ky pisze:Autorstwa Pana Cezarego Nawrota i oczywiście jego kolegów z FSO. Powstał jeden egzemplarz, ale że był niekombatybilny z Gomułką, to poszedł na ,,żyletki''.
To nie tak...
Na żyletki nie mógł iść, bo był wykonany całkowicie z laminatu. I właśnie o to chodzi - jak sam pisał Cezary Nawrot, to był jedynie projekt studialny - Biuro Konstrukcyjno - Doświadczalne FSO miało za zadanie zbadać możliwości konstrukcji nadwozi z tworzyw sztucznych, na co odpowiednie fundusze i materiały. A skoro to mieli, to oprócz kilku "zwykłych" nadwozi z laminatu sklecili sobie "Syrenę Sport", dla samej frajdy klecenia. To z założenia nigdy nie miało iść do produkcji.
Tapetka:
Jeśli chodzi o Syreny, to polecam książkę "Syrena - Samochód PRL" K. Mórawskiego.
A tak wygląda "zwykła" Syrena z nadwoziem z laminatu:
A tu pospolita stopiątka w ładnym niepospolitym kolorze.
A na koniec, jak to Wurc określił, szczypta Italo-Erotico - Samochód Roku '72:
Doxa, lubisz czerwone Warszawy ?