Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
liwit
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: A6 vel Odi
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 20:58

mały 5150, kochany jesteś. :first: Dzięki Tobie zawał mi nie grozi.


- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 21:15

A co to są te korki, co Was tak frustrują...?

8-)

Bo na te od wina, to jest recepta. Prosta. Kupić porządniejszy korkociąg (znowu jeden wyprostowałem :wall: ). Ale Wy chyba o jakichś innych...

:roll:


:mrgreen:

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 21:29

WiS pisze: A co to są te korki,
W Case Noeyal, z sześć rowerów się mieści obok siebie na drodze.
Też nie ma korków...
;-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 22:07

mały 5150 pisze:
Konto usunięte pisze: Przez to miasto zaczynam być nieprzyjemny dla otoczenia. Przeklinam w samochodzie, zaczynam przeklinać w pracy, współpracownicy mówią, że jestem nerwowy. A na forum złośliwy.
A ja tam nie zauważyłem żebyś był złośliwy. Mało tego Twój przypadek Konto usunięte uświadomił mi, że nie jestem pier...ty. Mnie się ostatnio wyć chce jak mam wsiąść do samochodu i jechać do pracy, z pracy albo gdziekolwiek w tym mieście :-( Czasami to jestem w takim stanie, że spokojnie mógłbym rzucić się na dwumetrowego gościa. Klnę, złorzeczę w samochodzie jak debil, środkowy palec to mi chyba już na stałe wyprostowany zostanie. Jakby mi ktoś zainstalował kamerę w samochodzie to nie jeden, ale całe forum psychiatrów miało by roboty na dwa dni :-)
A tak podsumowując to szczerze współczuję i Tobie i wszystkim, którzy mieszkają za Warszawą i muszą codziennie spędzać masę czasu w samochodzie systematycznie pracując na zawał albo wylew.
Uff, dzięki za wsparcie :-) Jak znajdziesz tego dwumetrowca i to będzie piątek, to spokojnie dzwoń. W inne dni poziom testosteronu mam w normie. Ale w piątek wpadam i razem dajemy sobie spuścić łomot :razz:

A Państwu z Włoch stukrotne "molto grazie" za nową drogę w moim życiu :-)

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 22:21

Fido, a mnie dzisiaj zamkneli CALA ulice przy ktorej mieszkam (Stryjenskich). Wracam sobie z delegacji po paru dniach i z zadnej strony do domu dojechac nie moge. Stanalem jak wryty :o Pytam sie jakiegos robotnika co akurat cos tam robil jak mam dojechac do domu? On na to, ze nijak. Samochod mam zostawic na ulicy i do domu na piechote isc. Oni tu teraz beda remont robic. Ile? Nie wiadomo, powiedzial rozbawiony.

Wyszedlem z kabiny, plotki wywalilem w cholere. Wsiadlem i pojechalem do domu. Co mialem zrobic? Przeciez nie zostawie samochodu pol kilometra od domu. Domyslam sie, ze nie ja jeden tak zrobilem bo samochodow na osiedlu sporo.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 12 gru 2008, o 22:26

Tasior_Miedziak pisze: Wyszedlem z kabiny, plotki wywalilem w cholere. Wsiadlem i pojechalem do domu. Co mialem zrobic? Przeciez nie zostawie samochodu pol kilometra od domu. Domyslam sie, ze nie ja jeden tak zrobilem bo samochodow na osiedlu sporo.
zobaczymy, jak w poniedziałek z osiedla WYJEDZIESZ... :evilgrin:
Dolce far niente ;-)

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 13 gru 2008, o 00:31

FUX pisze: zobaczymy, jak w poniedziałek z osiedla WYJEDZIESZ... :evilgrin:
Chodnikiem :mrgreen: Wlasnie przyczailem, ze teraz tak ludzie z mojego osiedla jezdza.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 13 gru 2008, o 23:50

Niektórzy tak sobie radzą z korkami:
:x

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 14 gru 2008, o 00:02

Od miesiąca mam objazd korków konstancińskich.
Droga do biura wydłużyła się z 26-ciu do 37-u kilometrów, ale warto - ani na chwilę się nie stoi, a to wartość bezcenna. :-d
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 19:27

Dziś korki trzymają mnie w biurze. Muszę się przedostać do centrum, a agenci twierdzą, że wszystko do centrum stoi. Więc się frustruję w biurze wypisując głupoty na forum ;-)

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 19:33

Konto usunięte, katastrofa na mieście :x a jakie chamstwo jeżdzi...
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 19:46

Korki to się dopiero zaczną, jak gawiedź na zakupy w kolejny zloty weekend się wybierze; o poniedzialku i wtorku nawet nie chcę mysleć... :-d
Dolce far niente ;-)

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 21:00

Jechałem dzisiaj z biura z Prostej na Batorego. Nie wiem ile to jest 2,5-3 kilometry? 50 minut :!: Naprawdę kiedyś wysadzę się w bryczce w środku takiego korka a błysk wybuchu będzie widać w Gdańsku :evilgrin:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 21:15

Konto usunięte pisze: wszystko do centrum stoi

Wpierw Jerozolimskie w kiedunku Zachodniego już przy kolejowym stały - udało się objechać bokeim. Później Nieodległości/Marchlewskiego aż do ONZ. Korkogeneratorami na ONZ byli pacjenci wjeżdżający na skrzyżowanie tylko po to, żęby je zablokować. W takich sytuacjach staję się agresywny wobec rzeczonych ptysiów.

misioo
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdynia
Auto: SuBEARu
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 21:28

W Gdyni korki stały się nie do zniesienia :x 10km do rodziców około 16.30-17.00 przejeżdżam w 25 minut a nie w 15 :wall:


:mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 21:34

Fajnie w tej stolnicy macie... :-p
Dolce far niente ;-)

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 21:45

FUX pisze: Fajnie w tej stolnicy macie... :-p
Zajebiście :-)
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 22:24

misioo pisze: 10km do rodziców około 16.30-17.00 przejeżdżam w 25 minut

Moim zdaniem prędkość jest prawidłowa na tę porę :cofee:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 23:27

Konto usunięte, za dużo czytasz i kawa nie służy :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 23:32

Kruszyn, a nie jest to typowa prędkość na tę porę dnia :?:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 23:37

a z 5km/h więcej :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 23:46

Aż tyle? To chyba przez park. :whistle:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 18 gru 2008, o 23:54

Znam wiele skrótów w moim mieście ale czasem i to nie pomaga. Dramatycznie się jeździ. Co prawda z Nowowiejskiej na łukowską to max 20 minut ale w innych kierunkach szok! Mój rekord to z wiśniowej na filtrową 1,40 h
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:25

Dzisiaj to jakis koszmar byl. o 12 przez miasto przejechac sie nie dalo... Zobaczyli troche deszczu to staneli :(

g.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:40

Kruszyn, mieszkasz na Łukowskiej? Bracie Czeczeńcu! :-)

Te 20 min to co prawda nie wiem którędy :roll: A z Wiśniowej to jest parę skrotów 8-) No ale jak Niepodległości/Trasa/Żwirki staną to mogiła :-( Marszałkowską wtedy najszybciej :idea:

ODPOWIEDZ