
COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
No przeciez to angielska rasa, to nie może być przez "ce-ha", bo byłyby czarty 

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
WiS pisze: No przeciez to angielska rasa, to nie może być przez "ce-ha", bo byłyby czarty![]()
Z chartami buldog by zapewne wygrał, ale że mu jakieś harty podstawili, to poległ biedaczysko

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
tak to jest jak się przekleja kawał z neta bezkrytycznie - rrosiu, przy Tobie to nie dość że trza sprawdzać czy było to jeszcze ortografię - normalnie Klorian się chowarrosiak pisze:A co to jest?busik pisze: Harty

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
busik, gdybym zaczął się publicznie czepiać ortografii na forum, to zostałbym rekordzistą w ilości napisanych postów, a "harty" mi się spodobały 

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Pewnie było...
Mial facet papuge, niezwykle zdolna, wydzwaniala pod jego nieobecnosc z tel stacjonarnego na rozne tele linie. Kiedys po otrzymaniu wysokiego rachunku powiedzial do niej : "Jeszcze raz taki rachunek i za kare przybije Cie gwozdziami do sciany na caly tydzien". Papuga nie powstrzymala sie od dzwonienia i zostala przybita gwozdziami do sciany. Wisi tak sobie i nagle dostrzega jezusa wiszacego na krzyzu i mowi do niego: "Ciebie tez przybili za kare gwozdziami ? Jezus na to: "TAK i wisze tu juz 2000 lat". Papuga na to: " To gdzie ty quarwa DZWONILES ?"
Mial facet papuge, niezwykle zdolna, wydzwaniala pod jego nieobecnosc z tel stacjonarnego na rozne tele linie. Kiedys po otrzymaniu wysokiego rachunku powiedzial do niej : "Jeszcze raz taki rachunek i za kare przybije Cie gwozdziami do sciany na caly tydzien". Papuga nie powstrzymala sie od dzwonienia i zostala przybita gwozdziami do sciany. Wisi tak sobie i nagle dostrzega jezusa wiszacego na krzyzu i mowi do niego: "Ciebie tez przybili za kare gwozdziami ? Jezus na to: "TAK i wisze tu juz 2000 lat". Papuga na to: " To gdzie ty quarwa DZWONILES ?"
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane równo na półkach.
– Co robisz, Jasiu? – pyta wychowawczyni.
– Bawię się.
– W co? – dopytuje się pani.
– W „K...a mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!”
– Co robisz, Jasiu? – pyta wychowawczyni.
– Bawię się.
– W co? – dopytuje się pani.
– W „K...a mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!”
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
U lekarza:
- Mam dla pana dwie wiadomości – dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od złej.
- Ma pan bardzo rzadką odmianę raka. Rozprzestrzenia się od mózgu wzdłuż kręgosłupa. Straci pan wzrok, będzie sparaliżowany. Zostało panu maksymalnie 6 miesięcy.
- Mój Boże! Co jest dobrą wiadomością w takim razie?
- Według obowiązującego prawa jest pan wciąż zdolny do pracy.
- Mam dla pana dwie wiadomości – dobrą i złą. Od której zacząć?
- Od złej.
- Ma pan bardzo rzadką odmianę raka. Rozprzestrzenia się od mózgu wzdłuż kręgosłupa. Straci pan wzrok, będzie sparaliżowany. Zostało panu maksymalnie 6 miesięcy.
- Mój Boże! Co jest dobrą wiadomością w takim razie?
- Według obowiązującego prawa jest pan wciąż zdolny do pracy.
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Gdyby ktoś nie mógł zasnąć, dzięki wspaniałemu internetowi znajdzie ukojenie.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Chyba tutaj się najbardziej nadaje jak zobaczyłem tą cenę.
http://allegro.pl/fiat-126p-1979r-fabry ... 12169.html
http://allegro.pl/fiat-126p-1979r-fabry ... 12169.html
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- KamilP
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wars i Sawa
- Auto: FXT MY04, MX-5 Miracle MY00
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Czlowiek chce uczciwie sprzedac rodzynka, to ludzie sobie jaja robia.. 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Gdyby chciał, to by sprzedał.KamilP pisze:Czlowiek chce uczciwie sprzedac rodzynka, to ludzie sobie jaja robia..
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
KamilP pisze:Czlowiek chce uczciwie sprzedac rodzynka, to ludzie sobie jaja robia..
Kurde gdzieś przed chwilą widziałem podobny komentarz

Odpalił silnik

- KamilP
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wars i Sawa
- Auto: FXT MY04, MX-5 Miracle MY00
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Probuje.. widziales ilu odrzucil gamoni?leon pisze:Gdyby chciał, to by sprzedał.KamilP pisze:Czlowiek chce uczciwie sprzedac rodzynka, to ludzie sobie jaja robia..
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
To już nie sonduje rynku ? Bo taki był jego pierwszy plan.KamilP pisze:Probuje.. widziales ilu odrzucil gamoni?leon pisze:Gdyby chciał, to by sprzedał.KamilP pisze:Czlowiek chce uczciwie sprzedac rodzynka, to ludzie sobie jaja robia..
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
pewnie było, ale i tak wstawię, w końcu sezon balkonowy się zaczął 

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Facet cały dzień w knajpie i pije, zamroczony poleguje na stole z twarzą w kotlecie. Wieczorkiem się ocknął, próbuje wstać ale nogi odmawiają mu posłuszeństwa.
- Kelner - kawę!
Kelner przynosi, ten wypija i znowu próbuje wstać - i znowu nie może.
- Kelner - jeszcze 2 kawy!
Kelner przynosi, ten wypija i z trudem wstaje. Na chwiejnych nogach wraca do domu, wali się na łóżko i zasypia. Rano budzi go telefon:
- Czego?
- Tu mówi kelner z baru, czy będzie pan dzisiaj u nas?
- A bo co!
- Bo nie wiem, co mam zrobić z pana wózkiem inwalidzkim... ;D
`````````````````
Prawdziwy komunista
W Związku Radzieckim umiera babcia, Dziadek wzywa różnych lekarzy i ma nadzieję, że babcię wyleczą. W końcu udaje się do lekarza medycyny alternatywnej, a ten mu poradził, aby czym prędzej zaspokoił babcię seksualnie. Dziadek się wymawia: - "Ale jestem już na to za stary, dawno już tego nie robiłem. Na moich rękach umarł towarzysz Lenin. Już seks nie jest dla mnie". Lekarz był jednak nieubłagany i obstawał przy swoim. W końcu dziadek skapitulował i się zgodził. Poszedł do domu i umierająca babcię porządnie przeleciał. Potem zmęczony zasnął. Kiedy rano się obudził, zobaczył, że babci nie ma w łóżku, a jest w kuchni i smaży naleśniki, uśmiecha się, wesoło podśpiewuje, mało brakuje by tańczyła. Dziadek rozpaczliwie zaczął bić głową o ścianę -"Jaki ze mnie durak, przecież mogłem uratować towarzysza Lenina!".
- Kelner - kawę!
Kelner przynosi, ten wypija i znowu próbuje wstać - i znowu nie może.
- Kelner - jeszcze 2 kawy!
Kelner przynosi, ten wypija i z trudem wstaje. Na chwiejnych nogach wraca do domu, wali się na łóżko i zasypia. Rano budzi go telefon:
- Czego?
- Tu mówi kelner z baru, czy będzie pan dzisiaj u nas?
- A bo co!
- Bo nie wiem, co mam zrobić z pana wózkiem inwalidzkim... ;D
`````````````````
Prawdziwy komunista
W Związku Radzieckim umiera babcia, Dziadek wzywa różnych lekarzy i ma nadzieję, że babcię wyleczą. W końcu udaje się do lekarza medycyny alternatywnej, a ten mu poradził, aby czym prędzej zaspokoił babcię seksualnie. Dziadek się wymawia: - "Ale jestem już na to za stary, dawno już tego nie robiłem. Na moich rękach umarł towarzysz Lenin. Już seks nie jest dla mnie". Lekarz był jednak nieubłagany i obstawał przy swoim. W końcu dziadek skapitulował i się zgodził. Poszedł do domu i umierająca babcię porządnie przeleciał. Potem zmęczony zasnął. Kiedy rano się obudził, zobaczył, że babci nie ma w łóżku, a jest w kuchni i smaży naleśniki, uśmiecha się, wesoło podśpiewuje, mało brakuje by tańczyła. Dziadek rozpaczliwie zaczął bić głową o ścianę -"Jaki ze mnie durak, przecież mogłem uratować towarzysza Lenina!".
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski