Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 10:29

Fido_, podoba mi się Twoja koncepcja. Ale ona jest na kilka dni.
Ile bnzyny żre generator prądu? Skąd ją weźmiesz, jak ci się wypali?
Czy sądzisz że karki różne, głodne, wściekłe po tygodniu życia bez prądu nie przyjdą cię zarżnąć? Przyjdą.
Bo Faradajki trzeba by założyć we wszystkich elektrowniach, transformatorach... mieć system wyłączania sieci - Europa śpi. Ameryka się cichcem przygotowuje.
A jak padnie cały system energetyczny - padnie, czyli się spali - to ile lat, jak myślisz, będzie się go BEZ prądu odbudowywać?
Nie ma koni do produkcji rolnej, nie ma pługów ciągniętych przez konie... wszystko, ale to wszystko jest oparte na prądzie!

Nawet jeśli zgromadzisz jedzenia podpostacią ryżu i mleka w proszku na 4 lata ( wykonalne) to i tak zginiesz, bo cię zjedzą. No chyba że WiS zjawi się z bronią na czarny proch. To jest wizja jak z Mad Maxa - czyli wydaje się, że debilna - ale tylko pomyśl, co się stanie jeśli padnie prąd na całej ziemi. A taka szansa jest. Mam nadzieję, że nikła, i że jęzor plazmy ze słońca pójdzie w inną stronę.


Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 11:24

Reguły nie ma, w razie kataklizmu, albo dasz radę, albo z góry skazujesz się na porażkę zakładając, że szumowiny Cię zaciukają. Jeśli będziesz miał Ładę bez elektroniki, to benzyny będzie wbród - wszystkie stacje pełne i żadna nie działa. Nikt też nie ma działającego samochodu, więc benzyna mu niepotrzebna. Wystarczy Ci ręczna pompka i niewielka przyczepa - cysterna. Po przetrwaniu pierwszej fali zgonów będzie łatwiej ;-)

W takim to fantazyjnym scenariuszu powieści s/f (vide choćby "Dzień Tryfidów" Wyndhama) najlepiej mieć posiadłość w górach. Tam szumowiny Cię nie znajdą i będziesz mógł sobie żyć długie lata, oczywiście uprzednio przechodząc za pan brat ze sztuką uprawy roli i hodowli bydła (albo przynajmniej polowania).

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 11:35

W górach się kiepsko uprawia rolę.
Wszędzie daleko. Zresztą w moim wieku, to bez szpitali, lekarzy...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 11:57

hm mhm, a na jakiej podstawie stawiacie się ponad "karkami" ? przeciez nikt nie zna siebie z sytuacji ekstremalnych zanim nastapią, może założycie grupę akarków zabierająca karkom i do tego z poczuciem że szlachtne janosiki itd..................

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 12:17

Konto usunięte pisze:Arno, szykujesz się do kataklizmu? Na impuls wystarczy klatka Faraday'a. Kupujesz dużą skrzynię, obijasz blachą i wsadzasz sobie do środka generator prądu i najpotrzebniejsze narzędzia elektryczne. I z piwkiem w ręku obserwujesz wybuchy na słońcu ;-)
I co z tym prądem będziesz robił? :) Jeśli klęknie cała infrastruktura dookoła, to:

- prąd do ogrzewania Ci niepotrzebny, bo nie masz czym grzać (chyba że zrobiłeś zapas gazu/oleju na zimę, wtedy przedłużasz wegetację o rok -- nikt nie stawia butli/zbiorników z zapasem na kilka-kilkanaście lat),
- prąd do sprzętów domowych może się przydać, ale i tak na zbytki nie będziesz go zużywał, bo będzie zbyt cenny,
- cała sieć informacyjna padnie, więc prąd do telewizora, radia, komputera czy telefonu już nie będzie potrzebny.

Żeby być przygotowanym na coś takiego, trzeba się cofnąć o jakieś 200-300 lat i tyle. Mieć odpowiednio duży przydomowy ogródek i uprawiać warzywa, mieć jakąś broń palną z zapasem amunicji, żeby chociaż móc coś upolować. Trzeba mieć dom z tradycyjnym ogrzewaniem (piece kaflowe, kozy), trzeba mieć trochę podstawowych narzędzi ręcznych i umiejętność posługiwania się nimi. I trzeba być zdrowym, bo od takiego momentu liczysz tylko na siebie, a byle draśnięcie może Cię, w wyniku infekcji, zabić. Myślę, że na coś takiego, w naszym kręgu kulturowym, mało kto jest przygotowany :)))

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 12:33

ky pisze: I co z tym prądem będziesz robił? :) Jeśli klęknie cała infrastruktura dookoła, to:

- prąd do ogrzewania Ci niepotrzebny, bo nie masz czym grzać (chyba że zrobiłeś zapas gazu/oleju na zimę, wtedy przedłużasz wegetację o rok -- nikt nie stawia butli/zbiorników z zapasem na kilka-kilkanaście lat),
- prąd do sprzętów domowych może się przydać, ale i tak na zbytki nie będziesz go zużywał, bo będzie zbyt cenny,
- cała sieć informacyjna padnie, więc prąd do telewizora, radia, komputera czy telefonu już nie będzie potrzebny.

Skoro już sobie beztrosko gdybamy o hipotetycznych sytuacjach... Lepiej mieć kilka lat na przystosowanie z prądem niż bez prądu. Nikt nie mówi o zużywaniu prądu na głupoty. Bardziej o skorzystaniu z narzędzi, które w większości są elektryczne. Rok z generatorem pozwoliłby np na przetrwanie pierwszej zimy, może postawienie elektrowni wiatrowej i wtedy jakiś dalszy rozwój...

Zbiornik gazu nie jest złym pomysłem o ile dałoby się go jakoś dopełniać. Jak już się gaz spręży, to potem do korzystania z niego prąd nie jest potrzebny - wystarczy czysta fizyka. Klasyczny piec gazowy "na świecę" nie potrzebuje prądu. Obieg grawitacyjny ze zbiornikiem wyrównawczym również. Przy odrobinie chęci dałoby się przeżyć w miarę wygodnie gdyby nie zagrożenie ze strony innych, mniej zaradnych ludzi ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 12:49

Konto usunięte pisze: Przy odrobinie chęci dałoby się przeżyć w miarę wygodnie gdyby nie zagrożenie ze strony innych, mniej zaradnych ludzi
Historycznie, w czasach przedcywilizacyjno/wczesnocywilizacyjnych, które wg Arno mogą powrócić, zaradność przejawiała się na różne sposoby:
1. Niektórzy (patrz sugestia Fido) pokoleniami szkolili się w sztuce uprawy roślinek jadalnych, hodowli zwierząt, plecenia kapci z łyka i tkania koszul z czego_się_da oraz lepienia lepianek i stawiania chat, żeby nie zamarznąć.
2. Inni, bardziej leniwi zapewne, hartowali ciało i duszę "na twardo" - i żyli z tego co ukradli lub zabrali przemocą owym poczciwcom z pierwszej grupy. Z czasem, najlepsi i najbardziej bezwzględni ("najbardziej zaradni"?) zawodnicy z tej kategorii usankcjonowali rabunek, mianowali się rycerstwem i w zamian za zorganizowaną ochronę "swoich" kmieci zabierali im żarcie oraz kobiety w majestacie prawa. I mieli coraz lepiej. Co ciekawe, jednocześnie "najbardziej zaradni" z grupy pierwszej mieli coraz bardziej przechlapane, gdyż ich rabowano w pierwszej kolejności.
3. Ci nieliczni, którzy prócz (lub zamiast) mięśni otrzymali też intelekt - ustawiali się jako szamani, druidzi czy inni kapłani, a potem również uczeni. Nie brudząc sobie rąk ani łajnem ani krwią, umięjętnie manipulując lękami i ambicjami zarówno poczciwych kmieci, jak i uzbrojonych karków, żerowali na jednych i drugich.
Nie widzę powodów, dla których historia nie miałaby się powtórzyć, w razie czego ;-)
A wnioski, w czym warto się ćwiczyć i szkolić, niech każdy sobie wyciąga sam... Różne bywają oblicza "zaradności" 8-)


esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 13:01

WiS pisze: A wnioski, w czym warto się ćwiczyć i szkolić, niech każdy sobie wyciąga sam...

czyli najlepiej być silnym szamanem mającym kilka oddziałów specjalnych pod szablą no i kilka hektarów w razie jak wojsko się rozleniwi i zgłodnieje:-)

a podobno czasy dobre dla omnibusów minęły , chyba specjalnie ktos wymusza: specjalizacja specjalizacja specjalizacja....... :-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 13:36

esilon pisze: najlepiej być silnym szamanem mającym kilka oddziałów specjalnych pod szablą no i kilka hektarów w razie jak wojsko się rozleniwi i zgłodnieje:-)
No właśnie nie.
Bycie szamanem oznacza, że nie martwisz się ani o stałe utrzymanie wojska, ani o płodność konkretnych hektarów.
Nie martwisz się, że ktoś buntuje Twoje wojsko albo zatruwa źródła, bądź dybie na Twoje warowne grody.
O to, niech się martwią inni.
Ty - jak potrzebujesz - idziesz i bierzesz to, co oni pielęgnują.
Za ich zgodą i ku ich entuzjazmowi. Sztuka jest wielka, gdy jeszcze sami Cię proszą, byś łaskawie chciał brać i skorzystać.
A gdy skorzystasz, oddajesz im... niech dalej w trudzie i stresie dbają, karmią i podlewają, remontują i pilnują.
Ty masz to gdzieś - do następnego razu. A następny raz będzie tam, gdzie akurat ładnie urosło i gdzie masz potrzebę czy ochotę ;-)
Oto jest zaleta bycia Wielkim Szamanem 8-)
Takimi byli kiedyś da Vinci i Wolter, a ostatnio np. niektórzy goście na etatach doradców MFW...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 13:49

WiS pisze: Oto jest zaleta bycia Wielkim Szamanem

ale własnie naprawdę Wielki Szaman wie jak pstry jest koń i po to te wojska i to pole,
komu zetnie tłuszcza głowę jak sie zorientuje na kogo haruje, do buntu ukierunkowanego wystarczy jeden mały niedoszły szaman z ambicjami

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 13:51

Wis, tylko że na początku będzie praca u podstaw - Budowanie neofeudalizmu.
I nie ma wątpliwości - trzeba być gotowym do obrony. Bo jesli spojrzymy na Egipt i to, że po już chyba drugiego dnia zaczęto rabować muzea...
A karki - ja się nad karkami nie stawiam, ja jedynie uważam, że dobry ganga karków dość szybko opanuje swoją okolicę i będzie rządził. Bezwględnie w dodatku.
Zakładam, że my się zastanowimy przez chwilę, przed zamordowaniem gościa w celu zdobycia żarcia, a kark niekoniecznie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 13:54

Arno pisze: Zakładam, że my się zastanowimy przez chwilę


no własnie o to "błędne" założenie mi chodzi, skąd ta pewnośc, że skoro w cywilizacji z pełnym zołądkiem uczucia wyższe są nam dane to podczas kataklizmu przełoży się to na lwie zachowania w ekstremalnych sytuacjach walki o życie ? mało to było "walki lisiej" porządnych ludzi ? ? ?

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 13:58

esilon, tak, za pierwszym razem się zastanowimy.
Tak jak Czubaszek wczoraj powiedziała w śniadaniu mistrzów: Nie byloby głodu w Afryce, jakby był kanibalizm. - podpucha oczywiście - pawlikowską podpuszczała.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 14:01

esilon, głowę się ścina raczej królom - rzadko kapłanom. Naprawdę wielki szaman (nie mówię o partaczach) zawczasu przygotowuje własną rewolucję przeciw królowi na dworze którego się pasie, żeby nią potem sterować. To dużo mądrzejsze, niż bierne czekanie na nieuniknione, tzn. na cudzy bunt.
Trza też umieć grać w druzynie, ale nie do tego stopnia by z nią spadać z ligi. Wszak zawsze trzeba mieć gotowy transfer w zanadrzu ;-)
No przepraszam, to jest elementarz pracy szamańskiej - widać nie każden jeden się nadaje ;-)
Arno pisze: ja jedynie uważam, że dobry ganga karków dość szybko opanuje swoją okolicę i będzie rządził.
Zdecydowanie tak - ale już pierwszego dnia wieczorem może potrzebować dobrego doradcy, vel kapłana. I sztuką jest mu to wytłumaczyć, zanim Cię zatłucze.
Elementarz, ciąg dalszy.


Dalsze kursa płatne, a co :evilgrin:


Chyba że kuleżeństwo jednak się bardziej widzi w tym staronowym świecie w rolach pracowitych kmieci lub dzielnych rycerzy, to proszę, raczej na kursy trójpolówki i garncarstwa względnie władania ostrymi narzędziami i wyrobu czarnego prochu z prostych surowców.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 14:20

Arno pisze: tak, za pierwszym razem się zastanowimy.

ale to niewiele zmienia dla efektu końcowego
WiS pisze: Wszak zawsze trzeba mieć gotowy transfer w zanadrzu
No przepraszam, to jest elementarz pracy szamańskiej

ekhm, to taki kark to przynajmniej prosto z mostu wali o co mu chodzi a szaman robi to samo tylko innemi rencami, fuj,
precz z szamanami :-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 14:36

Trzeba sięgnąć do historii, jakieś średniowiecze np. Albo wystarczy przeczytać trylohgię Sapkowskiego, żeby zobaczyć piękno życia w takich warunkach i układy mźdzy ludzkie - tam już rozwinięte - tu się będą w bólach i krwi tworzyć.
Śmierć swoją drogą eliminuje z życia osoby uśmierconej wszelkie problemy.
Wroci pańszczyzna, niewolnictwo. Cudo!
Najciekawsze będą pierwsze miesiące po padnięciu energetyki.
No i ciekawe, jak kuleć będą odradzające się zawody - szewc, garbarz, kowal.. ( tych trochę jest od kucia bram), kołodziej... No i dymarki :)
A w magnitogorsku ruszają dwa wielkie piece.

No i dla specjalistów od koni - odradzanie populacji pociągowej...

Ale najciekawsze to kanibalizm na teremnach bywszego PRL - był na Ukrainie będzie i tu.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 14:53

esilon pisze: precz z szamanami
No, nareszcie zaczynasz gadać jak profesjonalny szaman :giggle:
Arno pisze: najciekawsze to kanibalizm na teremnach bywszego PRL - był na Ukrainie będzie i tu.
Warto się stołować u warszawskich Wietnamczyków, żeby zawczasu organizm przyzwyczaić :idea:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 14:55

WiS pisze: Warto się stołować u warszawskich Wietnamczyków, żeby zawczasu organizm przyzwyczaić
A co z Chińczykami :idea: :mrgreen:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 15:47

Piter 35 pisze: A co z Chińczykami :idea: :mrgreen:
A co, nie smakują Ci? ;-)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 15:52

Nie wiem co bierzecie ale ja tez chce spróbować :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 15:58

Kruszyn pisze: Nie wiem co bierzecie
Ja akurat pizzę primavera (mozzarela, rukola, szynka parmeńska, ser parmezan, pomidory, oliwa) z Roadwayu i lekko schłodzone białe rkatsiteli 2008 - jak chcesz, to przyjeżdżaj, jeszcze się trochę znajdzie dla zbłąkanego wędrowca :thumb:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 16:05

WiS, niestety dzis nie dam rady. Podobne menu mam na dziś tylko z gorgonzolą zamiast mozzarelli i Tentacion Monastrell Reserva z Alicante .
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 16:20

Kruszyn pisze: z gorgonzolą zamiast mozzarelli
Chciałbym, ale niestety Mag jest dziś w domu :wall:
Kruszyn pisze: Tentacion Monastrell Reserva z Alicante
Jednak wolę swojego Gruzina :cofee: Bardziej ekologiczny jest (żeby wdzięcznie nawiązać do tytułu wątku), znaczy się, grona na niego wciąż depczą brudnymi stopami młode Gruzinki, a nie wysterylizowana prasa ze specjalnych stopów, sterowana przez brukselskich urzędników ;-)

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

Post 27 lut 2011, o 16:47

Gruzińskie wina piłem chyba tylko raz ,byliśmy w Gaumarjos w Piasecznie.Ciekawa kuchnia i super właściciel David Gamtsemlidze zrobił nam degustacje trochę poopowiadał o winach ,Gruzji (akurat wtedy był konflikt ).Tak nam się miło rozmawiało ,że na odchodne dostałem dwie butelki gruzina ale nazwy niestety nie pamiętam. Bardzo ciekawe oranżady mają.
Jak ktoś będzie w okolicy to warto odwiedzić .
http://www.gaumarjos.pl/index.php
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

ODPOWIEDZ