Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 9 kwie 2009, o 00:04

Arno pisze:No, nagorda sie alizie nalezy. Jak raz.
Dzięki Mistrzu! :-)

Ale tak naprawdę, to gdzieś tu wczoraj udało mi się umieścić jakieś zdjęcie.
co się z nim stało?
Fafluchte technik!


dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 9 kwie 2009, o 09:52

Jak wrócę to nad tym zdjęciem jeszcze popracuję, coś niekumata jestem ostatnio, ale jak się samemu do wszystkiego dochodzi, a przy tym nie ma się czasu, bo bo bo..... no to efekty są marne.

Mój brat miał w piątek straszny wypadek - OTARŁ SIĘ O BABĘ Z KOSą
Miażdżyca, nadciśnienie + leki na obniżenie, przepływ w tętnicach szyjnych utrudniony, 60% zatkane (przy 70% już operują).
Pozycja stojąca nie dla niego. Raz stał w metrze, nie było miejsca, nagle ocknął się jak go ktoś zbierał z podłogi.
Drugi raz w piątek. Utrata przytomności przez około 30 minut + tylko automatycznego pilota miał włączonego znaczy stał chodził,
nagle upadł jak kłoda na prawy bok. Ludzie go szybko poderwali. NIEPOTRZEBNIE!!! Przy omdleniach przecież głowa
musi być nisko. Powinni byli natychmiast wezwać pogotowie i do szpitala.
Ale wszyscy się spieszą. On też. Jakiś facet chciał mu pomóc, gdzieś zadzwonić, on odmówił i poszedł do metra, wszystko automatycznie, mówił z trudem.
Co się potem stało to czeski film, można się tylko domyślać lub dac ogłoszenie gdzieś - nie wiem gdzie.
Podejrzewam, że znów upadł, zamiast chwilę posiedzieć i oprzytomnieć. Musiał upaść po raz drugi.
Ma ranę na czole i złamany nos u góry.
On pamieta tylko jak przez mgłę, że wyszedł z tramwaju, jakiegoś faceta, co usiłował mu pomóc, a on usiłował mu wytłumaczyć, że niczego nie chce.
Wrócił do domu, obejrzał się w lustrze, nie miał pojęcia, co się stało.
Żonie powiedział, że upadł w domu. No bo skąd mógł wiedzieć.
Siostrze-wariatce nic nie powiedział.
Rano w sobotę wpadłam na chwilę do pracy. Szefowa miała dziwną mine. W poniedziałek też.
We wtorek rano powiedziała mi, że chyba widziała mojego brata w piątek w tramwaju.
Ja na to, a to fajnie, to go Pani rozpoznała? Ma taką białą brodę. Raz go tylko widziała na pogrzebie mojego ojca.
I może jeszcze na kilku zdjęciach rodzinnych.
A ona na to, że on upadł w tym tramwaju.
- O Jezu! Jak to?!!!!
- No stał i coś czytał ( to mi jeszcze bardziej do niego pasowało) i nagle runą na prawy bok jak kłoda.
Ludzie go podnieśli, ktoś mu ustąpił miejsca, wszystko było niby dobrze.
Po chwili wysiadł, jakiś facet pytał, czy mu pomóc, on odmówił i poszedł w kierunku metra.
cdn. ;-(
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 9 kwie 2009, o 10:32

FOTKA się znalazła na wątku Arno o poezji. Wszystko gra i bucy. :-)
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 9 kwie 2009, o 11:18

aliza pisze: We wtorek rano powiedziała mi, że chyba widziała mojego brata w piątek w tramwaju.
Ja na to, a to fajnie, to go Pani rozpoznała? Ma taką białą brodę. Raz go tylko widziała na pogrzebie mojego ojca.
I może jeszcze na kilku zdjęciach rodzinnych.
A ona na to, że on upadł w tym tramwaju.
Szefowa samarytanka... :roll:
Dolce far niente ;-)

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 9 kwie 2009, o 15:26

FUX pisze:
aliza pisze: We wtorek rano powiedziała mi, że chyba widziała mojego brata w piątek w tramwaju.
Ja na to, a to fajnie, to go Pani rozpoznała? Ma taką białą brodę. Raz go tylko widziała na pogrzebie mojego ojca.
I może jeszcze na kilku zdjęciach rodzinnych.
A ona na to, że on upadł w tym tramwaju.
Szefowa samarytanka... :roll:
No to jednak nie tak. Ona nie była pewna, że to on, a nie chciała żebym dostała zawału. Brat też nie chciał mnie denerwować....
Co oni wszyscy tak się o mnie boją. Myslą, że ja akurak byle czym się wzruszę :lol:
Cedzą informacje, filtry jakieś stosuja, a facet zmarnował piątek, sobotę, niedzielę i poniedziałek i tak naprawdę, dopiero ja nim trząchnęłąm we wtorek i dopiero mu uświadomiłam, co się z nim stało i żeby miał co bajać tym doktorom w mordę.
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 10 kwie 2009, o 20:27

Piter 35 pisze:Ten klip jest lepszejszy :mrgreen:
ty się, zając, śmiej, ale De Press to kawał porządnej muzyki jest. "bo ja cię..." stał się jakimś wakacyjnym hitem więc wiele osób ma mylne pojęcie nieco o tym, co oni (on?) robili. czy to:




Link: http://www.youtube.com/watch?v=lVt5lv05eIo


ma cokolwiek wspólnego z wakacyjnym hitem?
a tu niżej dźwięk jest fatalny, ale czy zespół od wakacyjnych przebojów używa takich instrumentów (obserwować szlifierkę)?




Link: http://www.youtube.com/watch?v=YV46OCKz ... PL&index=1

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 kwie 2009, o 23:50

No i chyba za późno na źwierzenia, al obiecuję się poprawić po świętach... :?
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 12 kwie 2009, o 00:10

aliza, dawaj dziś po drinku jesteś może być ciekawie :giggle:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 13 kwie 2009, o 23:18

Kruszyn pisze:aliza, dawaj dziś po drinku jesteś może być ciekawie :giggle:
Ha, ha Podpuszczacz z Ciebie, ja zawsze jestem po drinku!!! Albo przed!!!

A tak naprawdę po raz pierwszy w życiu schlałam się na własne życzenie: obiecałam młodszej koleżance, że upiję się na jej 18-tych urodzinach...
Ja byłam już wtedy stara (19 lat), miałam dowód, prawko itd.
Jak obiecałam , tak zrobiłam! Honorowa jestem cholernie.
Chętnie mi polewali starsi kolesie.
Piłam "harcerzyka", bo łatwo wchodził i nie bolał, do czasu... (sok dodoni z wódą czysta -pycha).
W pewnym momencie wpadłam w ramiona sedesu, raczej on w moje.
W tym in flaganti znalazł mnie gospodarz (kibel nie miał bowiem zamknięcia!!!
Ledwo dotarłam do chałupy nad ranem, rzygając po drodze kilka razy. Z Żoliborza na Mokotów.
Wszystko przez to, że byłam niejadkiem i tylko piłam, nic nie jedząc!!!
Kac był gigantyczny, choć nie wiedziałam wtedy, że to kac. :x
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 13 kwie 2009, o 23:31

aliza, ja tak pomagałem koleżance trzymając ją jak zwracała a nie wiedziałem jeszcze ,że mam taki odruch ze jak ktoś obok to i ja.... :wall:
Efekt opłakany ....nie zarzy...
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 17 kwie 2009, o 23:36

Kruszyn pisze:aliza, ja tak pomagałem koleżance trzymając ją jak zwracała a nie wiedziałem jeszcze ,że mam taki odruch ze jak ktoś obok to i ja.... :wall:
Efekt opłakany ....nie zarzy...
To tak, jak mój ojciec i brat.
Jak ojciec miał mi zmienić pieluchę, to takiego bigosu narobił, że lepiej jak by się do tego w ogóle nie zabierał. Potem już był z tego zwolniony.... :-p
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 17 kwie 2009, o 23:44

Nikt mnie nie poznaje!!! :lol:
Zmieniłam fryzurę, ciuchy, paznokcie i brwi..
Ale zabawa, mówią, że odmłodniałam, nie wiedzą że po 50-ce mi się coś porąbało z licznikiem i kręci w drugą stronę...
Szkołę przetrzymam, ale jak wrócę do pieluch...

A propos: kupiłam kiedyś mężowi taki kubek z napisem:

Temat: ZNAMIONA SUKCESU z życia mężczyzny
4 lata - nie sikać w majtki
12 lat - mieć przyjaciół
18 lat - posiadać prawo jazdy (jak ja!)
20 lat - uprawiać seks
35 lat - dużo zarabiać
60 lat - uprawiać seks
70 lat - posiadać prawo jazdy
75 lat - mieć przyjaciół
80 lat - nie sikać w majtki

Pa, pa idę spać! :!:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 18 kwie 2009, o 23:31

Aliza jest jakimś experymentem :mrgreen:

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 22 kwie 2009, o 11:30

Kruszyn pisze:aliza, dawaj dziś po drinku jesteś może być ciekawie :giggle:
Hmmmm, ze mną ciekawiej jest zawsze PRZED drinkiem, po drinku zasypiam, mam to po ojcu...
zawsze był niedospany i po kielonku zasypiał z głową na stole, odsuwał tylko talerz i .... :lol:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 22 kwie 2009, o 11:54

Ale miałam wczoraj kosmiczne przeżycie!!!! :-d
Byłam na wykładzie wieczorem, skończył się o 21.30, Ticowczyk został w domu. I mąż.
Wolał tłumaczyć.
Jakiś facet zaproponował mi podwózkę... SKUTEREM!
Skorzystałam bez namysłu.
Ale jazda, 5 minut z Tamki na Grochów!!! :-p
Dżizes!!! Piałam jak głupia, bo myślałam, że na zakrętach się zwalimy. Głupio się człowiek czuje, jak nie dotyka do ziemi :?
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 22 kwie 2009, o 11:57

aliza, mieszkasz na Grochowie :?:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 22 kwie 2009, o 13:39

aliza pisze: Dżizes!!! Piałam jak głupia

krzeselko do teleportacji rulez :giggle:

deLux
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: X.X
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 22 kwie 2009, o 15:10

exhibicjonizm też....

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 24 kwie 2009, o 02:23

Kruszyn pisze:aliza, mieszkasz na Grochowie :?:
noooo!!!!, A tY?????
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 24 kwie 2009, o 02:27

KURNA!!!
Marzy mi się jakiś Harley, chyba dam mu radę, bo mam powera jak diabli, jak przyłożę, to reanimacja nawet nie pomoże... :-(
Ciągle myślę też o K2, ale tylko we w staniku i bez butli tlenowej, oczywiście od północnej strony i zimą i SOLO... :o
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 24 kwie 2009, o 02:28

deLux pisze:exhibicjonizm też....
nIE KUMAM! MAM ZA kRÓTKIE iq??? :o
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 24 kwie 2009, o 11:01

aliza, już nerwowo oglądam się za tikaczami :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 25 kwie 2009, o 09:36

Kruszyn pisze:aliza, już nerwowo oglądam się za tikaczami :mrgreen:
Nie łam się Kruszyn, ja chodzę na piechotę, bo muszę zchuść jeszcze parę kilogramów...
ale jak wpadnę na jakiś samochód, to zrobię z niego masakrę, dlatego radzę wszystkim w Warszawie, zwłaszcza na Mokotowie,
bo tam ląduję u mamy i na Grochowie, gdzie jest moja rezydencja (dwupokojowa... cha cha cha :-p ) i na Saskiej Kępie,
gdzie na razie jeszcze pracuję i spaceruję w przerwie obiadowej - zatrzymywać przed pasami. Można mnie łatwo rozpoznać... bo świecę w ciemności...
żółtą aurą... hej
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 25 kwie 2009, o 13:04

aliza pisze:
Nie łam się Kruszyn, ja chodzę na piechotę, bo muszę zchuść jeszcze parę kilogramów...

To może jeździj autem w razie czego mniejsze szkody będą przy stłuczce :mrgreen:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 26 kwie 2009, o 01:54

Kruszyn pisze:
aliza pisze:
Nie łam się Kruszyn, ja chodzę na piechotę, bo muszę zchuść jeszcze parę kilogramów...

To może jeździj autem w razie czego mniejsze szkody będą przy stłuczce :mrgreen:
Łażę na piechotę, dziś przespacerowałam się z Warszawianki (Puławska 101) (cudna wystawa przedmiotów artystycznych tam jest...
Miałam obłęd w oczach - jeszcze jutro będzie... polecam)
do Czerniakowskiej/róg Dolnej, na piechotę więcej widać, słychać i czuć :icecream:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

ODPOWIEDZ