PASY - będą jaja

[Kubik]

maf1, nawet jak to będzie kilkadziesiąt tysięcy to to dalej są pojedyncze procenty

Bo większość rezygnuje z powodu braku infrastruktury rowerowej .

[Kubik]

To jest nawet dosc proste. Podatek drogowy dla rowerzystow i mozna te sciezki robic

Ps tak wiem

Moim zdaniem wystarczy opodatkować każde gówno zostawione przez pieski i wystarczy na ścieżki rowerowe i odśnieżanie zimą

[Chloru]

Kubik, czy Ty starasz się zrozumieć co napisałem? Kilkadziesiąt tysięcy z 2 milionów (oficjalne dane, nieoficjalnie pewnie więcej) to dalej pojedyncze procenty. Tylko tyle i aż tyle.

[Kubik]

Chloru, Jak budowali trasę Warszawa - Sosnowiec to mówili że Gierek sobie pomnik buduje .
Jak budowali metro to mówili że Jaruzelski sobie pomnik buduje . Ja bym chętniej jeździł i mój syn i moja była ale przy braku ścieżek , jest to bardzo ryzykowne hobby . Wracam do porównania z Trójmiastem - dlaczego tam jeżdżą na rowerach ?
Trójmiasto od dawna robi ścieżki i drogą ewolucji miasto i mieszkańcy coraz więcej z nich korzystają . Dajcie mieszkańcom Warszawy . Wierz mi że za kilka lat się pozmienia i mentalność i szacunek wzajemny .
Przecież w Gdyni czy Wrocławiu też kiedyś nie było ścieżek a teraz są i wszyscy sa zadowoleni . Teraz wszyscy potrafią obok siebie funkcjonować . Tamte miasta też przeszły ewolucję .

[Chloru]

Kubik, jasne. Nie mam nic przeciwko robieniu ścieżek przy okazji. Uważam tylko, że nie powinien to być priorytet przy pracach drogowych. W Warszawie buduje się ścieżki rowerowe, ot choćby niedawno otwarty tunel na Dźwigowej.

[Arno]

Kubik, nie jeżdżą bo nie chcą. Ludzie z Konstancina mogliby ścieżką dojechać w sumie aż do al ujazdowskich i potem chodnikiem... czyli do centrum i co? tak masowy ruch? i całe osiedle wilanów tak samo... Nie oszukujmy się, ludzie nie są sportowcami, są słabi, zapici, zmęczeni, wracają późno, po co mają zamieniać auto na rower? Ja akurat potrzebę ruchu rozumiem. Ale powtarzam, ludzie są starzy, schorowani a klimat u jest mocno nierowerowy.
Pojawiają się na świecie ruchy prorowerowe, robi się z tego religia jak CO2, i zmusza się całe miasta do męki - San Francisco przykładem.

No i spójrzmy prawdzie w oczy, ścieżki się przydadzą i niech bedą, ale nie kosztem czego innego i nie wimię ekofrikowni.

[Konto usunięte]

Sugeruję Fido_ nie przejechać się tramwajcem z plKonstytucji na plac Wilsona, ale spróbuj przejechać sobie w godzinie szczytu Powiedzmy z Jelonek na Korkową, a ponieważ masz coś do załatwienia jeszcze w Tarchominie, to tam się rzucić ale po drodze odwiedzić enelmed na Gilarskiej. Tam się okaże że jednak enelmed w Blue City.

Może tak, może nie. Ściemniłbym gdybym powiedział, że jeżdżę tak codziennie, ale raz w tygodniu zdarza mi się jeździć tak jak mówisz. I to nawet są dojazdy do klientów, więc muszę być na czas. Jeśli odwiedzasz Enelmed na Gilarskiej, a okazuje się, że masz lekarza w Bluecity, to nie jest to kwestia komunikacji, a Enelmedu, a może nawet jest to Twoje niedopatrzenie

Oprócz metra całkiem sprawnie jeżdżą pociągi (w tym SKM-ki) wschód-zachód. Ruszył wreszcie transport kolejowy na lotnisko. Tak jak kiedyś na śródmieściu pociąg wjeżdżał raz na 20 min, to teraz jeżdzi co 5-7 min. Pojawiły się pociągi z centrum do Piaseczna, Legionowa.

IMHO nie ma dramatu z komunikacją miejską, a wręcz jest całkiem dobrze.

Posłuchaj Nalberczaka w Co Mi Zrobisz Jak Mnie Złapiesz - i czy komunikacja w mieście już się poprawiła?

Nie no, wiadomo, że najlepszy transport ma mleko, to się nie zmieniło

Kilkadziesiąt tysięcy z 2 milionów (oficjalne dane, nieoficjalnie pewnie więcej) to dalej pojedyncze procenty. Tylko tyle i aż tyle.

Czasami trzeba wykreować popyt. A teraz jest całkiem niezły moment, bo robi się na to moda. W Amsterdamie też pewnie nie wsiedli na rowery z dnia na dzień.

[FUX]

Konto usunięte, fajny masz avatar.

[Gootek]

Nie oszukujmy się, ludzie nie są sportowcami, są słabi, zapici, zmęczeni, wracają późno, po co mają zamieniać auto na rower? Ja akurat potrzebę ruchu rozumiem. Ale powtarzam, ludzie są starzy, schorowani a klimat u jest mocno nierowerowy.
Pojawiają się na świecie ruchy prorowerowe, robi się z tego religia jak CO2, i zmusza się całe miasta do męki - San Francisco przykładem.

No i spójrzmy prawdzie w oczy, ścieżki się przydadzą i niech bedą, ale nie kosztem czego innego i nie wimię ekofrikowni.h

Arno, jeśli klimat nie przeszkadza w jeździe na rowerze w Holandii czy Danii, to równiez nie przeszkadza w Polsce. Wystarczy się nieco zahartować.

To, że rower nie produkuje spalin wynika wprost z tego, że nie zużywa on paliwa. I to jest aspekt nie tylko ekologiczny, ale przede wszystkim - ekonomiczny. Jeżdżąc rowerem można zaoszczędzić dużo pieniędzy, co jest szczególnie ważne dla tych, którym tych pieniędzy brakuje. (tak, są tacy)

Jazda na rowerze jest również jednym z najlepszych rodzajów aktywności, które służą zdrowiu. Ludzie systematycznie korzystający z roweru są bardziej sprawni, odporni i mniej chorują na różne choroby, co jest dobre nie tylko dla nich ale również jest pozytywne w wymiarze społecznym. Na to się w Polsce kompletnie nie zwraca uwagi – jak nas drogo w wymiarze społecznych kosztuje rzesza ludzi notorycznie leczących się w powodu chorób wynikających z własnych zaniedbań.

Uważam, że brak powszechnej infrastruktury w postaci bezpiecznych ścieżek rowerowych w całym kraju, to jest nie jest jakiś drobiazg tylko jest to poważny symptom zapóźnienia cywilizacyjnego Polski. I właśnie w tą infrastrukturę powinno państwo w pierwszej kolejności inwestować, zamiast w jakieś bzdurne orliki, które i tak nie długo zostaną zdewastowane przez bydło i zaniedbane z powodu braku środków na ich konserwację.
Piłka nożna nie jest sposobem na poprawę zdrowia społeczeństwa jak na przykład jada na rowerze, a wręcz przeciwnie – to jest bardzo kontuzjogenna forma sportu, szczególnie dla tych nienajmłodszych.

Ryży zamiast skłaniać dzieci w całym kraju do gry w kopaną (co ci napradę chcący już i tak robili - bez orlików) powinien im umożliwić bezpieczne dojeżdżanie na rowerach do szkoły – a wtedy wyrośliby z nich zdrowsi i sprawniejsi ludzie.

[So What!]

Лукашэнка, zasadniczo zgadzam się z Tobą. Nie zgadzam się jedynie z Twoim poglądem na orliki. Nie przepadam za piłką nożną. Muszę jednak przyznać, że jest to jedna z najtańszych w uprawianiu, ogólnorozwojowych dyscyplin sportowych. Na poziomie zabawy w wieku szkolnym nie też raczej aż tak kontuzjogenna.

[leon]

To, że rower nie produkuje spalin wynika wprost z tego, że nie zużywa on paliwa.

Sam rower nie, ale napęd już tak. Zwiększony wysiłek, w porównaniu do jazdy samochodem, oznacza zwiększoną emisję CO2. A i więcej trzeba zjeść, czyli znowu większa emisja producentów żywności, itd.

[Gootek]

Sam rower nie, ale napęd już tak. Zwiększony wysiłek, w porównaniu do jazdy samochodem, oznacza zwiększoną emisję CO2. A i więcej trzeba zjeść, czyli znowu większa emisja producentów żywności, itd.

Leon,
zwiększony wysiłek na rowerze prowadzi do zmniejszenia dupy.
Mniejsza dupa do noszenia, to mniej energii potrzebnej do przemieszczania się, czyli mniejsza emisja CO2.
Mniejsza dupa to również mniej materiału potrzebnego na spodnie, czyli znowu mniejsza emisja CO2...
itd.

[Konto usunięte]

Лукашэнка, a jak z brzuchem? Bo mi dupa nie rośnie, tylko brzuch

[Gootek]

Лукашэнка, a jak z brzuchem? Bo mi dupa nie rośnie, tylko brzuch

To proponuję żebyś przyjął taką pozycję kiedy siedzisz przed telewizorem albo ekranem komputera:



Powinno trochę pomóc.

[vicu]

Лукашэнка, Fido_ nie ma takich fajnych piersi, więc, siłą rzeczy, nie jest w stanie takiej pozycji przyjąć.

[Konto usunięte]

vicu, no dokładnie. I nie mam stanika, który będzie na mnie pasował (nie mówiąc o tym, że bym kiepsko wyglądał w stringach)

[Gootek]

Fido,
no to na początek chociaż sobie ładnie wydepiluj pachy!

[danikl]

I nie mam stanika, który będzie na mnie pasował (nie mówiąc o tym, że bym kiepsko wyglądał w stringach)

Fido marudzisz
ale buty to chyba znajdziesz podobne ,a to juz coś

[Konto usunięte]

danikl, buty to nie problem, przecież można to robić bez butów

[danikl]

I właśnie w tą infrastrukturę powinno państwo w pierwszej kolejności inwestować, zamiast w jakieś bzdurne orliki, które i tak nie długo zostaną zdewastowane przez bydło i zaniedbane z powodu braku środków na ich konserwację.
Piłka nożna nie jest sposobem na poprawę zdrowia społeczeństwa jak na przykład jada na rowerze, a wręcz przeciwnie – to jest bardzo kontuzjogenna forma sportu, szczególnie dla tych nienajmłodszych.

Ryży zamiast skłaniać dzieci w całym kraju do gry w kopaną (co ci napradę chcący już i tak robili - bez orlików) powinien im umożliwić bezpieczne dojeżdżanie na rowerach do szkoły – a wtedy wyrośliby z nich zdrowsi i sprawniejsi ludzie.

Лукашэнка a Ciebie to w młodości ciągle na bramce stawiali czy musiałes latac po piłkę jak daleko poleciała ,że prowadzisz taka krucjatę przeciwko piłce nożnej ? .
Czy może znowu wszystko sprowadzamy do polityki ?.

[danikl]

przecież można to robić bez butów

Więc równie dobrze można to robić bez stringów i stanika

[Gootek]

prowadzisz taka krucjatę przeciwko piłce nożnej ?

danikl,
ależ ja lubię piłkę nożną.

Amatorska - sport zespołowy jak wiele innych.
Zawodowa - to nie sport tylko show business. Jeśli się to rozumie, to OK.

Chodzi mi o rozsądek i zachowanie jakiś proporcji w wydawaniu publicznych pieniędzy.

[Konto usunięte]

Piłka nożna nie jest sposobem na poprawę zdrowia społeczeństwa jak na przykład jada na rowerze, a wręcz przeciwnie – to jest bardzo kontuzjogenna forma sportu, szczególnie dla tych nienajmłodszych.

Nieprawda. Najbardziej kontuzjogennym sportem jest siatkówka. Tylko że tam rzadko kiedy znosi się kogoś z boiska, a i że sport nie jest kontaktowy, więc w powszechnym odczuciu to taka miła forma rekreacji dla zabicia czasu...

Piłka nożna wbrew pozorom generuje mało kontuzji, mieści się w dolnej strefie kontuzjogennych sportów.

[Arno]

lukaszenka,
Holandia i Dania to kraje leżące nad morzem i to raczej nie bałtyckim, jest tam inny klimat. W Holandii tak jak w Anglii to nawet opon zimowych nie uświadczysz.Zresztą w Danii też nie za bardzo. Choć pozornie to Skandynawia.
Więc nie można porównywać klimatu w żaden sposób.

Co do wydalania CO2 przez człowieka czy samochody, to jak widzę dałeś se wyprać mózgowie ekologom i wierzysz w skutki CO2 i pewnie kupująć auto patrzsz najpierw czy auto wydala mniej niż 105co2 na miligram wagi czy jaki ten wskażnik jest.

Wmówiono nam wszystkim, w każdym serialu np Rodzinka.Pl wspominają o tym przy stole. Nie da się uciec. Ale trzeba się bronić i kupować Camaro - 6.0l , C AMG też 6 l i inny displacementowe pojazdy mechaniczne.

[owoc666]

Ale trzeba się bronić i kupować Camaro - 6.0l , C AMG też 6 l i inny displacementowe pojazdy mechaniczne.

Noo, to pokazałeś - kupując diesla z DPFem :>