Urząd skarbowy działa na szkodę nas wszystkichAzrael pisze:Alan, Alan, Alan!, no cóż jak ukrywasz przed urzędem skarbowym to działasz też na moją szkodę ;)

A ktoś coś ukrywa - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.

Urząd skarbowy działa na szkodę nas wszystkichAzrael pisze:Alan, Alan, Alan!, no cóż jak ukrywasz przed urzędem skarbowym to działasz też na moją szkodę ;)
jarmaj pisze: Urząd skarbowy działa na szkodę nas wszystkich
A ktoś coś ukrywa - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.![]()
Państwo to my, więc ja go zwalniam z tego obowiązku w odniesieniu do mojej osobyvibowit pisze: Urząd Skarbowy działa w imieniu państwa, anarchiści.
Boombastic pisze: Młoda kobieta ma fioła na punkcie dzieci i kupuje prezenty swojej chrześnicy w sklepie co się zwie np. Świat Dziecka. A pracownik banku stwierdza, że to ona ma dziecko, próbowała oszukać bank i dostaje negata. A jak udowodnisz że nie masz dziecka? Dokonuje tego arbitralnie, nie masz możliwości odwołania. To tylko jeden z wielu przykładów. Lubisz być tak prześwietlany przez urzędników?
inquiz pisze: Gdy władza chce dobra obywateli to obywatele powinni jak najszybciej chować wszystkie dobra głęboko przed wzrokiem funkcjonariuszy.
zgadzam się, masz prawo nie mieć. A ja mam prawo mieć. Bo tak.Azrael pisze: Natomiast ja jakoś nie mam paniki na punkcie prywatności, po prostu godzę się z tym że ten obszar będzie się kurczył i zanikał.
masz coś do ukrycia?Azrael pisze: inquiz napisał(a):
Gdy władza chce dobra obywateli to obywatele powinni jak najszybciej chować wszystkie dobra głęboko przed wzrokiem funkcjonariuszy.
![]()
Alan, Alan, Alan! pisze: masz coś do ukrycia?![]()
to co robi branża to jedno. To co ja robię to drugie (akurat robię trochę co innego niż to co masz na myśliAzrael pisze: Alan, Alan, Alan!, tylko że sam robisz w branży która ten obszar kurczy de facto ;)
czyli Twoje poglądy wynikają z tego, że niewiele posiadasz? A jakbyś posiadał więcej to już nie, czy jeszcze nie wiesz?Azrael pisze: Niewiele, niewiele posiadam, więc niewiele mi włada może zabrać
Azrael pisze: Bank robi co może żeby zarabiać pieniądze
lokata to taki rodzaj pożyczki. Pożyczasz Ty bankowi. Różnica polega na tym, że bank dając pożyczkę Tobie, może sobie ją oprocentować jak mu się podoba w ramach jakichś tam zasad jak sobie ustalili żeby coś tam. Zwykle ze 30%, a najlepiej do końca życia. Ogólnie to bez flaszki nie rozbierzesz. Natomiast jeżeli to Ty pożyczasz bankowi to bank robi wszystko, żeby te pieniądze, które im pożyczyłeś jak najmniej traciły na wartości, bo wtedy Twoje pieniądze będą coraz mniej warte (=bank mniej zarobi). Nie może dać więcej, bo to nie instytucja charytatywna i jeszcze czego.Konto usunięte pisze: Strasznie słabo mu to idzie. Najlepsze lokaty nie nadążają za inflacją. Za to kredyty bez kłopotu i jeszcze trochę
A jakie to ma znaczenie dla banku ?Alan, Alan, Alan! pisze: Natomiast jeżeli to Ty pożyczasz bankowi to bank robi wszystko, żeby te pieniądze, które im pożyczyłeś jak najmniej traciły na wartości, bo wtedy Twoje pieniądze będą coraz mniej warte (=bank mniej zarobi)
a skąd mam wiedzieć, przecież ja się na tym nie znamKubik1 pisze: A jakie to ma znaczenie dla banku ?
np. Francja. Nie radzę brać banknotów o nominale 500EUR bo może być problem. W wakacje próbowałem zapłacić w kilku sklepach, na stacji benzynowej - patrzyli jak na idiotę.Boombastic pisze: A wiecie że są pewne kraje uznawane za istny raj na ziemi gdzie przy dużej płatności gotówką może być wezwana policja?
Grzegorz pisze: np. Francja. Nie radzę brać banknotów o nominale 500EUR bo może być problem. W wakacje próbowałem zapłacić w kilku sklepach, na stacji benzynowej - patrzyli jak na idiotę.