Wstydliwe wyznania

[Chloru]

esilon, a czy sąsiad wie co to jest efekt kozy? Bo wiesz może nie zrozumieć

[esilon]

Chloru, lepiej nie będe mu tłumaczył bo dokupi specjalnie dla mnie jeszcze jednego koguta

[Chloru]

esilon, powiedz kogutowi, że 11 sierpnia będziemy z WRCFanem w okolicy i jak dalej będzie darł ryja to nas na rosół zaprosisz

[Alan, Alan, Alan!]

esilon, with the greatest respect, ale Twoja historia z kogutem przypomina trochę tę z ludźmi którzy pokupowali mieszkania obok Toru Lublin...

Or how about those people in Kilowaia, Hawaii, who built their homes right next to an active volcano, and then wonder why they have lava in the living room.

[Kubik1]

esilon, powiedz kogutowi, że 11 sierpnia będziemy z WRCFanem w okolicy i jak dalej będzie darł ryja to nas na rosół zaprosisz

ta ! I może nas być dużo . Gdzie to jest ?

[Chloru]

Kubik1, no jedziemy pojeździć na torze w Miedzianej Górze.

[Kubik1]

Chloru, przyleciałem samolotem ale może jakić wehikuł na spotkanie da sie zorganizować . Wszystko pod warunkiem że nie bedę musiał robić za pachołek
Odlatuję 1.08 więc moze da radę ?

[Konto usunięte]

Bo to tak zawsze jest, że chytry dwa razy traci. To ja też wyznam jak się przejechałem na swojej chytrości

Miałem podziemny zbiornik gazowy. Szczęście, doprowadzili mi już rurę, więc powstało zagadnienie wykopania i oddania tego zbiornika firmie, która dostarczała mi LPG. Firma za usługę wykopania brała 700zł, jednak mogłem to zrobić sam za 300. Och, co to za filozofia - pomyślałem - wziąłem pana Staszka z koparką.

Pan Staszek przyjechał, wykopał, tylko, że porysował zbiornik i go nawet lekko wgniótł w jednym miejscu. Firma podsumowała mnie za naprawę na 700zł. I całe szczęście, że tylko na tyle, bo te ich aprobaty techniczne i inne przepisy są bardzo restrykcyjne. W końcu to gaz.

Całe szczęście, że Pan Staszek się poczuł i barterem część tych kosztów mi jakoś pokryje. A mogłem po prostu zapłacić 700zł i w ogóle się tematem nie interesować

[Kubik1]

Konto usunięte, Moi znajomi chcieli zamontować zbiornik na szambo do oczyszczalni . Też chcieli tanio i pan Staszek im pomógł koparką . Ponieważ nie wiedzieli że przed zasypaniem należy zbiornik napełnić wodą , to zakopali na sucho i ziemia go zgniotła .
Kupili drugi zbiornik i gdy przyszła wiosna to zrobiło sie dużo roztopów wokół . Pan z szambiary wybrał zawartość i odjechał a po godzinie pusty już zbiornuk wywaliło nad ziemię .
Zaproponowałem zamontowanie silnika do łodzi podwodnej

[Chloru]

Kubik1, nie dasz. Jeździmy 11.08.

[esilon]

esilon, with the greatest respect, ale Twoja historia z kogutem przypomina trochę tę z ludźmi którzy pokupowali mieszkania obok Toru Lublin...

Or how about those people in Kilowaia, Hawaii, who built their homes right next to an active volcano, and then wonder why they have lava in the living room.

taaaa, może dam mu na imię Wezuwiusz i zacznę modły u stóp odprawiac, bo on juz tam był


codziennie o 4.45

[Alan, Alan, Alan!]

taaaa, może dam mu na imię Wezuwiusz i zacznę modły u stóp odprawiac, bo on juz tam był

skuteczniej w takiej sytuacji modły zapisywać na karteczce, później nią owijać kamyczek i posyłać z procy prosto do Wezuwiusza. Na pewno dotrą.

[Kubik1]

Chloru, bilet kosztuje 450 zł w obie strony . Zobaczyć z kim żona teraz kręci bezcenne

[Kruszyn]

Wczoraj błysnąłem.... Zostawiłem auto na myjni ,wracam wsiadam jedynka ruszam auto stoi wsteczny ruszam auto stoi,krew mnie zalała ,bluznąłem na cały świat Idę do kolegi w serwisie mówię weź zobacz ....a on na to żebym reduktor poprawił bo pewnie przy myciu się przesunął

[eMTi]

następnym razem nie myj w środku

[subarka665]

Wczoraj błysnąłem.... Zostawiłem auto na myjni ,wracam wsiadam jedynka ruszam auto stoi wsteczny ruszam auto stoi,krew mnie zalała ,bluznąłem na cały świat Idę do kolegi w serwisie mówię weź zobacz ....a on na to żebym reduktor poprawił bo pewnie przy myciu się przesunął

Nie martw się, a więc też się przyznam że coś takiego mi się przytrafiło Więc nie jesteś sam.

[esilon]

od rana myslenie-zmartwienie samochodowe.............niedawno zakończyłem obwąchiwanie i oglądanie całego samochodu w trakcie którego zachodziłem w głowe jak to się stało że od zatankowania do pełna przejchałem raptem 40 kilometrów a wskaźnik paliwa leży na połowie ,
nic tylko wyciek

i nagle ...........olśnienie ,




podczas wymiany ksenonika odłączyc akumulator było trzeba
starośc nie radość

[rrosiak]

podczas wymiany ksenonika odłączyc akumulator było trzeba

A co ma piernik do wiatraka

[esilon]

A co ma piernik do wiatraka

no tak , juz wyjasniam

zawsze po tankowaniu kasuję licznik dzienny i przyzwyczaiłem się od czasu do czasu zerkac na jego wskazania a teraz skasował się dodatkwo przy wymianie palnika, ostatnio sporo jazdy było i częste tankowanie itd itd i zamotało mi sie ...............przeciez napisałem że starość nie radość

[rrosiak]

a teraz skasował się dodatkwo przy wymianie palnika

Coraz ciekawsza jest Twoja opowieść U mnie licznik nie zeruje się po odłączeniu od akumulatora.

[esilon]

rrosiak, a u mnie licznik dzienny, zarówno A jak i B się zeruje

[rrosiak]

rrosiak, a u mnie licznik dzienny, zarówno A jak i B się zeruje

Zepsute auto kupiłeś

[Konto usunięte]

U mnie licznik nie zeruje się po odłączeniu od akumulatora.

licznik chwilowego przebiegu?? U mnie np. się zeruje
Stacje radiowe też Ci się nie zerują Robert?

[rrosiak]

Stacje radiowe też Ci się nie zerują Robert?

Akurat to się kasuje

[esilon]

Zepsute auto kupiłeś

może i zepsute ale i tak każde H6 zjada na śniadanie