Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 20 lut 2012, o 23:56

Kruszyn, a Ty to nie masz gdzie miodu kupować? :x
No chyba że pitny, tego nie robimy :-p



Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Coś niedobrego

Post 20 lut 2012, o 23:58

barbie, no pitny . Przecież mój osobisty dostawca czytaj Dido by się na mnie smiertelnie obraziła :giggle:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Oqrek
4 gwiazdki
Lokalizacja: Czarna B.
Auto: Volvo XC70
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 00:00

kozie sery ---- ohyda :-p daj spokój Kruszyn, ale miodzik ---- będzie Pan zadowolony !!!!

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 00:05

Niedobre jest to, ze z paru fajnych ludzi czasem wyłażą strasznie czepialskie marudy. Ze mnie zresztą, niniejszym, też ;-)

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 00:06

Piter 35 pisze: Chyba w wannie :giggle:
Łosiu bagienny w basenie :lol:
http://www.mrongovia.hotel.pl/hotel/hotel.html

w recepcji zdjęcie jarmaja wisi ....ja pływa w stringach :giggle:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 67 razy
Polubione posty: 74 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 00:08

Kruszyn pisze:
Piter 35 pisze: Chyba w wannie :giggle:
Łosiu bagienny w basenie :lol:
http://www.mrongovia.hotel.pl/hotel/hotel.html

w recepcji zdjęcie jarmaja wisi ....ja pływa w stringach :giggle:
zabiegi na ciało ?
Kruszyn chcesz nam coś powiedzieć :-p

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 00:09

Kruszyn pisze: w recepcji zdjęcie jarmaja wisi ....ja pływa w stringach
To na co Ty czekasz :o , dawaj :giggle:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 00:13

Konto usunięte pisze: Kruszyn chcesz nam coś powiedzieć :-p
Mogę tam jakieś małe chlejady zorganizować... :-)
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 01:01

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:05

FUX pisze:Kruszyn, żyjecie z tych, których orżneliście na kartach i funduszach, nie... :lol:
Andrzej, ja naprawdę mam nadzieję, że nikt z tych z którymi robisz interesy nie uważa, że zarabiasz tylko dzięki temu, że kogoś oszukujesz.
Bo tak mocno upraszczając to 99% procent działalności to jest zarabianie tylko na tym, że się kogoś orżnie.
czarne jest piękne...

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:44

vibowit, a pozostały 1% to WOŚP czy coś innego?! :-> :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:45

Chloru, 1% można przekazać na dowolną organizację pożytku publicznego, nie musi być WOŚP ;-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:49

Chloru, barbie,

jakby co to służę rachuneczkiem, że tak sobie zatrolluję z rana deczko :mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz

vibowit, wg Andrzeja jedynie instytucje non-profit nie są ... hańbiące :-)
Brak podpisu.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:50

barbie, ale mnie taka organizacja raz orżnęła na jakąś godzinę. Przekazałem ten 1% i myślałem, że to wszystko. A tu przychodzi awizo, więc dymam ja na pocztę, tam stoje i stoję, żeby odebrać w podziękowaniu pakiet obrazków i innych równie potrzebnych mi rzeczy.

Z Jednej strony miło ale:

a) z podziękowaniami jak już bardzo chcą to niech mi przyślą pocztówkę
b) zamiast wydawać kasę na ten "pakiet" lepiej niech przeznaczą ją swoją działalność statutową

;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:57

Grzesiek_67 pisze: vibowit, wg Andrzeja jedynie instytucje non-profit nie są ... hańbiące :-)
To, to jeszcze na upartego byłbym w stanie zrozumieć. ;)
czarne jest piękne...

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 11:58

vibowit,
ja też, pod warunkiem wszak...że chleb rozdawali by w sklepach za darmo :mrgreen:
Brak podpisu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 13:16

To tak nie do końca...

Kiedyś na tym forum z takim panem od Pochankowej subaru sobie już o tym pogadaliśmy.

Mentalność menedżerów, nakazujących pracownikom wciskania funduszy akcji na górce górek i pierwszych symptomach krachu, to jak nazwać?
Wg. nich to była delikatna korekta, a ludziska popłynęli po kilkadziesiąt % w dół.
Kasa wyparowała, pracownicy telefonów nie odbierali, nie oddzwaniali.

Ale prowizje poszły.
Dobrze sprzedali! ;-)


Znam z relacji znajomych. Efekt jest taki, że te banki, które ich umoczyły i się zachowały, jak się zachowały, dzisiaj już tych klientów nie mają...

To tak w kwestii tych zachowań "non profit"... :mrgreen:
Dolce far niente ;-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 13:43

FUX pisze: Mentalność menedżerów, nakazujących pracownikom wciskania funduszy akcji na górce górek i pierwszych symptomach krachu, to jak nazwać?

Andrzej, no daj spokój. To jest ich praca, czasami oni taką wybrali, czasami to ona (ta praca) ich wybrała. Sprzedając jednostki uczestnictwa informowali o ryzyku, przynajmniej mnie, decyzja należała do mnie i nikogo więcej. Podjąłem sam ryzyka i poniosłem również sam ciężary tej decyzji. Czy do kogoś mam pretensje ? Za wyjątkiem siebie samego absolutnie nie.

Jakie telefony, do kogo, w jakiej sprawie ? Obstawiłeś źle, podjąłeś złą decyzję i sam ponosisz konsekwencje. Przecież tak jest w całym naszym życiu. Dzwonisz do Pana Boga, jak źle (niewłaściwie) zdecydujesz o swoim życiu ?
Odbiera ?

Prowizja to jest oczywiste wynagrodzenie za wiele rzeczy. Od pozyskania klienta, poprzez administrację a kończąc na utrzymaniu klienta (SLA i temu podobne gadzety). Jak Ty prowadzisz sam swój biznes, skoro oczekujesz wyjaśnień w tak elementarnych kwestiach ?

Uwierz mi w tym nie ma żadnego cwaniactwa, to codzienna "operatywka".

I nie bierz powyższego osobiście, ot gadamy ;-)


Pozdrawiam
Grzegorz
Ostatnio zmieniony 21 lut 2012, o 14:04 przez Grzesiek_67, łącznie zmieniany 1 raz.
Brak podpisu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 13:58

Tak se gadamy. Na szczęście te przyjemności mnie ominęły, ale panienki opiekunki "zapomniały" powiedzieć/przypomnieć VIP klientom, że można na inne fundusze się przenieść bez kosztów w ciągu dnia, a nie trzech, etc, itp.

Dajmy luz ;-) ...

To raczej tematy na chlejady... :mrgreen:
Dolce far niente ;-)

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 14:00

FUX pisze: Dajmy luz ;-) ...

To raczej tematy na chlejady...


OK, niech tak zostanie. Do Chlejad :thumb: :mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 14:12

FUX pisze: Mentalność menedżerów, nakazujących pracownikom wciskania funduszy akcji na górce górek i pierwszych symptomach krachu, to jak nazwać?
trochę w tym jest racji, bo jak ktoś jest tym niezależnym doradcą to powinien chociażby w myśl jakichś norm etycznych doradzać dobrze, a nie z pełną premedytacją wciskać gówno bo ma na nim największą prowizję. oczywiście że klient podpisuje że zapoznał się z kilkudziesięcioma stronami małą czcionką napisanymi w prawniczym bełkocie ale naprawdę niewielu potrafi to przeczytać ze zrozumieniem. ze trzech prawników się posadzi i zaczną odmiennie interpretować a co dopiero zwykły klient.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 14:44

inquiz pisze: bo jak ktoś jest tym niezależnym doradcą to powinien chociażby w myśl jakichś norm etycznych doradzać dobrze, a nie z pełną premedytacją wciskać gówno bo ma na nim największą prowizję.

inquiz, ale tak nigdy nie jest i nie będzie. Z prostej, żadnej cwaniackiej przyczyny - otóż mi, jako doradcy (którym notabene nie jestem, przykład jeno) może na moment doradzania i podejmowanie decyzji przez Klienta może się WYDAWAĆ, że ten wybór inwestycyjny jest najlepszy. I nie możesz nigdy zakładać złej mojej woli, ja tylko doradzam, decyzję podejmujesz Ty. A że następnego dnia się wszystko zwali, bo jakiś grubas albo spółdzielnia machnie całym rynkiem, tudzież instrumentem na którym oparty jest Twój kontrakt...to co, mam popełnić samobójstwo ? Zresztą, jaka dla Ciebie byłaby w tym pociecha ? Kasa poszła.

Jak ktoś wchodzi w fundusze agresywne, w oczekiwaniu na szybki i duży wzrost, MUSI się liczyć z ryzykami. Wieloma, jednymi dającymi się skwantyfikować, innymi niestety nie albo z ogromną dozą niepewności. I tyle. Na tym z grubsza polega proces inwestowania.

Kto ma za słabe nerwy, niechaj wchodzi w fundusze stabilnego wzrostu, albo dywersyfikuje świadomie portfel i tyle ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 15:08

Grzesiek_67 pisze: albo dywersyfikuje świadomie portfel i tyle

Czyli część żonie, część dziatkom, a reszta dla siebie. :cofee:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 15:59

leon pisze: Czyli część żonie, część dziatkom, a reszta dla siebie.

Brak "dziatków", reszta może być :mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 21 lut 2012, o 20:41

Jeśli znacie to posłuchajcie, może być warte około 10 000 dolarów.


UWAGA !!!
Przyjeżdża do Ciebie kurier i oświadcza, że ma dla Ciebie paczkę za zaliczeniem. Koszt około 500 zł. Na paczce jest Twoje imię, nazwisko i poprawnie napisany adres. Nadawcą jest firma .X., której nie znasz i w której nic nigdy nie zamawiałeś..
Kurier oświadcza, że nic mu na ten temat nie wiadomo, jego zadaniem jest tylko dostarczenie paczki i pobranie pieniędzy, ale skoro są wątpliwości , to można je wyjaśnić od ręki telefonicznie.
?
Kurier pyta, czy w takim razie może zadzwonić od Ciebie do firmy i szybko się wszystko wyjaśni... 99% ludzi, nie podejrzewając podstępu, wpuszcza kuriera do domu i wskazuje mu, gdzie jest telefon, albowiem chce jak najszybciej sprawę wyjaśnić...
?
Kurier wykonuje KRÓTKI TELEFON (1 min) i niby sprawdza w firmie, czy nie zaszła pomyłka , po czym informuje Cię, że faktycznie jest to pomyłka, przeprasza grzecznie i wychodzi! (bajki o pomyłkach są różne w zależności od oceny reakcji wrabianego...). Po miesiącu przychodzi rachunek telefoniczny... około 10.000 dolarów w przeliczeniu na złotówki.
?
Dlaczego? Ponieważ ten jeden niewinny krótki telefonik obleciał w międzyczasie cały świat przez przekierowania komercyjne (Seszele, wyspy Bali, Kajmany i wiele innych â wszystko automatycznie), aby w końcu trafić na sex linię w Australii.
?
Jak to możliwe?! . zadasz samemu sobie pytanie. Przecież patrzyłeś kurierowi na ręce i było widać, że wykręca numer telefonu stacjonarnego...
Tak, to prawda . kurier wykręcił numer telefonu stacjonarnego, który jest zainstalowany gdzieś w jakimś wynajętym (po cichu)mieszkaniu (na dodatek, na lewe papiery) i w tym właśnie mieszkaniu stoi sobie małe, niepozorne urządzenie, które natychmiast dokonuje przekierowań, jak się tylko do niego dodzwonisz.
?
Podoba Ci się? Czy masz szansę na reklamacje w TPSA? Nie, ponieważ połączenie wyszło z Twojego numeru telefonu, a co za tym idzie za Twoją zgodą więc nawet w sądzie przegrasz...
?
Numer "na Tepsę" Dzwoni do Ciebie człowiek i podaje się za pracownika
Telekomunikacji Polskiej SA. Informuje Cię o tym, że właśnie wymieniono: skrzynkę kablową,
rozdzielczą lub cokolwiek innego. W związku z powyższym monterzy TPSA testują połączenia i proszą o potwierdzanie ich poprawnego funkcjonowania poprzez naciśnięcie
klawiszy: 9, 9#, 09, 09#, 90,90# Nie naciskaj! Niczego nie potwierdzaj!
?
Jeżeli to zrobisz . jesteś. przekierowany na sex linię (NA TWÓJ koszt oczywiście) do Wielkiej Brytanii przez pół świata na Pacyfiku (Wyspa Niua w tym procederze króluje!!) i nawet jeżeli natychmiast
rzucisz słuchawkę na widełki . NIC CI TO NIE DA!!! . połączenie nie skończy się przed upływem 5
min. Podoba Ci się? Koszt . około 1500 zł.
?
Jeżeli ktokolwiek do Ciebie zadzwoni i powie, że coś wygrałeś rzuć natychmiast słuchawkę i niczego nie naciskaj! żadnych cyfr, gwiazdek lub krzyżyków.
Jeżeli zadzwoni do Ciebie ktoś, kogo nie znasz nieważne czy będzie to firma, czy osoba prywatna i poprosi Cię o oddzwonienie w dowolnym czasie...
NIE RÓB TEGO! . nie znasz osobiście . nie oddzwaniasz bo może Cię to kosztować 320 zł za samo połączenie! Pamiętaj, że oszuści bardzo często podszywają się pod różnego typu instytucje lub wydziały spółdzielni mieszkaniowych.
?
Jak administracja lub inna instytucja będzie miała do Ciebie sprawę to wyśle Ci pismo!
?
A teraz: Jak się bronić?
1. Myśleć i nic na huraa.. Niczego nie naciskać i niczego nie potwierdzać.
?
2. Zadzwonić do swojego operatora np. TP SA i zażądać zablokowania wszystkich numerów komercyjnych: 0-700...,0-300..., 0-400..., jak i możliwości przekierowania na nie.
?
3. Zablokować wszystkie numery: międzymiastowe, międzynarodowe i komórkowe. Każdy operator ma obowiązek udostępnić Ci kod aktywujący takie połączenia i drugi kod dezaktywujący takie połączenia.
?
Nie ma innego wyjścia! Dostaniesz od operatora dwa osobiste hasła i nikomu ich nie pokazuj.
Pamiętaj! Zapisz datę i godzinę połączenia się z operatorem w celu zablokowania powyższych numerów. Zapisz imię i nazwisko osoby przyjmującej zgłoszenie. Zapisz numer?? zgłoszenia. Potem żądaj od operatora pisemnego potwierdzenia faktu, że zgłaszane przez Ciebie zadania zostały zrealizowane.
?
Jak to będziesz miał na piśmie, to jakby co wygrasz w każdym sądzie. To jest wiadomość, którą przekazał pracownik działu reklamacji w TPsie! Jeśli zadzwoni jakiś gość, że wygrałeś coś w konkursie (przeważnie ekskluzywną wycieczkę) i w dodatku poprosi o naciśnięcie klawisza 9, żeby potwierdzić wiadomość, i jeśli to zrobisz, to jesteś. załatwiony na cacy- łączność z tą linią kosztuje 20funtów za minutę, ponieważ rozmowa przekierowana jest przez Kajmany do sex linii w Anglii.
?
Nawet jak natychmiast rzucisz słuchawkę na widełki, to dużo nie da, bo rozłączy Cię za 5 minut.
Ale jeśli dasz zrobić się w balona i dasz im swoje dane, to możesz już strzelić sobie w łeb, bo po następnych dwóch minutach dostaniesz potwierdzenie, że oczywiście nic nie wygrałeś. Koszt takiej rozmowy to około 260 funtów. Jedyne, co można zrobić, to natychmiast po odebraniu takiej rozmowy rozłączyć się. I to jak najszybciej. Jeszcze jedno.
Może zadzwonić ktoś podający się za technika TP SA i poprosić o potwierdzenie numeru telefonu poprzez naciśnięcie klawisza 9.? Efekt jak powyżej. Problem dotyczy też komórkowców.
Nigdy nie należy naciskać 9, lub 9,0,#, lub 0,9,#
w tych kombinacjach.
Przeważnie numer dzwoniący to: 07090203840. Numer może się różnić ostatnimi 4 cyframi. Pojawia się na początku jako nieodebrane. Nie oddzwaniać na ten numer, bo połączenie kosztuje 320 zł/min .sex linia w Australii. Ponieważ w Anglii ten proceder jest już nielegalny, to farmazony tego typu przeniosły się do Polski. Tak więc nie gadać z kim., kto wciska Ci kit, że coś wygrałeś...
Proszę o rozpowszechnienie tej informacji wśród swoich znajomych!
Dolce far niente ;-)

ODPOWIEDZ