnie system chodził znośnie. Pomyślałem, że 1GB to jednak za mało... zapomniałem, że w netbooku siedziało wtedy tylko 512MB. Więc chyba nie jest źle. Nie miałem jeszcze okazji na W7 popracować tak na serio. Pewnie w grudniu będę musiał zarzucić OSX na rzecz W7.

[Konto usunięte]

Moich kilku kolegów jedzie na tym windows 7 od jakiegoś czasu. Podniecają się niemiłosiernie jego prędkością i niewielkimi zasobami jakie zużywa (wg nich działa szybciej i mniej potrzebuje niż XP)

[Witek]

Moich kilku kolegów jedzie na tym windows 7 od jakiegoś czasu. Podniecają się niemiłosiernie jego prędkością i niewielkimi zasobami jakie zużywa (wg nich działa szybciej i mniej potrzebuje niż XP)

Ale nie baterii. Taki sam laptop z 7 działa krócej na baterii niż XP. Jak na razie. Przynajmniej tak wychodzi w testach, w reszcie jest szybszy.

[Alan, Alan, Alan!]

wg nich działa szybciej i mniej potrzebuje niż XP

shit, aż na tyle? Może się pokuszę, chociaż z duetem XP/Kubuntu mi dobrze póki co.