Trzeba wprowadzić zakaz onanizowania się aby nie marnowały sie plemnikihemi112 pisze:nie ogarniam takich ludzi... Już większych absurdów wymysleć nie można :(
Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Re: Coś niedobrego
Na to wychodzi.Kubik1 pisze: Trzeba wprowadzić zakaz onanizowania się aby nie marnowały sie plemniki
Wszyscy jesteśmy winni.
A prezes ,tak dbający o rodzinę to już morderca seryjny.
Re: Coś niedobrego
Obawiam się, że poziom głupoty w narodzie narasta. Należy założyć, że krzywa Gaussa jest w kwestii inteligencji bardzo wypiętrzona i dziwnie się kończy. Rodno od strony inteligentnych jest bardzo wąskie, p0otem skacze szybko w górę i od razu długim skosem w dółłłłłłłł i ciągnie się jak smród za wojskiem.Konto usunięte pisze:To musi być jakaś podróbka, nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek zdrowy na umyśle osiągnął taki poziom absurdu.hemi112 pisze:nie ogarniam takich ludzi... Już większych absurdów wymysleć nie można :(
No chyba, że chcemy udawać multikultralnych tolerantów - to wtedy musimy rzec, że każdy ma prawo do wypowiadania swoich sądów publicznie. A wtedy taki wpis o plemnikach nie powinien dziwić.
Poszukajcie sobie filmiku o MARIHUNAUNIE. Czy elektryka wysokich napięć... to jest POLSKA WŁAŚNIE. I to jest świat właśnie.
Popytajcie ludzi prowadzących nabór do wielkich firm zatrudniających siłę niewykfalifikowaną. Masy kretynów zaludniają ziemię.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Nie sądzę.Arno pisze: Obawiam się, że poziom głupoty w narodzie narasta.
Skokowo zwiększyła się jedynie mozliwość publicznego zabierania głosu przez kretynów.
Dawniej, kretyn mial szansę zaistnieć na szerszym forum tylko w dwóch przypadkach:
- gdy urodzil się księciem,
- gdy z jakichś powodow plenum wybrało go pierwszym sekretarzem.
A i tak wtedy dworacy czuwali, by co lepsze kawałki zostały w wąskim gronie.
Pozostali kretyni mówili zaś, w najlepszym razie, do żony, dziatek i sąsiada.
Dziś, dzięki netowi (a także sprostytuowanym mediom popularnym) każde, za przeproszeniem, pierdnięcie może mieć miliony odbiorców. W tym niestety i nas, którzy zasadniczo sobie nie zyczymy odbierać takich sygnalów.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Coś niedobrego
Alan, Alan, Alan!, a widziałeś datę tego tekstu??
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Coś niedobrego
fakt, nie patrzę ostatnio na daty, bo i tak zwykle mam inną. Co nie zmienia faktu, że pomysły są, a data nie jakaś odległa.eMTi pisze: Alan, Alan, Alan!, a widziałeś datę tego tekstu??
Re: Coś niedobrego
no głośno było o tym swego czasu.. Ciebie już taka nasza europejska przyziemność nie musi straszyć, przynajmniej meanwhile
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Coś niedobrego
Ja znam kraj, w ktorym taki zakaz obowiazuje... Przyznasz, ze to wcale nie jest smieszne.Alan, Alan, Alan! pisze:noooo...
http://www.auto-swiat.pl/1-ue-chce-zakazu-tuningu
w sumie to może do "coś śmiesznego..."
Life is a Joke !
Re: Coś niedobrego
Muszę powiedzieć że kiedyś miałem delikatna stłuczkę . Policjant przyjechał i w ramach czynności oglądał moje autu bo mu sie coś nie podobało . Popatrzył na hamulce i zapytał czy czy mam odpowiednie , bo chyba nie oryginalne . Powiedziałem że takie auto zostało kupione w salonie z pakietem lepszych hamulców . Faktem jest że to były BREMBO z dużo większymi zaciskami i tarczami . Podobno gdyby był wypadek śmiertelny to mógłbym mieć problem w przypadku samodzielnej zmiany .
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Coś niedobrego
jest jest. A będzie weselej, bo oni nie zamierzają kończyć.@lbert pisze: Przyznasz, ze to wcale nie jest smieszne.
gdzie?@lbert pisze: a znam kraj, w ktorym taki zakaz obowiazuje...
Re: Coś niedobrego
No moze nie caly kraj ale Stan (vic) , z tego co David mowil. Musisz miec szczescie albo Holdena, zeby zarejestrowac auto z niefabrycznym wydechem, innym komputerem ( sterownik ), oponami w innym rozmiarze etc.Alan, Alan, Alan! pisze: gdzie?
Life is a Joke !
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Coś niedobrego
@lbert, no tak. Vic jest pieprznięta, ale też nie jest tak, że całkowicie zakazany. Dużo tu tuningu
Road Worthy robi się chyba tylko raz. I zawsze można się 'zameldować' na chwilę u kolegi w stanie obok
Road Worthy robi się chyba tylko raz. I zawsze można się 'zameldować' na chwilę u kolegi w stanie obok
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Coś niedobrego
ja nigdy nie wiem gdzie takie rzeczy wrzucać więc niech będzie tu.
Rozumicie dotałem ponoć ostatnio listem zwykły wezwania do urzędu skarbowego do uregulowania należności pod karą jak się nie stawię taką a taką i będę tym a tamtym. brrrrr
Jakiś tam dupek pisze do mnie taki list i nawet nie chce sprawdzić czy go odebrałem, za to wyznacza termin i dodatkowe kary za przekroczenie.
Akurat sytuacja jest taka, że przekroczyłem a nawet nie wiedziałem. No i co. Nie ma mnie. Jego problem. Za to wyliczył mi po kolei przez co mnie przeora i co mi nie zabierze.
Wiecie jak się nazywa upomnienie z urzędu skarbowego w Australii? Friendly Reminder. Wiecie co zrobią jak nie zapłacisz? zapiszą i poczekają aż będziesz mieć. No worries, we do understand. Wiecie w jakim języku piszą każde pismo? urzędowym? nie. najprostszy english jaki zrozumie chłop z somali, który dopiero przeszedł z bębnów na mówiony.
Tak wiem. Friendly nie oznacza, że on jest moim kumplem.
A sprawa kryminalnie terrorystyczna przeciw dobru ogółu dotyczny mandatu sztuk 100 pln. Będąc złośliwym niech znajdą mojeg pracdawcę i zajmą pensję. Bedą mieć minus 300.
Rozumicie dotałem ponoć ostatnio listem zwykły wezwania do urzędu skarbowego do uregulowania należności pod karą jak się nie stawię taką a taką i będę tym a tamtym. brrrrr
Jakiś tam dupek pisze do mnie taki list i nawet nie chce sprawdzić czy go odebrałem, za to wyznacza termin i dodatkowe kary za przekroczenie.
Akurat sytuacja jest taka, że przekroczyłem a nawet nie wiedziałem. No i co. Nie ma mnie. Jego problem. Za to wyliczył mi po kolei przez co mnie przeora i co mi nie zabierze.
Wiecie jak się nazywa upomnienie z urzędu skarbowego w Australii? Friendly Reminder. Wiecie co zrobią jak nie zapłacisz? zapiszą i poczekają aż będziesz mieć. No worries, we do understand. Wiecie w jakim języku piszą każde pismo? urzędowym? nie. najprostszy english jaki zrozumie chłop z somali, który dopiero przeszedł z bębnów na mówiony.
Tak wiem. Friendly nie oznacza, że on jest moim kumplem.
A sprawa kryminalnie terrorystyczna przeciw dobru ogółu dotyczny mandatu sztuk 100 pln. Będąc złośliwym niech znajdą mojeg pracdawcę i zajmą pensję. Bedą mieć minus 300.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
E, tam zaraz szok. Przywyknąć trzeba. Również do tego, że i u nas... predzej czy później...
Także do tego, że cele "miękkie" (imprezy sportowe, kulturalne, szkoły...) są szczególnie atrakcyjnymi celami, bo się lepiej sprzedają medialnie niż ataki na bazy wojskowe czy gmachy urzędów.
Kubik, nie ma - wbrew potocznej opinii - "ci co zwykle". Terroryzm jest taktyką nie tylko radykalnych islamistów, jesli o nich myślaleś - a np. w Europie oni akurat są na dalekich pozycjach jesli chodzi o aktywność terrorystyczną.
Także do tego, że cele "miękkie" (imprezy sportowe, kulturalne, szkoły...) są szczególnie atrakcyjnymi celami, bo się lepiej sprzedają medialnie niż ataki na bazy wojskowe czy gmachy urzędów.
Kubik, nie ma - wbrew potocznej opinii - "ci co zwykle". Terroryzm jest taktyką nie tylko radykalnych islamistów, jesli o nich myślaleś - a np. w Europie oni akurat są na dalekich pozycjach jesli chodzi o aktywność terrorystyczną.
Re: Coś niedobrego
WiS pisze: Również do tego, że i u nas... predzej czy później...
... gmachy urzędów.
Tutaj byłoby im łatwiej, mogliby liczyć na pomoc ludności cywilnej.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Coś niedobrego
WiS, Dla mnie to zawsze jest jeden winowajca - indoktrynacja religijna . Wciąż nie widzę różnicy między ekstremą religijna z Azji i tej z Bliskiego Wschodu . Tu w Skandynawii juz dawno zrozumieli że pobudki i metody są takie same .
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Dla Ciebie może sobie być, natomiast zawodowcy zauważają jeszcze kilka innych przyczynKubik1 pisze: Dla mnie to zawsze jest jeden winowajca - indoktrynacja religijna .
W UE np. zdecydowanym liderem są ostatnio lewacy, a za nimi starzy dobrzy etnoseparatyści. Jednym i drugim stanowczo raczej brakuje porządnej duchowości, niż mają jej w nadmiarze
Z wyjatkiem żon, o czym swiadczy przypadek niejakiego doktora Kwietnialeon pisze: mogliby liczyć na pomoc ludności cywilnej.
Re: Coś niedobrego
No dobra ale wymień mi zamachy lewaków z ostatnich 10 lat .WiS pisze:Dla Ciebie może sobie być, natomiast zawodowcy zauważają jeszcze kilka innych przyczynKubik1 pisze: Dla mnie to zawsze jest jeden winowajca - indoktrynacja religijna .
W UE np. zdecydowanym liderem są ostatnio lewacy, a za nimi starzy dobrzy etnoseparatyści. Jednym i drugim stanowczo raczej brakuje porządnej duchowości, niż mają jej w nadmiarzeZ wyjatkiem żon, o czym swiadczy przypadek niejakiego doktora Kwietnialeon pisze: mogliby liczyć na pomoc ludności cywilnej.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Kubik1, 37 w samym 2011 wg linkowanego poniżej (niepełnego) raportu Europolu.
https://www.europol.europa.eu/sites/def ... oltsat.pdf
Ale tu nie chodzi tylko o skuteczne (i oficjlanie sklasyfikowane) zamachy.
Istotne są także aktywne grupy i aresztowania.
Wewnętrzne materiały unijnego koordynatora ds terroryzmu również listę siatek infiltrowanych (dłuzszą niż europolowska) oraz zamachy powstrzymane.
Notabene, w linkowanym raporcie Europolu lewacy wypadają blado, ale:
- to jest za 2011, w 12 wyjdzie już lepiej;
- to powstaje w oparciu o okresloną tam metodologię i opiera się w dużej mierze na materiałach nadsylanych przez słuzby poszczegolnych panstw.
A np. Francuzi, z powodow wewnątrzpolitycznych, do czesci zamachów się nie przyznają (zwł. wymierzonych w szybkie pociagi oraz w duże firmy związane z przemysłem spozywczym), względnie nie klasyfikują ich jako terrorystyczne (zatrucia żywności i wody), względnie przypisują etnoseparatystom, bo takie mają zapotrzebowanie od władz
To, co jest publicznie znane, to głównie zdarzenia gdzie rózne grupy anarcholewackie coraz częsciej siegają po przemoc.
Na razie, bez masowych ofiar śmiertelnych, ale obawiam sie, że to kwestia czasu.
Edit: muszę jednak dodać postscriptum, dla jasności. I tak to, czego się najbardziej obawiamy - nie tylko w EU, w USA też - to jest nie żadna organizacja religijna czy ideolo, bo organizacje łatwo namierzyć, infiltrować, organizacje zachowują się jakoś racjonalnie, więc znając modele mozna przewidzieć kolejne ruchy...
Boimy się lone wolfa.
Wariata, desperata, ktory może mieć miliard mniej lub bardziej absurdalnych powodów do zabijania, a jest trudnonamierzalny i nieprzewidywalny.
A narozrabiać potrafi lepiej niż niejedna armia.
Siedzę akurat nad czym innym i nie śledzę na bieżąco newsow z Bostonu, ale z pierwszych informacji - to wydarzenia zdają się pasować raczej do samotnego wilka, niż Al-Kaidy.
https://www.europol.europa.eu/sites/def ... oltsat.pdf
Ale tu nie chodzi tylko o skuteczne (i oficjlanie sklasyfikowane) zamachy.
Istotne są także aktywne grupy i aresztowania.
Wewnętrzne materiały unijnego koordynatora ds terroryzmu również listę siatek infiltrowanych (dłuzszą niż europolowska) oraz zamachy powstrzymane.
Notabene, w linkowanym raporcie Europolu lewacy wypadają blado, ale:
- to jest za 2011, w 12 wyjdzie już lepiej;
- to powstaje w oparciu o okresloną tam metodologię i opiera się w dużej mierze na materiałach nadsylanych przez słuzby poszczegolnych panstw.
A np. Francuzi, z powodow wewnątrzpolitycznych, do czesci zamachów się nie przyznają (zwł. wymierzonych w szybkie pociagi oraz w duże firmy związane z przemysłem spozywczym), względnie nie klasyfikują ich jako terrorystyczne (zatrucia żywności i wody), względnie przypisują etnoseparatystom, bo takie mają zapotrzebowanie od władz
To, co jest publicznie znane, to głównie zdarzenia gdzie rózne grupy anarcholewackie coraz częsciej siegają po przemoc.
Na razie, bez masowych ofiar śmiertelnych, ale obawiam sie, że to kwestia czasu.
Edit: muszę jednak dodać postscriptum, dla jasności. I tak to, czego się najbardziej obawiamy - nie tylko w EU, w USA też - to jest nie żadna organizacja religijna czy ideolo, bo organizacje łatwo namierzyć, infiltrować, organizacje zachowują się jakoś racjonalnie, więc znając modele mozna przewidzieć kolejne ruchy...
Boimy się lone wolfa.
Wariata, desperata, ktory może mieć miliard mniej lub bardziej absurdalnych powodów do zabijania, a jest trudnonamierzalny i nieprzewidywalny.
A narozrabiać potrafi lepiej niż niejedna armia.
Siedzę akurat nad czym innym i nie śledzę na bieżąco newsow z Bostonu, ale z pierwszych informacji - to wydarzenia zdają się pasować raczej do samotnego wilka, niż Al-Kaidy.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Coś niedobrego
Ten to ma silę rażeniaAlan, Alan, Alan! pisze: Rozumicie dotałem ponoć ostatnio listem zwykły wezwania do urzędu skarbowego do uregulowania (...)
Wiecie jak się nazywa upomnienie z urzędu skarbowego w Australii? Friendly Reminder. Wiecie co zrobią jak nie zapłacisz? zapiszą i poczekają aż będziesz mieć. No worries, we do understand.
(...)
A sprawa kryminalnie terrorystyczna przeciw dobru ogółu dotyczny mandatu sztuk 100 pln.
Ledwo się podkur...ł na fiskusa, a już bęc - jest nowa wiceminister, odpowiedzialna za to, żeby i u nas fiskus byl bardziej friendly:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,137 ... #BoxBizTxt
Przypomina się stary dowcip z czasow PRL.
Gdy na polu lezy pszenica i owies, a nagle zaczyna padac snieg, co się najpierw zbiera?
Biuro Polityczne KC.
I teraz tez, gdy jest problem, to się go nie rozwiazuje, tylko powołuje pelnomocnika. Ale spox, Remek, przynajmniej wiesz, że rząd rozumie Twój problem i ze z troską się nad nim pochyla.
A resort musi zebrać więcej podatków, no bo przeież biuro nowego wiceministra coś tam jednak będzie kosztowac, i te ekspertyzy, jak by tu Remkowi ulżyć, i oceny ekspertyz, i program ewaluacji działań pilotazowych... i konsultacje społeczne... i studium casusów z UE, i konsultacje z partnerami unijnymi...
Jak to miło placić podatek od połowy dochodu
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: Coś niedobrego
Alan, Alan, Alan! pisze: Akurat sytuacja jest taka, że przekroczyłem a nawet nie wiedziałem. No i co. Nie ma mnie. Jego problem. Za to wyliczył mi po kolei przez co mnie przeora i co mi nie zabierze.
Wiecie jak się nazywa upomnienie z urzędu skarbowego w Australii? Friendly Reminder. Wiecie co zrobią jak nie zapłacisz? zapiszą i poczekają aż będziesz mieć. No worries, we do understand. Wiecie w jakim języku piszą każde pismo? urzędowym? nie. najprostszy english jaki zrozumie chłop z somali, który dopiero przeszedł z bębnów na mówiony.
u nas z miejsca w dyby - po ch. dać człowiekowi czas na tłumaczenia czy zebranie kasy
ale co innego jak byś zalegał 20 mln złotych polskich wtedy ton był by uniżony