Korki i moja nieustanna frustracja

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:43

A na Łukowskiej a jak :mrgreen:


Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:45

No a ja szereg lat na Gocławiu mieszkałem, a teraz tyż w okolicy :-)

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:49

No ja poznawałem świat na Mlądzkiej później na Gocławiu wiele lat a teraz z 3 lata na łukowskiej hehehehe
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:50

QL :thumb: Mlądzka, nooooo, pamiętam, hardcore czasem...

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 00:51

No czasem tak.... :-)
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 07:18

gruby pisze:Zobaczyli troche deszczu to staneli :(
No to poczekaj na śnieg :wall:

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 19 gru 2008, o 11:11

Paweł_BB pisze:
gruby pisze:Zobaczyli troche deszczu to staneli :(
No to poczekaj na śnieg :wall:
Wtedy bedzie lepiej, bo wcale nie wyjada... Moze...

g.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 22 gru 2008, o 12:39

Dziś z rana, pod odstaniu paruset metrów w korku (na szczęście całkiem sprawnie się rozładowywał) zaliczyłem jedną, nadprogramową długą zmianę, bo pinda przede mną miała w zwyczaju szukać jedynki, gdy ten przed nią ruszał. Jak już po raz któryś z kolei znalazła i ruuuuszyła, uwlaniając drogę na pusty pas środkowy (jest taka głupawa sytuacja, że obok wyrasta lewoskręt, więc ten pas jest częściowo przyblokowany przez skręcających w lewo, a prawy przez skręcających w prawo i jadących prosto). Niestety pani ruuuuszyła taaaaak żwaaaawooo, że akurat podjechałem pod sygnalizator na końcówkę żółtego. No to się zatrzymałem, pewnych spraw nie należy przeginać. Natomiast pani pooooomknęłaaaaa w praaaawooo, nie przejmując się tym, że było już ciemnożółte. Arghhhh...

r.

PS. Pani miała naklejony na klapie listek ganji. Może dlatego była tak wyluzowana?
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 22 gru 2008, o 15:45

3 kilometry "jechałem" przez całe 25 minut, normalnie jak w stolicy u nas dzisiaj :wall:

srnk
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: WAW
Auto: Forek
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 22 gru 2008, o 16:22

Ostatnio jak jechałem przez Twoje city to miałem podobną średnią. Zauważyłem też, że macie ruch lewostronny. Długo się zastanawiałem dlaczego wszyscy sadzą lewym... zrozumiałem gdy na prawym po raz 5 tuż przed maskę wytoczyło mi się auto włączające się do ruchu po azjatycku - bez żadnego sygnału, w ostatniej chwili i z dynamiką traktora.
A do tego sygnalizacja która nie daje szans na skręt w lewo. Azja!
fitter happier more productive

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 22 gru 2008, o 18:56

Ja się dziś tak wpieniłem stojąc w korku, że zjechałem obok, zaparkowałem i pojechałem tramwajem załatwić to co musiałem... :wall:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 22 gru 2008, o 18:58

A ja siedzę w fabryce i wyjdę o 23 kiedy ulice będą puste :-p

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 10:38

Jak ja uwielbiam takie dni jak dzisiaj (międzyświąteczne). Przejazd bez zbędnego oczekiwania, do tego ładna pogoda i fajny śliski asfalt. :evilgrin:

Po drodze wyprzedzałem 2 motocyklistów :o tfardziele!
czarne jest piękne...

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 12:11

Prawda, że warto było zostać w Wawce żeby tego doświadczyć zamiast jechać wypocząć w góry, jeżdżąc na nartach, wdychając świeże powietrze, zajadając się baraniną z frytkami i opijając maślanką :-)
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 12:20

mały 5150, dzisiaj rano w radio słyszałem, że w Zakopcu przejechanie 4 km zajmuje ok. 30-40 min. :giggle:
czarne jest piękne...

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 12:38

vibowit pisze: mały 5150, dzisiaj rano w radio słyszałem, że w Zakopcu przejechanie 4 km zajmuje ok. 30-40 min.
Ojej, współczuję im :-( :-)
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

liwit
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: A6 vel Odi
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 12:46

Chłopaki wyraźnie się dzisiaj nudzicie. :mrgreen:
Ja do pracy jechałam niecałe 40 minut, a tu to koniec świata jest.
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/

Gump
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
Polubił: 29 razy
Polubione posty: 85 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 15:58

A ja jechałem tylko minutę do pracy :mrgreen: po twardym jak beton śniegu dzisiaj było -22 ale mój Legaś dzielnie pędził a jutro jeszcze większy mróz ma być superrrrrr :thumb: Pozdrawiam Ostatni Mohikanin z Ustrzyk Górnych
Legio Patria Nostra

"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 30 gru 2008, o 18:10

Gump pisze: dzisiaj było -22

No przynajmniej tam jest zima :->

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 31 gru 2008, o 02:32

WRC fan, całkiem blisko Ciebie jest -18 C nad ranem tak od tygodnia mniej więcej ;-)
vibowit pisze: w Zakopcu przejechanie 4 km zajmuje ok. 30-40 min. :giggle:
Masakra :x

:giggle:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 lut 2009, o 08:26

Ktoś to wreszcie zauważył. Na ochocie to takie zagłębie L-ek jest pomiędzy Żwirkami i Grójecką. Pruszkowska, Pawińskiego... Nóż się w kieszenie otwiera ;-)

http://wiadomosci.onet.pl/2682,1909872, ... kalne.html
Przyszli kierowcy są zmorą na drogach

Bywa że w godzinach porannego szczytu poruszają się z prędkością 20 km/h, a jadący za nimi dostają białej gorączki. L-ki to prawdziwa zmora tych, którzy mają w pobliżu domu szkoły jazdy - informuje TVN Warszawa.

Najgorzej jest na Targówku, bo tam tych szkół jest najwięcej. A to dlatego, że w tej dzielnicy zlokalizowano największy ośrodek egzaminacyjny.

- Na zakręcie, zamiast na pedał gazu to na hamulec. Ja za nim jechałem, mało co nie wjechałem w tyłek – irytuje się jeden z kierowców.

- Żeby w porannym szczycie z kursantem na miasto? – pyta bezradnie inny.

Kierowcy nie są zbyt wyrozumiali i podpowiadają rozwiązanie konfliktu.

- Powinna być jakaś szkółka specjalna dla nich, czasami są korki, bo oni nie umieją jeździć jeszcze, więc wiadomo wstrzymują ruch – zauważa dla TVN Warszawa napotkany kierowca.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 lut 2009, o 09:17

Konto usunięte, już dawno pisałem o tym w Coś nedobrego , kiedy bym nie wyjrzał przez okno to widze kilka eLek, a rano mam problem z wyjechaniem, bo jest korek złożony z tychże.

Najgorsze w tym jest to, że upodobali sobie moją okolicę do ćwiczeń manewrów parkowania. Też kiedyś się uczyłem jeździć i powinienem być wyrozumiały, ale skala zjawiska tak mnie wnerwia, że mam niemałą satysfakcję, gdy widzę jak kogoś udupili. Sam niejednokrotnie przyczyniłem się do uwalenia kogoś na egzaminie :evilgrin: , większość skrzyżowań w okolicy jest równorzędna, więc wymuszenia (szczególnie przez kursantów) zdarzają sie bardzo często
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 lut 2009, o 10:02

rrosiak pisze: Sam niejednokrotnie przyczyniłem się do uwalenia kogoś na egzaminie :evilgrin:

Ojej, nie poznaję Cię Robert :o :mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 lut 2009, o 10:09

Konto usunięte pisze: nie poznaję Cię Robert
Poczekaj, jak w tvn turbo zagości.... :-d
Dolce far niente ;-)

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Korki i moja nieustanna frustracja

Post 4 lut 2009, o 10:30

Jakie to szczęście, że nasi kursanci wyjeżdżają na lekcje i na egzaminy do Nowego Sącza albo Krakowa. Ufff... :razz:

:mrgreen:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

ODPOWIEDZ