COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
w sumie to niewiele śmiesznego, ale promocja sympatyczna
Link: http://www.youtube.com/watch?v=zIEIvi2M ... e=youtu.be
Link: http://www.youtube.com/watch?v=zIEIvi2M ... e=youtu.be
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
genialny marketing, low budget, a taki efekt... w dodatku ludzie sami to rozsylaja
szacun.

szacun.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
jak można w takich warunkach tak zapieprzać? W górach na zakrętach (
), to ja rozumiem, ale na autostradzie? 


"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Petroholic
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Lublin / Ponikwoda
- Auto: chwilowo brak
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
nie smieszne ale niektore ujecia kozackie... np. to z fontanna z kaluzy piekne 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
filmik conajmniej jak by furę przepołowiło na drzewie i takie pośmierne wspomnienia
Relax, to już niedługo 


"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Na jakie fajne opowieści można trafić, gdy szuka się w sieci informacji na temat kryteriów doboru odpowiedniego instrumentu muzycznego dla dziecka 

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Pękła wtedy felga - nie śmiesznePetroholic pisze:nie smieszne ale niektore ujecia kozackie... np. to z fontanna z kaluzy piekne

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
przynajmniej zostało piękne ujęcie, więc na darmo nie strzeliła 

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
booSTi, fajny ten Twój czarnuch!!!
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Dzięki! PrzekażeBarthol pisze:booSTi, fajny ten Twój czarnuch!!!

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Te hamerykany to jeździć nie umiją 

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 84 razy
- Polubione posty: 234 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Się obśmiałem.rrosiak pisze:Na jakie fajne opowieści można trafić, gdy szuka się w sieci informacji na temat kryteriów doboru odpowiedniego instrumentu muzycznego dla dziecka
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Ech, ci przebrzydli imperialiści-materialiści. A gdyby ktoś chciał żeby nakarmić wszystkie dzieci w Sudanie?eMTi pisze:w sumie to niewiele śmiesznego, ale promocja sympatyczna
Link: http://www.youtube.com/watch?v=zIEIvi2M ... e=youtu.be

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- anpart
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wa-wa Mińsk Maz.
- Auto: Forester MY04 N/A
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Konkurs na największą ladacznicę. Tłum ludzi na stadionie. Na środku boiska stoi stół. Wchodzi kelner z tacą, na której leży pomarańcza i kładzie ją na stole. Wchodzi brunetka, siada na pomarańczy, coś cmoknęło i...nie ma pomarańczy. Tłum bije brawo. Wchodzi kelner z tacą, na której leży arbuz i kładzie ją na stole. Wchodzi ruda, siada na arbuzie, coś cmoknęło i...nie ma arbuza. Tłum szaleje na trybunach. Wchodzi kelner z tacą, na której leży fistaszek i kładzie ją na stole. Tłum gwiżdże, wrzeszczy - co to ma być, że nie takie rzeczy się tu działy, precz z taką zawodniczką! Wchodzi blondynka, siada na fistaszku, coś cmoknęło i..... nie ma stołu.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Nie, to wiara i przeświadczenie że opony całoroczne sa rozwiazaniem najlepszym pod słońcem. Tam prawie nikt nie uzywa dwóch kompletów, a wszystkie nowo sprzedawane auta muszą być wyposażone w opony allseason.Piter 35 pisze:Te hamerykany to jeździć nie umiją
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
- anpart
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wa-wa Mińsk Maz.
- Auto: Forester MY04 N/A
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
i jeszcze takie coś mnie dziś rozbawiło




Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Noc. Idzie laseczka po parku. Nagle wyskakuje zza krzaków koleś. Z bejsbolem w ręku.
- Majki zdejmuj i na kolana! – krzyczy.
Dziewczyna zdejmuje i posłusznie wypina się w stronę kolesia. Ten bierze rozbieg i jebut z kopa z całej siły w dupę.
- Hehehehe, myślałaś, żem gwałciciel? A ja zwykły chuligan!

- Majki zdejmuj i na kolana! – krzyczy.
Dziewczyna zdejmuje i posłusznie wypina się w stronę kolesia. Ten bierze rozbieg i jebut z kopa z całej siły w dupę.
- Hehehehe, myślałaś, żem gwałciciel? A ja zwykły chuligan!

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- anpart
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wa-wa Mińsk Maz.
- Auto: Forester MY04 N/A
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Pojechał facet do Tokio i zatrzymał się, jak to w Japonii, w hiper nowoczesnym hotelu. Wszedł do pokoju, boy z walizkami umieszczonymi na platformie z poduszką grawitacyjną ( kto by to dźwigał ) za nim. Facet rozgląda się po pokoju i oczom nie wierzy: ekran telewizyjny o grubości milimetrowego poliwęglanu na całą ścianę, sto głośników dookoła żeby dźwięk był maksymalnie przestrzenny, automatycznie przyciemniane szyby, które na życzenie wyświetlają dowolny krajobraz, łózko ze zmienną twardością materaca, wszystko oczywiście sterowane głosem albo, po założeniu mikro opaski na głowę, myślą. Science fiction! W łazience to samo: hiper jacuzzi sterowane sensorami, sufit na życzenie wyświetla słoneczne niebo oraz toaleta migocząca tysiącem światełek i guziczków. Zdeprymowany prosi boya, żeby ten objaśnił mu zasadę działania sracza. Chłopak po kolei tłumaczy działanie każdego przycisku. Czego tam nie było! Podcieranie ( miękkość i zapach papieru do wyboru ), mycie, płukanie, masaż, nakładanie balsamu, zaś na samym dole tkwił w konsoli duży, czerwony guzik z napisem ATR.
- Do czego ten guzik? - pyta boya
- To pana nie dotyczy. Tylko do użytku dam - odpowiada chłopak nienaganną angielszczyzną - ale uprzedzam pana żeby pan nigdy nie wcisnął tego guzika. To mogą zrobić wyłącznie kobiety.
Wyciągnął łapę po napiwek, ukłonił się i wyszedł.
W hotelu mieszkało się bardzo wygodnie, niemniej czerwony guzik ciągle go intrygował. Po kolejnym razie w toalecie, po setnym podcieraniu, myciu, suszeniu i balsamowaniu, po kolejnym rozpyleniu cudownego, różanego zapachu, facet w końcu nie wytrzymał i nacisnął zakazany, czerwony guzik. W następnej sekundzie poczuł potworny ból w kroczu i stracił przytomność.
Obudził się w szpitalu, nad nim pochylał się lekarz.
- Z przykrością muszą pana poinformować że stracił pan jądra - z ukłonem obwieścił mu japoński doktor.
- Jjjjak to? Jądra?!!!!!!!
- Niestety. Mimo wyraźnych wskazówek ze strony obsługi hotelu, wcisnął pan guzik z napisem ATR, drogi panie.
- Matko Boska! Przyznaję, wcisnąłem. Ta moja nieuleczalna ciekawość. Ale co znaczy ATR?!
- Jak to? Automatic Tampon Remover, oczywiście, Nie wiedział pan?
- Do czego ten guzik? - pyta boya
- To pana nie dotyczy. Tylko do użytku dam - odpowiada chłopak nienaganną angielszczyzną - ale uprzedzam pana żeby pan nigdy nie wcisnął tego guzika. To mogą zrobić wyłącznie kobiety.
Wyciągnął łapę po napiwek, ukłonił się i wyszedł.
W hotelu mieszkało się bardzo wygodnie, niemniej czerwony guzik ciągle go intrygował. Po kolejnym razie w toalecie, po setnym podcieraniu, myciu, suszeniu i balsamowaniu, po kolejnym rozpyleniu cudownego, różanego zapachu, facet w końcu nie wytrzymał i nacisnął zakazany, czerwony guzik. W następnej sekundzie poczuł potworny ból w kroczu i stracił przytomność.
Obudził się w szpitalu, nad nim pochylał się lekarz.
- Z przykrością muszą pana poinformować że stracił pan jądra - z ukłonem obwieścił mu japoński doktor.
- Jjjjak to? Jądra?!!!!!!!
- Niestety. Mimo wyraźnych wskazówek ze strony obsługi hotelu, wcisnął pan guzik z napisem ATR, drogi panie.
- Matko Boska! Przyznaję, wcisnąłem. Ta moja nieuleczalna ciekawość. Ale co znaczy ATR?!
- Jak to? Automatic Tampon Remover, oczywiście, Nie wiedział pan?