Pewnie jeżdżąc na nartach z za mocno ustawionymi wiązaniami, które się nie wypinaja przy upadku. Godlik wyrazy, oby z tym krzyżowym to była plotka.j33mbo pisze:Godlik, przyjmij wyrazy :(
Jak się robi takie kuku?
Coś niedobrego
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Coś niedobrego
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Jedziesz, jedziesz, a potem noga w jedną, kolano w drugą i chrup.
Konto usunięte, pewnie tak, ale to koleś w wypożyczalni mi tak ustawił...
Faktycznie narta wypięła się dopiero później jak już było pozamiatane.
Ale dobre chociaż to, że nie mam problemów z dostępem do opieki medycznej (zalety pakietu w Medicover). Wczoraj z marszu do Ortopedy, od razu RTG, a dzisiaj rano rezonans. Zobaczymy co tam wyszło...
Konto usunięte, pewnie tak, ale to koleś w wypożyczalni mi tak ustawił...

Ale dobre chociaż to, że nie mam problemów z dostępem do opieki medycznej (zalety pakietu w Medicover). Wczoraj z marszu do Ortopedy, od razu RTG, a dzisiaj rano rezonans. Zobaczymy co tam wyszło...
Re: Coś niedobrego
Fido_, to nie zawsze jest wina wiązań. Nie można ustawiać wiązań zbyt słabo, bo masz murowane wypięcie na dużej prędkości.
Z kolei najgorsze złamania są zawsze na małych prędkościach, bo kości powoli się skręcają - tak jak z patykiem łamanym powoli i gwałtownie.
Z kolei najgorsze złamania są zawsze na małych prędkościach, bo kości powoli się skręcają - tak jak z patykiem łamanym powoli i gwałtownie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Coś niedobrego
Godlik, pisz jakby co. Dam ci namiar na gościa, który mi kolano robił. Doskonały fachowiec. Minus taki, że przyjmuje tylko prywatnie.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Prędkość była niewielka, nie jestem jakimś wybitnym narciarzem.
No dobra, kolejny punkt dnia to kupno długiego stabilizatora z regulacją.
No dobra, kolejny punkt dnia to kupno długiego stabilizatora z regulacją.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Na razie czekam na wyniki rezonansu, mam jednak cichą nadzieję że krzyżowe ocalało. Wtedy ominie mnie operacja. Ale jeśli potwierdzi się najgorsze, wtedy chętnie skorzystam z Waszych namiarów i się odezwę. Dziękuję.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Coś niedobrego
Godlik, uszy do góry! Będzie dobrze!
Przy małej prędkości jedziemy rozluźnieni, a więc po pierwsze mięśnie w minimalnym stopniu stabilizują kolana. Po drugie bez gwałtownego szarpnięcia jest większa szansa, że wiązanie nie wypnie zmniejszając efekt dźwigni.
Zresztą Godlik sam napisał:
Dokładnie tak. Do złamań dodałbym zwichnięcia kolan z uszkodzeniami więzadeł. Podejrzewam zresztą, że przy niewielkich prędkościach częściej dochodzi do uszkodzeń kolan niż złamań kończyn.Arno pisze: Fido_, to nie zawsze jest wina wiązań. Nie można ustawiać wiązań zbyt słabo, bo masz murowane wypięcie na dużej prędkości.
Z kolei najgorsze złamania są zawsze na małych prędkościach, bo kości powoli się skręcają - tak jak z patykiem łamanym powoli i gwałtownie.
Przy małej prędkości jedziemy rozluźnieni, a więc po pierwsze mięśnie w minimalnym stopniu stabilizują kolana. Po drugie bez gwałtownego szarpnięcia jest większa szansa, że wiązanie nie wypnie zmniejszając efekt dźwigni.
Zresztą Godlik sam napisał:
Godlik pisze: Prędkość była niewielka,
Re: Coś niedobrego
Tylko troche nedobre
Dziś umyłem pojazd Forester ( przypominam,że był malowany).
Wieczorem pojechałem do miasta, otwieram tylne drzwi. Przymarznię†e, lekko szrpię. Urwała się klamka w drzwiach...
Może była źle przymocowana podczas malowania....
Dziś umyłem pojazd Forester ( przypominam,że był malowany).
Wieczorem pojechałem do miasta, otwieram tylne drzwi. Przymarznię†e, lekko szrpię. Urwała się klamka w drzwiach...
Może była źle przymocowana podczas malowania....
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Coś niedobrego
Ostatnio auto myłem koło września...
To przez takich jak TY w Afryce wody brakuje, bo jaśnie Państwo sobie musi samochody myć.


To przez takich jak TY w Afryce wody brakuje, bo jaśnie Państwo sobie musi samochody myć.

Re: Coś niedobrego
Bardzo dobrze FUX, że to napisałeś.
WODA - oto następna historia, którą nas będą straszyć.
Bo według NICH wody jest coraz mniej na świecie. Były nawet artykuły chyba w national Geographic ( kiedyś dobre pismo, dziś jaczejka ekoterorozymu) ile jedna krowa chodowana na mięso przepuszcza przez siebie wody - MARNUJĄC JĄ! Bo przecież je trawę, która była wodą nasączona itede....
Czyli, wprowadzi nam Unia podatek od wody. I kary dla przemysłu używającego dużo wody... A Chiny sobie po cichutku....
Atomówka nad morzem: i odsalarnie jak w Arabistanach.
Może to już gdzieś pisałem: W Grecji są na wyspach odsalarnie. Ale prywatny obywatel nie może se sam odsalać, bo??? BO SÓL BY WRZUCAŁ DO MORZA I POWODOWAŁ ZBYT DUŻE ZASOLENIE!!!!!
Na zdrowie, czego i państwu życzę.
WODA - oto następna historia, którą nas będą straszyć.
Bo według NICH wody jest coraz mniej na świecie. Były nawet artykuły chyba w national Geographic ( kiedyś dobre pismo, dziś jaczejka ekoterorozymu) ile jedna krowa chodowana na mięso przepuszcza przez siebie wody - MARNUJĄC JĄ! Bo przecież je trawę, która była wodą nasączona itede....
Czyli, wprowadzi nam Unia podatek od wody. I kary dla przemysłu używającego dużo wody... A Chiny sobie po cichutku....
Atomówka nad morzem: i odsalarnie jak w Arabistanach.
Może to już gdzieś pisałem: W Grecji są na wyspach odsalarnie. Ale prywatny obywatel nie może se sam odsalać, bo??? BO SÓL BY WRZUCAŁ DO MORZA I POWODOWAŁ ZBYT DUŻE ZASOLENIE!!!!!
Na zdrowie, czego i państwu życzę.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Coś niedobrego
Arno, „podatki" od wody już płacimy. Od ścieków również.
Stawki dla przemysłu i działalności gospodarczej także są dziebko inne.
Aha. Jeszcze wejdzie podatek/oplata za odprowadzanie wód opadowych. Znaczy za powierzchnię dachu zapłacisz, jeżeli podłączony jesteś do kanalizacji deszczowej.
Jej utrzymanie także kosztuje...
Stawki dla przemysłu i działalności gospodarczej także są dziebko inne.
Aha. Jeszcze wejdzie podatek/oplata za odprowadzanie wód opadowych. Znaczy za powierzchnię dachu zapłacisz, jeżeli podłączony jesteś do kanalizacji deszczowej.
Jej utrzymanie także kosztuje...
Re: Coś niedobrego
FUX, ja mówię o ekstra podatkach, o kwotach zużycia i karach.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Coś niedobrego
Godlik,Godlik pisze:Na razie czekam na wyniki rezonansu, mam jednak cichą nadzieję że krzyżowe ocalało. Wtedy ominie mnie operacja. Ale jeśli potwierdzi się najgorsze, wtedy chętnie skorzystam z Waszych namiarów i się odezwę.
no i jaka diagnoza?
Gdyby konieczna była operacja, to nie odkryję tu żadnej tajemnicy, podając Ci namiary do jednego z najlepszych fachowców w naszym kraju:
http://www.carolina.pl/strona-glowna/na ... 28copy%29/
I jeszcze jedno pytanie: masz jakieś uwagi co do trasy w kierunku Austrii? Jakieś roboty, utrudnienia?
Jutro jadę do Wiednia.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Coś niedobrego
Лукашэнка, droga bez żadnych utrudnień (poza ograniczeniem do 100-110, bo padał śnieg - ale to już za Wiedniem), jechało się całkiem sprawnie. Wracałem przez Austrię/Czechy, granicę przekraczałem w Cieszynie.
Były korki w przeciwną stronę, ale to Cię nie dotyczy, bo po pierwsze za Wiedniem, a po drugie to była sobota i wymieniały się turnusy.
A kolano? No niestety zerwane zostało więzadło przednie krzyżowe (ACL). Do tego kilka innych pomniejszych uszkodzeń, ale one w przeciwieństwie do tego pierwszego powinny wygoić się same (opis rezonansu jest dość długi i w sumie mało rozumiem)
Na razie robiłem wszystko w ramach abonamentu Medicover. Wczoraj byłem na konsultacji i wg jednego z lekarzy najważniejsze to teraz wygoić te pozostałe obrażenia (4-5 tygodni z długą ortezą i częściowym unieruchomieniem). A rekonstrukcja ACL dopiero później (twierdził, że jeśli nie zrobi się tego w ciągu 1-2 dni po wypadku to potem czas nie jest aż tak krytyczny).
Ale oczywiście będę chciał to skonsultować jeszcze z innymi lekarzami prywatnie. Polecono mi m.in. dr Rafała Kamińskiego http://fimedica.pl/index.php/rafal-kaminski-ortopeda/ - jestem umówiony na konsultację 9 stycznia.
Bilex polecił mi też 'swojego' fachowca (dziękuję!).
Mam jeszcze jednego, który uratował przed operacją nogę mojej żony (i jak się okazało, miał rację): dr Maciej Ambroziak http://www.ambroziak-ortopedia.pl/o-mnie
Popytam, powęszę, a potem zdecyduję co dalej. Ale zakładam, że jeśli chcę wrócić do biegania maratonów, to raczej bez operacji się nie obejdzie. Ale ile osób, tyle opinii. Uraz jest dość popularny, więc wielu znajomych ma swoje zdanie i swoich sprawdzonych lekarzy. Mętlik... A i tak staram się nie korzystać z dr google i czytać o tym, bo pewnie bym zwariował...
Były korki w przeciwną stronę, ale to Cię nie dotyczy, bo po pierwsze za Wiedniem, a po drugie to była sobota i wymieniały się turnusy.
A kolano? No niestety zerwane zostało więzadło przednie krzyżowe (ACL). Do tego kilka innych pomniejszych uszkodzeń, ale one w przeciwieństwie do tego pierwszego powinny wygoić się same (opis rezonansu jest dość długi i w sumie mało rozumiem)
Na razie robiłem wszystko w ramach abonamentu Medicover. Wczoraj byłem na konsultacji i wg jednego z lekarzy najważniejsze to teraz wygoić te pozostałe obrażenia (4-5 tygodni z długą ortezą i częściowym unieruchomieniem). A rekonstrukcja ACL dopiero później (twierdził, że jeśli nie zrobi się tego w ciągu 1-2 dni po wypadku to potem czas nie jest aż tak krytyczny).
Ale oczywiście będę chciał to skonsultować jeszcze z innymi lekarzami prywatnie. Polecono mi m.in. dr Rafała Kamińskiego http://fimedica.pl/index.php/rafal-kaminski-ortopeda/ - jestem umówiony na konsultację 9 stycznia.
Bilex polecił mi też 'swojego' fachowca (dziękuję!).
Mam jeszcze jednego, który uratował przed operacją nogę mojej żony (i jak się okazało, miał rację): dr Maciej Ambroziak http://www.ambroziak-ortopedia.pl/o-mnie
Popytam, powęszę, a potem zdecyduję co dalej. Ale zakładam, że jeśli chcę wrócić do biegania maratonów, to raczej bez operacji się nie obejdzie. Ale ile osób, tyle opinii. Uraz jest dość popularny, więc wielu znajomych ma swoje zdanie i swoich sprawdzonych lekarzy. Mętlik... A i tak staram się nie korzystać z dr google i czytać o tym, bo pewnie bym zwariował...
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Coś niedobrego
Tak, zdecydowanie nie czytaj google bo jak po zerwaniu achillesa zacząłem czytać niektóre przypadki to mi się słabo zrobiło i więcej już tego nie zrobię.
Swoją drogą, w takich sytuacjach, wychodzi przewaga mieszkania w dużym mieście.
Swoją drogą, w takich sytuacjach, wychodzi przewaga mieszkania w dużym mieście.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Coś niedobrego
Atak na redakcję satyrycznego pisma Charlie Hebdo. Zginęło 12 osób w tym czterech znanych francuskich rysowników...
Nóż się w kieszeni otwiera...
Mam nadzieję, że znajda napastników i że będą stawiali opór w trakcie zatrzymania...
Poza tym to może być wydarzenie rozpoczynające wojnę z islamem w Europie. Zobaczymy jak dziś będzie wyglądała noc w Paryżu...
Nóż się w kieszeni otwiera...

Poza tym to może być wydarzenie rozpoczynające wojnę z islamem w Europie. Zobaczymy jak dziś będzie wyglądała noc w Paryżu...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Coś niedobrego
Nie no, gdzie? A tolerancja, poprawność polityczna, otwartość Europy?Bilex pisze:Poza tym to może być wydarzenie rozpoczynające wojnę z islamem w Europie.
Lepiej jeszcze zwiększyć im świadczenia, ograniczyć prawa i tak powoli wypieranej rdzennej ludności, dodać kolejne przywileje i nawoływać naokoło jacy to nie jesteśmy postępowi.
Re: Coś niedobrego
Czas najwyższy .Bilex pisze: Poza tym to może być wydarzenie rozpoczynające wojnę z islamem w Europie. ..
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Coś niedobrego
a mi się tam podoba radykalizm islamistów, może nie do tego stopnia żeby strzelać do ludzi,
ale sam chętni powybijałbym okna w takim centrum sztuki współczesnej, czy narysował to i owo na samochodzie pana/pani artystki wieszającej genitalia na krzyżu
masz jaja wyśmiewać moją religię - miej jaj zmierzyć się z jej radykalizmem
ale sam chętni powybijałbym okna w takim centrum sztuki współczesnej, czy narysował to i owo na samochodzie pana/pani artystki wieszającej genitalia na krzyżu
masz jaja wyśmiewać moją religię - miej jaj zmierzyć się z jej radykalizmem
Re: Coś niedobrego
j33mbo pisze: a mi się tam podoba radykalizm islamistów, może nie do tego stopnia żeby strzelać do ludzi,
ale sam chętni powybijałbym okna w takim centrum sztuki współczesnej, czy narysował to i owo na samochodzie pana/pani artystki wieszającej genitalia na krzyżu
masz jaja wyśmiewać moją religię - miej jaj zmierzyć się z jej radykalizmem

bojar pisze: A dlaczego tego nie zrobiłeś?
Tu Cię Wojtuś Bojar ustrzelił

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa