Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Лукашэнка, laptopy za 1,5k to zabawki. Przy intensywnej eksploatacji na 3 miesiące może.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Azrael,Azrael pisze:Лукашэнка, laptopy za 1,5k to zabawki. Przy intensywnej eksploatacji na 3 miesiące może.
no ale nie każdy eksploatuje laptopa intensywnie. Znam liczne przykłady (choćby laptop mojego ojca) dowodzące, że nawet stosunkowo niskiej jakości sprzęt przy delikatnym obchodzeniu się z nim może długo służyć.
Zmierzam jednak do czegoś innego.
Chodzi mi mianowicie o pewien marketing, a dokładnie o zdefiniowanie ceny minimalnej laptopa na poziomie powiedzmy 6 KPLN, czy smartfona na poziomie 2 KPLN i następnie wmawianie ludziom, że to są rzeczy im niezbędne.
I to się często udaje wmówić.
Na przykład, że niezbędnym atrybutem każdego posła RP jest iPad.

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Laptopy za 1.5k spełniają wymagania laptopów za 1.5k. Pewno służą do oglądania www i wystarczą na długie miesiące, a może i lata.Azrael pisze: Лукашэнка, laptopy za 1,5k to zabawki. Przy intensywnej eksploatacji na 3 miesiące może.
Za 3-4k można kupić laptoka, który działa i jest całkiem niezły.
Powyżej, uważam, że trzeba świadomie w jakimś celu kupować, np "bo tak".
"Bo tak" to jest bardzo ważny cel. Dlatego, ja rozumiem, dlaczego ktoś bierze apla i go ma.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
100% zgody z przedmówcami, trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Dla dziadka kupiłem laptopa za chyba 1200, też HP z resztą, działa już ze 2 lata. Ale to komputer używany pewnie 10h na miesiąc.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Alan, Alan, Alan! pisze:
Laptopy za 1.5k spełniają wymagania laptopów za 1.5k.
Czyli tzw. laptopy stacjonarne.

Z drugiej mańki, obecnie używam netbooka kosztującego ciut ponad 1kPLN, a używam intensywnie i działa bezproblemowo. Da się kupić tanio i dobrze, tylko trzeba unikać promocji w Tesco.

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Hehe gdybym kupil ojcu lapka z win pewnie lezal by dawno w szafie. Ipada uzywa codziennie.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Gregski, osobiście znam dwóch dżentelmenów, którzy swój pierwszy kontakt z pecetami mieli będąc już emerytami, a nauczyli się obsługi w wystarczającym im zakresie (edycja dokumentów w Wordzie, obsługa poczty e-mail w Outlooku, przeglądarka internetowa, Skype, zgrywanie zdjęć z aparatu foto itp.)gregski pisze:Hehe gdybym kupil ojcu lapka z win pewnie lezal by dawno w szafie. Ipada uzywa codziennie.
Bo ich pech polegał na tym, że ich niedobre dzieci kupiły im tanie laptopy, a nie żadne tam iCoćTam.

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
iKomputera nigdy nie miałem, więc się nie wypowiem.
Mamy za to w domu kilka iPodów i muszę przyznać, że nie radzę sobie z ich obsługą
Nie jestem w stanie precyzyjnie ustawić barwy dźwięku - mogę jedynie wybrać spośród kilku (-nastu?) gotowych ustawień producenta, z których żadne mi nie odpowiada.
Jakość dźwięku jest co najwyżej przeciętna.
Jeden z iPodów wiesza się co jakiś czas i muszę sięgnąć do instrukcji, żeby sprawdzić, jak go zresetować.
Nie potrafię wgrywać pojedynczych zdjęć za pomocą iTunes - jedyna opcja to stworzenie odrębnego katalogu na zdjęcia i synchronizacja (wyjątkowo upierdliwe).
Wgrywanie filmów jest uciążliwe - muszę użyć iTunes na konkretnym komputerze.
Mam problemy z wgrywaniem muzyki (innych rzeczy też) - mogę to robić tylko z jednego komputera za pomocą iTunes. Do tego w iTunes muszę ręcznie dodawać katalogi z nową muzyką. Jak podłączę iPoda do innego komputera, żeby wgrać coś nowego, to tracę wszystko, co na nim wcześniej miałem - iPod synchronizuje się z innym komputerem.
Na jednym z routerów w domu nie działa mi internet po WiFi - zrywa połączenie. Nie potrafię nic z tym zrobić. Wszystkie inne urządzenia działają bez problemu.
Irytuje mnie potwornie pojedynczy przycisk nawigacyjny - powoduje on, że ustawienie czegokolwiek zajmuje więcej czasu, niż w innych urządzeniach.
Wszystkie te problemy zniknęły po zakupie Walkmana Sony
Mamy za to w domu kilka iPodów i muszę przyznać, że nie radzę sobie z ich obsługą

Nie jestem w stanie precyzyjnie ustawić barwy dźwięku - mogę jedynie wybrać spośród kilku (-nastu?) gotowych ustawień producenta, z których żadne mi nie odpowiada.
Jakość dźwięku jest co najwyżej przeciętna.
Jeden z iPodów wiesza się co jakiś czas i muszę sięgnąć do instrukcji, żeby sprawdzić, jak go zresetować.
Nie potrafię wgrywać pojedynczych zdjęć za pomocą iTunes - jedyna opcja to stworzenie odrębnego katalogu na zdjęcia i synchronizacja (wyjątkowo upierdliwe).
Wgrywanie filmów jest uciążliwe - muszę użyć iTunes na konkretnym komputerze.
Mam problemy z wgrywaniem muzyki (innych rzeczy też) - mogę to robić tylko z jednego komputera za pomocą iTunes. Do tego w iTunes muszę ręcznie dodawać katalogi z nową muzyką. Jak podłączę iPoda do innego komputera, żeby wgrać coś nowego, to tracę wszystko, co na nim wcześniej miałem - iPod synchronizuje się z innym komputerem.
Na jednym z routerów w domu nie działa mi internet po WiFi - zrywa połączenie. Nie potrafię nic z tym zrobić. Wszystkie inne urządzenia działają bez problemu.
Irytuje mnie potwornie pojedynczy przycisk nawigacyjny - powoduje on, że ustawienie czegokolwiek zajmuje więcej czasu, niż w innych urządzeniach.
Wszystkie te problemy zniknęły po zakupie Walkmana Sony
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Лукашэнка pisze: W naszym konkretnym przypadku wydałem ponad 4 KPLN bo testując różne laptopy w salonach spzedaży naprawdę urzekł mnie ten konkretny wyświetlacz. Nie tylko bardzo wysoka rozdzielczość, ale też bardzo dobra jasność, bardzo szerokie kąty patrzenia i nieodblaskowy.
To było ważne bo czasem używamy laptopa na zewnątrz czy w samochodzie (filmy dla znudzonych jazdą dzieci).
Prawdę mówiąc, nie używałbym laptopa w samochodzie do wyświetlania dzieciom filmów, bo bałbym się o twardy dysk. Chyba, że masz model z SSD, ale póki co jeszcze są drogie (chociaż jadę do USA, to może sobie kupię).
Nie wiem do czego używasz laptopa na zewnątrz, ale jeśli są to zadania typu przeglądanie WWW, poczta, zdjęcia itp, to proponowałbym kupić tablet. Niekoniecznie iPada od razu - ale moim zdaniem to lepszy wybór niż laptop, bo jest lżejszy, w samochodzie montujesz na wieszaku za siedzeniem, fonia na słuchawki albo przez Bluetooth do samochodowego odtwarzacza, dłużej pracuje na baterii niż laptop.
Dobry wyświetlacz zawsze jest ważny.
Apple MacBook Pro MD318PL/A kosztuje w Cortlandzie 6485 zł. Ale po co Ci taki ekran? Do noszenia za duży, do pracy i tak za mały - lepiej podłączyć zewnętrzny monitor. Do puszczania dzieciakom filmów ja np używam przenośnego odtwarzacza DVD o przekątnej ekranu 7" i jest dobrze.Лукашэнка pisze: Tymczasem, ile kosztuje teraz najtańszy laptop Apple z 15" ekranem?
Лукашэнка pisze: Chodzi mi mianowicie o pewien marketing, a dokładnie o zdefiniowanie ceny minimalnej laptopa na poziomie powiedzmy 6 KPLN, czy smartfona na poziomie 2 KPLN i następnie wmawianie ludziom, że to są rzeczy im niezbędne.
Nie wiem, czy laptop musi kosztować 6 klocków a smartfon dwa. Laptop może kosztować równie dobrze i 1,5 jak napisałeś - zależy kto i do czego używa. Ja bym wolał, żeby były za darmo

Smartfon, niezależnie od firmy, tani nie jest. Galaxy S III też kosztuje koło 2000 zł. Twoje Sony pewnie jest tańsze, pytanie kto czego i do czego potrzebuje. Ludzie z jakichś powodów kupują te Samsungi zamiast Sony, chociaż system operacyjny jest ten sam (Android) i wygląd pewnie podobny, ale wydają więcej pieniędzy. I nikogo to nie dziwi, nie ma jakiegoś hejt lajnu Samsunga, za to jak ktoś dołoży parę stówek i kupi ajfona to zaczyna się szydera z parcia na lans.
A to nie znasz procedury na pamięć? Znaczy, rzadko się wieszaSo What! pisze: Jeden z iPodów wiesza się co jakiś czas i muszę sięgnąć do instrukcji, żeby sprawdzić, jak go zresetować.

Ja mam jakiegoś starego ajpoda którego kupiłem kiedyś w celach zapoznawczych, a teraz córka używa. Nie miałem problemów, ale wiadomo, że kiedyś wszystko było lepsze

Ja też nie potrafię, iPhoto używam... nawet nie wiedziałem, że iTunes jest do tego potrzebne...So What! pisze: Nie potrafię wgrywać pojedynczych zdjęć za pomocą iTunes
So What! pisze: Mam problemy z wgrywaniem muzyki (innych rzeczy też) - mogę to robić tylko z jednego komputera za pomocą iTunes. Do tego w iTunes muszę ręcznie dodawać katalogi z nową muzyką. Jak podłączę iPoda do innego komputera, żeby wgrać coś nowego, to tracę wszystko, co na nim wcześniej miałem - iPod synchronizuje się z innym komputerem.
Nie wiem o co chodzi

Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
So What, nawet ja se radzę z iPodem. No weź.
A panom z dziećmi odradzam puszczanie filmów w samochodach - to się robi z lenistwa i wygodnictwa. Ale odbiera się dzieciom oglądanie krajobrazu, zadawanie pytań, rozwój wyobraźni, umiejętność zajmowania się sobą dłużej... Kilka godzin w drodze, to dla dziecka też doświadczenie uczące. Właczanie wszędzie DVD jest szkodliwe. Dziecko nie myśli. Przypomnijcie sobie, co robiliście w aucie, jak sami byliście mali i nie było DVD. Dało się żyć i człowiek myślał. I włączając im te DVD wyłączacie im myślenie. W domu też atak mediów i produkujemy sformatowanych ludzi do korporacji.
A kto wie, jakie umiejętności będą potrzebne, jeśli strzeli znowu kryzys, jak oni będą więksi? Już lepiej audiobooki, bo one uruchamiają wyobraźnię wizualną. Są jak czytanie.
A panom z dziećmi odradzam puszczanie filmów w samochodach - to się robi z lenistwa i wygodnictwa. Ale odbiera się dzieciom oglądanie krajobrazu, zadawanie pytań, rozwój wyobraźni, umiejętność zajmowania się sobą dłużej... Kilka godzin w drodze, to dla dziecka też doświadczenie uczące. Właczanie wszędzie DVD jest szkodliwe. Dziecko nie myśli. Przypomnijcie sobie, co robiliście w aucie, jak sami byliście mali i nie było DVD. Dało się żyć i człowiek myślał. I włączając im te DVD wyłączacie im myślenie. W domu też atak mediów i produkujemy sformatowanych ludzi do korporacji.
A kto wie, jakie umiejętności będą potrzebne, jeśli strzeli znowu kryzys, jak oni będą więksi? Już lepiej audiobooki, bo one uruchamiają wyobraźnię wizualną. Są jak czytanie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Rzadko używam bo mnie wnerwia. Stąd jak się powiesi, to nie pamiętam procedury - to jakaś dziwna kombinacja chyba trzech klawiszy w (iPod Classic).Konto usunięte pisze:
A to nie znasz procedury na pamięć? Znaczy, rzadko się wiesza![]()
Czy ja wiemKonto usunięte pisze: wiadomo, że kiedyś wszystko było lepsze![]()

Jak nie masz iKomputera, to masz problem.Konto usunięte pisze:
Ja też nie potrafię, iPhoto używam... nawet nie wiedziałem, że iTunes jest do tego potrzebne...
Bo nie używasz iTunes.Konto usunięte pisze: Nie wiem o co chodziNigdy nie dodawałem żadnych katalogów.
To właśnie jeden z problemów - jestem skazany na synchronizację. Nie mogę wgrywać pewnych rzeczy pojedynczo z dowolnego urządzenia. O korzystaniu z kart pamięci już nie wspomnę.Konto usunięte pisze: iPoda mam zsynchronizowanego z dwoma domowymi japcami. Może w tych nowych sprzętach coś wymyślili. Nie śledzę tematu.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Ależ oczywiście, że z wygodnictwa. Po kilku godzinach w samochodzie dzieci zaczynają się naparzać między sobą, najczęściej. No.. chyba, że ja nie umiem wychowywać dzieci.Arno pisze:So What, nawet ja se radzę z iPodem. No weź.
A panom z dziećmi odradzam puszczanie filmów w samochodach - to się robi z lenistwa i wygodnictwa.

nie, nie puszczam dzieciom filmów w samochodzie.
czarne jest piękne...
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Tak i przez wieki się dzieci naparzały. Dziś po pierwsze nie uczą się współdziałać... nawet ta naparzanka jest ucząca. Przy DVD są odcięci od rzeczywistości.vibowit pisze:Ależ oczywiście, że z wygodnictwa. Po kilku godzinach w samochodzie dzieci zaczynają się naparzać między sobą, najczęściej. No.. chyba, że ja nie umiem wychowywać dzieci.Arno pisze:So What, nawet ja se radzę z iPodem. No weź.
A panom z dziećmi odradzam puszczanie filmów w samochodach - to się robi z lenistwa i wygodnictwa.![]()
nie, nie puszczam dzieciom filmów w samochodzie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Laptopa włączam w samochodzie sporadycznie. Ale jednak np. podczas podróży do Chorwacji włączony na dwie ostatnie godziny jazdy do naszego celu, skutecznie załagodził napięcia międzypokoleniowe.Konto usunięte pisze:Prawdę mówiąc, nie używałbym laptopa w samochodzie do wyświetlania dzieciom filmów, bo bałbym się o twardy dysk. Chyba, że masz model z SSD, ale póki co jeszcze są drogie (chociaż jadę do USA, to może sobie kupię).
Nie wiem do czego używasz laptopa na zewnątrz, ale jeśli są to zadania typu przeglądanie WWW, poczta, zdjęcia itp, to proponowałbym kupić tablet. Niekoniecznie iPada od razu - ale moim zdaniem to lepszy wybór niż laptop, bo jest lżejszy, w samochodzie montujesz na wieszaku za siedzeniem, fonia na słuchawki albo przez Bluetooth do samochodowego odtwarzacza, dłużej pracuje na baterii niż laptop.

Tablet na wieszaku za jednym z foteli odpada jeśli widzów jest dwóch i siedzą na na skrajnych (lewym i prawym) miejscach z tyłu.
Jakies stałe rozwiązanie typu ekran na podsufitce jest tez bez sensu jeśli byłby potrzebny 2 razy w roku.
W sumie to dlatego też wolę laptopa - bo to urządzenie jest stosunkowo uniwersalne.
Co do dysku HD - potrafi więcej znieść niż mogło by się wydawać.

Choć oczywiście SSD to byłoby to. Niech tylko jeszcze trochę stanieją.
Ja pracuję od dwóch lat na ekranie 14", poprzedni był nawet mniejszy. 15,6" to byłby prawdziwy luksus, ale faktycznie nieporęczny w teczce na codzień. Za to taki 15,6" jest w sam raz do domu i sporadycznego zabierania go gdzieś ze sobą.Konto usunięte pisze:Apple MacBook Pro MD318PL/A kosztuje w Cortlandzie 6485 zł. Ale po co Ci taki ekran? Do noszenia za duży, do pracy i tak za mały - lepiej podłączyć zewnętrzny monitor. Do puszczania dzieciakom filmów ja np używam przenośnego odtwarzacza DVD o przekątnej ekranu 7" i jest dobrze.
Jakikolwiek odtwarzacz DVD jest nam zbędny, skoro mamy laptopa. (Brzytwa Ockhama

Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
So What, w świecie, gdzie wszyscy kradną filmy i muzykę, synchronizacja jest jednym z zabezpieczeń. To jest chyba oczywiste.So What! pisze: To właśnie jeden z problemów - jestem skazany na synchronizację. Nie mogę wgrywać pewnych rzeczy pojedynczo z dowolnego urządzenia. O korzystaniu z kart pamięci już nie wspomnę.
Zwróćcie uwagę na to, że większość polaków zna wszystkie seriale natychmiast po ich premierze w Stanach, chociaż ich nie ma w TV w Polsce.
Co to znaczy? Wszyscy kradną. To znaczy ci, którzy to oglądają na darmowych portalach.
Z muzyką jest to samo.
Nie zaczynajmy tu rozmowy o tym, czy muzykę można kraść czy nie, bo nie w tym rzecz, chcę jedynie zauważyć, w jakim celu jest synchronizacja w iPodzie. Chyba można go jako dysk podłączyć do dowolnego sprzętu? Nie próbowałem
Dla polepszenia waszych nastrojów za pomocą Schadenfreude - w BB jest w ogóle lipa z muzyką, itepe... nawet tam nie próbuję. Wiesza się co chwila, różne dziwactwa wyczynia. A nie ma wyjścia, bo to firmowe urządzenie obowiązujące do maili i nie ma mowy, żeby wziąć Apple, Samsunga czy cokolwiek.
I jakoś mimo tych niewygód daje się żyć, czy wy czasem aby nie za bardzo po polsku narzekacie? Na wszystko? W zasadzie mamy to w charakterze. Naród Arkadiuszy Kwasków - zawsze coś nam pod nosem śmierdzi.
Dodam jeszcze w kwestii laptopów w domu. Na mój gust, sierotki informatycvznej, stacjonarne z wolna się skończą, skoro mogę laptopa wziąć na dół, siedzieć obok żony na kanapie, albo w sypialni... A stacjonarny, to co, muszę się w gabinecie alienować. Tak, tak, zaraz ktoś powie : a może ja chcę sobie zbudować, co tam sobie chcę. No a ilu jest takich? No i po co mieć i stacjonarnmy i laptopa?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Arno pisze: w BB jest w ogóle lipa z muzyką, itepe... nawet tam nie próbuję
Ja słucham audiobooków wyłącznie na BB, muzyki też mi się zdarzało. Odtwarzacz seryjny nie jest doskonały pod kątem audiobooków, ale co do muzyki to nie bardzo wiem o co Ci chodzi.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Arno pisze: No i po co mieć i stacjonarnmy i laptopa?
Bo laptop wolny, mało miejsca, na małym ekranie i laptopowej klawiaturze niewygodnie się pracuje, a jak już mam go mieć zadokowanego to mogę mieć stacjonarny.
Laptop + dokowanie (wiem w Apple niedostępne) w pracy i ze sobą w plecaku/teczce, stacjonarny w domu i jest perfekt.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Niedostępne?Azrael pisze:Laptop + dokowanie (wiem w Apple niedostępne)
No nie wiedziałem.
Ale w takim razie zaczynam się zastanawiac dlaczego Arno wybrał najdroższego laptopa marki Sony i to jeszcze w komplecie ze stacją dokującą,
http://sferis.pl/produkt/55580-sony-vai ... -dock.html
gdy chciał porównać jego cenę do cen laptopów Apple?


- Chloru
- 6 gwiazdek
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 244 razy
- Polubione posty: 524 razy
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Лукашэнка pisze: Ale w takim razie zaczynam się zastanawiac dlaczego Arno wybrał najdroższego laptopa marki Sony i to jeszcze w komplecie ze stacją dokującą,
Z tego samego powodu dla którego wybrał laptopa bez właściwego systemu operacyjnego

Arno pisze: Chyba można go jako dysk podłączyć do dowolnego sprzętu? Nie próbowałem
Nie można. Tak samo jak nie można iPhone'a i takie tam zupełnie nieistotne ograniczenia. Czasami jednak potrzeba przegrać jakiś plik, pendrive'a pod ręką niet. Sytuacja z życia wzięta... jeden z Dyrektorów zrobił wielkie oczy jak ze starego WindowsMobile w 3 sekundy zrobiłem dysk USB i zastanawiał się dlaczego apul tak nie umie

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
So! to ciekawe, bo ja dopiero po kupnie iPlayerow ogarnalem temat porzadku w muzyce i filmach...
mlody ma ipoda touch, zona classica, ja iphona, dwa maki, cala muza lezy na NASie. dzieki itunesowi jest porzadek, albumy z okladkami, kazdy ma wlasna kopie tego co chce, nowsze urzadzenia synchronizuja sie po wifi same po zakupieniu czy dolozeniu muzyki czy filmu... ipodami/iphonami mozna sterowac zdalnie itunsem ktory gra z makow po airplay bezprzewodowo itp.. imho genialnie wygodny system.. ale kto co lubi ;)
mlody ma ipoda touch, zona classica, ja iphona, dwa maki, cala muza lezy na NASie. dzieki itunesowi jest porzadek, albumy z okladkami, kazdy ma wlasna kopie tego co chce, nowsze urzadzenia synchronizuja sie po wifi same po zakupieniu czy dolozeniu muzyki czy filmu... ipodami/iphonami mozna sterowac zdalnie itunsem ktory gra z makow po airplay bezprzewodowo itp.. imho genialnie wygodny system.. ale kto co lubi ;)
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Miewałem stacje dokujące, w tym w danych PowerbOOKACH. DO NICZEGO TO NIE JEST POTRZEBNE.
Czy czasem nie wystarczy podpiąc monitor, jak już trzeba i klawiaturę np bezprzewodową? Monitor w applu to się dość łatwo podłącza, taki biały kabel do tej małe dziurki z lewej strony z takim czymś. I się samo wszystko włącza. A klawiatura bez przwodowa: naciskam w niej jeden guziczek. A stacje dokujące, trzeba trafiać, uważać, coś włączać przed wyjęciem...
A stacjonarny: tak jak sie prowadzi studio i nagrywasz całe filmy, płyty i tak dalej, no to nie masz wyjścia, power musi być. Tak samo jak przy renderingu... dużo takich rzeczy, w których laptop nie pociągnie... no ale my chyba rozmawiamy nie o wyjątkowo wąskich grupach specjalistów, statystycznie niezauważalnych. Bo równie dobrze można by powiedzieć, że trzeba mieć nie stacjonarny, bo za cienki, ale halę komputerów połączonych w jeden
Czy czasem nie wystarczy podpiąc monitor, jak już trzeba i klawiaturę np bezprzewodową? Monitor w applu to się dość łatwo podłącza, taki biały kabel do tej małe dziurki z lewej strony z takim czymś. I się samo wszystko włącza. A klawiatura bez przwodowa: naciskam w niej jeden guziczek. A stacje dokujące, trzeba trafiać, uważać, coś włączać przed wyjęciem...
A stacjonarny: tak jak sie prowadzi studio i nagrywasz całe filmy, płyty i tak dalej, no to nie masz wyjścia, power musi być. Tak samo jak przy renderingu... dużo takich rzeczy, w których laptop nie pociągnie... no ale my chyba rozmawiamy nie o wyjątkowo wąskich grupach specjalistów, statystycznie niezauważalnych. Bo równie dobrze można by powiedzieć, że trzeba mieć nie stacjonarny, bo za cienki, ale halę komputerów połączonych w jeden
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Gregski, ale jeśli dobrze rozumiem, najlepiej spełnic marzenie korporacji Apple Inc. i zakupić u nich wszystkie kompy i urządzenia przenośne?gregski pisze:So! to ciekawe, bo ja dopiero po kupnie iPlayerow ogarnalem temat porzadku w muzyce i filmach...
W skali kilkuosobowego gospodarstwa domowego to daje w sumie wydatek, za który spokojnie można by kupić urokliwą działke w lesie, bezpośrednio nad Pilicą, z domkiem letniskowym i jeszcze zostałoby na komplet wędek...
ale co kto lubi ;)
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 244 razy
- Polubione posty: 524 razy
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Arno pisze: Miewałem stacje dokujące, w tym w danych PowerbOOKACH. DO NICZEGO TO NIE JEST POTRZEBNE.
Zupełnie się z tym nie zgadzam. Podpiąc trzeba klawiaturę (mam na kablu), zasilanie, monitor. Dodatkowo stacja dokujaca ma zazwyczaj sieć po kablu co przydaje się podczas kopiowania duzych rzeczy. Dodatkowo nie musze biegać z zasilaczem do laptopa bo się doładuje w trakcie pracy w stacji dokującej. Dodatkowym bonusem jest kolejny ekran do pracy.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
Chloru, +1, do tego wbudowana linka zabezpieczająca/zamek jak ktoś nie może zostawiać komputera niezabezpieczonego. Wpinasz jednym ruchem i po sprawie, wypinasz tez jednym ruchem.
Re: Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple
no i Łukaszenka tam też działkowy zestaw komputerów...
Tak, ale pamiętaj, że sprzęt innych firm tak samo nie jest za darmo.
Jeśli naprawdę porównywać nie badziew z applem a ten sam poziom z applem to oszczędność wcale nie jest gigantyczna. Nie ma bata - jakość we wszystkim kosztuje.
I komputery nie są tu wyjątkiem, dotyczy to wszystkich zawodów. Możesz mieć sprzedawcę obok mojego domu w sklepie SImply, gdzie wszyscy są jak z USA, uśmiechnięci i pomocni. Ale możesz pojechać do Auchana do piaseczna, gzie wszyscy mają kwas na twarzy.
Możesz włączyć telewizor i zobaczyć tani dubing, a możesz i drogi i widać różnicę. Możesz auto dać do taniego sprzątnięcia i do drogiego.
Możesz zamówić tani artykuł o wykorzystywaniu dziewczyn w Łochowie a możesz u lepszego redaktora dużo lepszy. Możesz w stacji radiowej czy telewizyjnej zatrudniać kretynów nie umiejących mówić po polsku, ale tanich i robić z nich gwiazdy i możesz do programów informacyjnych zatrudniać wykształconych inteligientów.
I to samo dotyczy tego sprzętu. Porównujecie tu jakieś wytanione "komputery" za 1500 z porządnym sprzętem i piszecie: pod warunkiem że jest delikatnie używany, czy coś takiego... No w morde. Ale w te albo we wte.
Równie dobrze mógłbyś se w domu nie wstawiać sprzętu Banga i Olufsena ( daję jako przykład drożyzny) jakbyś miał forsę, bo mógłbyś za tę forsę kupiuć trzy działki. np TV kosztje jeden 400.000pln. Każdy kupuje to, na co go stać. I w zasadzie, to co chce. Jeden ma kasę kupuje iPhonea inny nie ma forsy i o iPhonie marzy. Jeszcze inny ma w dupie smarfony i kupuje samsunga odpornego na uderzenia.
Każdemu według potrzeb. Ja na ten przykład nie korzystam w telefonie z internetu. Ja na przykład nie chcę mieć nawigacji w aucie, bo używam raz do roku może. To wolę mieć doczepianą. Ja na przykład mam zmiany w mózgu i kupuję narty robione tylko dla mnie, ale z kolei kilku kolegów ma na tym forum zmiany w mózgu i se zmieniają samochody całkiem dobre na jeszcze lepsze...
To ja się pytam, dlaczego wy się nie wyśmiewacie z tych co robi upgrady aut za chorą kasę, a wydaje się wam , że Apple to przegięcie.
Tak, ale pamiętaj, że sprzęt innych firm tak samo nie jest za darmo.
Jeśli naprawdę porównywać nie badziew z applem a ten sam poziom z applem to oszczędność wcale nie jest gigantyczna. Nie ma bata - jakość we wszystkim kosztuje.
I komputery nie są tu wyjątkiem, dotyczy to wszystkich zawodów. Możesz mieć sprzedawcę obok mojego domu w sklepie SImply, gdzie wszyscy są jak z USA, uśmiechnięci i pomocni. Ale możesz pojechać do Auchana do piaseczna, gzie wszyscy mają kwas na twarzy.
Możesz włączyć telewizor i zobaczyć tani dubing, a możesz i drogi i widać różnicę. Możesz auto dać do taniego sprzątnięcia i do drogiego.
Możesz zamówić tani artykuł o wykorzystywaniu dziewczyn w Łochowie a możesz u lepszego redaktora dużo lepszy. Możesz w stacji radiowej czy telewizyjnej zatrudniać kretynów nie umiejących mówić po polsku, ale tanich i robić z nich gwiazdy i możesz do programów informacyjnych zatrudniać wykształconych inteligientów.
I to samo dotyczy tego sprzętu. Porównujecie tu jakieś wytanione "komputery" za 1500 z porządnym sprzętem i piszecie: pod warunkiem że jest delikatnie używany, czy coś takiego... No w morde. Ale w te albo we wte.
Równie dobrze mógłbyś se w domu nie wstawiać sprzętu Banga i Olufsena ( daję jako przykład drożyzny) jakbyś miał forsę, bo mógłbyś za tę forsę kupiuć trzy działki. np TV kosztje jeden 400.000pln. Każdy kupuje to, na co go stać. I w zasadzie, to co chce. Jeden ma kasę kupuje iPhonea inny nie ma forsy i o iPhonie marzy. Jeszcze inny ma w dupie smarfony i kupuje samsunga odpornego na uderzenia.
Każdemu według potrzeb. Ja na ten przykład nie korzystam w telefonie z internetu. Ja na przykład nie chcę mieć nawigacji w aucie, bo używam raz do roku może. To wolę mieć doczepianą. Ja na przykład mam zmiany w mózgu i kupuję narty robione tylko dla mnie, ale z kolei kilku kolegów ma na tym forum zmiany w mózgu i se zmieniają samochody całkiem dobre na jeszcze lepsze...
To ja się pytam, dlaczego wy się nie wyśmiewacie z tych co robi upgrady aut za chorą kasę, a wydaje się wam , że Apple to przegięcie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.