Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 09:05

barbie pisze: Z czterogodzinnym opóźnieniem, ale wylądowałam w Warszawie. I znowu stwierdzam: nigdy więcej.

Cześć Orzeł :-)



To co, do następnego razu ? Kiedy "nigdy więcej" znowu ?

:mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz


Brak podpisu.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 11:50

Grzesiek_67 pisze: To co, do następnego razu ? Kiedy "nigdy więcej" znowu ?
może być, że koło stycznia ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 15:16

Nie wiem czy kiedyś już o to pytałem, ale fascynuje mnie mechanizm wycieraczek w samolotach. Jak to jest możliwe, że przy tak dużych prędkościach nic się z nimi nie dzieje? Moje już przy 160km/h zaczynają słabo działać.

Obrazek

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 15:19

Konto usunięte, myślę, że wycieraczki w samolotach są przeznaczone do działania na lotnisku. W powietrzu szyby są pewnie jakoś odmrażane, a resztę załatwia pęd powietrza :idea:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 15:21

Wycieraczki to tylko na ziemi - szyby są ogrzewane.

Ale można i tak

Obrazek

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 15:23

No ale ramiona nawet jeśli nie działają, to wyglądają na niezbyt solidne. Jak samolot leci 1000km/h to ciężko mi sobie wyobrazić, że się nie telepią

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 15:25

ZTCW ramiona spoczywają w zatrzaskach czy innych zagłębieniach.

Grisza!!!

;-)

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 17:04

Zapewne aero działa tak że na wycieraczki w ogóle nie "wieje".

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 20:01

Cośta się czepili tych wycieraczek ? Wycieraczki, jak wycieraczki jeno nie tak rachityczne jak samochodowe. W MD-82 dopuszczalny limit prędkościowy używanie wippersów wynosił 205 knt. Co obsługiwało zarówno sytuacje przy starcie, jak i na podejściu.

Kuba, ma prawie 100% rację. Nie wieje, jak są w pozycji spoczynkowej.

Dodatkowo, szybszy spływ kropel deszczu z przednich szyb zapewnia repelant. Takich napryskiwany syfeks zmniejszający napięcie powierzchniowe.

Podgrzewanie szyb ma zastosowanie wyłącznie w celach antyszronowych i oczywiście dalszej kumulacji w lód początkowego szronu.


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 2 lip 2012, o 20:12

Sięśmy przyczepili, bo to ciekawe ;-)

Znalazłem takie fotki na forum lotnictwo (tam też nie wyjaśniają tego) - interesujące jest to, że wycieraczki są pod oknami (właz spryskiwacza też jest niczego sobie ;-)). A na drugim zdjęciu to wyglądają prawie jak samochodowe

Obrazek
Obrazek

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 3 lip 2012, o 14:23

Konto usunięte pisze: interesujące jest to, że wycieraczki są pod oknami
na moje wyczucie, to one są ustawione tak, żeby w czasie lotu jak najmniej przeszkadzać (najmniejsze wiry ryobić).

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 3 lip 2012, o 14:31

damaz, znając strugi powietrza z samochodów zgaduję że one w ogóle mogą w strefie podciśnienia przebywać - ale to trzeba by jakiegoś aerodynamika spytać.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 lip 2012, o 21:08

Do poczytania. Szczególnie dla tych, którzy akurat mają jakieś bilety lotnicze w ręku...
:cofee:


;-)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 89913.html

Przemęczeni piloci zasypiają za sterami, a linie lotnicze milczą
Marco Müller Deutsche Welle 2012-07-07, ostatnia aktualizacja 2012-07-08 08:50:50.0

Maj 2012 r.: Zbliżając się do lądowania, piloci wysłali sygnał "Pan-Pan". To rodzaj wołania o pomoc, gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia załogi i pasażerów. Piloci prosili o pomoc, bo byli zbyt zmęczeni, by podjąć się lądowania manualnego. Takich przypadków jest coraz więcej - mówią eksperci.

"Pilot wyszedł do toalety ... " - to, co zaczyna się jak niewinny żart na temat latania, wcale nie jest śmieszne, bo naprawdę może mieć śmiertelne konsekwencje - potwierdza Philip von Schöppentau, sekretarz generalny Europejskiego Zrzeszenia Pilotów (ECA).

Przypomina przypadek jednej ze skandynawskich linii lotniczych. Pilot, który wyszedł do toalety, nie mógł wrócić do kokpitu. Drzwi były zamknięte od środka, a jego kolega zasnął za sterami i nie reagował na wołanie i pukanie.

Nie jest to odosobniony przypadek. - Z ankiet przeprowadzonych w Skandynawii wiemy, że 50 do 55 proc. pilotów zasypia w kokpicie, nie uzgadniając tego z kolegą - mówi Philip von Schöppentau.

Zbyt zmęczeni, by lądować

Do opinii publicznej rzadko docierają tego typu zdarzenia. Te ujawnione wywołują niepokój. Tak było w przypadku lotu linii AirBerlin AB-9721 z Majorki do Monachium, 5 maja 2012 roku. Zbliżając się do lądowania, piloci wysłali sygnał "Pan-Pan".

To rodzaj wołania o pomoc, gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia załogi i pasażerów (w innym przypadku piloci wysyłają sygnał "Mayday"). Piloci prosili o pomoc, bo byli zbyt zmęczeni, by podjąć się lądowania manualnego. Prosili więc wieżę o lądowanie w automacie.

Linie lotnicze niechętnie udzielają informacji na temat takich zdarzeń. Dyrekcja AirBerlin odmówiła rozmowy na ten temat. Potwierdzono jedynie pisemnie, że zdarzenie to zgłoszono Federalnemu Urzędowi Nadzoru Lotniczego.

Oświadczono, że przedsiębiorstwo stosuje się do obowiązujących przepisów, które pozwalają pilotom na spędzenie w samolocie maksymalnie 13 godzin (w wyjątkowych przypadkach do 15 godzin). Według dziennikarzy publicznej stacji NDR piloci lecący do Monachium mieli za sobą 10 godzin służby.

Szczególna czujność

- Przypominam sobie lot powrotny z Chin do Niemiec, w czasie którego na dziesięć minut zasnęliśmy - i to jednocześnie - wspominał doświadczony kapitan Thomas Büld w wywiadzie dla telewizji NDR w kwietniu 2012 roku.

By uniknąć tego typu sytuacji, największy niemiecki przewoźnik - Lufthansa - opracował specjalną instrukcję dla pilotów tzw. Napping Policy. Mówi ona o tym, że w momencie, kiedy jeden z pilotów czuje się zmęczony, musi powiedzieć o tym koledze. Potem wolno mu zamknąć oczy na dziesięć do dwudziestu minut. W tym czasie kolega zobowiązany jest do szczególnej czujności.

- Problemem nie jest tylko zasypianie w czasie lotu, ale generalnie zmęczenie - przyznaje Philip von Schöppenthau. Przemęczeni piloci często w niebezpiecznych sytuacjach nie reagują tak jak powinni - dodaje sekretarz generalny ECA. - Tak jest na przykład gdy powstaje jakiś problem techniczny albo są trudne warunki pogodowe - wyjaśnia.

Takie zdarzenia, o ile nie dojdzie do katastrofy, nie są podawane do wiadomości publicznej. Co gorsze - rzadko kiedy dowiadują się o nich też linie lotnicze, bo piloci boją się, czy taki raport nie wpłynie na rozwój ich dalszej kariery - twierdzi Schöppenthau i jak dodaje, same przepisy niczego nie załatwią. Potrzebna jest szczerość między pilotami i kierownictwem linii lotniczych.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 15 lip 2012, o 17:48

No i wylądował. Tylko dlaczego przy 2-im podejściu ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 15 lip 2012, o 17:59

leon,
ale co kochanieńki, co się stało i kto wylądował razy dwa ?
I gdzie on tak lądował ?

:mrgreen:

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 15 lip 2012, o 18:05

Лукашэнка pisze: Przemęczeni piloci zasypiają za sterami, a linie lotnicze milczą
bla bla bla, związki zawodowe pewno.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 15 lip 2012, o 18:10

Grzesiek_67, tak się w radyju brandzlowali nowym lotniskiem pod, a właściwie nad Wawą, że se luknąłem gdzie to i jak pierwszy samolot będzie lądował. Straszne wypizdowo ten Modlin.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 20 lip 2012, o 01:27

leon pisze:Straszne wypizdowo ten Modlin.
Też nie jestem zachwycony tą lokalizacją.
Wylądowałem tam jakieś dwie godziny temu.
Taksówkarz witający mnie w hali przylotów zaproponował mi jazdę do centrum Warszawy, wg wskazania licznika, a poproszony o bardziej konkretną ofertę, zaproponował: 400 zł (później zniechęcony moim brakiem entuzjazmu zszedł na 300... a gdy był zupełnie zdesperowany - chciał jechac za 200.) :roll:

Na szczęście operuje tam również prywatna linia autobusowa z przystankami Metro Młociny i Warszawa Centralna.
Wygodny autokar.
Cena bardziej przystępna: 33 zł.
Czas przejazdu do W. Centralnej: 40 min.

No cóż, nie jest to najdogodniejsza dla mnie lokalizacja.
Szkoda, że nie rozejrzeli się za jakąś działką przy autostradzie A2, na przykład.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 26 lip 2012, o 22:56

No i nadzieja na przełamanie monopolu LOT-Eurolot upadła. OLT Express odwołuje loty i w agonii szuka inwestora. Szkoda, bo ci, którzy z nimi latali, bardzo sobie chwalili poziom obsługi.

http://finanse.wp.pl/kat,58434,title,OL ... caid=1ee06

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 26 lip 2012, o 22:57

Tak myślałem, że to prędzej czy później nastąpi...
Chyba już sobie nie polatamy z OLT
http://www.fly4free.pl/to-juz-koniec-lotow-olt-express/

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 26 lip 2012, o 22:58

Ach, Konto usunięte minutę szybszy :razz:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 13 sie 2012, o 22:06

Czy ktoś ćwiczył egzekwowanie odszkodowania za znacznie opóźniony (ponad 3 godziny) lot?

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 14 sie 2012, o 13:00

Konto usunięte pisze:Czy ktoś ćwiczył egzekwowanie odszkodowania za znacznie opóźniony (ponad 3 godziny) lot?
Ja kiedyś, wiele lat temu, reklamowałem w PLL LOT zakupiony u nich bilet, ze względu na to, że mój lot został odwołany.
Reklamację przyjęli.
Ale żadnych pieniędzy (ani innego zadośćuczynienia) od nich nigdy nie otrzymałem.
Po jakimś czasie po prostu zapomniałem o tym.


A tutaj znalazłem informację, jak to wygląda obecnie:
http://www.ekonomia24.pl/artykul/706703 ... molot.html

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 14 sie 2012, o 14:29

Dzięki Лукашэнка, przepisy znalazłem, skargę zgłosiłem, ciekaw jestem jak wygląda w praktyce wyegzekwowanie odszkodowania od linii lotniczej. Bo wiadomo, że przepisy to jedno, a rzeczywistość coś zupełnie innego ;-)

Na stronie Urzędu Lotnictwa cywilnego są nawet gotowe formularze.

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają

Post 11 wrz 2012, o 22:16

Siedzę sobie wczoraj na balkonie, kawka, papierosek, gazetka, taki tam chillout , a tu mi nagle z naprzeciwka wyskakuje stado Red Arrows :o . Myślałam, że przez pokój chcą mi przelecieć :roll: , ale się wystraszyłam :giggle:
Niesamowite wrażenie :thumb:



Link: http://www.youtube.com/watch?v=MQaORFrO ... ure=fvwrel
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

ODPOWIEDZ