COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 22 cze 2013, o 22:38

po dość długiej przerwie dałem się namówić na występ w charakterze instruktora przy użyciu oszpejowanej acz steranej już nieco dyskoteki.
pieniądz taki se, ale sztuka dwudniowa, z długą trasą, socjalem i noclegiem all inclussive.
start w czwartek rano. auto odebrałem w poniedziałek wieczorem stwierdzając śmierć klimatyzacji. z braku czasu porzuciłem pod domem.
dopiero w środę pojechałem nim do roboty spróbować ożywić ac i sprawdzić czy stan podwozia nie zagraża życiu i bezstresowemu powrotowi do domu.
ponownie z braku czasu chciałem być cwany i taki jak to sie tera mówi...multiinterfejsowy...zapiąłem do disco machinę do klimy a równolegle zacząłem jakieś dłubanie z konfiguracją sterowników w l322 tdV8. oczywiście na żywca bez podtrzymania napięcia bo malo casu kruca bomba. i tak se łaziłem między jednym a drugim, telefon odbierałem, procedowałem. potem ktoś przyjechał po części i polazłem fakturę wystawiać. wróciłem do rendza akurat jak z akumulatora wybyły ostatnie ampery i na moich oczach wszystko zgasło jak oczka terminatora w finale pierwszej części...
fuck!
prostownik!
szybko!
system stawiać!
akumulator ładować!
sytuację ratować!
uj.
nie zapala...głucha cisza...
zajebiście.
w tej samiej chwili słyszę jak pięć metrów dalej z cysetki zaczyna spierdalać freon ekologiczny by uśmiercić populację fok słodkowodnych [to specjalnie dla klucza 13 ] w bajkale [tak inżynierze, istnieją słodkowodne foki ]
jako, że rendzowi nie bardzo byłem w stanie pomóc zająłem się ogarnięciem wycieku gazu.
okazało się, że jedni znafcy których przez grzeczność nie wymienię z szyldu przy jakichś pracach zgięły metalowy przewód na niskim ciśnieniu powodując jego przetarcie o róg nadkola. przy okazji udało im się odwrotnie zamontować przedni wał. tylnego nie. widać trudniej pomylić gumę z krzyżakiem...
zachwycony perspektywą spędzenia dwóch dni w aucie bez klimy zająłem się przywróceniem rendza do świata żywych. po jakiejś godzinie się udało. pali, żyje, jezdzi.
znowu mi się udało
na nowy rok powezmę postanowienie, że jeśli znowu zabiję jakieś auto softowo to pozwolę sobie na czole wydziarać: "przestrzegaj procedur barani łbie" taką odwróconą czcionką żebym w lustrze widział
nieustające pasmo sukcesów.
w czwartek przed 7 już byłem w drodze na sztukę. jak gdzieś do 8 dało się wytrzymać z zamkniętymi oknami. już o 10 termometr zainstalowany w aucie pokazał 38 stopni i sie rozlał. a nie był to chińczyk tylko stare, porządne, faszystowskie vdo.
poza tym normalno.
wsjo normalno.
sztuka jak sztuka, grupa znośna, jezdzić w miare umio, trasa dość malownicza, socjal na poziomie, wieczór z imprezą w basenie hotelowym rozrywkowy.
drugiego dnia czyli w piątek scenariusz przewidywał pokonywanie dość dużych odległości. upał, zmuła, na drogach piątkowy amok, nuda. żeby się coś działo i marudzenia nie było nie zaprzestałem zmian za kierownicą na asfalcie. klienci prowadzili cały czas.
tak gdzieś koło 16 przyszedł najgorszy czas ale zaczeliśmy jakąś dyskusję i zmuła została opanowana. z rynku czy co to tam jest w miejscowości skała wyjechaliśmy w stronę olkusza. wąsko i w dół.
z jakiejś przecznicy wyjechało czarne bmw 118. takie na oko dość nowe i zadbane. na krakowskich plejtach. jedzie przed nami i się snuje. szybkość gówniana, odległości takie se, jak to w ruchu lokalnym. widać, że zamula, szuka czegoś. chciałem nawet skomentować żeby szlag go trafił jak najszybciej ale...minął skręt w prawo bardzo wolno jakby zastanawiająć się czy tam nie skręcić i...pierdolnął w hamulce tak, że stanął w miejscu. auto lekkie, nowoczesne, heble dobre.
doszpejowana dyskoteka tak nie hamuje...
kierowca zareagował prawidłowo ale...fizyki pan nie oszukasz...bejca przyjęła strzała w dupę.
bardzo porządnego.
dyskoteka z upem przysiadła przy hamowaniu na tyle nisko, że jego tylna wycieraczka odbiła się na górnej rurze grila, szyba wsypała się nam na podszybie między wycieraczki...odrzuciło go w przód tak na długość auta.
wow.
no to se [cenzura] wróciłem spokojnie do domu ze sztuki już.
fuck.
taka myśl mi zdążyła zaświtać.
zdążyliśmy ustabilizować gałki oczne, wypuścić powietrze z płuc i zgodnie powiedzieć tradycyjne, staropolskie...o [cenzura]...i...dostaliśmy porządnego strzała w dupę.
co [cenzura]?
wyskoczyłem z auta...pacze...w tył wbita xara pisasso...tak pod podszybie...wszystkie płyny już rozlane, jebie wachą, za kierownicą nikogo...lokalesi już komóreczkami słitfocie robią i filmiki...lece do typa z bmw sprawdzić czy nic mu sie nie stało. załogdze kazałem otrójkątować zajście i typa z xary sprawdzić.
typ z bejcy nawija przez komórkę...na moje pytania nie reaguje...z rozmowy wynika, że na policję dzwoni...i już sciemnia...no nie wiem czy mam obrażenia...głowa mnie chyba boli...ple ple. w końcu z nim dwa słowa zamieniłem, ustaliłem że policje wezwał i nic mu nie jest.
ide do góry...pacze...przód w disco nie ruszony...nic nie cieknie...noo...nie jest źle. citroen wbity w tył głęboko, trudno cokolwiek ocenić. ruch ochujały. lokalesów już tłum. dobra, usuwamy zgliszcza. odpaliłem disco i szarpie...dupa...dopiero ktoś przytomnie wlazł do citroena i heble zacisnał...stargałem się, zjechałem w cień. zepchaliśmy słoika na bok, trójkąt na rozlane płyny. zgarnąłem ekipę, ustaliliśmy wersję zajścia i dalsze działania, typ od bmw przyszedł z drukiem oświadczenia o szkodzie i zaczął wypisywać. na spokojnie bez awanury żadnej. typ z citroena też do nas przyszedł i siedział w szoku jak se mogł tak auto zdupcyć. nie był w stanie pojąć co się stało. auto faktycznie bardzo zadbane aż mi się go szkoda zrobiło. po drugiej stronie lokalesi w najlepsze kreują event towarzyski. dzwonią po lawety, fotografują, inwalidzi wspominają wojnę, dzieci biegają, matki drą się z okien, motocyklista wjechał w rozlane płyny, typa z bmw jak lazł po kwity prawie by potrącił jakiś pawian astrą z betoniarką na przyczepie, dwa tiry poszły na czołówkę prawie, przyjechała jedna laweta, zaraz potem druga blokując tą boczną ulicę i korkując główną co mnie zmusiło do udziału w pyskówce...dzieje się
21
pytam lokalesów skąd policja bedzie? ano panie z krakowa jado bo u nas nima drogowki.
cudownie.
czas oczekiwania na policję wystarczył nam na wypicie trzech butelek mineralnej na głowę.
posprawdzałem auto na spokojnie dokładnie. nic.
mowię chłopakom żebyśmy odpuścili typowi z citroena. spoko. no to mu klarujemy...przyjedzie milicja, wdupcą ci mandat, punkty i dowód zabiorą.
noo...tak będzie...
no właśnie. wpychamy rzęcha między chałupy, nic od ciebie nie chcemy i nigdy cie tu nie było.
yyy...hmmm...ale jak auto zabiore?
lawete wezmiesz...
dobra.
no to pchamy rzęcha pod górę, potem w chałupy. lokalesi załapali, nawet bramę na jakieś podwórko otwarli.
przyjechała radila. oczwiście wbili w największy wir lokalesów po drugiej stronie drogi. chwilę im zajęło nim ogarneli, że to tylko publiczność. wołam ich do cienia...tu jesteśmy. typ z citroena się ukrył. funkcjonariusz i funkcjonariuszka na przyuczeniu. chłop bardzo sensowny. ple ple...dobra...ale gdzie trzecie auto?
yyy...noo...tam...bo to i to...
aha. nie da rady. musze mandat pisać.
jak, po co? szkoda chłopa...
ja rozumiem co chcecie zrobić ale popatrzcie na publiczonść. kazdy z telefonem. niech gdzieś wypłynie, że były trzy auta a w kwitach są dwa. nie da rady.
no ok, nas to ryra.
typ z citroena zaczął jęczeć.
milicjant mu tlumaczy...proszę pana. od dnia tego i tego roku tego i tego...obecna własza [piękny karwa eufemizm ] uchwaliła przepis, że jeśli policja jest wezwana i przyjezdza do zdażenia to obligatoryjnie nakłada mandat 220-500 za podjęcie czynności...
w sensie-mówię-taka taksa za dojazd?
tak. mnie jest wstyd taki mandat pisać ale musimy.
czyli zrobili z was organizację grabieżczą która ma łupić podatnika za to, że jest...
no mniej więcej...
dobra, piszmy kwity bo dnia szkoda.
w międzyczasie na widok zgrai motocyklistów nadupcających w obie strony poopowiadał o statystyce smiertelnych w powiecie która jest wyższa niż w samym krakowie w tym roku i takie tam.
funkcjonariuszka pisała, on robił zdjęcia. trochę jej przeszkadzało, że za dużo gadam więc mnie też spisała i resztę ekipy.
jak już mogliśmy się zbierać do wyjazdu to...laweciarze pobili się o 50zeta
dobra. nic tu po nas. do końca imprezy nikt już nie miał ochoty prowadzić aczkolwiek wszyscy zapałali chęcią posiadania land rovera jako samochodu rodzinnego
pytam się po chwili jak już emocje opadły...macie zdjęcia?
yyy...nie...
karwa

odrobina statystyki na koniec przydługiej opowieści:
za spowodowanie kolizji 220zeta 6punktów
bmw i citroen zatrzymane dowody
bmw: oba tylne błotniki, klapa, szyba, półka, zderzak, lampy, czujniki parkowania, jezdne.
citroen: oba przednie blotniki, lampy, zderzak, chłodnica, skraplacz, pas przedni góra/dół, maska, wentylatory, niejezdne.
discovery: yyy...relingi trzeba naciągnąć odrobinę śrubami rzymskimi




:mrgreen:



WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 23 cze 2013, o 17:35

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt

Tyle, co HGW przeprosiła warszawiaków za niedogodności i hucznie otworzyła tunel, to go wzięło i zalało.
Przypuszczam, że za tą ulewą stał PiS i kibole. Na szczęście, "system odprowadzania wody jest sprawny", a strażacy tylko "wspomagają jego działanie" :giggle:
Można się teraz obawiać, że na dwa dni przed referendum, w akcie desperacji, pani prezydent ogłosi że druga linia metra jest już gotowa i sprawna, każe składom pojechać z Woli na Pragie, a saperzy i górnicy będą tylko na bieżąco "wspomagać" motorniczego :mrgreen:

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 23 cze 2013, o 20:31

WiS, metro to można otworzyć już, chociażby 22 lipca blisko. a do czasu usunięcia przejściowych trudności technicznych będzie autobusowa komunikacja zastępcza. ta władza już to na kolejach śląskich testowała ;-)
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 23 cze 2013, o 21:26

Obrazek
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 24 cze 2013, o 07:09


DigJim
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 24 cze 2013, o 20:11

Tonie facet na basenie i krzyczy do ratownika:
- Dajcie koło ratunkowe!!!
A ratownik na to:
- Pół na pół, czy telefon do przyjaciela?

ember
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Wrocław
Auto: GT MY99
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 24 cze 2013, o 20:31

Obrazek

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 24 cze 2013, o 22:16

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

dzixd
Awatar użytkownika
Moderator działu
Lokalizacja: Dziki Zachód
Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
Polubił: 9 razy
Polubione posty: 307 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 24 cze 2013, o 22:52

:mrgreen: widziałem gdzieś to pół roku temu chyba.
Ale pomysł ciekawy :o
Jeździć nie umiem, ale się staram :mrgreen:
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Konto usunięte pisze:
29 gru 2018, o 17:15
masz dobre serducho i ostrego pierdolca :lol: :thumb:
Obrazek

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 25 cze 2013, o 08:22

albo i nie.......
Sebastian wyszedł z więzienia. I nie chce już nigdy do niego wracać. Pracuje po 17 godzin dziennie, by co miesiąc na konto zarządcy mieszkań wpłacać 600 zł raty za dług i 400 zł czynszu. Na życie zostaje mu około 300 zł. Po roku dowiaduje się, że wszystko poszło na marne. Zabrakło 5 zł i 20 gr
durny system
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 25 cze 2013, o 09:42

wiem że było, ale zawsze mnie to rozwala :-)
taka przypominajka od rana

Link: http://www.youtube.com/watch?v=k832FED9mY8
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

koziolek
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: B-stok
Auto: Forester XT 2.5
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 9 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 25 cze 2013, o 12:14

busik, Co kanapę wziąłeś na raty? :giggle:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 25 cze 2013, o 15:34

Kolega spotyka kolegę:
-Stary, a kto ci wybił zęby?
-Żona.
-Jak to żona? Przecież mówiłeś, że jest w sanatorium.
-Bo tak mówiła.


Wchodzi starsza babka do autobusu i siada naprzeciwko starego dziadka, rozszerzając nogi.
Dziadek na to:
- Zamknij ten grobowiec....
- A co, trup się poruszył?

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 26 cze 2013, o 16:24

Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 26 cze 2013, o 20:41

;-)

Gryzli
0 gwiazdek
Lokalizacja: z kątowni
Auto: Outback H6 MY11/US
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 26 cze 2013, o 22:13

Lewicowej głupoty nie ogarniesz:
- kim jesteś?
- lesbijką.
- podobają ci się kobiety?
- tak.
- a kto to jest?
- moja dziewczyna.
- ale ona wygląda jak facet!
- no i co? Jestem lesbijką, kręcą mnie kobiety!
- a jak wy "to" robicie?
- używamy dildo.
- czyli gumowej wersji męskiego członka?
- tak.
- czyli chodzisz z babą, co wygląda, zachowuje się i wyraża jak facet, a w łóżku używacie zamienników męskich członków?
- Tak. W końcu jestem lesbijką i lubię kobiety... :-p

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 26 cze 2013, o 22:25

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 27 cze 2013, o 09:16

ostatnie podejście :-)
Załączniki
untitled.JPG
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 27 cze 2013, o 12:29

najnowszy Harlem Shake - na pielgrzymce

Link: http://www.youtube.com/watch?v=GbcPjDkvgZA
:giggle: :giggle: :giggle:
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 27 cze 2013, o 12:33

zupkę jecie prawidłowo?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

koziolek
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: B-stok
Auto: Forester XT 2.5
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 9 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 27 cze 2013, o 15:33

busik, Twardziel :o
Prawdziwi twardziele nie jedzą miodu-prawdziwi twardziele żują pszczoły :evilgrin:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 27 cze 2013, o 22:43

Czym się różnią stringi od ruskiego generała ?





















































Mniej piją

:mrgreen:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 28 cze 2013, o 00:02

Obrazek
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 28 cze 2013, o 12:17

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 28 cze 2013, o 12:32

kurde, to ja tak troszkę zalatuję typem 2gim i 4tym :lol:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

ODPOWIEDZ