Wspomnienie dzieciństwa
Ze spluwki to jeszcze ryżem i grochem można było strzelać.
Jeszcze korki do strzelania, bączki z saletry, puszki metalowe z karbidem i kopcie z linijek z pleksi.
Jeszcze korki do strzelania, bączki z saletry, puszki metalowe z karbidem i kopcie z linijek z pleksi.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2008, o 21:56 przez hogi, łącznie zmieniany 1 raz.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Tylko potem ludzie się tak dziwnie zglądali, gdy się pustakiem szło pod blok żeby namalować kratę do gry w piłę :P
[ Dodano: 2008-01-29, 21:36 ]
Łoo, to nawet teraz by się porobiło :-P
[ Dodano: 2008-01-29, 21:36 ]
Łoo, to nawet teraz by się porobiło :-P
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
- Interceptor
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: takie zuzycie paliwa?
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Byy jeszcze takie lody chyba nazywaly sie Casaty czy jakos tak, kupowane w woreczku w kulce, mozna bylo kupic na przyklad pol kulkiSo What! pisze:Jeżeli chodzi o lody to pamiętam głównie, jak po stanie wojennym trzeba było chodzić do kawiarni z własnym cukrem, żeby te lody posłodzić. W przeciwnym razie lody smakowały jak woda.
Dokładnie, ale chyba z "chinek", bo "czeszki" się paliły czy coś takiego.Chloru pisze:Kopcie robiło sie z piłeczek do ping-ponga !hogi pisze:Ze spluwki to jeszcze ryżem i grochem można było strzelać.
Jeszcze korki do strzelania, bączki z saletry, puszki metalowe z karbidem i kopcie z linijek z pleksi.
A kto chodził w "piramidach" i "grand prixach"???
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
vibowit pisze:Sofixy i Relaxy RULEZZZ.hogi pisze:"grand prixach"???
sofixów nie mogę znaleźć
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
I takie klapki z przeźroczystego plastiku.BACHA pisze:Jeszcze takie piekne dziwczyńskie obuwie sportowe było
"czeszki" dobre do skakania w gume
I dezodoranty:
Korsarz dla pasztetów
Old Spice dla kawiorów
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
A taki sprzęt dostałam od dziadka, zakupiony oczywiście w Pewex-ie za bony
i od rana do wieczora słuchałam z kaset The Teens
Aż się wzruszyłam teraz, nie spodziewałam się że to znajdę na youtube .
i od rana do wieczora słuchałam z kaset The Teens
Aż się wzruszyłam teraz, nie spodziewałam się że to znajdę na youtube .
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
hogi, bomba Ale na tym moim, to ojciec umiał jakoś złapać Wolną Europę, stąd chyba ten rozmach przy zakupie
edit :
jeszcze kilka lat temu służył jako radio kuchenne u mojej mamy
edit :
jeszcze kilka lat temu służył jako radio kuchenne u mojej mamy
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
- Marko Rally
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Katowice
- Auto: Impreza WRC (w planach)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Chloru pisze:Kopcie robiło sie z piłeczek do ping-ponga !
ta czechosłowacka piłeczka "IDEAL" - ka nadawała sie do wielu rzeczy tylko nie do ping pongahogi pisze:Dokładnie, ale chyba z "chinek", bo "czeszki" się paliły czy coś takiego.
miałem pyramidy :-P oryginalne.... turckiehogi pisze:A kto chodził w "piramidach"
- Piskoor
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
A my Dacie mielismy..... Toz to prawie Renault...
Wybrał ją oczywiście tatinek który kieorwał się dosyć pokrętną logiką...
miał do wyboru Passata lub Dacie... ale przeciez.... hmmmm do Passata to pewnie części drogie będą
i kupił Dacie...
Zatarła się po 60 km bo jak ją odebrał w Polmozbycie czy gdzieś tam ( w Pewexie kupił ) to była bez oleju....
Czekał więc na nowy silnik chyba ze 3 miesiące...
A części... rzeczywiście były tanie.... kupował jakąś średnio co trzy dni
Passat pewnie chodziłby bez problemu ale do dziś nei przepada gdy mu to wypominam
Wybrał ją oczywiście tatinek który kieorwał się dosyć pokrętną logiką...
miał do wyboru Passata lub Dacie... ale przeciez.... hmmmm do Passata to pewnie części drogie będą
i kupił Dacie...
Zatarła się po 60 km bo jak ją odebrał w Polmozbycie czy gdzieś tam ( w Pewexie kupił ) to była bez oleju....
Czekał więc na nowy silnik chyba ze 3 miesiące...
A części... rzeczywiście były tanie.... kupował jakąś średnio co trzy dni
Passat pewnie chodziłby bez problemu ale do dziś nei przepada gdy mu to wypominam
One cappucino per favore - Danke
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Do łapania Wolnej Europy najlepsze były takie ruskie radia, nie pamiętam nazwy.
Z butów wolałem Wałbrzychy takie za kostkę.
Spluwki najlepsze były z obudowy (żółtej) do ołówka automatycznego i to było w zasadzie jego jedyne zastosowanie, bo pisał nieszczególnie. Na niej można było zrobić magazynek oblepiając go plasteliną i w miarę potrzeby odrywało się kulki.
A chińskie piórniki?
Z butów wolałem Wałbrzychy takie za kostkę.
Spluwki najlepsze były z obudowy (żółtej) do ołówka automatycznego i to było w zasadzie jego jedyne zastosowanie, bo pisał nieszczególnie. Na niej można było zrobić magazynek oblepiając go plasteliną i w miarę potrzeby odrywało się kulki.
A chińskie piórniki?
tak było a rarytasem były metalowe długie rurki to były snajperskie spluwkiKonto usunięte pisze:Spluwki najlepsze były z obudowy (żółtej) do ołówka automatycznego i to było w zasadzie jego jedyne zastosowanie, bo pisał nieszczególnie. Na niej można było zrobić magazynek oblepiając go plasteliną i w miarę potrzeby odrywało się kulki.
To się skoblówa nazywało Dobry, gruby kabel do wykonania skoblówy był cennym znaleziskiemSo What! pisze:proca - strzelanie miedzianymi haczykami
Z korków to się fajne miny robiło - słoik z zakrętką przebitą gwoździem, który dotykał korka - zakopane tak, że tylko jakiś 1cm gwoździa wystawał. Fajne bum pod ziemią, jak się ze dwa korki wsadziło
- Piskoor
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Spluwki robiło się u nas z aluminiowej rurki kupowanej w sklepie u prywaciarza...
średnica wewnętrzan rurki miała jakie 5 mm więc ideał...
miały długość 1 m więc to był istny hardcore......
Ale płuca miałem wytrenowane.... dzięki temu 2-3 nawroty na basenie pod wodą robiłem
Proca... też ale
u nas robiło się tzw Sznajdry czyli proca z grubego drutu z izolacją.... robiło się coś na kształ malutkiej procy nacinało izolację na końcach , zdejmowało , przewlekało najlepiej wentyl ( o ile w sportowym były... takie pomarańczowe ) i z powrotem zakładało na drut....
Potem szliśmy do zakładu tapicerskiego gdzie w odpadkach szukaliśmy zszywek tapicerskich w kształcie literki U ( podobne do dzisiejszych zwykłych zszywek tylko były węższe i miały dłuższe boki )
jak pitole ile razy to wbite z dupy wyciagałem jak mi któryś z kumpli strzelił...
To było dzieciństwo ech..... teraz jak patrzę na swojego 6 latka i rocznego to już nie to.... nie ta wyobraźnia.... nie te pomysły...
średnica wewnętrzan rurki miała jakie 5 mm więc ideał...
miały długość 1 m więc to był istny hardcore......
Ale płuca miałem wytrenowane.... dzięki temu 2-3 nawroty na basenie pod wodą robiłem
Proca... też ale
u nas robiło się tzw Sznajdry czyli proca z grubego drutu z izolacją.... robiło się coś na kształ malutkiej procy nacinało izolację na końcach , zdejmowało , przewlekało najlepiej wentyl ( o ile w sportowym były... takie pomarańczowe ) i z powrotem zakładało na drut....
Potem szliśmy do zakładu tapicerskiego gdzie w odpadkach szukaliśmy zszywek tapicerskich w kształcie literki U ( podobne do dzisiejszych zwykłych zszywek tylko były węższe i miały dłuższe boki )
jak pitole ile razy to wbite z dupy wyciagałem jak mi któryś z kumpli strzelił...
To było dzieciństwo ech..... teraz jak patrzę na swojego 6 latka i rocznego to już nie to.... nie ta wyobraźnia.... nie te pomysły...
One cappucino per favore - Danke
- Marko Rally
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Katowice
- Auto: Impreza WRC (w planach)
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0